
Silv
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Silv
-
Hej. U nas też upały się zapowiadają... Ale jutro już ma być deszcz i od wtorku pochodzenie więc może trochę wytchnienia będzie:-) Rybcia bardzo ładne łóżeczko. Mi też podobają się te z prostokątnymi szczebelkami i w łóżeczku które ja wybrałam też jest taka opcja ale oczywiście pod razu musi być 100 zł droższe i się zastanawiam:-) ale łóżeczko, wanienke i stojak pod wanienke będziemy kupować w lipcu jako ostatnie więc jest jeszcze trochę czasu :-)
-
A ja nawet nie narzekam na lenistwo:-) budzę się jak mąż wstaje czyli po 6.00, wstaje o 8.00, robię śniadanie i jemy z tatą a potem do południa zawsze coś zrobię. Choć domu cakewalk nie jestem w stanie ogarnąć... Ale za to po południu tak ok 15.00 opadam z sił:-)
-
Lolka super informacje. Dzięki! U nad na sr niestety nic nie mówili o stanikach. A miałam właśnie dzisiaj jechać się zaopatrzec ale właśnie się balam że po porodzie może być za duży albo za mały a teraz wiem żeby z tym poczekać jeszcze miesiąc i będzie ok:-) Ja ostatnio nad wodą siedziałam ciągle w cieniu a i tak mnie trochę opalilo:-) ale na słońcu bym nie wytrzymała...
-
Nie wolno wyłączać* poduszek
-
Hej. Przestałam czytać majowki żeby się nie nakręcac ale jak napisalyscie o tej dziewczynce to zaczęłam czytać i teraz ciągle myślę czy mój mała ma wszystkie kości i wogole wszystko jak trzeba... Lekarze nie widzą takich rzeczy na usg? Ja wiem ze z tym nie wiele można zrobić ale przynajmniej można się przygotować psychicznie na chorobę dziecka. Tak się teraz boje o moją mała:-( A pisalyscie też o tych obrazkach. Ja będę przyklejac imię z takich literek http://allegro.pl/drewniane-literki-3d-6mm-3-dekory-gratis-promocja-i5384049356.html Tylko bez tej sowy dużej bo ona sama kosztuje stowe:-) A wczoraj byłam na warsztatach bezpieczny maluch i mówili o zapinaniu pasów i o tym że zapinanie tylko pasa barkowego zrobi więcej szkody niż pożytku. O tych adapterach mówili że one są tylko po to żeby było wygodniej ale na bezpieczeństwo nie mają wpływu. No i jeśli nie ma tych 25 cm między brzuchem a kierownica to nie powinnyśmy prowadzić bo poduszka wystrzela z prędkością 300 km/h i może poważnie zagrażać życiu. Ale nie wolno też włączać poduszek bo one jednak stanowią ochronę. Najlepiej jeździć z przodu jako pasażer z fotelem maksymalnie odsuniętym. No to tyle w tym temacie:-) Ale wiecie czego jeszcze się dowiedziałam. Że karmienie piersią daje świetny efekt przeciwbólowy i ze warto przystawiac dziecko do piersi podczas szczepień. Nie płacza wtedy i nie boli ich tak bardzo:-) może tak spróbuję:-)
-
A ja dałam się spacyfikowac i będzie Agatka tak jak chce mąż, mama i pol mojej rodziny... A tak chciałam Tosie albo Hanie ale K powiedział że w życiu się na to nie zgodzi no a jakoś dziecko trzeba nazwać ;-)
-
Rybcia spokojnie. Na pewno okaże się że wszystko jest w porządku. Moja mała w jeden dzień na jednym aparacie ważyła 970 a w drugi dzień na innym już 1050:-D dlatego te pomiary mają jakieś granice normy. I dlatego też nie warto sugerować się data porodu z usg:-) Lusia ja też dobilam do setki;-) ale ja rosne o 1 cm na tydzień więc boje się że do porodu będę mieć taki balon że się w samochodzie nie zamieszczę... A ja dzisiaj idę na warsztaty z bezpiecznego malucha i nawet mojego męża wyciągnęłam:-)
-
Ja też dopisuje się do grona osób mających problemy ze snem. Zasypiam bez problemu i śpię do momentu aż zachce mi się siku i potem tyle, mimo że więcej do toalety nie muszę iść... Ale w dzień ogólnie daje rade bez spania :-) Ja jestem 9,5 kg na plusie. Mam nadzieję że 12 nie przekrocze;-) Dzisiaj byłam u koleżanki która ma 3 miesięczna córkę... Jak na się nie mogę doczekać kiedy mogą się urodzi. Nie będę chyba wpuszczać jej z rąk;-)
-
Ania właśnie nie wiem bo położna kazała kupić najmniejszy ale chyba wezmę 2 bo jeśli nie urodzi się jako wcześniak to myślę że te będą dobre... One są od 2 do 5 kg a my z mężem ważylismy po 3600 więc myślę że mała też powinna taka być o ile nie większa:-) Lusia dzięki za info :-) widocznie tutaj dni zmieniają się kilka godzin później;-)
-
Mój suwaczek oszukuje... Dzisiaj miał się zmienić na 30 tydzień:-/
-
