
Aneczka83
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Aneczka83
-
No i mi ciasteczek wyszło 32 i to całkiem sporych :)
-
Małpa2015 daj znać jak wyszła tarta :) A dzisiaj robiłam ciasteczka owsiane. Jeszcze ciepłe ale nie mogłam się oprzeć i musiałam spróbować, wyszły super! No i samo zdrowie :) Kto chętny od razu podam przepis Składniki na około 22 duże ciasteczka: 200g masła w temperaturze pokojowej 3/4 szklanki jasnego brązowego cukru (można użyć białego) 1 opakowanie cukru wanilinowego 1 jajko (w tej samej temperaturze co masło) 1/2 szklanki mąki pszennej 1/2 łyżeczki sody szczypta soli 2 i 1/2 szklanki płatków owsianych 100 g żurawiny i trochę rodzynek 1 szklanka posiekanych orzechów włoskich 1. Mąkę wymieszać z sodą, solą. 2. Masło ucierać mikserem na średnich obrotach przez około 2 minuty. Dodać cukier, cukier wanilinowy i ucierać jeszcze przez 2-3 minuty. Następnie dodać jajko, wymieszać. 3. Do maślanej masy dodać pozostałe składniki i wymieszać łyżką lub rękoma. 4. Z ciasta formować w rękach kulki, układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i spłaszczać (między ciasteczkami proszę zachować odstępy). Ciasteczka wstawić do piekarnika nagrzanego do 170oC na funkcji termoobieg i piec przez około 17 minut (na funkcji góra-dół 180oC). Podawać przestygnięte.
-
Dietetyczka Paulina też chciałam pomóc z ankietą, ale przy pierwszym pytaniu zrezygnowałam :( To bardzo czasochłonne przeliczanie na gramy i łyżeczki. Może da się to w jakiejś prostszej formie przedstawić, a później Ty wrzucisz to w jeden plik i przeliczysz na to co Ci potrzebne?
-
DobraWróżka Twój brzusio malutki mój bęben a w obwodzie też mam 93cm :) A tak z innej beczki dziewczyny, wczoraj robiłam tartę z jabłkami, jest obłędna!!! Tu przepis http://madameedith.blogspot.com/2012/10/tarta-z-jabkami.html
-
Dziewczyny, poród naturalny będzie bolał i tu nie ma zlituj się, ale plus jest jeden i to ogromny, że o tym bardzo szybko się zapomina. Naprawdę :) A poza tym tyle kobiet daje radę to czemu nie my? :)
-
Kari_nka ja włosy w ciąży farbuję, ale nie rozjaśniam. Poczekałabym z tym, może nie dlatego, że farby szkodzą, bo te fryzjerskie są już w dużej mierze bezpieczne, ale dlatego, że przez hormony szalejące w naszych organizmach na głowie różne cuda mogą wyjść. Może na razie pozostań przy tym kolorze, który masz sprawdzony :) Marti jeżeli chodzi o odświeżenie się po porodzie, to kwestia jak będziesz rodzić czy naturalnie czy cesarka. Jak naturalnie, to na pewno szybciej ale raczej nie od razu dasz radę się pod prysznic doczłapać. Jak cesarka, to najpierw czeka Cię leżenie plackiem 24 godz. Przynajmniej tak było jak rodziłam 3 lata temu, coś słyszałam, ze teraz już po 12 godz kobiety wstają.
-
-
DobraWróżka!!! Ja tak wyglądałam przed ciążą jak się najadłam!!! Gdzie ten brzuch :) Zazdroszczę, bo nie czekają Cię rozstępy. U mnie przy pierwszej ciąży był też malutki, za to teraz, hmm. Zaraz wrzucę fotkę ;)
-
DobraWróżka dasz radę. Ważne, żeby razem i żeby dzidziuś był zdrowy :) moja koleżanka się wyprowadziła ze śląska do gdańska i bardzo zadowolona. Powietrze inne, do morza bliziutko. Aklimatyzacja pewnie trochę potrwa, ale może poznacie fajnych sąsiadów i będzie ok :) Kwasna mój szkrab będzie miał na imię Julian :)
-
Majóweczka i ja odradzam zakup mieszkania z lokatorami. Moja przyjaciółka uwierzyła obcym ludziom na słowo, że się wymeldują i guzik. Mieli się już wprowadzać a tam tatuś z synkiem libacje sobie urządzali. No bo czynszu płacić już nie trzeba a mieszkać można. Nawet policja nie mogła nic zrobić :( Musieli im załatwić lokal zastępczy, żeby się wynieśli.
-
A w bujaczku czasami włączałam wibracje, ale nic nie dawały, więc w ogóle baterie wyjęliśmy.
