-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ferinka
-
aneta1808u nas ok NIKOLA rosnie ladnie od 2 tygodni mowi mama i tat hehe...jestem szczesliwa normalnie, siedzi juz sama,wazy 7 i pol kg.zdrowiutka jest dzieki bogu takze wszystko oki....bylam troszke u meza w Londku no i bylo fajnie...pokaze wam kilka fotek aneta1808i jeszcze kilka fotek dodaje... kuczę prześlicznaaa taka urocza :) no a o tobie to już nie będę się powtarzać :)
-
aneta1808u nas ok NIKOLA rosnie ladnie od 2 tygodni mowi mama i tat hehe...jestem szczesliwa normalnie, siedzi juz sama,wazy 7 i pol kg.zdrowiutka jest dzieki bogu takze wszystko oki....bylam troszke u meza w Londku no i bylo fajnie...pokaze wam kilka fotek aneta1808a tu kilka fotek z Londka i muzeum figur woskowych.... Ale ślicznaaaaaaaaaaaa ta twoja córcia, a ty kochana ... w ogóle nie wyglądasz byś była kiedyś w ciąży, niezła laska z ciebie :)
-
Tosia27no to faktycznie miałaś przygody... dobrze że lekarz zrobił Ci usg to jesteś spokojniejsza:) a z tym ktg to faktycznie też bym się zdenerwowała gdyby tętno spadło do 60!!! wcale Ci sie nie dziwię że zawołałaś lekarza... szkoda tylko że szyjka Ci sie nie skraca. Co do rozwarcia to moja lekarka powiedziała dzisiaj że nie będzie dopóki nie będzie regularnych skurczy... a ostatnia napewno nie będziesz bo nikt tego złośliwego pacjenta nie będzie już długo trzymał w brzuszku:) napewno go wywołają jeśli sam sie nie zdecyduje:) ja nie wiem, mam dziś cały czas te skurcze ale czy to możliwe by one lekko bolały??? bolą jak na miesiączke i dalej są co jakieś 7 min... sama nie wiem. Narazie siedzę na tyłku i czekam na rozwój sytuacji i męża wszystko możliwe :) zabukuję ci na jutro datkę porodu :) hi hi hi... Umnie były regularne skurcze od 6 do 14 jeszcze kilka dni temuu... ale skurcze się rozmyśliły. Ciekawe dlaczego???
-
mpearlFerinka to miałaś wesoło - maluch ma poczucie humoru:)' Mam prośbe, żebyś pisała innym kolorem czcionki, bo ciężko się czyta tą zieleń:) to przez przypadek ten kolor czcionki chciałam zmienić ale jakoś... nie wiedziałam jak to już edytować z tym koloremmm wrr... a nie chciałam stracić już całego tekstu :) poprawię się następnym razem :) hi hi hi
-
ufff gorącoooooo było.... gdyby nie wiatrak :)
-
Jasne że dasz radę :) jak coś to poczekaj troszkę na Mnie, nie skromnie mówiąc mam dar przekonywania w tej kwestii kilkanaście kobietek i dziewczyn schudło dzięki Mnie :) ale to długgggaaa historia :)
-
Wina też leży po stronie rodziców. Wkurza Mnie jak pieprz... że: moja córka to napewno tego jeszcze nie robiła... ona jest w najlepszym liceum, potem studia, ma wszystko co chce.. jest mądra... tylko zaczęła współżyć wcześniej niż nie jedna przeciętna kobieta.. mało tego.. usunęła już dziecko bo wpadła... a rodzice nic nie wiedzą. Bo kasę dostała na wycieczkę niby. A pojechała usunąć i posiedziała kilka dni u kumpelki za miastem... szkoda słów.
