Skocz do zawartości
Forum

Dominika_1989

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dominika_1989

  1. Karinka ja tez mam dosyc @, u mnie 3 dzien, ale 3 dni najpierw sie rozkrecala... Wlasnie tylko niepotrzebne klotnie sa przez ta nasza przemadrzalosc... Moj kot coraz bardziej ciagnie do malej, dzis ja noskiem pukal w glowke i lapka ja lapal za raczke:-) fajnie to wygladalo, chyba sie zakumpluja:-) Oby Wam sie szybko znalazl kupiec na to auto, znam ten bol jak sie wszystko zaczyna sypac... U nas tak bylo z poprzednim autem, ciagle cos sie psulo...
  2. Hanka Lenka dziekuje za gratulacje i wlasnie rozgrzebuje sie z mojej koldry:-)
  3. Halinka24 wydaje mi sie, ze jezeli dziecko nie chce smoka to trzeba odczekac i jeszcze raz sprobowac za jakis czas, no ale w sumie moze jak codziennie bedziecie mu dawac to sie przyzwyczai, a czemu na sile chcecie do smoka przyzwyczaic? Ja bym sie cieszyla na Waszym miejscu, ze nie chce, chyba, ze cos ominelam i musicie z jakichs wzgledow... Odnosnie facetow to na poczatku u nas bylo naprawde super, M zostawal z mala i swietnie sobie radzil ale musze to jak najszybciej przywrocic bo nam sie rodzina rozpadnie a tego bym nie chciala bo bylo juz tak fajnie... Zobaczymy co sie da zrobic... A u nas pobudka o 3:20, potem proby zasniecia do 4 i wiercenie sie przez sen do 5 i dopiero potem glebszy sen, oczko z rana zalepione mimo zakraplania, masowania i przecierania 5 razy dziennie wiec podejrzewam, ze bedzie trzeba wykupic te recepte... Marti nie wiem czy akurat ten sam artykul czytalysmy, ale ja wczoraj wyczytalam, ze nie powinno sie stosowac zadnej diety do pol roku po porodzie, poniewaz organizm i tak na nia nie zareaguje bo on musi najpierw wrocic do formy i mozna ewentualnie sie troche wiecej ruszac, ale bez zadnej diety bo musimy dostarczyc teraz skladnikow odzywczych potrzebnych do regeneracji... Nie wiem ile w tym prawdy, ale po 5 dniach diety i do tego troche wiecej ruchu u mnie waga ani drgnela wiec jak ja mam miec motywacje jak nic nie dziala?! Nie wytrzymam ze soba... Jestem tym mega wku*wiona...
  4. O dzisiaj mala Lenusia okragly 50 dzien konczy:-D moja kochana... Jest taka smieszna jak je bo sobie stopka macha albo kolankiem zawsze...
  5. O 3 w nocy zrobilam raban w domu, ze kota nie ma bo go nigdzie nie moglam znalezc, mowie kurwa kot sie w domu rozplynal, M wstal pomachal pojemnikiem z jedzeniem a ten cwaniak z pod mojego lozka wyszedl;-p a ja omal zawalu serca nie dostalam a wszystkie jego skryjowki przeszukalam i zagladalam pod to lozko, ale go nie widzialam:-) Kaseya masz racje, masz racje w 100% tylko jak ja mam wylaczyc ta zrzedliwosc i to poczucie, ze ja robie wszystko najlepiej? Bo wiem, ze i ja i dziecko na tym tracimy, moze zaczne od malych kroczkow, dzisiaj sprobuje mu calkowicie oddac inicjatywe i moze zajme sie soba w tym czasie co on mala bedzie sie opiekowal bo nie mam innego pomyslu, zeby sie nie udzielac, bede tylko mu cos podpowiadac jak zapyta a jak nie to nie bede sie wtracac... Czy to dobry pomysl?
