Skocz do zawartości
Forum

ferinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ferinka

  1. evellka01Przez las co tchu ucieka straszny wilk przed maleńkim ratlerkiem. Pytają go: - Wilku, ty taki wielki, straszny, pan tego lasu, uciekasz przed takim maleńkim ratlerkiem? Wilka na to: - Może i on maleńki, ale jaki ma zimny nosek.
  2. agula7777Rozumiem jak trudno jest rzucić palenie-co do picia to się nie wypowiadam,bo wogóle nie pije-ale dla dobra dziecka zrobi się wszystko.Chociaż z drugiej srtony jak patrzę na dzisiejsze młode dziewczyny to nie jestem już niczego pewna-puste,płytkie,bez charakteru,nic nie warte!!!!! Aguś nie myślą o dziecku jak o darze... dlatego :(
  3. ferinka

    Sierpień 2009

    karol27Cześć Dziewczyny,witam się szybciutko, bo nie wiem kiedy Krzyś mnie zawoła na karmienie:) Mam pewnie dużo do nadrobienia - w wolnej chwili postaram sie to zrobić... W każdym razie od piatku jesteśmy już z Krzysiem w domu, dzięki za trzymanie kciuków za mnie -poród poszedł szybko i sprawnie - 3 godziny od odejścia wód... Krzyś jest śliczny i grzeczny, w wolnej chwili postaram sie wkleić jego zdjęcia (choć na razie nie wiem jak to się robi:/)... Czy ktoś się rozpakował, kiedy mnie nie było? Kasiunia i się właśnie wczoraj rozpakowała ze synusiem :):):) Gratuluje KArol jeszcze raz :):)):) miałaś megaaa szybki poród :)
  4. ferinka