-
myślałam o tym ale... lekarz mówi że może to na mnie nie zadziałać... bo ja ciacham się z mężem... niby to powinno pomóc ale nie pomaga mi. Stymuluje sutki... to nawet pomaga bo skurcze się nasilaja, ale musiałabym kogoś zratrudnić, bo po 20 min napawdę już ręce mnie bolą :)
-
dasz kochana radę :) zobaczysz. Ja co do dietki mam jedno motto więcej robić niż mówić :) i zawsze mi to pomaga :) znam twój ból pracy biurowej.. wr... ale pamiętaj najmniejszy spacerek jest mega pomocny... albo robienie brzuszków. Ja przed ciążą robiłam tylko 1300 brzuszków dziennie- tak nie pomyliłam się w cyferkach :P:) Robiłabym więcej ale... ziewałam przy tym. Pamiętam początku jak po 20 brzuszkach warczałam jak traktor i byłam mokra... potem zwiekszałam i zwiekszałam :) i każdy da radę zrobić tyle brzuszków i nawet więcej :)
-
radość sercaferinkakochana, jest jedna rada by szybko schudnąć, trzeba pokochać swoje ciało, a ono pozwoli ci na wszystko. Wiem co mówię bo mam w tym dość spore doświadczenie i osiągi w tej kwestii :)Dzięki, jedno jest pewne, cosik w tej kwestii muszę zrobić ja już nie mogę doczekac się aż zacznę znów ćwiczyć i spalać kalorieeeeeeeeee :):) a będzie troszkę z czego Mimo iż przytyłam 12 kg :) wiekszość to dziecko plus jego dodatki ale- te nawet 4 kg czy wiecej to zawsze coś a w dupkę mi troszkę poszło :P
-
u Mnie czekają do dwóch tygodni po terminie a potem wywołanie. Ale jeśli mi się nic nie skróci to raczej cc mnie czeka ;/wrrr..
-
Już mówię... Miałam wczoraj obawyyy że skoro mi sie nic nie skraca to może mały leży poprzecznie bo dostałam skurcz, brzuch stwardniał a na brzuchu pojawiły mi się dwa cycki jak pameli... mialam wrażenie że po lewej to główka a po prawej pupka. Poza tym miałam zrobione ostatnie USG w 34tc. Więc zaczełam ryczeć jak głupia. Pojechałam na KTG... mój syn dostał czkawki, potem nagle ze 160 tętno spadło do 50-60... a pielęgniarka mówi że śpi... a mówię i co że śpi skoro nie raz spał ale miał na poziomie 130. Poza tym kreska z tętnem była prawie prostaaaaaaaaa. Poprosiłam by zawołała natychmiast lekarza, a że akurat był mój to poprosiłam by jego. Lekarz przyszedł prawie zbladł i po chwili mówi że to wina KTG. Faktycznie coś tam się odpięło... wrr.. Na KTG oczywiście zeroooo skurczy a jadąc do szpitala to myślałam że skonam od skurczy. Po KTG lekarz mówi że Mnie zbada, musiałam skłamać troszkę bo chciałam by mi wykonali USG... a już ostatnio się nasłuchałam że nie potrzeba. Miałam cały czas twardy brzuch, a jak zaczął Mnie badać to mówi że mam miękki brzuszek. wrrr... i jak tu udowodnić że było inaczej chwile temu?? Zrobił mi USG i uspokoił, pokazał że mały jest głową w dół... A ja mówię do niego że jadąc jeszcze te cycki pameli mi się robiły, a po KTG nagle dostałam taki ból jakby się przewrócił... Mówi że całkiem możliwe że tak zrobił. NA szczęście mi uwierzył. Ale co z tego jaj mój syn sobie robi jaja ze Mnie a ja na debilkę wychodzę. Wrr... Powiedział lekarz że nie miał jeszcze tak dowcipnego pacjenta w brzuszku :) I w dodatku tak upartego. Po badaniu nic, zero skurczy, zero skróconej szyjki i zerooo rozwarcia. Teoretycznie w piątek mija 2 tygodnie jak zauważyłam że brzuch opadł. Mały od 4 dni jest wstawił się. Latam do kibelka na siusiu jak walnięta. No ale... nic poza tym... skurczę są ale tylko rano i wieczorem... Jutro znów na KTG, potem w czwartek i wtedy podejmiemy decyzje co i jak... Cieszę się że już tyle z was się rozpakowywuje, czuję że będę ostatnia... wrr... Bo teraz będzie Tosia a potem mpearl i kolejne kobietki.