  6. Anela78 to nie bzdury, ja wlasnie tez tak mam, on ja widzi tylko wieczorem i wtedy wymysla i testuje na niej swoje teorie na temat uspokajania i zasypiania i potrafi mi wytknac bledy, a jak jego teorie i sposoby zawodza to nie moze sie z tym pogodzic bo mu ambicja nie pozwala i nie chce mi oddac malej, zebym ja uspokoila i takie "przepychanki" chwilami o nia sa i o to kto lepiej wie czego ona akurat potrzebuje, a on ma jeszcze ADHD i czasem jak ona zasypia to tez jakies ma ruchy niekontrolowane, ze w cos walnie niechcacy czy glosniej cos zrobi i ja budzi... Np wczoraj kapciami szural po podlodze i sie obudzila i potem on sobie poszedl spac a ja sie bujalam z nia jeszcze godzine, zeby ja uspac...
  7. Emilka23 olej babe, ja tez uwazam, ze skoro mozna zycie sobie ulatwic to nalezy to zrobic... Moja nietesciowa z kolei zyje w przekonaniu, ze kobieta powinna skakac przy facecie i mu uslugiwac i powinien miec wszystko podetkniete pod nos a kobiety, ktore tak nie robia sa po prostu leniwe... A ja leje na to bo nie wyobrazam sobie np zeby wstawac o 6 rano tylko po to, zeby zrobic jasnie panu kanapki do pracy, rece bozia dala... To nie te czasy... Nie wiem, moze tylko ja tak uwazam, ale dla mnie to glupota... Albo np jak szlam rodzic to powinnam wszystko w domu tak ogarnac i sobie przygotowac, zeby jej synowi nic nie brakowalo, gdzie on nie ma z tym problemu, zeby sobie samemu ugotowac czy cos a ona tak... Oczywiscie nigdy mi tego wprost nie powiedziala... Na jej szczescie...
  8. Karinka sliczniutka jest ta Twoja Amelka:-):-* Ach te Majoweczkowe dzieciaczki... U nas dzis spokojny dzien a wieczor znowu trudny, wymyslilam, ze bede z mala wychodzic przed 19 na spacer bo wtedy zaczyna sie u niej histeria i moze to pomoze no i poszlismy we trojke dzis na spacer i pieknie przespala nam prawie caly ten czas a jak tylko przekroczylismy prog mieszkania to ryk nie z tej ziemi, w kapieli troche spokoju a po kapieli znowu ryk, butla na uciszenie i uspienie powinna byc, ale tylko troche uspokoila, o spaniu nie bylo mowy i poltorej godziny cudowania w lozeczku co by tu zrobic, zeby zasnela, wkoncu sie udalo... Nie wiem czemu tak jej drugi wieczor z kolei trudno zasnac... No juz nie mam na to pomyslu... Czy za goraco, czy chodzilo o kocyk, ktory zabralam do prania, nie mam pojecia... Ewek89 musisz miec anielska cierpliwosc, dlatego ja sie ciesze, ze mieszkamy z dala od wszystkich... Jutro moja siostra przyjezdza, zeby w piatek z mala posiedziec jak ja na angielski pojde... M dzis powiedzial, ze bardziej nas to dziecko dzieli i rozni niz laczy... I ze potem sie rozsypuja zwiazki, malzenstwa albo faceci popadaja w alkoholizm i ukladaja i mebluja w piwnicy bo nie moga meblowac w zyciu(moj ojciec tak robi) bo kobiety wszystko wiedza najlepiej... Faktycznie tak u nas jest, ale przeciez to ja siedze z mala caly dzien i naprawde wiem wiecej o niej i o jej potrzebach niz on spedzjac z nia gora dwie godziny dziennie, ja nie mam zlych zamiarow, chce dla niej jak najlepiej, to nie chodzi o to, zeby jemu ujac ojcostwa... Ale on chyba tak to odbiera... Powinnam chyba zmienic podejscie do tego wszystkiego bo sama wszystko rozwalam chwilami swoim zachowaniem... Ale mam jakis kryzys, mam wrazenie, ze tylko mala mi daje szczescie a on juz mi nie jest potrzebny a przeciez to on mi ja dal i dal mi ja z milosci a ja jakbym o tym zapomniala... Co robic? Jak to zmienic? Pogubilam sie w tym wszystkim... Na poczatku bylo inaczej, bylo super ale dlaczego sie to tak zmienilo? Ja nie wiem... Nie wiem od ktorego momentu mi sie to porobilo...
  9. Karinka kupke napewno codziennie, chyba dwie jest ok... Jak jest 4 to tez, a jak juz jedna dobe nic to nie dobrze... Powinno byc unormowane... Moja np robi od jednej do czterech... Cztery po Boboticu do kazdego posilku a zwykle dwie...