    Sierpień 2009

    mpearlOK, porobiła zdjątka, pierwsze to dzieło mojej mamy:) a drugie teżmusialam pokazac, bo jak to zobaczyłam to aż miałam łzy w oczach, że to takie śliczne:))) ot, baba w ciąży bosheeeeeeeeeeeeeeee przepiękneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :(:( aż się wzruszyłam.
  5. radosc a świętuję samotnie z psiakiem i dzidzią w brzuszku swoje o rok postarzenie się. Myślałam że dzidziuś zrobi mi prezencik na urodzinki a tu nic :(
  6. — Czym rożni się kura od teściowej? — Kura zasra całe podwórko, a teściowa całe życie. Matka poucza córkę: — Dziś wieczorem, jak przyjdą goście, podaj tylko drinki, bez niczego. — Ależ mamo?! Może włożę chociaż fartuszek???
  7. Jechał facet autostradą i nagle mu się zachciało do WC. Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się za swoją potrzebą. Kiedy już siedział i się skoncentrował, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło go pytanie: — Cześć, co tam u ciebie słychać? Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi i to jeszcze w takim miejscu... ale niepewnie odpowiedział: — Nic, wszystko w porządku... — Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz zrobić? — No, nie wiem... - facet coraz bardziej czuł się skrępowany tą wymianą zdań. — A gdzie jedziesz? — Jadę do Gdańska, a potem wracam do Katowic... — Wiesz co, zadzwonię do ciebie później... jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania...
  8. Jedzie sobie starszy siwy pan rownie starym maluchem 60 km/h. A że pan był trochę ślepy i głuchy to niezorientował się, że przejazd kolejowy jest zamknięty. Nie zdążył wychamować i wjechał w tył Mercedesa SLK. Wysiada z niego koleś w skórze: — Ty chu**. Taka bryka a Ty mi dupę skasowałeś. Masz córkę? — Nie - odpowiada dziadek. — A syna masz? — Mam. — No to kurw* dzwoń po niego. Będzie mi to skurw*syn w polu odrabiał. Dziadek zadzwonił. Nie minęło 15 minut, a zostali otoczeni przez pięć BMW 7. Z każdej wysiada po pięciu dresów z bejzbolami. Jeden podchodzi do dziadka i mówi: — Co tatusiu. Cofał i pierdo*nął?!
  9. KATARZYNKA78Pewien facet miał przyjaciela - takiego dobrego, od serca... od lat. Człowiek ten był sparaliżowany i większość życia spędził na wózku nie licząc łóżka. No więc pewnego dnia ten facet postanowił odwiedzić swojego przyjaciela. Siedzieli sobie wieczorem, gadali o tym i owym, popijali czerwone wino, aż w pewnej chwili ten na wózku prosi kumpla: - Słuchaj czy byłbys taki miły i skoczył na górę do mojej sypialni i przyniósł mi ciepłe skarpety? Zimno mi się strasznie zrobiło. - Nie ma sprawy, już lecę... - i pobiegł. Wchodzi na górę, otwiera drzwi do pokoju i... Ooops!!! Pomyłka. W pokoju siedzą dwie nastoletnie córki jego przyjaciela. A, że były całkiem ponętne, więc facet postanowił wykorzystać sytuację. Mówi więc do nich: - Wasz Tato przysłał mnie tutaj, żebym Was przeleciał. - Niemożliwe! - wykrzyknęły - Na pewno tak nie było! - Ależ oczywiście, że tak, a jak nie wierzycie to możemy to sprawdzić. Facet wychylił się z pokoju i krzyczy: - Obie? - Obie! Dzieki stary... evellka01Manager procesów usiadł w samolocie obok małej dziewczynki. Manager zagadał do dziewczynki i spytał czy ma ochotę trochę z nim porozmawiać. Dziewczynka zamknęła spokojnie książkę, którą czytała i powiedziała: - "OK. Bardzo chętnie. Więc o czym będziemy rozmawiać?" Manager na to: - "Może o logistyce?" - "OK" - odpowiedziała - "To bardzo interesujący temat. Mam najpierw jednak pytanie: Jak to się dzieje że koń, krowa i jeleń jedzą to samo, czyli trawę. Jeleń wydala małe suche kuleczki, krowa duże, płaskie, rzadkie placki, a koń wysuszone klumpy. Może potrafi mi Pan wytłumaczyć co jest tego przyczyną?" - "Nie mam pojęcia." - odpowiedział manager po chwili zastanowienia. Na to dziewczynka odpowiedziała: - "Czy czuje się Pan zatem naprawdę wystarczająco kompetentny by rozmawiać o logistyce, skoro temat zwykłego gówna przekracza Pańską wiedzę...?!?" ojaaaaaa mam nadzieje że ten ból ze śmiechu w okolicy podbrzusza to bóle prawieeee porodowe :P dziewczyny zajebiste kawały !!!
  10. evellka01Laboratorium chemiczne. Blondynka pyta sie brunetki - Co robisz? - Ekstrahuje... - odpowiada brunetka. - Naprawde!? Zrob mi ze dwa.. hahahaha ojaaaaaa zajebisteeeeeeeeeeeee
  11. Mąż mówi do żony: — Podaj mi obiad! Na to ona: — A magiczne słowo? — Biegiem...
  12. Leje facet na chodnik, a obok niego przechodzi kobieta i mówi: — Ale bydle!!! Koleś odpowiada: — Niech się pani nie boi, trzymam go obiema rękami.
  13. Tata zabrał swego psotnego synka do zoo. Kiedy podeszli do klatki z tygrysami, tata powiedział: — Nie podchodź już bliżej! — Ojej, tato, przecież nic im nie zrobię.
  14. KATARZYNKA78Żona- pożyteczne zwierze domowe, pociągowe, bardzo nerwowe ale wytrwałe. Żywi się odpadkami, w hodowli domowej bardzo opłacalna, przynosi duże korzyści- ladnie mnie nazwano no:) pociągowe... mam nadzieje że chodzi tu o to że wszystkich mężczyzn pociągamy hi hi