-
Tosia27Hello Jestem i to w dwupaczku, ale jest szansa ze moze coś sie ruszy. Już pisze: byłam u lekarki, zrobiła mi ktg - jest ok, powiedziałam ze dziś ogólnie mało ruchów czuję - pow że być może Maja szykuje sie do wyjścia. Potem wzięła mnie na fotel do badania:) podobno szyjka już króciutka, rozmasowała ją i powiedziała że jak przelecę dzis męża to raczej zaczne rodzić. Trochę mnie zdenerwowała bo spytałam co jeśli jednak nie urodzę - mam przyjechac na czczo 10 dnia i próbowac się dostać choć marne szanse bo brak miejsc na patologii ciąży!!!! To jest po prostu chore to co sie stanie jak nie urodze do 14 dni? mam jechać do Gdańska? bo może tam miejsca są???????????? no wiec jak tylko wróciliśmy to wzięliśmy się z mężem za robotę i czekamy... niby mam sporo skurczy i prawie regularne bo prawie co 7 min ( nie za każdym razem patrze na zegarek). Najwyżej wieczorem znów się pobawimy w samolot dobrze by było bo ta moja lekarka ma dyżur do jutra do 8 rano... Kurdę widzę że u ciebie się ruszyło superrrrrrrr i zazdroszczę :) Podziałaj z mężusiem. U Mnie niestety nic nowego;/ Jak dziś byłam na KTG to 3 kobiety znów na Patologii bo nie ma miejsca na rodzenieeeee wrrr.... justynamularzHejka ja szybko urodzilam chlopca wczoraj o 20.55:)) wazy 3,5 kg i jest slodki opowiem pozniej:)) O mój bosheee prawie się udławiłam... KOCHANA GRATULUJE!!!!!!!!!! SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
kasia001witam wszystkich :) u mnie juz chodzi wiatrak taki ukrop :/ jak na zlosc mam slonce na oknach co rano.. a zanim zajdzie to juz chata sie tak nagrzeje ze cieplo jest do nastepnego ranka.. wczoraj strasznie dobrze sie czulam mialam chec normalnie zrobic wszystko nie czulam ze jestem w ciazy jedynie ten brzuszek :P dzis juz troche gorzej bo nie pospalam ale mysle zeby jeszcze dzis przeprac dywan w pokoju :) u Mnie też wiatrak śmigaaaaaaa bo nie da się wytrzymac bleeee. kasia001dziewczynki a macie tak moze, co jakis czas lapie mnie jakby skurcz w posladku ktoryms :P i tak jakby od posladka do konca stopy, dziwne uczucie dosyc.. albo jak maly sie rusza to slysze tam na dole jakby mlaskanie takie dochodzilo :) macie tak hm? miałam skurcze pośladków, to dzidzia uciskała nerw... a co do mlaskania, to chyba nie ale czasem jakieś tam dziwne odgłosy usłyszę z okolic brzuszka :) hi hi mpearlKaja tęskni i przesyła buziaki i nie rodzi póki co:) Kaju ja też tęsknie i dziękuję za życzonka urodzinoweeee wracaj tu na forum bo ja SIĘ W ŻYCIU NIE ROZPAKUJE BEZ CIEBIE :p HI HI mpearlAgathaWitam poniedziałkowo! Ja właśnie wstałam, zjadłam śniadanko i zaraz wskakuje do wanny, upał niemiłośierny. Mam dziś wizytę zobaczymy jak tam sprawy stoją. Muszę chyba autem jechać mimo obaw bo do autobusu nie wsiąde w taki upał, a w aucie chociaż klima mnie uratuje. Daleko nie mam dam radę, tylko ten powrót w korkack mnie zastanawia.Zawsze lepiej autkiem niż komunikacją miejską:) Powodzenia i daj znac po:) A ja już jeżdże minibusami żeby mnie porządnie