Skocz do zawartości
Forum

grgosia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez grgosia

  1. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    kati nie wiem co też można ci doradzić. Dziwne to karmienie w tak krótkich odstepach czasu. Jakiś czas to tak, no ale nie ciągle. Może tak dla spokoju przejdź z nim do pediatry niech go obejrzy dokładnie. Może coś doradzi. Szkoda że tego smoka nie chce. Mojego też ciężko było do smoka przekonać. W koncu zassał nuka. No ale widzę że od przedwczoraj woli ssać swoją rączkę niż smoka. Wypluwa smoka jak mu go daję do zasypiania i wklada palce a potem rękę. Wręcz się denerwuje jak mu wciskam smoka. Czy ja mam mu pozwolic ssać tą rączkę?
  2. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    ewcikk warto kupić bo po pierwsze dziecko też powinno czasem się pobawić samo, a ty w tym czasie coś zrobisz i nie od razu slyszysz placz. Po drugie mozna też fajnie pobawić się tym z dzieckiem bo ileż można gadac tylko. Ja od czasu do czasu podmieniam wiszace zabawki żeby mata byla dla niego atrakcyjna. A na dole mam druga taką prostą mate w pastelowych kolorach. Na tej macie jest taki slon, jego wielkie ucho szelesci a doszyta traba piszczy. Do tego przuczepiona jest pileczka grzechotka. Marcel uwielbia to tarmosic. Leżaczek mam też z Fisher Price. Wsadzam tam Marcela jak wieszam pranie albo jak robie coś w kuchni a on nie chce leżeć ssm na macie. W foteliku jezdzi tylko w samochodzie itylko raz jezdzil w nim po tesco. Na spacer nie mialanym go serca w tym targac.
  3. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    ewcikk moja mata to Fisher Price Rainforest, kupiona siedem lat temu dla starszego, ale nadal są w sprzedaży :) Marcelowi najbardziej podoba się migające światełko i żyrafa, ciągle do niej gada :) Ja niestety też cierpię na amnezje. Po pierwszym porodzie to był dla mnie szok, bo z wszystko pamietajacej zrobilam się zapominalska. Teraz ten fenomen mnie nadal zadziwia. No i oczywiscie nie jestem w stanie zapamiętać nawet o ktorej karmiłam. la mariposa super dokument. Też nie zamierzam wprowadzać nowych posilkow przed 6m. Po pierwsze cyc jest free i zawsze cieply i taki jak trzeba. Po drugie po co obciążać te niedojrzałe zoladeczki. Nigdy nie ma pewnosci na czym rosła marchewka. No i mimo że moje dziecko je oczami razem ze mną :)
  4. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    kati i jak dzisiaj Aleks. Spokojniejszy? Jak ty w ogóle odkrylas że o zęby chodzi? Widać już coś? Ja mimo że już matka po raz drugi to doświadczenia w zębach nie mam, bo starszemu zeby wyszly dopiero jak miał rok i dwa miesiące bez żadnych objawów. Za to teraz idą stałe. Ach co to był za wrzask jak ruszył się pierwszy ząb, chyba całe osiedle go słyszało :) No a ja testuję przykrycia małego na noc i z tej mojej kołdry to dupa, wielka jakaś i gruba. Jak do łóżeczka wlozylam to myslalam ze wyplynie. Owszem mały się nie odkopal, ale... uwaga... zmarzł. Był zimniutki wiec wynalazlam taki gruby kocyk jeszcze po starszym, spał cały pod nim, i był cieplutki. Śpiworek okazał się być upierdliwym bo suwak suwakiem, ale te napy na ramionach to już za dużo dla małego. Nie był na tyle wyrozumiały żeby poczekac az matka zapnie cztery napy i ryk. Śpiworek wyleciał z hukiem. mooniak wrzuć jakieś zdjęcia tych czapek.
