
Karolina 83
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Karolina 83
-
kasiatko W ogóle nie wiem po co wlaczylam sobie filmik na you tubę rozwój dziecka w 3 mcu. I tam dziecko chwytało zabawki , elegancko wodziło wzrokiem za zabawką. Mój za tydz kończy 3 mce i tak nie potrafi. Ur się co prawda 2 tyg przed czasem ale to już nie wcześniak. On tylko główkę trzyma jak w tym filmie. Wasze maluchy już to wszystko potrafią? Wiem, że każde dziecko inne ale jakoś tak o tym myślę. Kasiatko nie przejmuj się tym. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Te opisy rozwoju dziecka tylko niepotrzebnie stresują rodziców. Też się przejmowałam że Antek nie trzyma dobrze główki i nie guga. Zrobił nam niespodziankę i zaczął gdy miał równo 2 miesiące. Karolinek26, Blanka, ja też karmię co 2 godziny, a wczoraj nawet co półtora. Antek gdy jest głodny nie daje się oszukiwać smoczkiem. Dłużej bez jedzenia wytrzymuje tylko wieczorem, zwykle od 22 do 2 w nocy. Niezależnie od tego czy karmię go piersią, czy dokarmiam butelką z mm. Wczoraj miał jakiś szalony dzień. Nie mógł uleżeć spokojnie tylko "biegał" na leżąco. Co chwilę był głodny i nie mógł zasnąć. Miał tylko 2 krótkie drzemki. Nic mu raczej nie dolegało. Nawet gdy leżał sam to śmiał się i gadał do zabawek. Rano obudził mnie o 5 i chciał się bawić. Dopiero o 7 rano uśpiłam go muzyką z płyty. Oczywiście sama już nie mogłam zasnąć. Teraz znów usnał. Wczoraj znów biegałam po lekarzach. Ostatnio mam więcej wizyt i badań niż niejedna emerytka. Muszę jeszcze zrobić kolejne badania wątroby i wyleczyć 2 zęby. Odebrałam wyniki Holtera. Chyba jednak mam arytmie :( Wizytę u kardiologa mam za 3 tygodnie. Zobaczymy co powie. Szusterka, Mycha, pomimo że mieszkam w dużym mieście to w promieniu 2 km mam tylko jeden sklep :) Wszędzie muszę jeździć samochodem, bo komunikacja miejska do nas nigdy nie dotrze. Już się przyzwyczaiłam robić wszystkie zakupy przez internet.
-
weronika.95 mamazuzana przywoływałyśmy Cie niejednokrotnie :) fajnie ze sie odezwałaś :) karolina 83 podam Ci nazwy ale nie wiem czy w Polsce sa dostępne pod tą sama nazwa :) Mi dopegyt odstawili od razu bo to bardzo slabe leki tak powiedział. Do tego brałam jeszcze nepresol. Czyli dziennie bralam 4x2 dopegyt plus 2x1 nepresol czyli 10 tabletek dziennie. A teraz przeszlam na 2 tableki dziennie nawet nie wiesz jaka to ulga :) tabletki nazywaja sie : Biosoprolol 5 , Candesartan 16 :) A karmisz nadal piersią? Bo jeżeli nie to dziwie sie że Ci nie zmienił skoro niszczą watrobe :( ja żadnych badań na wątrobę nie miałam ; ( u kardiologa tylko badania wysilkowe i echo I wszytsko wyszło dobrze. Chciala bym znaleźć przyczynę tego ciśnienia bo nie mam ochoty faszerowac sie tabletkami do konca zycia.. Weronika, to nieźle Ciebie faszerowali tymi lekami. Dobrze, że mogłaś już zmniejszyć dawki. Może sprawdź sobie wątrobę po tych lekach. Mi skierowanie na badania dał ginekolog, gdy wspomniałam o tabletkach antykoncepcyjnych. Ja nadal karmię piersią i chyba większość leków odpada w moim przypadku. Teraz biorę tylko po jednej tabletce Dopegytu rano i wieczorem. Mogę spróbować zmniejszyć nocną dawkę do pół tabletki i mierzyć ciśnienie. Kardiolog powiedział mi, że ciąża mogła mi tylko ujawnić nadciśnienie, a nie je wywołać. Mam zalecenie jak najwięcej się ruszać, ale unikać ćwiczeń wysiłkowych. Może przy większej aktywności fizycznej to ciśnienie się ustabilizuje. Też nie chce się faszerować lekami do końca życia.