  15. a to tak z małego poradnika :P:P:P:P:P Z poradnika hodowcy roślin, ssaków i ptaków... Dziewica pospolita- roślina krótkotrwała, wymagająca szczególnej pielęgnacji. Chętnie poddaje się flancowaniu. Po przepikowaniu przestaje być dziewicą. Stara panna- roślina długotrwała i pnąca, czepiająca się wszystkiego i wszystkich. Żyje w miejscach odosobnionych nie wiadomo z kim. Kochanka -roślina kwitnąca pasożytnicza meżczyzno-żerna, z gatunku motylkowatych wymaga dużo wilgoci i częstych zmian klimatu. Z uwagi na duże koszty, w naszych warunkach trudna do hodowli domowej przez dłuższy czas. Rozkwita nocą. Żona- pożyteczne zwierze domowe, pociągowe, bardzo nerwowe ale wytrwałe. Żywi się odpadkami, w hodowli domowej bardzo opłacalna, przynosi duże korzyści. Kawaler -ptak wędrowny, przelotny. Dzieci swoje chętnie podrzuca innym i wówczas zmienia miejsce pobytu. Jest zmienny, zawsze czynny i trudny do schwytania w sidła. Stary kawaler -grzyb jadowity o gorzkim smaku. Żyje przeważnie sam lub w symbiozie z purchawką pospolitą. Mąż- zwierzę domowe z gatunku leniwców. Ze względu na dużą żarłoczność, w warunkach domowych przynosi duże straty. W hodowli nieopłacalny. Chętnie zmienia legowisko, lecz na noc wraca do ogniska domowego. Pochodzenie - skrzyżowanie trutnia z padalcem. Rozwódka -należy do owadów występujących w dużych gromadach, znanych w przyrodzie pod nazwą szarańcza. Samiczki pozostawia w spokoju, samców niszczy od korzenia. Czyni szkody w ubraniu - zwłaszcza w kieszeni. Wdowa- wierzba z gatunku płaczących. Szybko próchniejąca z braku zdrowego korzenia. Nadaje się do przerobu na fujarki.
  16. evellka01Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi: - Pani ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej zielone... straszne. Na to druga: - Pani to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej wchodzi młoda para. Jeszcze się drzwi ich windy nie zamknęły , a słyszę: jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi. ... Pani SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE !!!! KATARZYNKA78Leci dwoch geji samolotem i jeden mowi do drugiego- sluchaj wez mnie tu. Zwariowales pyta sie drugi chcesz zeby ludzie zobaczyli? Nie zwroca na nas uwagi obiecuje. Nie wierze mowi pierwszy. Wstaje 2 i pyta sie na glos? MA KTOS DLUGOPIS? pytanie pozostalo bez odpowiedzi. Widzisz nikt nie slyszal ani nie widzial. No dobra zgadza sie ten drugi. zaczynaja sie bzykac , zauwazyl to facet przed nimi i zaczal wymiotowac. Podchodzi do niego stewardessa i mowi: jak pan chcial wymiotowac to trzeba bylo poprosic o torebke. O torebke? !! jeden prosil o dlugopis i widzialem co mu zrobili ! ______________________________ KATARZYNKA78Młody człowiek podnieconym głosem mówi matce, że zakochał się i się żeni: - Tak dla jaj, przyprowadzę trzy kobiety i spróbujesz zgadnąć, którą z nich zamierzam poślubić. Matka się zgodziła. Następnego dnia przyprowadza trzy piękne kobiety, sadza je na kanapie i rozmawiają chwilę z matką. Potem syn pyta: - Dobrze, mamo, a teraz zgadnij, którą zamierzam poślubić. - Tę w środku ? odpowiada bez wahania. - To zdumiewające, mamo. Zgadza się. Skąd wiedziałaś? - Nie lubię jej. dorotea72Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się. Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało jego imię i nazwisko. Wtedy przypomniał mi się wysoki, przystojny, ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku, chodził ze mną do liceum jakieś 30 lat temu. Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym się nawet trochę podkochiwałam? Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli. Przecież ten prawie łysy facet z siwiejącymi resztkami włosów, twarzą pełną zmarszczek i wydatnym brzuszkiem, był zbyt stary, by mógł być moim kolega ze szkoły! A może jednak? Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodził przypadkiem do II LO? - Tak. Chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów - zarumienił się. - A w którym roku Pan zdawał maturę? - zapytałam. - W siedemdziesiątym szóstym. Dlaczego Pani pyta? - To był Pan w mojej klasie! - powiedziałam zachwycona. Zaskoczony zaczął mi się uważnie przyglądać i następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch(!) zapytał: - A czego Pani uczyła?... aaaaaaaaaaaa mój brzuszeeeeeek :P:P ten mój syn to ma ubaww tym brzuchu... i to jeszcze jakie niecenzuralne czasem czytam mu kawały :P:P:P hihihih
  17. KATARZYNKA78Przychodzi mały chłopczyk do burdelu. Trzyma w rękach skarbonkę i rozjechaną żabę. Mówi do burdel-mamy: - Czy mogę poprosić panią która ma AIDS? - Ale dziecko po co ci pani chora na AIDS? - Czy to prawda, że jeśli ja bedę ruchał panią, która ma AIDS, to też bede miał AIDS? - Tak. - A czy to prawda, że jeśli, jak codzień, przyjdzie do mnie pani niania i bedzie mnie molestować, to ona też bedzie miała AIDS? - Tak. -A czy, jak pózniej przyjdzie mój tata i bedzie ruchał nianie, to on też bedzie miał AIDS? - Tak. - A czy, jak pózniej mój tatuś bedzie ruchal moją mamusie, to ona też bedzie miała AIDS? - Tak. - A czy, jak co środe przyjedzie śmieciarz i bedzie ruchał moją mame, to on też bedzie miał AIDS? - Tak. - No, o tego kutasa mi chodzi, bo mi żabkę przejechał. rena_674W nocy Jasiu mówi do taty: -Tato a jaka jest różnica między cipą a cipką? A tata: -Jasiu jak chcesz wiedzieć to chodź ci pokażę. Idą do pokoju mamy i tata cicho podnosi kołdrę, potem sukienkę i mówi Jasiowi: -Widzisz to jest cipka. -A mogę dotknąć? -Nie bo się cipa obudzi rena_674Pewien facet został członkiem bardzo ekskluzywnego klubu nudystów. Podczas pierwszej wizyty na plaży