Skocz do zawartości
Forum

Aneczka83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aneczka83

  1. Dobra Wróżka ja byłam w szpitalu w trakcie pierwszej tury wyborów i pytali mnie czy chcę się wpisać na listę wyborców i urna przyszła do mnie :) Także na pewno i u Ciebie będzie taka możliwość.
  2. Hej dziewczynki, Odkąd urodziłam przez parę dni nie było mnie na forum i tak do dziś wieczorami przy karmieniu nadrabiam :) Wreszcie mi się udało! Tematów przewinęło się mnóstwo, więc na wszystkie z pewnością się nie wypowiem. Ostatnie, to była kołyska czy łóżeczko z tego co pamiętam. Ja mam kołyskę, mały będzie w niej spał dopóki nie skończy 5 miesięcy, pół roku tak jak pierwszy syn. Z tego co wiem wszystkie kołyski mają możliwość zablokowania bujania, więc to nie jest przyzwyczajanie do kołysania, można z tej opcji skorzystać w razie potrzeby, ja np nie korzystam wcale, jest to po prostu dla mnie mniejsze łóżeczko :) No i ma kółka jakby trzeba było się przemieścić. Co do pieluch czy tetra czy pampersy, to ja akurat zdecydowanie pampersy. Prania i prasowania mam dość i bez tetry, bo przewijak Julek potrafi zasikać kilka razy dziennie, a dzisiaj oblał go łącznie z ręcznikiem i czystym ubrankiem, które leżało obok ;) Ja również dołączam do grona karmiących tylko piersią. Zamierzam tak karmić rok, a potem modyfikowane. Jeszcze pamiętam, że kiedyś był temat zaparć u maluszków. Położna, która była już u nas na wizycie (super babka swoją drogą), powiedziała, że nawet do 3 dni może się zdarzyć, że dziecko kupki nie robi i jeszcze do tego czasu nie jest to powód do niepokoju, dłużej już tak. Ja urodziłam 7.05. Julek dzisiaj kończy 9 dni, a mam wrażenie jakby miesiąc już z nami był :) a ja szybko dochodzę do siebie po cesarskim cięciu, choć kichnąć się boję ;) Trzymam kciuki za nierozpakowane mamusie, oby Wam szybko poszło i gratuluję tym co mają to już za sobą.
  3. Hej dziewczyny! Dołączam do rozpakowanych :) Julek urodził się dziś o godz 12, 3,5 kg, 57 cm. Cc planowane, termin miałam na 9.05. Po cięciu wszystko boli, ale do zniesienia. Co do imion moje oba chłopaki mają tylko jedno imię. Stwierdziliśmy, że tak jest wygodniej. Gratuluję rozpakowanym i powodzenia i szybkich akcji dla oczekujących!
  4. Dominika, Paulina, Agul gratulacje!!! Szczęśliwa mamusiu a Ty już nie jesteś po terminie? Jak czekam na obchód, może czegoś się dowiem Ale jest tak jak któraś kiedyś napisała, że jak się jest pacjentką ordynatora, to wszystko zupełnie inaczej wygląda. Dziewczyna z łóżka obok przyjęta tak jak ja na planowaną cesarkę już od wczoraj wszystko wiedziała, dzisiaj już poszła na porodówkę a ja nadal czekam nie wiadomo na co :(
  5. Tytka postaraj się zająć czymś innym, spacery, porządki, książkę przeczytaj. Szybciej zleci :)
  6. Hej dziewczyny, ja sobie leżę na szpitalnym łóżku i czekam na decyzje czy cesarka jutro czy w piątek, ale z informacjami jakoś nikt się nie kwapi :/ Przed chwilą zjadłam obiad, nie myślałam, że kiedyś tak się ucieszę z lichej zupki jarzynowej i kaszy z sosem!!! A wszystko przez to, że zapomniałam zabrać ze sobą kanapkę, którą miałam naszykowaną :/ To był mój pierwszy posiłek dzisiaj! :) Powodzenia oczekującym!
  7. Emka_5 ja też mam przepuklinę pachwinową i gdyby tylko to, to też mogłabym rodzić siłami natury. Ale, że 3 lata temu rodziłam przez cesarskie cięcie, bo po paru godzinach parcia lekarze stwierdzili, że nie dam rady urodzić bo jestem za wąska (zwężona miednica), to pewnie to też mnie do tego predysponuje. A jeśli chodzi o wielkość tej przepukliny, to jak dla mnie duża od samego dołu brzucha po wargi sromowe, i jeszcze mi się na niej jakieś żylaki porobiły :( Od chirurga mam skierowanie na zoperowanie jej, ale to po porodzie na spokojnie.
  8. A ja po wizycie u lekarza miło się zdziwiłam. Termin mam na 9 maja, a dzisiaj na wizycie mieliśmy się umówić na cesarkę (bo mam przepuklinę). Myślałam jak nic, że każe mi czekać do terminu a dopiero jak nic się nie zadzieje przyjść do szpitala w przyszłym tygodniu, a on powiedział, że do szpitala mam przyjść w środę, a w czwartek lub piątek będę już Julka tuliła :) Gratuluję rozpakowanym mamusiom. Emilka23 faktycznie może rodzi? Dominika lada moment dołączy :) Ciekawa jestem co z maratonką?
  9. Bindolina myślę, że może źle zrozumiałaś z tymi dokumentami. Na wszelki wypadek zapytaj w kadrach jeszcze raz. Mi powiedzieli, że mam czas na decyzję w jaki sposób macierzyński wykorzystuję do dwóch tygodni po porodzie.