-
malutka1989 Karolina83 jesli mieszkasz w krk to zapraszam do mnie na wies;)) 35 km od:))) Malutka, dziękuję za zaproszenie :) U Ciebie jest znacznie lepsze powietrze niż w Krakowie, bo Myślenice leżą wyżej. Szkoda, że mąż mi zabiera auto na cały dzień i jestem uziemionia, bo chętnie bym się wybrała na spacer za miasto. Przykro mi, że Twój mąż tak się zachowuje. Nie ma co go usprawiedliwiać. Powinien Ciebie wspierać, a nie doprowadzać do łez. Pamiętam co o nim pisałaś kilka miesięcy temu. Po tym co wtedy zrobił myślałam, że z nim nie zostaniesz. On w ogóle rozumie, że Ciebie krzywdzi? Chyba każdy rodzic czuje się w pewien sposób ograniczony, gdy ma małe dziecko, ale przecież sami się na to decydujemy. Męża kopnij ode mnie w tyłek, niech się opamięta. Trzymaj się dzielnie. Twoje maleństwo da Ci największą siłę i motywację :) weronika.95 Faktycznie cisza na tym forum chyba pierwszy raz od 11 miesięcy :d ale jestem wierna fanka i czytam was codziennie :) U nas wszystko dobrze. Mały rośnie. Tylko jeszcze nie zaszczepiony bo pokasluje :( chyba jestem jedyna ktora jeszcze nie zaszczepila. Czekamy na inhalator ktory babcia nam zasponsorowala żeby inhalowac i witaminę c bo w tym kraju nie maja witaminy c dla takich małych dzieci.. paranoja. Ostatnio byłam u kardiologa zmienił juz tabletki na mocniejsze. I w przyszlym tygodniu również czeka na mnie holter. Nic przyjemnego chodzic 24h w okablowaniu.:( Co do mleka mm. W szpitalu robili i wkladali do podgrzewacza i mówili ze do 3h można je podac. Tylko w tym podgrzewaczu była stała temperatura. Oo i dziś po roku czasu zawitał do mnie okres :d Weronika, jakie leki teraz bierzesz? Mi kardiolog nie pozwolił odstawić Dopegytu :( Wczoraj zrobiłam próby wątrobowe i nie jest za dobrze. Mam dwukrotnie podwyższone ALT. Pewnie po lekach, bo Dopegyt uszkadza wątrobę. Weronika, Blanka, da się przeżyć te 24 godziny z elektrodami. Problem w tym, że nie można się wykąpać. Ja wczoraj górę umyłam chusteczkami, a potem owinełam klatkę piersiową folią bąbelkową i wykąpałam się od pasa w dół :) Nie zmoczyłam EKG.
-
Blanka1212 karolina83 my bysmy sie zalapali na 20 proc w mdm ale ciezko znalezc mieszkanie ktore cenowo miesci sie w limicie. Nawet z rynku wtornego sa drogie. A z licytacji komorniczej to raczej ciezko znalezc takie jakie bysmy chcieli. A co do budowy domku to nie chce budowac sie kolo tesciow a zakup dzialki w Rzeszowie to tyle co male mieszkanie wiec bez sensu. Moj M zajal sie malym a ja zrobilam mielonych na 3-4 dni i mam obiad z glowy:) Faktycznie te limity bardzo ograniczają możliwości zakupu :( W Krakowie można znaleźć jakieś mieszkania w MDM tylko daleko od centrum. Jeszcze na wiosnę zastanawiałam się nad zakupem na kredyt, bo teściowa tak mi podnosiła ciśnienie (dosłownie - mierzyłam przed i po jej wizytach). Teraz mam już więcej werwy żeby z nią dyskutować i na razie zostajemy u teściów. Marzy mi się własny domek, tylko że nie chcę całe życie mieszkać w tym mieście. Tu nawet nie da się wyjść z dzieckiem na spacer przez ten cholerny smog :/ Dzisiaj założyli mi Holtera. Od rana chodzę z elektrodami okablowana :)
-
Echeveria my tez myslimy nad kredytem.. mieszkanie wynajmujemy (50m2 za 500 + czynsz+ oplaty= ok 1200/mc) zdolnosc kredytowa mamy spora.. tylko 3 porblemy 1. ja po macierzynskim bede bez pracy ;) ale z samej pensji chopa powinnismy dac rade z kredytem 2. nie wiemy gdzie.. slask czy zach-pom 3. nie wiemy co.. bo mieszkanie 60-70m2 to koszt ok 300tys, a domek liczymy po ok 3tys za metr.. na dzialke mamy odlozone.. i ot takie dylematy.. a wiadomo w wynajmowanym to nawet nie ma jak remontu zrobic- a przydalby sie.. mebli wymienic (tez by sie przydalo).. no i przez ten czas co mieszkamy (4lata) to "oddalismy" wlascicielce mieszkania 24tys.. za moglibysmy auto na nowsze wymienic .. wiec czas na cos sie w koncu zdecydowac i zaczac dzialac.. boimy sie wziasc teraz mieszkanie a za 5 lat zaczac budowe domu, bo im bedziemy mieli wiecej lat, tym trudniej bedzie wiekszy kredyt dostac.. i tak to dopada nas doroslosc ;) Echeveria zdecydowanie wybrałabym moje rodzinne strony (Pomorze Zachodnie) i domek :) Męczy mnie już mieszkanie w Krakowie, bo tu nie ma czym oddychać i jak dla mnie jest za tłoczno. Gdybym tylko mogła dostać tam z mężem pracę, to byśmy się przenieśli. Tym bardziej, że moi rodzice właśnie wystawili dom na sprzedaż, bo chcą się na starość przeprowadzić nad morze. Mają już działkę 500 m od plaży.
