Skocz do zawartości
Forum

Agusia30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agusia30

  1. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Supermoniczko, mnie waga również przeraża (to podobno koła tyle ważą), ale bardzo nam się spodobała buda, którą można bardzo głeboko naciągnąć. Twój wózek też mi się bardzo podoba. Do jakiego koloru się przymierzasz?:)
  2. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Czerwcowy bąblu - łożeczko to marylou http://www.decomania.pl/pl_PL/p/Lozeczko-60-x-120-cm-Bellamy-Marylou/11892?gclid=CNuf8JSo8cQCFaPVcgodZQkAeg Bardzo proste łóżeczko, z wyciąganymi szczebelkami i płytą z przodu i z tyłu. Fajnie pasuje do naszych mebli, a ozdobne obrazki przykleimy sami. Wózek to tako omega (trochę lepsza cena w sklepie i jeszcze 5% promocji na kartę sklepu) http://www.babyland.pl/pl/product/39095,tako-omega-grey-wozek-wielofunkcyjny-wybierz-kolor Diano1992 z tymi włosami to mialaś pecha. Ja sobie kiedyś spaliłam grzywkę przy piecyku gazowym u mojej babci, gdy myłam ręce. Widzę, że już wiele z nas ma problemy ze spaniem, obracaniem się czy też wstawianiem. Myślałam, że u mnie to takie atrakcje ze względu na wiek. Zwykle pierwszą ciążę ma się wcześniej niż ja.
  3. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Ja też słyszałam, żeby płyn do płukania stosować trochę później. Mi mama kupiła w Niemczech jakiś płyn do prania dla niemowląt. Stosowała go jej znajoma, więc mam nadzieję, że będzie OK, bo właśnie w nim wszystko piorę. Wczoraj z mężem zaszaleliśmy. Zamówiliśmy łóżeczko i wózek. Materace mają w tym sklepie w dość dużym wyborze. Ja też raczej wezmę lateksowo-kokosowy i to chyba wersję cieńszą. Kupiliśmy śliczny rożek, trochę kolorowych pieluch tetrowych, no i rampersa - smoka. Mój mąż nie mógł się mu oprzeć, mimo, że strasznie drogi. Już ubrał w niego pluszową owieczkę, żeby zobaczyć jak będzie wyglądać:)
  4. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Emilia86, nam te nakładki położna polecała, gdy już trzeba leczyć brodawki. Nie wiem czy to nie będzie odparzać latem piersi (bo brodawki raczej nie).
  5. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Tetide, niestety nie umiem Ci pomóc. W jednym z artykułów napisali, że raczej KTG nie wykonują na NFZ, chyba, że w szpitalu. Najlepiej dowiedz się w swojej przychodni. U nas badanie robi położna,do której należy się wcześniej umówić, ale nie wiem czy lekarz nie wypisuje skierowania.
  6. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Kamyczku, skoro bolą Cię nogi, to pewnie puchną. Też przez jakiś czas tak miałam. Musiałam wstawać w nocy, bo trudno było wytrzymać z bólu. W ciągu dnia więcej unoś nogi do góry. W sumie gdzieś czytałam, żeby w nocy też tak robić, ale spanie na boku i unoszenie jednocześnie - jakoś tego nie widzę. Jeśli możesz ogranicz sól, jedz więcej pietruszki i może tak jak dziewczyny pij herbatkę z pokrzywy.