  10. Ola1981 zazdraszczam wakacji i ze Kubus tak ladnie Wam sie zachowuje:-) Bosheee, ja chce nad morze...:-) Kari_nka ja ograniczylam Bobotic z przeciwnych wzgledow bo mala miala rozwolnienie jak dostawala przy kazdym posilku... Ale moze kazdy organizm inaczej reaguje... Wspolczuje z tym samochodem...
  11. Karinka ja bym nie szla bo raczej i tak Cie nie zbada... Nie znam sie, ale zawsze pamietam, ze kazali jak cos to dopiero po przychodzic. Ja czekam az @ sie skonczy... I tak sie czuje wystarczajaco niekomfortowo... Nog napewno bym mu nie rozlozyla... Zieloona wspolczuje...:-/ a z rzyganiem to chyba tak bywa, u nas kilka dni z rzedu mala potrafila sie zrzygac, a teraz narazie spokoj...
  12. Zieloona hehehe szkoda, ze juz to wyrzucilam, te body brudne do wyprania moglam jej zawiezc...:-) to dziwne prawda, ze po raz pierwszy mala niby miala kupe na plecach akurat jak ja nietesciowa przebierala bo mi sie nigdy nie zdarzylo... Ale jak sie nieumiejetnie przebiera dziecko to moze tak byc, jak ja bym tak robila to ubranka bylyby jednorazowego uzytku... Panifiona masz Ty zdrowie kobieto, zeby sprzatac zamiast spac... Podziwiam... I ciesze sie, ze te wyniki sa jednak dobre, oby jeszcze ta rehabilitacja przyniosla efekty i bedzie super, a rodzicami sie nie przejmuj, moze kiedys zrozumieja swoj blad i przeprosza... Ja juz dzisiaj nie mam sily, boje sie kolejnego dnia i kolejnego wieczoru, nocy tez... Nie wiadomo czego sie spodziewac... Ciekawe czy to oczko uda sie uleczyc... Narazie nie widze wielkiej roznicy po nocy aczkolwiek w dzien bylo troche lepiej po tym zapuszczaniu... A malej bardzo sie podoba jak jej wpuszczam ta sol do oczu i za kazdym razem sie usmiecha:-) chyba odczuwa ulge... Ania88 tez mialam kryzys i tez mi M na mala pokazal, ze przeciez ona wyszla z tego brzucha i inaczej by jej nie bylo i teraz ciagle to sobie w ten sposob tlumacze... Ale fakt, tez nie moge sie pogodzic ze swoim cialem...
  13. Karinka to super, ze sie Wam udalo z kupka... Idziesz do gina w trakcie @...? Musze wstac i zjesc bo nie zasne... Choc po tej mojej historii mam wszystko przed oczami... A Lenka jeczy, wydaje rozne odglosy z lozeczka przez sen, biedna, niespokojna...
  14. Co do tesciowych i nietesciowych to chyba nigdy wiecej albo tylko w ostatecznej ostatecznosci przyjme pomoc... Przebije Was...:-D Otwieram dzis kosz na brudy, zeby wstawic pranie i nie zgadniecie w zyciu co tam znalazlam... Zabrudzony podklad do przewijania, tak ten jednorazowy...;-p (ja rozumiem oszczednosc, ale bez przesady...);-) a do tego zasrane body malej, ale to cale w gownie az posklejane(kategoria kosz) rece to mi opadly az do samej podlogi... A ja kobiete uwazalam za taka ogarnieta itd, zmienilam zdanie... No po prostu ja pierdole... Jedyny komentarz... M ma ja jeszcze zjebac za to, ze przyzwyczaila mala na rece(co tak nie do konca jest prawda bo ona bardzo rzadko tak ma, ze ja trzeba nosic na rekach, ale niech tam jej nagada, na przyszlosc bo fakt troche ja nosila, niby tak zeby zajrzec do mnie do pokoju, ale celem bylo w rzeczywistosci uspokojenie jej;-p)... Takze tak... Sorry za drastyczny opis, ale no nie moglam inaczej...