Cześć:-) u nas zapowiada się kolejny dzień upałów... Co do pieluszek to nawet nie wiem co to pieluszki eco:-) Poluje na jakąś promocję pampers premium care i znalazłam w smyku zapas na cały miesiąc ale nie wiem czy jest sens kupować bo jeśli okaże się że mała będzie mieć na nie uczulenie to tylko kasę wywale więc pewnie kupie na początek jakąś małą paczkę tych i mała zielonych i zobaczymy. Mam jeszcze wygrane dady więc coś wybierzemy:-)
-
Mmadzia ja mimo wszystko nie chciałabym wracać do stycznia bo już nie mogę doczekać się sierpnia:-) Fajnie było przez ten czas tu z Wami, fajnie było przeżywać te wszystkie radosne chwile ale jednak chciałabym żeby te 2 miesiące minęły jeszcze szybciej:-)
-
Ja dzisiaj mam przedostatnie zajęcia w szkole rodzenia i będzie polog i noszenie w chuscie:-) Ja też czuje rozciąganie, przesuwanie, czasem kopniaczki i te drgania:-) A pogoda u nas piękna i oby tak było do końca tygodnia bo dachu na domu, który remontujemy nie mamy;-)
-
Liza i co ciekawego mówili w pytaniu na śniadanie? Bo nie zdążyłam wstać;-)
-
Wiadomo że najlepiej nie prowadzić :-) no ale nie zawsze się da... Poduszkę też nie w każdym samochodzie da się włączyć. Mimo to jakoś funkcjonować trzeba i nie można dać się zwariować. Ja prowadzę samochód ale jak jadę gdzieś z mężem to zawsze jestem pasażerem. No ale ja nie pracuje, gdybym pracowała nie miałabym wyjścia tylko codziennie wsiadalabym za kierownicę. Te adaptery wydają się fajnym pomysłem ale gdzie można je wypożyczyć? I one chronią przed naciskiem pasów tak? a nie przed działaniem poduszki?
-
Tzn ogólnie zaleca się żeby odległość od kierownicy wynosiła 25 cm a w ciazy szczególnie, ze względu na działanie poduszki powietrznej.
-
Myślę że jednak jest jakaś różnica jeśli chodzi o odległość od kierownicy skoro specjaliści zalecają akurat taka a nie mniejszą odległość... A ja wystawilam na słońce tylko nogi a i to było takie słońce przez liście drzew więc mnie nie spalilo:-) ale w domu dzisiaj nie idzie wytrzymać tak jest duszno... A to dopiero początek upałów:-)
-
My też wyladowalismy nad wodą:-) przynajmniej trochę chłodniej niż w domu...
-
Ja prowadzę samochód i póki jest ta odległosc 25 cm od kierownicy to będę prowadzić. Mój brzuch na razie jest mały i może już dużo nie urośnie:-)
-
Kasik u nas w szpitalu położna kosztuje 800 zł... Też się nad nią zastanawiam choć na początku byłam przeciwna... Teraz im bliżej tym bardziej się boje i jeszcze mój K mnie przekonuje żebysmy ja wzięli. Sama nie wiem co robić.
-
W sumie camarelo też jest podobny :-) wizualnie wszystkie te z okrągła gondola są podobne:-)
-
Lusia dasz radę:-) a ja miałam się oszczędzać ale leżenie coś mi nie wychodzi... Nie robię nie wiadomo jak ciężkich rzeczy, ale dzisiaj np poszłam zamiatac gruz na budowę... Ale taki drobny więc nawet bardzo się nie zmęczylam:-) modlę się tylko żeby na najbliższej wizycie szyjka była taka jak poprzednio... Lolka ten pierwszy wózek podobny do naszego nano. Miałam dodać zdjęcia ale nie mogę się zmotywować do odpalenia komputera:-)
-
Gosik z tego co nam mówili na jakichś warsztatach to w brzuszku jest nawet cieplej... Nie wiem czy nie ok 38 stopni więc dzidziuś doznaje szoku Jak wychodzi:-) Rybcia kolor oczywiście adriatic i jest bardzo ładny :-) zdjęcia wrzucę wieczorem. Ogólnie fajny wózek. Gondola lekka i nie ma problemu ze składaniem i rozkładaniem. Jedyne co to ciężko samemu rozłożyć budke w spacerowce ale da się tylko trzeba się pogimnastykowac ale będę się o to martwić za pół roku:-)
-
A my wieziemy wózek:-) ale bez fotelika bo producent zapomniał przysłać... Ma być w przyszłym tygodniu:-) Wszystkim wyjezdzajacym na wakacje i tym którzy już wyjechali życzę udanego pobytu i zregenerowania sił przed porodem:-) My kisniemy w domu i zabieramy się na dobre za wyprawkę:-)
-
Chyio zazdroszczę wyjazdu. Wogole zazdroszczę tym z Was które wyjechały na wakacje. Pogoda jest idealna na wypoczynek:-) Jeśli chodzi o sprawy lozkowe to do ostatniego pobytu w szpitalu było nie źle choć tak jak dziewczyny piszą seks zszedł trochę na boczny tor. Też się balam że coś się stanie i zamiast skupiać się na przyjemnościach to myślałam czy nie za głęboko, czy nie boli, czy zaraz nie zobaczę krwi... Ale ze zawsze bardziej lubiłam inny rodzaj miłości niż ten zwykły seks to radzilismy sobie;-) Teraz jak już mam 2 tygodnie całkowitej abstynencji to wariuje... Tym bardziej że tylko ja cierpię:-(