Skocz do zawartości
Forum

Dominika_1989

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dominika_1989

  1. Piekne brzuszki:-) Ja juz wszystko wypralam...:-) zaraz sie biore za prasowanie tego, co wczoraj pralam, jutro dzisiejsze i ekstra, bedzie koniec...:-) jeszcze trzeba ogarnac mieszkanie i moze jakis obiad... Choc na to akurat nie mam weny... Musze jeszcze sie wybrac po prezent dla mojego M na urodziny, ktore bedzie mial w niedziele, ale na to tez kompletnie nie mam weny, jak nigdy... Zawsze mi to sprawialo przyjemnosc a teraz zanim dojde do sklepu to juz jestem zmeczona i musze usiasc najpierw i odpoczac:-/ Milena p witaj, lozysko przodujace to wskazanie do cc... Co do starosci to raczej u kazdej kobiety dzieje sie to w swoim tempie i wplywa na to wiele czynnikow, czasem tez nie mamy na to wplywu, ale palenie jak najbardziej ma tez wplyw na lozysko, tak samo i spanie w odpowiedniej pozycji tj na lewym boku... Jesli istnieje podejrzenie przedwczesnie starzejacego sie lozyska powinnas miec zlecone dodatkowe USG aby ocenic przeplywy krwi do dziecka bo to bardzo wazne, jesli do dziecka docieraja wlasciwe ilosci krwi to nie ma powodu do niepokoju, trzeba tylko sie stosowac do zalecen lekarza np odnosnie spania wlasnie na lewym boku, jednak jesli dziecko nie jest odzywiane prawidlowo to wiadomo moze byc roznie...
  2. Mi dzisiaj przywiezie kurier wozek, mam nadzieje, ze nie bede rozczarowana... Postaram sie potem wstawic fotki, ja bede miala Jedo Fyn Memo 2014 bo z 2015 nam sie za bardzo kolory nie podobaly no i skory tez nie chcialam na wozku bo mi ani mojemu M sie to nie podoba... Chyba to bedzie ogromna paczka, juz jestem tym przerazona... Gdzie ja to wstawie... Na szczescie w weekend przyjezdza tesciowa to spacerowke im sie wlepi:-) niech przetrzymaja, dopoki nie bedzie potrzebna:-) Marti87 mam nadzieje, ze bedziesz miala dobre wyniki, trzymam kciuki i daj znac co i jak, kiedy juz odbierzesz... Choc pewnie z jeden dzien bedzie trzeba czekac na wyniki...
  3. Marti ja szczerze mowiac tez sie boje ze moge miec cholestaze... Pogadam chyba z lekarzem o tym... A tak wogole to ide spac bo jakos fatalnie sie czuje, bardzo mi nie dobrze i mam jakies zawroty glowy... Jakbym miala za chwile zemdlec...:-/
  4. Wezcie nie straszcie bo ja taki jakby tradzik mam na brzuchu od jakiegos czasu... W poniedzialek powiem o tym lekarzowi... Mam nadzieje, ze to nic groznego bo troche sie przerazilam, myslalam, ze to normalne...
  5. Emilka23 dzieki:-) brzuszek to nasza robota, ale lazienka juz taka byla jak kupilismy to mieszkanie dwa lata temu:-D mojemu M sie nie podoba, ale ja na razie nie chce jej ruszac bo jakos mi nie przeszkadza w niej nic poza starymi drzwiami, ale moge z tym zyc:-) a on juz w tym roku w wakacje by chcial remont robic jak wyjedziemy na urlop, ale ja na to nie pozwole dopoki nie skonczymy reszty pomieszczen bo nie lubie jak ktos lapie wszystkie sroki za ogon a nic nie jest robione do konca... No to by bylo na tyle:-) sie rozkrecilam z ta lazienka:-)
  6. Tita widze, ze tez miala byc Lenka:-) jak u mnie, jesli bedzie dziewczynka a o chlopca nadal sie tocza rozmowy niekonstruktywne:-) to dobrze, ze nie szalalas z wyprawka chociaz..