przetrzepało.... ale i to nie pomaga :P kasia001mpearlkasia001dziewczynki a macie tak moze, co jakis czas lapie mnie jakby skurcz w posladku ktoryms :P i tak jakby od posladka do konca stopy, dziwne uczucie dosyc.. albo jak maly sie rusza to slysze tam na dole jakby mlaskanie takie dochodzilo :) macie tak hm?Mi też sie czasami tak zdarza:) więc nie jesteś sama. Raz mi się w sklepie zdarzyło - było wesoło hehe napewno.. ja z wc nie raz wstac nie moge przez to :P a macie wahania nastroju.. ja to juz wariuje na sam koniec normalnie :) raz plakac mi sie chce raz smiac, jak smieje sie to tak ze az popuszczam :) wariatka a jak placze to pol dnia az glowa bolipo potem.. ojjj też to przerabiałam nie raz. placz potem śmiech... oj hormony szaleją. ania_83dziewczyny sześcioraczki, to na pocieszenie dla zapakowanych jejjjjjjjjjjj podziwiam tą kobitkę... jak jedno zaczyna płakać to pewnie potem cała szóstka. :) mpearlRonia Kochana wyślij Ferince zaproszenie na pryw. forum, bo chyba nie dostała:) A tak w ogóle to jak Oleńka? I Maciek? I Ty? Napisz ze dwa zdanka chociaż:) Dziękuję kochana że o Mnie pomyślałaś :)
-
ania_83witaj Izak! ja też uważam, że najważniejsze samopoczucie mamusi, z tym dokarmianiem to przesada, ze się potępia matki, które się starają jak mogą, ale czasem nie wychodzi po prostu, ja nie wiem ludzie to czasem jak potwory się zachowują, a już najgorsze jak się zbiorą jakieś ciotki klotki, babcie i inne i one mają 1000 rad, wszystko wiedza najlepiej i wpędzają człowieka w depresję. Ja już powiedziałam mężowi, że jak mi takie odwiedziny się to nie ręczę za siebie ojjjj to drażliwy dla Mnie temat... też nie cierpię doradzaczy... wrr.... a kysz z nimi. Ciotki klotki babcie srabcie one wiedzą lepiej. tylko niech nie zapominają że kiedyś były też zielone... i że życie się zmienia jesteśmy już w innej epoce niż w tej co one były ze swoimi dziećmi :) marcysia_83Witam poniedzialkowo!!Dzis powinien byc moj wielki dzien, ale chyba nici z tego:(zadnych objawow nadchodzacego porodu.Popoludniu jade na ktg.pozdrawiam i zycze milego dnia Widzę że sama nie jestem, witam cię ciężarna kobietko bez objawów :) hi hi :) Oby dwie jedziemy na tym samym wózku, kiedy nam się coś zacznie dziać?? marcysia_83Musze pogadac powaznie z moim synkiem bo moja mama ma dzis imieninki i to bylby najpiekniejszy prezent jaki by dostala.Chyba zaraz wezme sie za mycie okien:)Mam jeszcze pytanko do dziewczyn ktore maja synkow czy macie baldachimy przy lozeczkach??bo moj mezus marudzi ze to raczej dziewczynki maja. Ja też 15 i 16 stawałam na głowie. Bo chciałam albo w święto albo w urodzinki moje... ale mój syn ma wypatrzoną inną datę, pytanie jaką??? A co do baldachimu to uważam że bez różnicy, ja nie będę miała choć planowałam kupić :) Po prostu karuzela jest wielka i jeszcze baldachim... to lepiej nie będę już przesadzać :)
-