  5. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    Tak, mimo zmęczenia to też kocham tych moich dwóch urwisów! Nad życie! No a po tygodniu szkoły starszy przyniósł katar. I znowu choroby. A jak mówię żeby do malego się nie przytulal to się obraża, no bo on akurat chciał do niego pogadać, choć na codzień wcale tak znowu zainteresowania bratem nie przejawia. Żeby tylko mały się nie zaraził. Ze mnie to ogólnie straszna panikara i bardzo przeżywam każdą chorobę dzieci, nawet katar. A to mój maluszek :)
  6. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    No a u nas ciąg dalszy cyrku przy cycku na dobranoc. Ja nie wiem już o co chodzi. Ponadto od kilku dni robi taką brzydką kupę i to tylko raz po poludniu. Do tej pory rzadko ktora pielucha była bez kleksa. No i jakoś znów ulewa wiecej. Nic nowego nie jadłam, to co mu się dzieje? Dziś probowalam nakarmic go na siedzaco. Przyssał się dobrze, a jak tylko mleko poleciało zaczął się krztusić bo nie nadazyl łykać. Zostajemy więc przy karmieniu na leżąco. Martwię się bo ewidentnie cos jest nie tak z tym jego ukladem pokarmowym ale pediatra twierdzi ze to z przekarmienia. Juz nie wiem czy powinnam drazyc temat bo jak zacznę go targac od lekarza do lekarza to zawsze mu jakaś przypadlosc wymysla. A z napieciem to tez małego obserwuje. Tak to nie ma takich zachowan o ktorych piszecie, tylko zastanawiam się bo jak go karmie na lezaco z lewej piersi to on nie chce się na boczek przekrecic. Zawsze wykreci się na plecy i tylko glowe przekreci do cyca. Tak chyba nie powinno byc. Poza tym bardzo dzwiga glowe do gory, jakby sam chciał wstać. Bawi się swoimi rączkami i potraca zabawki ale jak zlapie to raczej z przypadku. No i nie lezy na brzuchu tak dlugo i czesto jakbym chciala. Po pierwsze przez ulewania. Po karmieniu musze go nosic w pionie ok pol godz a i tak potem mu sie uleje, a po drugie to strasznie się denerwuje i nie chce tej glowy dźwigać. Woli nos wcisnac w podloge i ryczec. Kładę go wiec na nogach, ale też mu się to nie podoba.
  7. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    Monjamonja nie rezygnuj! Potem będzie ci jeszcze trudniej wrócić, bo zawsze będzie coś. Dasz radę na pewno. Pewnie łatwo nie będzie, ale jakoś poleci zobaczysz. Ja też przerwalam drugie studia z zamiarem powrotu i dupa. Praca potem dziecko i ciężko było wrócić. Także słuchaj starszej kolezanki i się nie wahaj. kati aż się zastanawiam co z tym twoim Aleksem. Rzeczywiście by się nie najadal? Aż mi się wierzyć nie chce. Nigdy nie miałaś problemów z laktacja, to co to? W takich chwilach chciałabym żeby te nasze dzieci umiały mówić, toby się człowiek dowiedział o co chodzi. A właśnie, dziewczyny czym przykrywacie maluchy w nocy? Bo jak pisała Monjamonja, chyba termostat w dziecku szwankuje przez te upały. Mój też jakiś zmarźluch, stopy jak lody. W nocy przykrywam go kocykiem ale wydaje mi się że mu pod nim zimno, zresztą często się odkopuje. Mam taki spiworek ale jak mam go z niego wyjmowac kilka razy w nocy i budzić go suwakiem, to dziękuję bardzo. Koldra jakaś olbrzymia jest i boję się że się będzie nią zakrywał. A dziś znowu miałam cyrk przy cycku po kapaniu. Uspokoił się dopiero na rękach u męża i dopiero zjadł, trochę się rzucał ale zjadł. Potem jak nigdy musialam go ululać na rękach, bo nie mógł zasnąć. Nie dojdę za tym moim dzieckiem. A najbardziej to mi żal tego że dla starszego nie mam tyle czasu co kiedyś :(
  8. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    Tak ewcikk jesteś bohaterka bo ja 5 min krzyku i już trzese się jak osika i od razu panikuje. Jestem pełna podziwu dla ciebie!
  9. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    Co z tymi dziećmi? Mój też jakiś dziwny. Bardziej marudny i taki ospały, a do tego jakiś problem z brzuszkiem. Od wczoraj jakies dziwne kupy robi i to tak malutko jak na niego. I olciap mamy to samo z odbijaniem od dwóch dni. Co podniose to nie może odbeknac. Najgorzej w nocy, bo nie wytrzymuje stać z nim nawet 10 min no i potem prężenie, nogi w górę i automatycznie ulewa. W nocy prawie wcale nie spalam bo ciagle kwękał. A cyrki przy cycku były dwa dni, teraz spokój ale odbić się nie może.
  10. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    Sabrinka bo tak to jest, mój starszy syn tak właśnie miał. Jako noworodek spał grzecznie w łóżeczku, a potem zaczęło go parzyć w plecy. I w rezultacie po walce się podalam i spal z nami.
  11. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    Sabrinka myślę że twój maluszek jest z tych co nie lubią spać sami. On nie jest glodny tylko po prostu chce być blisko ciebie. A że jeszcze po drodze jeść z cieplutkiego cyca dostanie, to wcale mu nie przeszkadza :) Każde dziecko jest inne i czasem nie da się zrobić nic na siłę.