  7. A i sliczne brzuszki... Moj pepek sie naciagnal, ale jeszcze sie nie wywinal i nie wystaje narazie i kreski tez nie mam, ale mnie to akurat cieszy... Jak porownalam zdjecie z 5 marca i dzisiejsze to szok...:-) ale uroslismy:-)
  8. Chwile mnie nie bylo a tu tyle do nadrobienia...:-) Joasia21 no wkoncu sie odezwalas, dziewczyno, ja juz osiwialam ze strachu o Was... Ja odebralam juz wyniki dzisiejszych badan no i tak jak myslalam nie sa najlepsze... Krew sie tylko minimalnie poprawila, mocz raczej pogorszyl, jedynie anty hbs jest ujemny wiec ok... Ja badanie moczu mam raz w miesiacu, tak co dwa miesiace krew... Co do golenia to daje rade sama, na zero:-D bo tak latwiej... Na czuja:-) ale wole tak niz jakbym miala kogos prosic o pomoc... O nie, nie nigdy w zyciu... Chyba predzej bym umarla niz dala sie komus 'tam' ogolic:-) I to wlasnie m.in. dlatego, ze pomylki nadal sie zdarzaja przy okreslaniu plci dziecka my nie chcemy jej znac az do porodu... I wszystko mam uniwersalne, tzn to co ja kupilam bo od mojej mamy to sa rozne rzeczy... Znam przypadek, ze dziewczyna spodziewala sie tez coreczki a po porodzie wyrosl siusiak...:-) no ale coz... Przeciez chlopcy tez moga nosic rozowe ubranka... Im to i tak jest obojetne, nie ma sie czym przejmowac... W niektorych regionach jest wlasnie tak, ze to chlopcy sa ubierani na rozowo a dziewczynki na niebiesko, ze wzgledu chyba na kolor szaty matki boskiej wiec zawsze mozna powiedziec, ze sie jest z takiego regionu:-)
  9. Karola ja tez 3 tygodnie sie nie wazylam, ale ostatnio kolezanka mnie wprost zmusila, zebym sie zwazyla bo byla tak ciekawa no i nie ma tragedii...:-) ona wazy wiecej o 10 kg odemnie;-p a nie jest w ciazy i sie zalamala po tym wazeniu bo powiedziala, ze wazy wiecej niz ciezarna:-) od listopada jak odeszla z pracy to juz ma 11 kg na plusie i jej powiedzialam, ze nie pozwole jej sie wiecej wazyc i powiem ze waga zepsuta bo potem miala opory przed zjedzeniem obiadu ze mna:-) ale ja przekonalam jakos:-)
  10. Nie no Agnieszka nie ma sie czym przejmowac, to tycie to bardzo indywidualna kwestia... Popisac mozna, ale nie ma sie co porownywac;-)
  11. A mi dzisiaj sasiedzi powiedzieli, ze nie jestem gruba...:-) urocze malzenstwo:-D
  12. Oczywiscie nie chcialam nikogo urazic, jesli ktoras z mam jest afroamerykanka, nie jestem rasistka, wprost przeciwnie... Tylko biale kobiety jakos inaczej wygladaja z duzymi tylkami a juz w ciazy to wogole... Czasem mam wrazenie, ze ciezko jest mnie objac wzrokiem, jednym spojrzeniem hehe:-)
  13. Agnieszkaaa25 tu sie nie ma czym chwalic...:-) Ja mam 12 kg na + (35tc) czyli jeszcze ze dwa, trzy kg pewnie wpadna... Dupa jak u afroamerykanki;-) one sie nimi szczyca a my wstydzimy... Dobre co...;-)
  14. No Marti juz niedlugo i zaczniemy wracac do swojej wagi... Jakos jeszcze musimy wytrzymac... Nie przejmuj sie, ja tez sie czuje fatalnie ze soba, zreszta pewnie jak wiekszosc z nas...:-) ale jakos to musimy zniesc choc jest to doslownie ciezkie:-) no dlatego wlasnie ja juz nie zamierzam dluzej zwlekac z przygotowaniami bo teraz to juz w kazdej chwili moze nastapic rozwiazanie... Moj dziec dzis sie tak wierci od rana, ze mam wrazenie jakby za chwile mial sie zaczac porod... Pcha sie normalnie bezlitosnie... W tatusia chyba;-p
  15. Witaj Mamo Olenki, prosimy dopisz sie do tabelki, do ktorej link znajdziesz u Zielizki nad suwaczkiem... To super, ze ogolne samopoczucie u Ciebie ok i bez typowych ciazowych dolegliwosci... ZyczeZycze szybkiego powrotu do zdrowia...:-) pozdrawiam
  16. U mnie lawina prania i szykowania toreb wlasnie ruszyla...:-) nie ma na co czekac;-) no i lozeczko wkoncu dzis zamowilam... Jutro wozek przyjedzie... To jeszcze te przeklete butelki musze zamowic i to chyba koniec bedzie... No i jeszcze nadal sie zastanawiam nad tymi biustonoszami do karmienia i od wczoraj znowu nad tym pasem poporodowym... Ale to juz tak na spokojnie...