  7. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Emiliozazdroszczę fotki. My takiej nie mamy. U nas trochę gorzej widać na USG, bo mało wody. U nas tatuś też zakochany w córci. Dzisiaj przez chwilkę było widać buźkę i stwierdził, że jest bardzo ładna:) Butelki nie kupuję, bo mam awaryjnie jakąś z aventu ze szkoły rodzenia, podgrzewacza i sterylizatora nie kupuję. Podgrzewać można w kąpieli wodnej, a sterylizować w microfali. Smoczek kupiliśmy tak na wszelki wypadek. Laktator chyba kupimy, bo do jutra jest u nas w sklepie ascot promocja i mąż się upiera, żeby kupić chociaż ręczny medeli (dobrze się nim pracowało). Jeśli chodzi o materac, to chcę też kupić jutro. Zobaczę jakie będą do kupienia, ale na razie moim faworytem jest lateksowo-kokosowy. Właśnie oglądam fakty - jakaś kobieta obudziła się podczas cc -znieczulenie przestało działać;/
  8. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Bardzo dziękuję Wam za wsparcie. Byłam dziś na badaniach w szpitalu w związku z małowodziem. Faktycznie AFI w granicach 5,5 -6,4. W przyszłym tygodniu mam iść na kolejną kontrolę, a jeśli się nie poprawi, to na oddział. Mała ma wszystko dobrze wykształcone, więc jesteśmy spokojniejsi. Wg pomiarów p. doktor termin porodu to 24 czerwca. Szpital jest nowy bardzo dobrze wyposażony w sprzęt, więc mimo różnych opinii na jego temat (szczególnie opieki) nie wiem czy się jednak nie skuszę na poród właśnie w nim. Dowiedzialam się, że mam łożysko na przedniej ścianie macicy, do tego mam cukrzycę i małowodzie, więc zaczynam wątpić, że pozwolą mi rodzić naturalnie. Strasznie nas dziś wymęczyli w tym szpitalu, więc idziemy spać:)
  9. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dziewczyny, bardzo fajne wózki. Ja chciałam jak najlżejszy, bo u nas jest wysoki parter i mieszkam na 6 piętrze, ale mój mąż zakochal się w tym omega i już nie chcę go zniechęcać. ustaliliśmy, że jak winda nie będzie działać, to będę zawozić wózek do wózkowni w piwnicy. Tetide - kolorki pokoju naprawdę śliczne. Ostatnio oglądąłam z mężem gwiazdy i księżyc flurorescencyjne. Udało mi się go namówić, żeby nie kupowal, ale przy niebieskim suficie... Malutka my również mieliśmy problem z kolorami. Kupiliśmy kolor kurkuma i pokój był strasznie ciemny. Przemalowaliśmy na jaśniejszy - żólty i tylko murek na jednej ścianie zostawiliśmy w kolorze kurkumy. Dla mojej córci kupił zestaw3-elementowy do manicure chyba baby ono oraz komplecik szczotka z włosiem naturalnym i grzebyczek. (Nastawiam się, ze będzie miała włosy, chociaż ja byłam prawie łysa:) Na jakimś filmiku widziałam aspirator do odsysania ustami. Wiem, że brzmi to obrzydliwie, ale pośrodku jest filtr. Chyba jednak kupię małą gruszeczkę, bo sól mam zawsze w domu.
  10. O in vitro napisano już wiele. Jeśli tak jak ja jesteś osobą wierzącą, to musisz wiedzieć, że może Ci być trudno o tym czytać, albo słuchać w kościele. Ludzie nie rozumieją, że nie każdy może zajść w ciążę bez wspomagania, mimo, ze partnerzy są w zasadzie zdrowi. Masz wrażenie, że próbują wpędzić cię w poczucie winy, zrobić z ciebie mordercę, choć wcale tak nie jest. Myślę, że można pokochać adoptowane dziecko, ale czy każdy jest do tego zdolny? Nic nie zastąpi tego uczucia, gdy nosisz dziecko pod sercem, widzisz jak się rozwija, czujesz jego ruchy i nawiązujesz z nim kontakt. Ja z mężem zdecydowałam się na in vitro. Udało nam się zajść w ciążę za pierwszym razem:) Mój lekarz jest również osobą wierzącą i to on poinformował mnie, że to od nas zależy ile komórek na raz będzie zapładnianych. Można zapłodnić tyle, ile chcemy wykorzystać przy transferze, a pozostałe jajeczka zamrozić. W naszym przypadku nikt nie nakłuwał jajeczek tylko zostały one po prostu oblane nasieniem. Nie wiem, w którym momencie mielibyśmy dokonać zbrodni. Po pobieraniu komórek, które są przeprowadzane w narkozie może potem trochę boleć, a szczególnie wtedy, gdy jajeczek było dużo (coś na kształt bólu menstruacyjnego). Sam zabieg - transfer zarodka nie jest bolesny. Jest tylko problem z tym, że przez jakiś czas trzeba mieć pełny pęcherz. Ja teraz czekam na moje maleństwo i nie żałuję, że się poddałam zabiegowi.