  15. Alez dzisiaj produkcja stron idzie w zawrotnym tempie, moja mala dzis spokojna przez caly dzien a wieczorem jak zwykle jazda... Nie wiem co ona ma uczulenie na ojca swego czy jak bo on przekracza prog domu i dziecko zaczyna sie wsciekac, jak mamusia reaguje na niego;-p (ale dzis sukces bo sie nie poklocilismy, staralam sie bardzo, ale duzo wyrzeczen mnie to kosztowalo;-p) i oczywiscie proby uspokajania i usypiania zakonczyly sie 10 minut temu... Jeszcze nigdy Lenka tak pozno nie poszla spac, do tej pory to byla najpozniej 22... A dzis 22:50, rekord... Ciekawe ile pospi... Wczoraj o 1:30 sie obudzila a potem o 6:20 a potwm 7:20... Wiec ja sie w miare wyspalam bo o 22 zasnelam... A dzis jeszcze o 22:20 zjadla 90 ml... Fajnie, ze sie odzywacie dziewczyny, dzieciaczki sa wszystkie cudowne... @ sie rozchulala na dobre... I bolesna...:-/ moze mniej niz kiedys, ale jednak i kiedys nie mialam dziecka pod opieka... Jeszcze jestem glodna bo wkoncu nie zjadlam wieczorem przez ta mala...
  16. Zielizka ja tez bylam ogromna przeciwniczka smoczka i musialam sie przelamac, daje go bardzo rzadko i tylko w ostatecznosci, nie chce, zeby mala sie do niego przyzwyczaila bo wiem jaki problem miala moja mama z odzwyczajeniem mnie od smoczka... Czasem przez tydzien nie daje jej go wcale, ale tak jak dziewczyny pisza u Ciebie to o zdrowie chodzi wiec ja bym sie nie zastanawiala... A martwic sie bedziesz potem... Dziecko male, szybko zapomni...
  17. Ale naskrobalyscie przez caly dzien, ze ciezko nadrobic... My po wizycie u pediatry, mamy masowac kanalik i zapuszczac przez 3 dni sol fizjologiczna a jak nie pomoze to po tych 3 dniach wykupic recepte na antybiotyk w kropelkach... Kwaasna my tez placimy 35 zl za 400 g Nan HA 1... Pytalam dzis tej Pani Dr i powiedziala, ze jesli w rodzinie nie ma zadnych alergii to stopniowo mozna zmienic na zwykle mleko... Choc nie ukrywam, ze sie boje, ze zaczna sie jakies klopoty z brzuszkiem jak zmienimy... I tez musze przemyslec w razie czego na co zmienic...
  18. A Lenka cos nie moze zasnac... A ja padam na twarz...
  19. Marti dobre, dobre:-) ja sie codziennie maluje, zeby moc wyjsc z domu, ale czasami do poludnia mi sie schodzi z wygospodarowaniem czasu na to;-p a faceci, szkoda gadac... Czasem mysle, ze samotne matki maja fajniej... Glowe mi zaraz rozsadzi, az mi sie rzygac chce...
  20. Hanka spokojnie, kazde dziecko w swoim tempie sie rozwija, nie ma co porownywac... Wszystkie robimy wszystko, zeby tylko dzieciaczkom bylo jak najlepiej... Glowa mi peka... Ewek moja ze trzy dni temu sie pierwszy raz glosno zasmiala i tez przez sen, ale juz pozniej sie to drugi raz nie zdarzylo... Tez sie smialam jak glupia:-)
  21. Beciunia super, ze sie odezwalas, chlopaki sliczne... Na zdjeciu mozna zagrac w znajdz roznice;-p pewnie masz podwojne urwanie glowy, my tu narzekamy i wykanczamy sie majac po jednym bobasku a Ty przeciez masz to razy dwa:-) podziwiam, ze dajesz rade...:-) moja kolezanka z podstawowki wlasnie urodzila dwoch pieknych chlopcow, ona taka kruszynka zawsze byla a tu blizniaki...O.o Emilia1984 zabieg Credego, czytalam dzis o tym bo przegladalam ksiazeczke malej i mnie to zaciekawilo, azotan srebra wpuszczaja... O tym masowaniu mi juz wczesniej mowila kolezanka bo ona synowi masowala, ale nie pamietala dokladnie jak to robic bo to bylo 8 lat temu, cos tam masowalam, ale nie wiem czy dobrze... Zobaczymy jutro co powie pediatra... Dzieki Emilka za info:-* S Mala znowu wieczorem sie rozryczala, ale jak... Chyba ona sie denerwuje jak my z M sie denerwujemy... Bo znowu dzis sie poklocilismy... Jestem zla matka, nie potrafie mojemu dziecku zapewnic szczesliwego i spokojnego domu, jak tylko M przekracza ostatnio prog mieszkania to mi sie noz w kieszeni otwiera i nie wiem dlaczego... Jestem zla na siebie za to, jestem dla niego ostatnio okropna, ale nie potrafie przestac... Marti szlag mnie trafia juz z tym odchudzaniem, rano sie cieszylam, ze nie bylo 6 z przodu, bardzo malo jadlam i bardzo malo pilam a wieczorem na wadze 61,2 zaje*ac sie idzie...