  12. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    No moje dziecko wczoraj spalo jak suseł. O polnocy zaczął kwekac bez otwierania oczu i chciał zjeść sobie ręce. Jak do niego podeszlam to mnie rozbroil uśmiechem, wzięłam go i zjadł bez problemu i spał dalej. Potem pobudki na jedzenie co 3h i wszystko jakby nigdy nic. Widocznie tak bardzo mu się spać chciało że się tak darł.
  13. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    No właśnie wy o nocnym karmieniu, a ja tu siedzę zdenerwowana bo moj mały pierwszy raz mi przy cycku cyrk odstawil. Cały dzień był super, wysmial się, wyspał, jadł co trzy godziny ostatnio o 17. Poszlismy sie kapac, nawet nie zaplakal. Ja go klade, do cycka przystawiam po kapieli jak zawsze a tu wrzask jakby go ze skóry obdzierali! Nomalnie jakbym mu coś okropnego do buzi wsadzala, darl sie i odwracal jak nigdy. To samo druga piers. Na szczęście wrócił mąż i wziął go bo ja cała w nerwach już byłam. I maly podarl się i usnął, teraz śpi, a ja zastanawiam się o co chodzi i czy jak się obudzi to czy będzie chciał jeść? Czy ktoras z was może mi wyjaśni o co mogło chodzić mojemu dziecku? Już się boję co będzie, bo ja taka panikara jestem, zupełnie się na matkę nie nadaję :(
  14. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    A wiecie co mnie najbardziej wkurza. To jedzenie. Codziennie trzeba myslec wczesniej co i z czego ugotować. I zawsze mi za malo czasu bo maly akurat chce spac albo jesc. Inne rzeczy to ok, sprzatanie czy pranie może zawsze poczekac a gotowanie już nie. Już nie wspomnę że pomysłów nie mam wcale a i szukac jakichs przepisów też nie ma kiedy.
  15. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    Hej dziewczyny! Kurde jeszcze się dobrze szkoła nie zaczęła a ja już na nic czasu nie mam. Mój rytm dnia właśnie poległ w gruzach i muszę się organizować na nowo. Już wpadłam dziś w panikę i poplakalam sobie bo trochę nie ogarniam tego wszystkiego. Jak na złość znowu wszystko dzieje się na raz. Młody jutro na 7 do szkoly a ja sama z dziećmi i bez samochodu, szkola pol godziny drogi z domu. Najgorsze że wtedy mały ma porę karmienia. Tetide wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Sto lat i dłużej! Ja też nienawidzę tych moich schodów. Ciągle kursuje gora dol. Najgorzej dziecko znosic. Marcel też już nosi 68 a zdarza się że i 74 dobre. Moja gondola x-landera też niestety nie dotrwa do zimy jak jeszcze dojdzie kombinezon. agusia30 co do pieluch to faktycznie te z lidla to nawet do d..y się nie nadaja, cerata straszna. Ja chwałę sobie dady. Nie widzę roznicy z pampersami zielonymi chociaż te ostatnie ladnie pachna i tyle. Dady rzeczywiście są dwa rodzaje. Uzywalam trojek. Sa comfort fit i extra soft. W jakosci roznicy nie ma aczkolwiek te comfort fit sa ciut mniejsze. Innych pieluch nie testowalam.
  16. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    ewelka nie przekarmiasz. Twoje dziecko po prostu lubi jeść i mleczko mu służy. Dopiero pisałam że mój mały wazy ponad 6 kg. Sabrinka dzięki wielkie za ten krem z emolium. Rzeczywiście rewelacja! Jeden policzek był gladki już po 2 dniach, a drugi był w gorszym stanie, ale też już jest super!
  17. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    Emiilusia no fakt że Marcel to jak pączek w maśle :) waży już 6380g. Pediatra się śmieje że jakby nie ulewal to wazylby z 10 kg. Ostatnio zauważyłam że wydłużył sobie przerwy między karmieniami tak do 3 h, a je tylko 10 min. Poduszki nie mamy jeszcze. A madziunia jakie wymiary ma twoja kolderka? Bo moja jakas wielka mi się wydaje. A z wozkiem Marcel się przeprosił i lubi w nim spać. Na spacerki chodzimy dwa razy ok. Poludnia i wtedy zdarzy mu się dluzszy sen i potem tak ok 17 spi ok 1h czasem tylko 0,5h.