-
Blanka, od tego roku do kredytu hipotecznego trzeba mieć wkład własny w wysokości 10%. Może załapiesz się na program dofinansowania MdM: http://mieszkaniedlamlodych.com/program-mieszkanie-dla-mlodych-warunki/ Z pieniędzy z MdM można dofinansować wkład własny. Nie wszystkie banki mają te kredyty w ofercie. Problem stanowią limity cenowe dla mieszkań: http://mieszkaniedlamlodych.com/limity-cen-dla-rynku-pierwotnego-i-wtornego-w-programie-mieszkanie-dla-mlodych-w-iv-kwartale-2015-r/ Przez pół roku sprzedawałam kredyty i pożyczki, przez rok pracowałam w dziale administracji kredytów w banku. Trochę nasłuchałam się jakie czasem ludzie mają problemy ze spłatą rat. Sama nie mam kredytu i nie planuję się zadłużać. Myślę że przy takich cenach mieszkań bardziej opłacalna jest budowa domu pod miastem niż płacenie 5 tysięcy złotych za metr kwadratowy. Za 300 tysięcy można zbudować i wykończyć domek.
-
Dopiero nadrobiłam forum. Echeveria, ta historia twojej znajomej jest przerażająca. Trudno to wszystko zrozumieć. Biedne maleństwo. Catarisa jeszcze nie stosowałam Cebion'u na pleśniawki. Jak Antoś się obudzi to spróbuję. Ja od czwartku ciągle gdzieś jeżdżę. Nastrój mi się poprawił odkąd wychodzę z domu. Zaliczyłam 5 wizyt w przychodni (USG piersi, ginekologiczne, EKG, ginekolog i kardiolog), a to jeszcze nie koniec przeglądu. W poniedziałek założą mi Holtera na 24 godziny, a w środę idę na kontrolę do dentysty. Kardiolog mnie zmartwił, że mam wolną akcję serca. Nie wiem jeszcze co to może oznaczać. Zobaczymy po badaniach. Leki na nadciśnienie muszę jeszcze brać przez jakiś czas. Za miesiąc znów muszę iść na kontrolę do kardiologa. Ginekolog skierował mnie na próby wątrobowe. Chcę zacząć brać tabletkę jednoskładnikową, ale nie wiem czy będę mogła. Nie mogę zajść w ciążę przez minimum rok po cc. Potem może pomyślimy o rodzeństwie dla Antosia :) Zobaczymy czy będę miała na to zdrowię i siłę. Najpierw pewnie wrócę do pracy, bo 2 lata siedzenia w domu to jednak dla mnie za dużo. Wczoraj, korzystając z tego że mąż wziął wolne w pracy na opiekę nad synkiem, pojechałam do IKEA. Wpadłam tylko na dział dziecięcy i wyszłam z dwoma kocykami, śpiworkiem, grzechotką i pluszowym konikiem :) Dobrze, że zapomniałam PIN do karty kredytowej męża, bo wyniosłabym pół sklepu :) Dzisiaj rano byłam już u fryzjera. Mąż mnie wysłał, żebym poczuła się lepiej. Ciągle mu tylko marudzę, że nie mam czasu zadbać o siebie po ciąży. Pilates dzisiaj odpuściłam. Może za tydzień się w końcu wybiorę. Jednak karmienie piersią bardziej uwiązuje w domu niż karmienie mm. Wczoraj po kilku godzinach niekarmienia zrobiły mi się guzki w piersiach. Na USG widać, że to tylko poszerzone kanaliki z mlekiem. Lekarz kazał to ściągać laktatorem, jeśli dziecko nie daje rady opróżnić, bo z tego może się zrobić zapalenie piersi. Dzisiejsza noc była chyba najlżejsza od porodu. Jedna pobudka na karmienie o 4 rano, a potem o 7 :) Nie chcę zapeszyć, ale jak tak dalej będzie to zacznę się wysypiać.