  22. Ja jestem za zjazdem jak wszystkie dzieciaczki zaczna juz chodzic:-)
  23. A tak moja dupka spi, jak mamusia jak byla mala, tez tak uwielbiala spac;-) A miala cwiczyc to wziela i zasnela;-p
  24. Wszystkie dzieciaczki cudowne...:-) Filipo jaki elegancik, super:-) a Miki cud miod malina, ciacho:-) a Kacperek jaki cycus:-) te nasze dzieciaczki uwielbiaja bliskosc:-) Dobra Wrozko zrobisz jak zechcesz, ale proponuje czyms to jednak psikac, wiem, ze nie jestem lekarzem, ale nam tez na poczatku kazali to zostawic i stad mielismy ta infekcje bo to zaniedbali a jak zaczelismy psikac to szybko poszlo, 4 razy dziennie wystarczylo a gdyby od razu octeniseptem bylo lane to by nie bylo tyle stresu... Wiec lekarze lekarzami, ale zrob jak czujesz... Jesli wydaje Ci sie, ze by to pomoglo to zrob to... Na mokro lepiej te strupy schodza... Nathally nic tylko sie cieszyc, ze Ci tyle spi... Ja zmienialam sama ale nie wyszlo... Wiec byl powrot... Teraz bede pytac lekarza zanim zmienie... Panifiona sliczniusia i grzeczniusia dziewczynka:-* My bylysmy w przychodni zapytac co z tym oczkiem zaropialym... Na jutro mamy na 10 umowiona wizyte u pediatry bo nie kazala nam czekac pani, ktora nas zapisywala bo moze byc jakies zapalenie lub cos... Bo niestety u nas ta wydzielina sie zrobila zielona i po prostu malej sie leje z tego oczka az po policzku, nic nie pomaga, nawet ziele swietlika... I wczoraj tez w aptece pani aptekarka poradzila, zeby isc do lekarza...
  25. Marti dzieki:-) mam nadzieje, ze mi sie uda zrzucic choc ze dwa kg do wakacji... Nie wiemy jeszcze kiedy pojedziemy, ale wolalabym troche lepiej wygladac bo na ta wielka dupe to bede musiala ubrania w innym rozmiarze kupic a tego chce uniknac a narazie nie wchodze w wiekszosc letnich rzeczy... Dobra Wrozka u nas po dwoch tygodniach od porodu strup juz odpadl caly, tzn Pani neonatolog mu pomogla niepotrzebnie bo nie mogla przezyc, ze tam juz tak malo zostalo i jej go namoczyla mocno w octenisepcie i soli morskiej i oderwala a teraz w tym miejscu ma jeszcze zaczerwieniona skore przez to no bo nie zdazyla sie nowa ladna, biala skora wytworzyc pod tym, ale ogolnie jest juz ok i krwiak tez juz sie chyba wchlonal bo juz nie ma jajka na glowie... A czyms to psikasz? Bo my psikalismy cztery razy dziennie Octeniseptem i pieknie samo schodzilo... A siniak to Ci powiem, ze moze sie chyba dlugo utrzymywac bo u nas 7 tygodni od porodu a ja nadal mam na dupie siniak po igle z zelazem... Zieloona windi kateter rektalny dla niemowlat, ewentualnie z innej firmy rurka antykolkowa medi glob bodajze... Leila gratuluje cierpliwosci:-) ja tez sie staram, ale i tak czasem mi sie juz plakac chce... A moje dziecko nadal spi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...