-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez JustiSia
-
pesteczka,rozi89 Moja jak miała może 3 lata budziła się przede mna rano i .... budziła mnie całusem ;-) I ja miałam z czegoś takiego zrezygnować,bo ma być samodzielna? ;-) A w życiu! ;-)
-
Że każdemu pomoże coś innego to jasna sprawa. Ja po prostu podchodzę sceptycznie do wszelkich "badań",w których to stwierdzono,że coś co było dobre przez wiele lat nagle już nie jest dobre, a wrecz szkodzi. I tamto dobre było tanie,a to nowe już jest 10 razy droższe. Nie wiem np.dlaczego zostały wycofane termometry rtęciowe,bardzo dobre,a na ich miejsce weszły wcale nie lepsze termometry elektroniczne właśnie dużo droższe. Komuś przeszkadzała rtęć? Więc dlaczego żarówki energooszczędne ją posiadają??? Dla mnie chore. Kiedyś była nagonka na mleko od krowy. "Starsi ludzie nie trawia mleka od krowy,ale juz jogurty i kefiry tak". Tylko że na wsi żyje masa dziadków i babć,którzy mają po 80 lat,piją mleko od krowy i jakimś cudem je trawią. Nie trawimy mleka ze sklepu,ale prosto od krowy owszem. Jest ono prawdziwe. Przepraszam,ale się rozpisałam ;-)
-
To dziwne. Ja w sumie sobie nigdy nie dezynfekuję ran bo najczęściej jest to rana cięta w kuchni od zbyt ostrego noża. Dziecku na ranę płytką tylko woda z mydłem,ale jak już zrobi sobie coś na dworze i jest w ranie piach czy ziemia to nie wyobrażam sobie nie zdezynfekować po umyciu.
-
intense Tak jak zwykle koncerny wymyslaja jak z ludzi wyciagnac kase. Woda utleniona kosztuje max 2zł,a byle jaki antybakteryjny płyn w sprayu conajmniej 20zł.
-
http://icyignacy.pl/karmienie-piersia-czy-zasypianie-przy-piersi-jest-zle/ Usypiałam małą przy piersi do 17 miesiaca życia. Nie dało się inaczej. Dobrze,że wkońcu ktoś napisał,że to nie jest złe.
-
pesteczka2 Właśnie o to i mi chodziło. Fajnie jest się przytulić do męża,ale dla mnie przytulić się do dziecka to jest takie wspaniałe uczucie że nie da się tego opisać słowami. Nawet bol pleców po nocy przespanej w jednej pozycji nie był w stanie zmienić mojego nastawienia. I wlasnie najfajniejsze jest przytulanie do snu i zaraz po obudzeniu ;-)
-
Na parentingu napisane,ze pokrzywa w ciąży jak najbardziej wskazana. Dobrze wiedzieć.
-
Pomoc babć jest nieoceniona. Gdyby nie one musialabym dać dziecko do żłobka lub szukać niani.
-
charming mi Mam zamiar byc rok na macierzyńskim. Potem przez jakies dwa lata dziecko będzie z babciami,a z przedszkolem nie mam problemu bo mieszkam na wsi.
-
Aneczka Sz Plamienia nie są normalne. Skonsultuj to z lekarzem.
-
anette Tak moja corka ma 5 lat i chodzi do przedszkola od 3 roku życia.
-
ruchy dziecka Jestem w 18 tygodniu i 2 dniu. Czuję ruchy,ale są bardzo delikatne. Tak na prawde to zbytnio sie nie "wsłuchuję",bo nie mam zbytnio na to czasu. Poczułam pierwsze ruchy około 16 tygodnia chyba. Już nie pamiętam. Czekam aż będą mocniejsze,wyrażniejsze,wtedy jest już fajnie. Teraz to tak jak by mi mięsień skakał ;-)
-
Dlatego właśnie swoje dziecko wyganiam zawsze na dwór. Bo tam najlepsza zabawa,a potem wymeczona szybko usypia wieczorem;-) I nawet jak wieje,ja bym nosa nie wysunęła,ale ona chce to pozwalam. Ostatnio wróciła do domu z mokrymi do łokci rekawami. Nie oszczedzam jej swieżego powietrza,od listopada nie chorowała.Ale widze jak inni rodzice "kiszą"w domu swoje dzieci przed tymi komputerami i telewizorami i potem się dziwią,że dziecko chore. Do przedszkola 5 minut drogi piechotą,ale samochodem jedzie,bo zachoruje. Co za paranoja???