postanowił się trochę rozejrzeć. Rozebrał się i poszedł na spacer. Po drodze zauważył rewelacyjną kobietę i momentalnie mu stanął. Kobieta to zauważyła podeszła i pyta: - Wzywał mnie pan? Facet na to: - Nie, o co chodzi??? Kobieta uśmiechnęła się i mówi: - Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada że jak komuś stanie to znaczy że mnie wzywał Nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia kobieta zrobiła gościowi loda. Facet uchachany idzie dalej myśli sobie, że warto by było saunę też zwiedzić. Tak więc wszedł do sauny usiadł sobie i pierdnął. Po chwili pojawił się wielki zarośnięty koleś i pyta: - Wzywał mnie pan? Facet na to: - Nie, o co chodzi??? Zarośnięty koleś uśmiechnął się i mówi: - Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada że jak ktoś pierdnie to znaczy że mnie wzywał. Następnie nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia koleś wyruchał nowego członka klubu nudystów. Obolały facet idzie do biura klubu gdzie wita go uśmiechnięta, naga recepcjonistka: - Czym mogę służyć? Facet na to: - Tu moja karta członkowska i klucz do szafki na ubrania. Możecie zatrzymać 500$ wpisowego Recepcjonistka na to: - Ale jest pan tu dopiero od kilku godzin nawet nie poznał pan naszych wszystkich atrakcji!!! - Słuchaj paniusiu mam 58 lat. Staje mi raz na miesiąc, ale pierdzę przynajmniej trzydzieści razy dziennie evellka01Stefan, co, - Stefan, nie mam masła. Słyszysz? - A co ja na to poradze. - Ubieraj sie i idź do sklepu. - Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło! - Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź! Stefan w stał, ubrał się, poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi sie i widzi że jest przed 20.00... Wyskakuje z łóżka i mówi do laski: - Masz mąkę? - Mam. - To przynieś szybko i posyp mi ręce. Laska zdziwiona przynosi mąkę i posypuje rece Stefana po czym on wybiega z domu. W domu Stefanowi drzwi otwiera żona. - Stefan gdzieś ty był, rodzina sie zjechała, zjedliśmy kolację bez masła! Gdzie byłeś??! - Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Poszedlem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę pobaraszkowaliśmy. Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu. Żona wysłuchala wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziala: - Pokaż rece. Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona: - Pieprzysz, Stefan, znowu byłes na kręglach! evellka01Mąż do żony: - Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę się z Tobą! Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża: - Już mam jęczeć? - Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno. Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie: - Teraz jęcz, teraz!!! Żona: - Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał... KATARZYNKA78pani w szkole pyta sie dzieci gdzie spia ich rodzice. Krzys mowi ze w lozku , Angelina mowi ze latem mam lubi spac w hamaku, na to wyrywa sie Jasiu, prose pani a moj tata to spi na linie. Na linie?-pyta pani, dlaczego? A bo jak sie rano obudzilem to slyszalem jak mama mowi do taty: spuszczaj sie szybciej bo sie do roboty spoznisz. Malzenstwo budzi sie rano . Zona mowi do meza: kochanie mialam taki piekny sen , snilo mi sie cale wiadro *****ikow takich wielkich czerwonych i twardych, a moj gdzie byl pyta maz? twoj kochanie byl na samym dole taki malutki skurczony. Maz sie wkurzyl przebolal ten dzien. Nastepnego dnia rano mowi do zony: kochanie mialem taki piekny sen : snilo mi sie cale wiadro cipek takich ciasnych dziewiczych. A moja tez tam byla?-pyta zona.Nie w twojej stalo wiadro ! bosheeeee ja się jeszcze dziwię że nie urodziłam ze śmiechuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu !!!! przecież tu można nawet czasem prawie dostać ataku kolkiiiiiiiiiiiiiiiii
  18. rena_674Para zgłosiła się do seksuologa. Mąż poskarżył się lekarzowi z dziwnej dolegliwości. - Wie pan, panie doktorze, kiedy kocham się z żoną po raz pierwszy, jestem rozpalony i pocę się. Natomiast kiedy kocham się z żoną po raz drugi, jest mi bardzo zimno. Lekarz zaskoczony zbadał pacjenta, ale nie znalazł przyczyn tego niecodziennego schorzenia. Postanowił więc porozmawiać z żoną. - Proszę pani, pani mąż skarży się, że kiedy kocha się z panią po raz pierwszy jest mu bardzo gorąco, a kiedy robi to po raz drugi, marznie. Czy może pani to wytłumaczyć? - Oczywiście, panie doktorze. Pierwszy raz robimy to przeważnie w czerwcu, drugi w grudniu. rena_674Jedzie kobieta taksówką, po dojechaniu na miejsce przeznaczenia mówi kierowcy, że nie ma pieniędzy. Kierowca spokojnie rusza, jedzie za miasto i zatrzymuje się na małej polance. Wysiada z samochodu, podchodzi do bagażnika i wyciąga wielki koc. Przestraszona kobieta mówi: - Proszę pana, niech pan mi nic nie robi, ja mam męża i dzieci! A kierowca spokojnie odpowiada: - A ja 40 królików, rwij trawę!!! Bo tak naprawdę sukcesem w życiu to jest: - w wieku 4 lat: nie sikać w majtki - w wieku 12 lat: mieć przyjaciół - w wieku 16 lat: posiadać prawo jazdy - w wieku 19 lat: uprawiać seks - w wieku 35 lat: zarabiać dużo pieniędzy - w wieku 60 lat: uprawiać seks - w wieku 70 lat: posiadać prawo jazdy - w wieku 75 lat: mieć przyjaciół - w wieku 80 lat: nie sikać w majtki bombaaaaaaaaaaaaaa
  19. ferinka