  17. Patka gratuluje... Wszystko bedzie dobrze, mala napewno sobie poradzi i Ty tez, jestesmy z Wami... Powodzenia... :-*
  18. Witam, ja jestem w koncowce 8 miesiaca i przytylam juz 12 kg, ale jem normalnie jak zawsze, nie zamierzam sie glodzic ani tez obzerac... Jem podobnie jak przed ciaza... Tylko chyba nawet mniejsze ilosci a moze czesciej o ten jeden posilek wiecej... W pierwszym trymestrze schudlam trzy kg a potem stopniowo zaczelam nabierac masy, w grudniu przytylam najwiecej bo az 4 kg, ale to dlatego, ze dopiero wtedy wrocil mi apetyt tak naprawde, mimo iz do tej pory na niektore produkty nie moge patrzec, np. Mieso mnie odrzuca gdzie przed ciaza bylam miesozerca i nie wyobrazalam sobie dnia bez miesa, wiecznie chcialam jesc cos mieskiego...:-) a teraz moze go dla mnie nie byc, zwlaszcza drob wydaje mi sie byc ohydny... Fuj...:-) na sama mysl mi nie dobrze... Jednak czasem sie zmuszam do zjedzenia choc troche miesa, dla dzidziusia mego kochanego…
  19. Witam... Ja nie moge spac… tez bysmy cos zjedli, ale musimy byc dzis na czczo na badanie( mocz, morfologia i anty hbs) zaraz trzeba sie zaczac ogarniac i isc jako pierwsi klienci bo inaczej umrzemy z glodu...:-) wczoraj sprzeczka z moim M i juz dzis nie moglam spac spokojnie... Musze postarac sie dzisiaj odnalezc spokoj ducha... Nie cierpie takiego stanu rozdraznienia i niepewnosci, niepotrzebnie sie wkercilam w ta wczorajsza dyskusje bo nic nia nie osiagnelam poza nerwami...
  20. To jakas masakra z tymi formalnosciami po porodzie... Chyba zdechne zanim to wszystko zalatwie... Jestem tym przerazona... I pewna tego, ze zostane z tym sama... Juz widze siebie z dzieckiem na reku, stosem papierow w drugim reku, idaca okrakiem zalatwiac formalnosci... Ale zycie jest piekne...
  21. Ja chcialam kupowac pas poporodowy, ale w szkole rodzenia Pani fizjoterapeutka odradzala i jak narazie nie kupilam. Powiedziala, ze to nie jest dobry pomysl, poniewaz sciskajac sie pasem miesnie nie maja mozliwosci pracowac a tak to zawsze jakas prace wykonuja, nawet jesli nie mozna na poczatku cwiczyc... Jednak ile jest w tym prawdy to nie wiem bo np moja mama uzywala takiego pasa i go poleca, brzuch ma naprawde idealny jak na swoj wiek i ani jednego rozstepu, urodzila nas dwie i w kazdej ciazy przytyla 40 kg... Choc czasem mi sie wydaje, ze kazda kobieta i tak bedzie miala inaczej i ze to od bardzo wielu czynnikow wszystko zalezy, nie do konca chyba mamy na to wplyw...
  22. Dzieki dziewczyny, ciesze sie, ze Wam sie tez podoba...:-)
  23. Hej dziewczyny... My juz po obiedzie... Byl rosolek i karkowka w sosie z ziemniakami i fasolka szparagowa zielona... Moj projekt wkoncu zakonczony... Moze szalu nie robi, ale mi sie i tak podoba... A oto efekty...
  24. Tytka ja kupilam juz Bephanten Baby, w aptece mi Pani polecila taki bo on niby jest dobry i dla dziecka do pupy i dla mamy do brodawek jesli pojawia sie jakies klopoty i wtedy go nie trzeba zmywac tylko normalnie karmisz bo on nie szkodzi dziecku...
  25. Emilka23 Aż mi się słabo zrobiło i niedobrze jak przeczytałam Twój post... Bardzo mi szkoda Ciebie i Twojego dzidziusia, nie zasługujecie na to by być zdradzani... Też się zastanawiam czy bym wytrzymała, żeby udawać, że nic nie podejrzewasz... Chyba bym go śledziła... Nie no nie wierzę, że faceci potrafią być tak bezczelni... No uciąć jaja normalnie i wyrzucić do kosza na jego oczach...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...