-
Rudek35 U nas jest w domu piesek,świnka morska i złota rybka ;-) A na podwórku bernardyn, kury i kaczki. Cała ferajna ;-) Marchewka z pola-miodzio ;-) Truskawki z ziemia-poezja smaku ;-P
-
Od 7 lat mieszkam na wsi. Wczesniej w bloku z rodzicami w miescie. Jak się przeprowadziłam do męża było mi ciężko się przystosować,bo wychowana w sterylnych warunkach, chcac zachowac sterylnosc u siebie,musiałabym ciagle tylko chodzic ze scierą. Wiec wyluzowałam i poczułąm się szczesliwa. Zawsze jako dziecko miałam przes*ane,bo nie mogłam się ubrudzić. To straszne,takie życie w czystości. W tamtym roku przez 4 miesiace znowu mieszkałam u rodziców. Myślałam,że zwariuję. Lubię jak jest czysto,ale z niczym nie wolno przesadzać.
-
Mój ojciec ma obsesję mycia butów po przyjsciu do domu,moja mama już czasami nie wytrzymuje ;-D Ale ja dzieki temu nie musze myc już butów swojemu dziecku,bo jak wraca do domu to są już czysciutkie ;-D
-
Mój pies jest zdrowy, szczepiony i odrobaczony,ale w dzien jest na dworze. A tam wszedzie sie wytarza,wiec juz do łóżka go nie wpuszczam. Poza tym uwazam,że dzieci powinny się wychowywac ze zwierzetami. Moi rodzice zawsze byli anty zwierzeta w domu.
-
Karola6 Witaj w klubie :-D Mnie tak brat pilnował,że jadłam kotleciki z piachu ;-D
-
Karola6 Niezle ;-D Mojej chrzesnicy kiedys wypadł smoczek na dywan, polizałam go i dałam do buzi to myślałam,że mnie brat zabije ;-D No co? Napatrzył się człowiek w dzieciństwie na to jak robi mama i ciotki to i ja tak zrobiłam ;-) Jakos żyje do tej pory ;-P Moje dziecko nie chciało ssac smoczka i wszyscy wokól chcieli zebym ja uczyła na siłe. A ja powiedziałam NIE. I przynajmniej jeden problem z głowy. Nie musiałam oduczac. Ja przez ssanie smoczka do 5 roku zycia mam wade zgryzu.
-
Mój pies nie ma wstępu do naszego łóżka. Dla mnie to już by było przegięcie. Nauczył się.
-
Wydaje mi się,że dziecko lubi czuć zapach matki. No nie jak ma 5 lat, ale noworodek. Czuje się wtedy bezpiecznie. Tak samo ja zawsze lubiłąm wąchać swoje dziecko ;-) To jakis odzwierzęcy instynkt ;-)
-
Hehe ;-) No tak sie skłąda,że moja córka uwielbiała moj smród ;-D Zawsze mi się wtulała pod pachę ;-D
-
Karola6 Właśnie....ja swoim przypominam o tym,ze jak sami byli mali to nikt im nie zwracal uwagi na czystosc. A wychowywali się na wsi. A propos spania w jednym pomieszczeniu...moja mama mieszkała w malej drewnianej chałupce, było jedno pomieszczenie,a w nim rodzice i 6 dzieci. Wiem wiem czasy sie zmieniły,ale często mam wrażenie,że na gorsze.
-
Każdy ma swoją historię i swoje zdanie na każdy temat. Ja nikogo nie chcę przekonywać do swoich poglądów,tylko je wyrażam, piszę jak mi było/jest lepiej. Wiem jak to wyglądało u mnie. Wiem,że moi znajomi mają dzieci, które przesypiały od początku całe noce i też nadal spią w jednej sypialni,mając możliwość zrobienia im pokoju wlasnego. Każdy robi jak mu pasuje. Ja bym bardzo chciała,żeby mała spała w swoim pokoju. Byłabym z niej bardzo dumna. Ale ponieważ jest podobna do mnie wiec może się okazać,że bedzie chciała spac z nami wszystkimi. Ja nie mam z tym problemu, moj mąż też nie. Jesli ktos woli zeby jego dziecko spalo w osobnym pokoju to jego wybor i ja to szanuje i podziwiam,bo ja jestem matka polka kwoka ;-P
-
anette 4 osoby w sypialni,ale każdy będzie miał swoje miejsce,nikt nie będzie się gniótł. Jeśli będzie taka sytuacja,że starsza będzie się budzić przez małego to wtedy pewnie sama się wyniesie do siebie. Ale tak jak mówiłam wcześniej,wszystko wyjdzie w praniu. Mnie macierzynstwo nauczyło na pewno tego,że nie da się wszystkiego zaplanować.