ania_83Ferinko wszystkiego najlepszego z okazji wczorańszych urodzin, przepraszam, że spóźnione, ale teraz zajrzałam, bo w weekend czasu nie było. Przede wszystkim szczęśliwego i szybkiego rozwiązania! Powodzenia na KTG! Czekamy na wieści! Już zaraz się wyspowiadam co do KTG.. a jest co opowiadać . Izak1979Ferinko tulam mocno. Wiem, ze ciężko już Wam wytrzymać tym bardziej, ze my rozpakowane piszemy o maluchach i je pokazujemy. Doczekasz się i Ty. I wiesz co już Ci zazdroszczę, bo ja uwielbiam takie małe nieporadne żaby i jak Ty swoją żabcię urodzisz to moja będzie już taka jarzasta...a ja chcę żeby zawsze była taka nieporadna...takie małe zboczenie macierzyńskie... zaciskam kciukaski, zeby wszystko było dobrze... Joanferinko Serdeczności Urodzinowe i od nas spóźnione ale jak najbardziej szczere życzenia.. Dziękuję za życzonka i dobre słówka... :) A ten tekst jarzystaaaaaaa to przebija wszystko :) hi hi hi :) Ja jakoś się trzymam ale sama ta myśl że nic się nie skraca nic a nic rodzi we Mnie wątpliwości... typu a co jak się nie skróci faktycznie? czy to ja jestem lipna czy ta moja muszelka??? wr.... ania_83A tak w ogóle witam wszystkie mamusie rozpakowane i te jeszcze zapakowane!!!!Ja miałam intensywny weekend, nogi i ręce to mi teraz tak puchną, że szok, jak balony, ja nie wiem jak ja to wytrzymam dalej. W nocy śpię z nogami w górze i w ciągu dnia jak mogę też tak robie, ale to raczej nic nie daje. Masakra! Byli goście i imprezowanie w sobotę i wczoraj, objazd rodziny, grillowanie, ja starałam się już nie oszczędzać, żeby się rozruszać, ale w tym stanie to ciężko już bardzo. Brzuch mnie pobolewa na dole, twardnieje, ale poza tym nic się nie dzieje W piątek byłam na USG, wszystko ok, mały ustawiony nad wyjściem jak się należy, pomiary wskazują na 3530g, ale - + 500g, a ja mam nadzieje, że minus. Ponieważ 3 tygodnie wcześniej miałam 2600g, więc gin uważa, że 3,5kg jest bardzo prawdopodobne. W każdym razie już mogę rodzić, mały jest wystarczająco duży, ale kiedy mu się zachce to nie wiadomo. Kurcze dziewczyny jakiś zastój naprawdę się u nas zrobił, Kasiunia nie rozwiązała worka z dzidziusiami. No może dziś sie coś ruszy. OBY!!! A wszyscy mi mówią, że te upały na pewno spowodują wcześniejsze porody, a zimą się najczęściej przenosi po terminie, a tu guzik prawda, nie ma reguły, upały czy nie. Fasolki same podejmują decyzję kiedy wyjść. Oj... dokładnie to samo przechodziłam, spuchnięte dłonie i stopy był rozmiaru XL wrr.. już nie mówię o spaniu. Mój maluch ma strasznie wielki łepek. Po tatusiuuu.. i jak on ma mi przez taką wąską muszlę się wydostać ?:P??? Dobrze Aniu że z maluszkiem wszystko ok :) też mi się wydaje że twój gdzieś ok3600g bedzie miał jak urodzisz :)
-