    Sierpień 2009

    qlczakferinkampearlU nas też upał od rana, więc siedze w domku i wiatrak wieje:) Ja miałam tak wczoraj, a dzisiaj spokój, anie skurczów anie upławów. U nas też nie badaja przy ktg, jak wszystko ok, to do domu:) a u Mnie po każdym KTG muszelka do kontroli. I czasem Mnieee to męczy, nie lubie jak każdy inny lekarz mi tam zagląda, normalnie gorzej niż panny lekkich obyczajów, ale im to za zaglądanie tam jeszcze płacą hihihih wiem, jak mus to mus ;) hehe, no ja tak samo sie ostatnio wkurzyłam jak mnie koles na fotel zaprosil i mu podziekowałam, poprosil drugi raz a że nie drgnęłam to odpuścił, siła mnie ciągnąć przecież nie może. ja się zgadzam, bo potem jakby coś się stało to bym siebie obwiniała że nie dałam się sprawdzić, a już jestem po terminie więc niechce szaleć ;)
  20. ferinka

    Sierpień 2009

    qlczakTosia27qlczak Tosia i jakie tętno? U mnie też 10dni po terminie, ale ja chyba pójdę gdzieś jutro na USG bo miałam w 33tyg i potem już nie. I nie wiem jaki bąbelek duży, bo jak wielki to co mam czekać...tętno Małej wachało się między 120 a 160:) ja też miałam usg w 32 tygodniu i jestem ciekawa nawet chociażby dlatego że spakowałam ciuszki tylko w rozmiarze 56... ale szkoda mi kasy tym bardziej że jeszcze czekają mnie wydatki ja wiem, że nie trzeba, tylko tak myślę, że skoro juz po terminie to gdyby się okazało, że dzidzia duża, i sama nie dam rady urodzić to po co mam czekać na akcję porodową? o to tylko mi chodzi. i własnie dlatego piszę o ewentualnym usg. dokładnieeeeeeeeee na tym samym mi by zależało.
  21. ferinka

