Ja choruję na niedoczynność tarczycy + mikrogruczolak przysadki, który ciągle podnosił mi poziom prolaktyny, co uniemożliwiało mi zajście w ciążę. Znam osobiście kilka osób, które przez guza przysadki czy wgl problemy z prolaktyną nie zaszły w ciążę i to mnie strasznie dołowało bo sądziłam, że ze mną będzie tak samo. Podjęłam leczenie, po roku przyjmowania leków na obniżenie prolaktyny zaszłam w ciążę!
Trzeba wierzyć, że się uda!
Powodzenia :)