Devachanna szybko przeklejam bo musze uciekac, dziecko czeka...MAM WYKUPIONE BILETY NA 7 WRZESNIA (sorki za caps lock) zey wracac z malzem ale tylko pod warunkiem - ze remont kuchni skonczy zanim ja wroce - czyli w praktyce zanim on wyjedzie bo ja nie wierze ze dokonczy go nasz lokator, bo z jakiej bani? umowa jest ze ma zrobic panele i sciany pomalowac u nich w pokoju to nie bede podnosic im czynszu, ale z jakiej paki ma konczyc kuchnie ktorej notabene moj przemadrzaly maz nie mogl srobic przez 3 tygodnie majac do pomocy kolegow z budowlanki i wyzywajac sie na mnie ze zle szafki kuchenne kupilam,a koniec koncow ze nie ma od kogo pozyczyc wiertarki! ja juz mam mdlosci na mysl o nim i jego roszczeniowej postawie, jak polece to tylko jak mi przez telefon na policji powiedza ze juz wreszcie rozpatrzyli moj wniosek o obywatelstwo, to polece paszport wyrobic... a na razie on przylatuje do PL w serode wieczorem i czekaja mnie 2 tygodnie "rodzinnych" wakacji z % w tle, bo inaczej nie bedzie, to wiem na pewno.... ojoj to widzę że nie ciekawie ;/ wrrr... miejmy nadzieje że ten wniosek chociaż się szybko zakończy i szczęśliwie :) Tego ci życzę z całego serduchaaa. P.s. Fajne masz dzieciaczki :) newaniaFerinka - jak się czujesz? Czuję się aż za dobrze, 4 dni po terminie a tu zero skurczy, zero rozwarcia i szyjka zamknięta. Ile to jeszcze tak potrwa??? radość sercaNa basenie było super, potem napiszę więcej, teraz lecę na zakupy... ojojjjjjjjjjjj zazdroszczę tego baseniku, ja też chceeeeeeeeeeee :) Ale na końcówce ciąży to się boję by nie złapać jakiegoś paskudztwa mimo tego chloru to wole jednak nie moczyć tyłka
-
AniaBFerinka: daj znać co i jak u ciebie? jak maluszek??kurcze, dziewczyny czy wszystkie teściowe są takie?? znów dzis nie pojechałyśmy na badania bo mała śpi po czopeczku.... bo wczoraj Ulcia była u teściowej przez większość dnia a my szukaliśmy szafy do sypialni. No i co się okazało? teściówka dała jej marchewki!! O zgrozo! raz że marchewka, dwa że mimo wyraźnego zakazu (ze tylko mleko ma być) a trzy że bez kompletnie żadnego uzgodnienia z nami!! No i co? wczoraj miała czerwone kropy na buzi a dziś ryk od rana!! może to przypadek z tą marchewką ale wkurzyła mnie tym że dała cokolwiek bez uzgodnienia z nami!! wrr... ojjj to nie dobra teściowa. Tak nie powinna robić!! Wrr... zobaczymy jaka będzie moja... bo wiesz moja to położna... więc oby nie było że mądrzejsza... bo ja jej wtedy pokaże gdzie raki zimują. Z resztą ja już od początku mówie że może mi doradzać, ale to nie oznacza że będę jej słuchać. Niby rozumie... ale ja swoje wiem i widzę. A z teściową warto porozmawiać na spokojnie by tak nie robiła. A możesz chodzić do diagnostyki na Kozłówku, naprawdę miłe kobietki dla dzieci i masz nie daleko :) MakaFerinka bądź dzielna!!! Mów dużo do małego, tłumacz mu, że musi już wyłazić, że na niego bardzo czekacie - dzieci to podobno słyszą i rozumieją:) Chyba na prawdę coś w tym jest. Ja całą ciążę śpiewałam Antkowi "Kołysankę dla okruszka" i teraz mam wrażenie, że tę piosenkę lubi najbardziej i zazwyczaj przy niej zasypia:) Jasne Rybko że masz rację, my małemu czytaliśmy codziennie bajeczki :) Poza tym ja uczylam się dużo więc coś w tej główce będzie miał. Słuchałam muzyki poważnej bo lubię i widzę że maluszek też lubi :) aha NIE DAJCIE SIĘ TEKSTOM TYPU ŻE DZIADKOWIE SĄ PO TO BY ROZPIESZCZAĆ!! bO JA JUŻ TO SŁYSZAŁAM. WRRR...