-
VerySweetAngel nieźle masz z tą teściową, haha. Co do nosidełka, to ja będę używać, jak będę odprowadzała starszego synka do przedszkola. Szybciej i prościej niż pakować do wózka, zastanawiać się gdzie postawić w przedszkolu, potem jeszcze pewnie jakieś zakupy będę robić, więc i w sklepie lepiej się poruszać. Przy pierwszym synu miałam chustę, teraz nosidło ze względu na to, że szybciej je założyć. W góry się przyda na pewno takie nosidło/chusta, bo szlakiem ciężko z wózkiem :) No i w domu jak będziesz chciała oś zrobić, a maluszek będzie wyjątkowo marudny, to w nosidle zawsze prościej bo masz dwie ręce wolne. Ja bym polecała, bo mi się przydawało :)
-
Polecam artykuł http://mumsfromlondon.com/article/list-lekarki-w-sprawie-szczepie%C5%84
-
Marti trzymam kciuki, dasz radę!!! arleta 1989 ja smaruję się od 3 miesiąca Mustellą. W poprzedniej ciąży też się smarowałam i na brzuchu rozstępów nie mam. Nie wiem czy to zasługa mustelli czy genów, ale smaruję się i teraz :) No i wydaje mi się, że rozstępów nie zauważymy za bardzo teraz jak skóra jest napięta tylko dopiero po porodzie niestety dlatego lepiej coś tam stosować zawczasu :)
-
Faktycznie trudno nadrobić wszystkie wpisy :) Z tego co widzę mamy najwięcej wpisów na wszystkich forach (czerwcóweczki, wrześnióweczki i inne). Co do golenia, na szczęście włosy rosną wolniej, więc ogarniam sprawę co 3 tyg przed każdą wizytą u lekarza :) Nogi ok, za to miejsca intymne, to już przed następną wizytą chyba mąż będzie musiał odkrzaczyć ;) Paznokcie wczoraj obcinałam, rzeczywiście niezła gimnastyka. Przed samym porodem umówię się na pedicure. Pozdrawiam i miłego dnia mamusie!
-
Ja to myślę tylko o cesarce, ale lekarz prowadzący powiedział ostatnio, że wszystko zależy od humoru lekarza, który będzie miał dyżur jak przyjdę rodzić. No cóż, postaram się umówić z moim lekarzem na konkretny termin i jego dyżur i mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko :) A tak apropos materacy, to wyrzucaliśmy parę miesięcy temu materacyk starszego synka-gryka kokos i robali żadnych nie było. I dla kolejnego planujemy kupić taki sam, chociaż jak pomyślę o tym robactwie, to może warto się zastanowić?
-
Emka_5 to ja pisałam o przepuklinie, że mam. Tylko jaką Ty masz? Pępkową czy pachwinową? Mi na pachwinową żadnego pasa nie zlecili i też nie jest to podobno jednoznaczne wskazanie do cesarki. Tylko, że u mnie pierwszy poród też skończył się cesarką ze względu na wąską miednicę (albo małemu tak dobrze u mamy było, że się nie spieszył na świat ;) ), nie chcę drugi raz tej samej historii, żeby czasem komplikacje z tego nie wyniknęły :(
-
Witam i ja poniedziałkowo! Dziewczyny, śmiało mogę stwierdzić, że uzależniłam się od forum! Nie mogę być tu bardzo często, bo mam jeszcze absorbującego 3 latka w domu, ale pierwsze co gdy siadam do komputera, to sprawdzam co napisałyście :) A kiedyś zaczynałam od facebooka! Pozdrawiam Was i miłego dzionka życzę!
-
Ja miałam materac gryka kokos z pianką pośrodku i teraz kupimy chyba taki sam. A co do pianki w wanience też bym nie polecała. Zbędna rzecz a właśnie trudna do utrzymania w czystości.
-
Cześć ~naatashaa, witamy :) Dziewczyny, ja w obwodzie 93cm na razie i 7 kg na plusie. A co do wanienki to mam po starszym synku z Ikei razem z przewijakiem. Zdejmuje się materacyk z przewijaka i stawia wanienkę. Bardzo wygodne, nie chwieje się tak jak te metalowe stelaże pod wanienkę. Jest ona co prawda krótsza od standardowych wanienek, ale potem można kąpać już w brodziku albo w wanience na siedząco :)
-
No dziewuszki to tym bardziej prześlijmy maratonce mnóstwo sił i słońca! Kochana trzymam kciuki, żebyś spotkała na swojej drodze pomocnych ludzi, dzięki którym wychowanie maluszka będzie łatwiejsze. A tymczasem uszy do góry, masz dla kogo teraz żyć i o kogo się troszczyć, na pewno będziesz wspaniałą mamą! :-*
-
No niestety w dzisiejszych czasach jedna osoba rzadko jest w stanie utrzymać rodzinę, więc ta pani w szkole rodzenia to trochę chyba z innej epoki jest. Dacie radę maratonka!
-
Siema dziewczyny, właśnie skończyłam jeść żurawinę suszoną, 100g, ale mi teraz słodko :/ Ja mam termin na 9 maja, ale też jeszcze nie mam nic przygotowane. Ciuszki będę miała po starszym synku, ale muszę je przejrzeć poprasować i kupić...komodę, bo mnie oświeciło, że w kartonie to mało reprezentatywnie będą wyglądać ;) nie mamy wózka, kołyskę trzeba przywieźć od babci. Chyba już czas się za to wszystko zabrać...
-
Ja chodzę na NFZ i usg mam co wizytę i badanie ginekologiczne też.
-
Ja mam 32 lata i to moja druga ciąża :) Franuś ma prawie 3 latka.