    Sierpień 2009

    mpearlkasia001czesc wszystkim, u mnie dzis jak na zlosc upal, nawet na balkon po pranie sciagnac nie wychodze bo jest okropnie :( znowu dzis polecialo mi cos dolem na majtki bezbarwnego i bez zapachu.. szkoda ze to nie wody ... w nocy bolal brzuch troche na dole ale mysle ze to pecherz raczej byl..U nas też upał od rana, więc siedze w domku i wiatrak wieje:) Ja miałam tak wczoraj, a dzisiaj spokój, anie skurczów anie upławów. Tosia27ferinka A nie napisałaś mi - sklerotyczce- jak z tym rozwarciem i szyjką. Bo nas tu tyle... że chyba zacznę zapisywać na karteczkach :)nie napisalam bo nie wiem niestety:( bo mnie nie badają na ktg... a u lekarza byłam 5-ego... może jutro sie coś dowiem U nas też nie badaja przy ktg, jak wszystko ok, to do domu:) a u Mnie po każdym KTG muszelka do kontroli. I czasem Mnieee to męczy, nie lubie jak każdy inny lekarz mi tam zagląda, normalnie gorzej niż panny lekkich obyczajów, ale im to za zaglądanie tam jeszcze płacą hihihih wiem, jak mus to mus ;)
  22. ferinka

    Sierpień 2009

    Tosia27ferinka A nie napisałaś mi - sklerotyczce- jak z tym rozwarciem i szyjką. Bo nas tu tyle... że chyba zacznę zapisywać na karteczkach :)nie napisalam bo nie wiem niestety:( bo mnie nie badają na ktg... a u lekarza byłam 5-ego... może jutro sie coś dowiem aaaaaa widzisz jaka ja nie jarząca :P to daj koniecznie jutro znac ;)
  23. ferinka

    Sierpień 2009

    kasia001czesc wszystkim, u mnie dzis jak na zlosc upal, nawet na balkon po pranie sciagnac nie wychodze bo jest okropnie :( znowu dzis polecialo mi cos dolem na majtki bezbarwnego i bez zapachu.. szkoda ze to nie wody ... w nocy bolal brzuch troche na dole ale mysle ze to pecherz raczej byl.. kurcze podobne masz objawy jak ja mialam ;) mnie troszke pobolewa teraz dół... momentami jakby mały schodził w dół aleee to tylko moje przypuszczenia marne.
  24. ferinka

    Sierpień 2009

    mpearlTosia27qlczak Tosia i jakie tętno? U mnie też 10dni po terminie, ale ja chyba pójdę gdzieś jutro na USG bo miałam w 33tyg i potem już nie. I nie wiem jaki bąbelek duży, bo jak wielki to co mam czekać...tętno Małej wachało się między 120 a 160:) ja też miałam usg w 32 tygodniu i jestem ciekawa nawet chociażby dlatego że spakowałam ciuszki tylko w rozmiarze 56... ale szkoda mi kasy tym bardziej że jeszcze czekają mnie wydatki Ale 56 będzie dobre nawet jak Niunia będzie mierzyc 60cm, tylko krócej je ponosi:) także nie martw się:) Ja mam spakowane dla malutkiej komplecik taki malutki, który mam zrobiła na drutach, taki śliczniutki, może uda mi się później zrobic zdjęcie, to się pochwalę:) ile bym dała by ktoś coś zrobił dla mojego synka. To taka cudowna pamiąteczka;) napewno komplecik piękny. Ja mam tyle ubranek popakowanych że szok... nie mam pojecia jak go do domku potem ubiorę. poza tym on ma tyleeeeeeeeee ciuszków ze szok;P
  25. ferinka

    Sierpień 2009

    Tosia27Majka chyba strajkuje:) pokazuje charakterek:) Ferinko ja nie wiem jak to jest ale u mnie w szpitalu nie badają przy ktg... robią zapis i wypad do domu... i tak zapis mam mieć codziennie więc jutro też śmigam... no i jutro spotkam sie ze swoją lekarką bo zwolnienie miałam do piątku więc mam nadzieję że mnie przebada Kurczę, co szpital to inny obyczaj, a jesteśmy w Polsce. Ja mam ponad 50 km w jedną stronę do szpitala bo nie mieszkam już w KRakowie... i dla Mnie takie jazdy dość że są męczące to w dodatku kosztowne i pewnie też dlatego w czwartek mimo to zostawią Mnie już w szpitalu bo ja zbankrutuje na samych dojazdach :P A nie napisałaś mi - sklerotyczce- jak z tym rozwarciem i szyjką. Bo nas tu tyle... że chyba zacznę zapisywać na karteczkach :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...