-
Gosiak a co ja mam powiedzieć?? jestem 4 dni po terminie czyli 10 miesiecy już za mną i co i nic. zero skurczów, zero rozwarcia, szyjka zamknięta. Powolutku czas ci szybko minie.
-
radość sercaHejFerinka jak się czujesz?? U mnie nastrój krytyczny jest spowodowany tym, że nie jestem zadowolona ze swojej wagi, powinnam schudnąć, ale zapału mi starcza na niewiele, przez to jest jak jest... Jeszcze tydzień urlopu przed nami My zaraz wybywamy na basen, ciekawe czy Piotrusiowi się spodoba... Miłego dnia :) kochana, jest jedna rada by szybko schudnąć, trzeba pokochać swoje ciało, a ono pozwoli ci na wszystko. Wiem co mówię bo mam w tym dość spore doświadczenie i osiągi w tej kwestii :) tusia13Witajcie dziewczyki właśnie jesteśmy na urlopiku do środy z małą u babci, a potem powrót do Krakowa. Bardzo dziękuję za pamięc i podziękowania za czyczenia w imieniu Karoli.Ferinka wszystkiego najlepszego, sto lat, szybkiego rozwiązania, grzecznego i zdrowego syneczka Ferinka skarbie trzymam kciuki żeby mały sie już wychylił. Radość super że jeszcze tydzień urlopiku, ja wprawdzie spędze go na bawieniu małej ale i tak sie cieszę. Iwcia super że wpadłaś. Dew gratulacje z okazji nowego autka. Miłego dnia dziewczynki. Tusia, mój synalek ma w nosieeeee :) Nie wychodzi i tylee... dziś po KTG nic nowego, wszystko zerooo:skurcze, szyjka i rozwarcie.
-
radość sercaKrytyczny wobec siebie Dobrej Nocy Witaj kochana, :) mam nadzieje że dziś ok. Jak urlopik ?? Pewnie jeszcze go masz??:)
-
Gosiak, kwiatuszek ma racje :) nie jesteś głupiutka, to dopiero pierwsza ciąża :) Skąd miałaś wiedziec że cię to trafi :)
-
kochane, idę za chwilę na KTG... mam dziwne przeczycie, ale to tylko przeczucie... może się myle. Pozdrawiam serdecznie do niektórych zaraz poślę privka, sprawdzcie :)
-
Nikulaferinka to życzę natychmiastowego rozwiązania stosuj przyspieszacze :) qlczak Ty też zmykaj na porodówkę- warunki już są... karol27 gratuluję idealnego porodu :) dziekuje :) też już o tym marze :):)
-
qlczakferinkaqlczakDzisiaj 5 dzieńa masz jakiś znaczący uciska na pęcherz niż wcześniej?? jak z szyjką i rozwarciem ? i kiedy miałaś ostatnie usg?? Ferinka pisałam już ale powtórzę: szyjka 1cm jedno i drugie, USG w 33tyg, nie mam parcia większego niż miałam- 1-2 razy w nocy Nikulaaganiecha, karol27, kasiunia -ogromne gratulacje!!!Fajnie coraz więcej sierpniówek rozpakowanych:) u mnie niestety tak idealnie z porodem nie wyszło, paskudnie mnie pocieli, zszyli byle jak nie rozpuszczalnymi szwami jeszcze się meczę z bólem - a już 3 tygodnie ponad minęło, istnieje ryzyko że będę musiała być na nowo nacięta i zszyta:( rozstrzygnie sie za 2 tygodnie, 2 noce miałam ostatnio takie że szok zwijałam się z bólu... chwalę się jeszcze moim słonkiem i postaram się częsciej zaglądać i być na bieżąco z Wami e - ciotki:) Oj Nikula, miejmy nadzieję, że wszystko ładnie się zagoi i że nie trzeba będzie "poprawiać" wybacz mi, ale już tyle kobitek o to pytałam że już się zakręciłam.