  18. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    madziunia u mnie dwie dawki na rota i kazda po 312 zl. Takze co kraj to obyczaj. Ale mnie pneumokoki i meningokoki sponsoruje miasto. A za 5w1 place 115 zl. agusia 30 no bo tesciowie to faceci a oni mają inaczej w głowie. Z moim tesciem dogaduje się swietnie. Nawet lepiej niż on z wlasna córką. Gadam z nim normalnie, nie muszę podchodow robić. Jak mu powiem żeby tak nie robił, to nie robi i się nie obraża. Jeszcze mówi że dobrze że mu powiedziałam. Tak się tylko zastanawiam jakimi tesciowymi my będziemy? :) Mam nadzieję że nic nam się w głowy nie stanie jak nasi synowie podorastaja :)
  19. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    No a mały ostatnio też bardziej marudny i dwie noce miałam nieprzespane bo bardzo go baczki męczył, zupełnie nie wiem po czym. Nic nowego nie jadłam. Dziś też idealnie nie było bo go meczylo od 4. No a "zmeczony" tatuś wstaje rano i mowi "no patrz jak mu się dobrze spało. O której się obudził? Koło 5?" A ja oczy na zapałki po tak "udanej" nocy. Myślałam że mu tętnice przegryze. Taki czujny że nawet placzacego dziecka nie słyszał.
  20. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    olicap super że się udało! Wiem co czułaś :) Monjamonja no gratulacje, leci oj leci ten czas. Dobrze że człowiek farbowany bo chociaż nie wiem ile siwizny na głowie nosze :) No Emiilusia kochana masz rzeczywiście kumulacje, ale pamiętaj że po deszczu zawsze jest słońce! Jak już wam się uda przeprowadzić to dopiero odetchniesz pełna piersią. Co ten twoj tata taki jakiś, mama nie może go jakoś do pionu ustawić? Ja to bym zginęła bez moich rodziców, bardzo mi pomagają chociaż też potrafią krew zagotować, szczególnie jak się czepia mojego męża. No cóż jest jaki jest, ale go muszę bronić bo inaczej tesciowa by go zjadła :) agnieszkaimikolaj ty to masz już straszną czarownice a nie tesciowa, chyba dla obcego jest się milszym niż ona. Tych jej tekstów raczej bym już nie zniosła, no bo kurde wszystko ma swoje granice. Ty musisz jej coś powiedzieć bo inaczej będzie coraz smielsza i będzie cię psychicznie wykanczala. No a żeby wam smutno nie było że wy tylko macie takie podłe tesciowe to opowiem wam co moja ostatnio zapodala. Najpierw zapytala mojego syna czy mama to w ogóle gotuje obiady w domu. A potem korzystajac z okazji że mnie w domu nie było, spytała męża czy on coś jada bo strasznie zmizernial (a mój mąż po prostu zaczął jeździć na rowerze i faktycznie schudl bo chciał). No kurde o synusia jej nie dbam. Ponadto moje dziecko poskarzylo się babci że tata to zamiast pomagac mamie to na rowerze jeździ, to babcia mu odpowiedziala że tatuś musi odpocząć bo jak będzie zmeczony to umrze. Nosz q..wa to ja już dawno powinnam się zabrać na tamten świat bo o odpoczynku to ja se pomarzyć mogę! Taka z tesciowej kolezanka! No a jak już coś do zjedzenia zrobi to dla synka, zebym przypafkiem nie mogła zjeść. Oczywiście też wszystko lepiej wiedziała jak starszy się urodził. Teraz nie ma az takiego pędu do malego.
  21. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    olciap u nas bylo ulane z takim brazem jak raz jedyny mały popil koperek. aniaradzia jednak poszukalabym lepszego pediatry, ta się już widocznie zepsula. A nam dzisiaj udało się zaszczepić Marcelka na rotawirusy i na szczęście nie wypluł trzech stów. Wzięliśmy go na głodnego trzy godziny po karmieniu (bo przypominam że moje dziecko potrafi ulac i dwie godziny po karmieniu). W dodatku był śpiący, więc jak już polknal szczepionkę to wsadzilismy go w samochod i jeździliśmy godzinę, a on spał i trawil. A co najdziwniejsze to przez ten cały czas w ogóle nie płakał.
  22. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    Monjamonja ja znam dwie dziewczynki ktorym się na świat pospieszyło i urodziły się w 26tyg. Obie nawet 1 kg nie wazyly. Teraz sa drobniutkie ale ruchliwe i madre dziewczynki. Jedna tylko ma wadę oczka, ale nie jakaś straszna. Pomodle się za chłopców i ich rodziców.
  23. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    mooniak trojek bylo chyba 68 szt. Ja już czworki kupilam.
  24. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    mooniak jak kupisz w super pharmie za 10 zl to wtedy z ich karta te zielone Pampersy maxi pack sa za 34.99 (nie te ich).
  25. grgosia

    Czerwcowe fasolki 2015

    aniaradzia cieszę się że wam się udało! super! Dziewczyny wszystkie te tesciowe tak samo upierdliwe i mało rozumne. Mówi się do nich jak do kosmitów ,aone i tak swoje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...