  11. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    My zdecydowaliśmy się na wózek tako omega http://bejbi.eu/sklep/tako-wozek-omega-grey-glebokospacerowy-krembe-p-12359.html i w sobotę będziemy go zamawiać razem z łóżeczkiem. Byłam dzisiaj na usg i niestety dostałam skierowanie do szpitala, bo nadal mam za mało wód płodowych (tak na granicy normy). Do szpitala jadę jutro rano i mam nadzieję, ze po badaniu mnie wypuszczą. Dzisiaj nie chciałam już jechać, bo muszę się spakować tak na wszelki wypadek. Mam też szkołę rodzenia. Dziś o cesarkach, więc wolę na tym być. Coraz mniej wierzę, że urodzę naturalnie. Moja córcia jest bardzo aktywna - kilka razy dziennie czuję wyraźnie jej kopniaki ( w zasadzie serie), serducho bije, więc chyba jej się krzywda nie dzieje. Mimo wszystko mam straszliwego doła, bo się boję, że jest coś nie tak. Dzisiaj postanowiłam trochę przyspieszyć zakupy i kupiłam w pepco po kilka pieluszek tetrowych i flanelowych i dwa ręczniki dla maleńkiej i paczkę wkładek laktacyjnych. Miałam to zrobić przez internet, ale chciałam, żeby coś poszło do przodu.
  12. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Monja - kobieta mogła być w szoku, ale zrobiłaś wszystko co można było w tej sytuacji zrobić. Sprawiłaś się na medal:)
  13. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Aniuradzia - gratuluję zakończenia działań:) Malutka, ja również od rana okropnie się czułam. Byłam wprost nieprzytomna. U nas za oknem szarówka, więc to chyba wahania ciśnienia. Dopiero po południu, gdy opiłam się wody i wypiłam wreszcie kawę, to jakoś odżyłam.
  14. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Katee - super, że z małą wszystko w porządku:) Jak czytam Wasze wypowiedzi, to teraz wydaje mi się, że mam dość spory brzuch. Gdy usiądę prosto to brzuch dotyka mi ud, a i biust trochę się podpiera na brzuchu - przynajmniej w staniku sportowym. Co do seksu, to jeśli nie macie przeciwwskazań, to trzeba poużywać póki się da:) Nie tylko dla siebie, ale również dziecku dostarczacie endorfin. Kiedy mam spięty brzuch, to nie szalejemy. Raczej nie kochamy się z penetracją, ale są przecież jeszcze inne sposoby:) Mała zazwyczaj wtedy śpi, więc kołysanie jej nie szkodzi:) Cebuszka pozwala mi na wygodne ułożenie. Co do spania w nocy, to przekładam się z boku na bok. Staram się zasypiać na lewym, ale gdy się obudzę, to idę do łazienki, potem napić się wody i układam się na prawym boku. Nie dałabym rady przespać nocy na lewej stronie (czasem drętwieje mi bok w okolicy żeber). Przed ciążą umiałam spać tylko na prawej. Nie zamierzam sobie robić wyrzutów z tego powodu.
  15. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Czerwcowy bąblu u mnie położna również mówiła, żeby nie hartować brodawek i przy prawidłowym przystawieniu nie powinno być źle. Na pewno nie można pozwolić dziecku na bawienie się brodawką. Kiedy już nie je, to należy je odstawić, bo to podobno bardzo powoduje podrażnienia. Nie wyobrażam sobie jeszcze narzucania dziecka na brodawkę, bo są u mnie dość spore. Dziecko ma masować ustami pierś już poza brodawką. I tak jak kiedyś pisałam - brodawki powinno się smarować pokarmem, a jak zaczynają się problemy, to co drugi raz maścią.
  16. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dziewczyny, śliczne te Wasze rękodzieła. Chyba jestem zbyt leniwa, żeby spróbować, a mój mąż chyba by nie docenił mojej pracy, bo dla niego to strata czasu (jego mama robi różności i czasem nawet je sprzedaje). W końcu wybraliśmy wózek i łóżeczko - w sobotę zamówimy. Dostaliśmy też kasę na wózek od teściów:) A teraz trochę ponarzekam, bo nie byłabym sobą:) Już zaczęły mi się skurcze przepowiadające. Są trochę dokuczliwe, ale do wytrzymania. Mam często parcie na pęcherz - szczególnie na spacerze, gdy moja córcia uciska mnie główką. Jutro idę na USG na badanie ilości wód płodowych. Lekarz straszył mnie szpitalem, więc piję jak szalona. Maleńka jest bardzo aktywna w brzuchu, więc chyba nie jest tak źle, ale nerwy zostają. Oprócz tego czuję się jak jaka stara babcia, kiedy próbuję wstać w nocy, albo po dłuższym siedzeniu. Wszystko mnie boli. Kiedy już się rozchodzę, to już jest ok.