  10. Paulina01 rodziłam 3 lata temu i po cesarce u mnie w szpitalu leżałam plackiem 24 godz (choć słyszałam, że w innych 12). A małego do karmienia przynieśli mi 2 godz po porodzie. Potem zabrały i przez ten czas jak nie mogłam sama wstać, to mi go na karmienia przynosiły i zabierały.
  11. Dziewczyny, lewatywa wcale nie jest taka straszna. Wlewają płyn do pupci jak to któraś pisała i za minutę, dwie leci co mam lecieć. Ja chcę lewatywę, mimo tego, że mam mieć cesarkę, bo później szybko do toalety nie pójdę, a jak już będę mogła pójść, to będzie ból. Po naturalnym porodzie pewnie jeszcze większy. Dlatego wolę się temu poddać :) Choć 100 % oczyszczenia to nie gwarantuje, bo 3 lata temu lewatywę miałam a i tak następnego dnia coś poleciało, ale pewnie mniej niż by było bez lewatywy wcale ;)
  12. Bardzo fajny artykuł, polecam gorąco: http://dajsieponiesc.com/2014/12/123-nosidelko-wisiadelko-kupisz-ty/
  13. Karin_ka cudowny ten kociak! I te oczka!
  14. Zielonaa może do trzech razy sztuka? Ja farbuję włosy teraz, farbowałam i w pierwszej ciąży. U fryzjera. Znajdziesz w końcu normalnego, który potraktuje Cię jak normalną klientkę :) Ja też mam umbre (czy jak to się tam pisze) i dało się jakoś zrobić :)
  15. szczęśliwa mamusiu trzymam kciuki, żeby poszło sprawnie i bez komplikacji :-) emilka23 dawaj znać czy coś się zmienia :-)
  16. Ewek89 ja kupowałam np. stanik Alles i tam jest tabela wymiarów. Mierzysz się i pod biustem i biust i wybierasz rozmiar. Jak dobrze zmierzysz pasuje idealnie :) Co do noszenia przy pierwszym dziecku miałam chustę, raz mi się zdarzyło ponosić synka w domu, bo miał jakiś słaby dzień, a tak to zabraliśmy ją w góry i nosiłam go jak musiałam pójść w takie miejsca gdzie wiedziałam, że z wózkiem się nie zmieszczę albo się więcej namęczę niż to warte. Przy drugim dziecku mam nosidełko, ale tylko z tego względu, że zawiązanie chusty zajmowało mi trochę czasu, a teraz z 3 latkiem gotowym do wyjścia uwiązanym u nogi może być ciężko ją zawiązać. Mam nadzieję, że zapinanie nosidła pójdzie szybciej. Praktyka pokaże :)
  17. Z humorem :) http://bebzol.com/pl/Dwie-kreski.170414.html
  18. U mnie był jeden patyczek, który miałam najpierw włożyć do pochwy potem do odbytu. A brzuch mi też twardnieje kilka razy dziennie, robi się wtedy taki śmiesznie kwadratowy :) Skurcze przepowiadające będą raczej boleśniejsze.
  19. Ja na szczęście nie potrzebowałam kapturków od początku, ale jak małemu zaczęły rosnąć ząbki, to mnie pogryzł i wtedy kupiłam, ale był tylko płacz jak próbowałam go przez nie nakarmić, więc zagryzałam zęby i karmiłam z poranionymi brodawkami. Zagoiły się na szczęście szybko.
  20. Hanka_05 wszystko będzie ok, pewnie lekarz wie co robi, uszy do góry, bo dzidzia czuje zmartwienia mamy. Ja dzisiaj byłam robić hennę brwi i pedicure :) Kosmetyczka powiedziała, że już miała kilka przypadków, że parę dni po pedicure ciężarne rodziły. W sumie, to już mogę, jeszcze 16 dni... Wczoraj wciągnęłam loda w czekoladzie i dzisiaj też mam ochotę. Widziałam niedawno Magnum o smaku tiramisu albo creme brule, aż mi ślinka cieknie :)
  21. Paanifiona tak jak dziewczyny piszą, takie ogólne wyniki to w jeden dzień, a czy wysyłają do przychodni to lepiej zapytać w laboratorium. Emilka23 pisałaś o karetce, że wezwiecie w razie czego. Ja bym radziła taksówkę, bo po pierwsze do karetki mąż najprawdopodobniej i tak nie będzie mógł wsiąść, a poza tym każda z nas ma wybrany szpital, w którym będzie rodzić, a jak przyjedzie karetka to zabierze nas do tego szpitala, z którego przyjechała i tu nie ma wyboru. No chyba, że się będzie działo coś naprawdę złego, to nie ma wyjścia z karetką.
  22. Myszeczka czekam z niecierpliwością na wieści, oczywiście życzę szybko i bezboleśnie :) Beciunia no faktycznie mamusia z ospą powinna pomyśleć zanim weszła na oddział. Ale dobrze, że opanowują sytuację i wkrótce braciszkowie będą razem :) Rusanka a co u Ciebie? U mnie żadnych oznak zbliżającego się porodu nie ma, ale przy pierwszym porodzie też nie było, więc pewnie znowu weźmie mnie z zaskoczenia :)
  23. Kwasnaa ja mam wynik dodatni GBS. Dzwoniłam do lekarza i pytałam czy coś w związku z tym robić, powiedział, że nie, tylko mam wziąć wynik do porodu. Także spoko, nie zamartwiam się :)
  24. Dziewczyny pokażcie swoim mężczyznom, zwłaszcza mądralińskim, którzy uważają, ze przesadzamy z tym bólem porodowym. Niech nas wspierają :) http://doceniac.com/mezczyzni-nie-wierza-ze-rodzenie-dziecka-moze-tak-bardzo-bolec-otrzymuja-zatem-mozliwosc-sprawdzenia-tego-na-symulatorze-padlismy/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...