  17. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Supermoniczko - sukienki są super - chyba się skuszę:) Czerwcowy bąblu - moja córcia w piątek ważyła 1150g i wydaje mi się, że to w normie. (zaczęłam 29 tydzień) Juleczka trzyma się wymiarów ze strony mamazone:) Zazwyczaj nam się zgadzało, ale teraz jest chyba nieco krótsza. Myślę, że jeszcze mają czas nadrobić.
  18. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Emiliusia, popraw sobie jakoś humor. Mimo, że nie wychodzisz rób makijaż dla samej siebie. do tego jakiś manicure, czy maseczkę na twarz. Jak nie masz gotowej, to poszukaj jakiś przepisów z miodu, twarożku, czy ogórka. Zobaczysz, to pomaga.
  19. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Ja chyba wszystko prałam w 60 st. i włączałam dodatkowe płukanie. Pewnie przy nowych aż taka temperatura nie jest wymagana. Spójrz na metki, żeby nie zniszczyć ich zanim ubierzesz w nie maleństwo:)
  20. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Moja poducha również ma podobną długość i ma lekko księżycowaty kształt. To się bardzo przyda przy karmieniu dziecka, a i teraz jest przez to jakaś fajniejsza. Dobrze, gdy jest możliwość jej wyprania. Jestem szczęśliwa, bo udało mi się umówić na maj do mojego ginekologa. Bałam się, że jego nieobecność się przedłuży. Nie wiem jak Wy, ale ja potrzebuję teraz jakiejś stabilizacji, a jemu po prostu ufam:)
  21. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Witam Was po świętach, a w szczególności nowe dziewczyny. W zasadzie nie przytyłam w święta, chociaż objadałam się straszliwie:). Upiekłam ciasto na cukrze brzozowym (torcik z owocami) i nie mogę mu się oprzeć. W święta dostałam chyba jakąś dyspensę, bo mimo, że nie zawsze jadłam to co powinnam, miałam zdumiewająco dobry cukier. Im bardziej zaawansowana jest ciąża, tym więcej dolegliwości. Cieszyłam się do tej pory, że omijają mnie np. bóle pleców i zaparcia. Chyba czas się trochę poruszać:) Miłego dnia...
  22. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Natalcisia, na szczęście nie mam takich problemów. Pamiętaj, żeby się nie odwodnić. Pij dużo, a do tego jedz gęsty kisiel, biszkopty lub sucharki i jeśli masz możliwość idź do apteki po jakiś specyfik dla kobiet w ciąży miałam podejrzenie jelitówki i lekarka przepisała mi taninal i mikroelementy. Kiedy zdarza mi się rozwolnienie, to naprawdę pomaga. Jak będziesz miała możliwość podejdź do lekarza. To może być po prostu problem z dietą, ale lepiej dmuchać...
  23. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Ja również chciałabym Wam złożyć życzenia. Życzę, aby te nowe życia, które są pod Waszymi sercami i po raz pierwszy świętują z Wami Wielkanoc dawały Wam dużo radości i pozwalały na spokojne przeżycie rodzinnych świąt bez żadnych zmartwień. Niech Wam święconka smakuje jak nigdy dotąd. A "słodkim mamom" życzę, żeby nie chodziły w święta głodne:)
  24. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Mój mąż wziął dzisiaj urlop i namówił mnie na zakupy dla małej. Kupiliśmy dziś wanienkę i stelaż. Cieszy się jak dziecko :) Muszę zjeść kolację i upiekę babeczki do koszyczka. Może jeszcze umaluję jajka:) Lubię święta i naprawdę nie przeszkadza mi ich przygotowywanie, ale w tym roku po prostu nie wiem czy cokolwiek z tego co zwykle przygotowuję mogę jeść. Do roboty!
  25. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dziś byliśmy na USG. Nasza córeczka ma już 1150 g. Ja trochę schudłam, ale to podobno naturalne przy diecie dla diabetyków. Mała jest już ułożona główką w dół :) Znowu mam za mało wód płodowych. Lekarz zalecił mi więcej pić i do tego raz dziennie przyjmować medargin. Lekarz mnie postraszył szpitalem, jeśli nie poprawią się wyniki. W czwartek kontrolne USG u innego lekarza, bo mój będzie na urlopie. Zgłosiłam lekarzowi, że zdarzają mi się skurcze łydek w nocy. Zalecił mi stosować aspargin (magnez z potasem). Co do bananów u osób chorych na cukrzycę, to można jeść tylko zielone. Nie wiem czy można pić sok pomidorowy, bo jest w zasadzie gotowany, a wiele owoców i warzyw można przyjmować tylko na surowo, bo tylko wtedy mają indeks glikemiczny poniżej 50.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...