-
Blanka1212 gosia83 karolaa gratuluje i zazdroszcze takich nocy:) czy mi to bedzie dane wyspac sie w koncu? Sebus zasnal po 22 ( duzy postep) a pobudki na jedzenie mielusmy o 2.40 4.40 i 7.50. Nie rozumiem dlaczego ten moj cud raz w nocy wytrzymuje bez jedzenia 5 godz a potem po 2 godz juz jest glodny. Ja też zazdroszczę spania :) Blanka nie jesteś sama. Ja też karmiłam dzisiaj w tym samym czasie. Antek wytrzymuje w nocy maksymalnie 5 godzin bez jedzenia, a potem znów karmienie co 2-3 godziny. Dzisiaj miałam dodatkowo arię operową od 4 do 5 rano. Antek obudził się po godzinie od karmienia z płaczem. Chyba go bolał brzuszek, bo puszczał bąki. Właśnie kupiłam espumisan. Cebion też. Farmaceutka zdziwiła się że Nystatyna nie pomogła na te pleśniawki. Może my to źle podawaliśmy.
-
Kuki82 Karolina 83 a czym obcinacie, nożyczkami czy obcinaczką? Mąż wczoraj używał obcinaczki, ale w zestawie mamy też małe nożyczki. Pierwszy raz obcinaliśmy. Antek był spokojny bo jadł. Poprzednio te paznokcie się szybko same złamały i nie było problemu.
-
Catarisa Cebion na pleśniawki. Też na gazik i przecierać. Jaguś miała jedną zaraz po urodzeniu, stosowaliśmy 2 dni i po pleśniawce ani śladu. Później można wykorzystać na przeziębienie bo to Wit. C. w kropelkach Catarisa, spróbuję ten Cebion, bo Nystatyna nie podziałała. W końcu zrzuciłam zdjęcia Antka na kompa i pomniejszyłam :)
-
Echeveria Asia- moja Julka lipcowa ;) pospieszyla sie, ale nie byla pierwsza.. byl jeszcze chlopiec (Antos? ) jakos z polowy lipca- nasz pierwszy wczesniak ;) nie mniej dziekujemy za pamiec.. wyslalam prosbe o dolaczenie do grupy fb Julka jak juz ma w zwyczaju.. spi od 19.30.. pewnie pospi do 8 ;) my nadal pampersy 2 (zielone), ale mamy nieco ponad 5kg dopiero ;) Echeveria, dużo zdrówka dla Julki. Wszystkiego najlepszego dla wszystkich wcześniaków. Zgadza się. Pierwszym wcześniakiem na forum był Antoś, synek Maritki z Warszawy. Pamiętam ich dobrze, bo tak jak ja walczyła z nadciśnieniem w ciąży. Miała cc z powodu stanu przedrzucawkowego w połowie lipca. Mam nadzieję, że wszytko u nich dobrze i Antoś ładnie rośnie. Wczoraj marudziłam, że każdy dzień jest taki sam, a wieczorem miałam dodatkowe emocje :( Mąż obcinał Antkowi paznokcie i skaleczył go w palec. Krew trysneła z paluszka. Krzyku było co niemiara. Antek płakał. Ja płakałam z nim, bo nie mogłam go uspokoić. Trzeba było nakleić plasterek. Uspokoił się dopiero po następnym karmieniu. Jak udaje się wam obcinać paznokcie u waszych maluszków? Ja już się boję próbować, a mężowi nie pozwolę. Antek będzie się dalej drapał paznokciami po twarzy, chyba że znajdę kogoś, kto potrafi to robić. Aniamamaolka, dziś po pierwszym nocnym karmieniu Antek zasnął obok mnie i ja też zasnęłam :) Czasem, gdy tak zaśniemy, to nie odkładam go do łóżeczka. Chociaż wolę jednak jak śpi w swoim łóżeczku. Antek nie ma problemu z zasypianiem, ale to chyba po matce śpiochu. Łóżeczko ma przystawione do naszego łóżka i widzi mnie przez barierki. Mogę mu podać smoczek nie wstając z łóżka. Jednak gdy śpi koło mnie w łóżku to jest spokojniejszy. Ania.r, zużyliśmy już dwa opakowania Nystatyny, a Antek cały czas ma pleśniawki :( Wizytę u pediatry mamy dopiero za dwa tygodnie. Zobaczymy co nam na to przepisze kolejnym razem.
-
Dołączam do forum na Facebooku :) Może tam będę mogła bez problemu załączać zdjęcia z telefonu, bo tu na forum, przez ten limit wielkości pliku nigdy mi się to nie udało.
-
Zapomniałam o najważniejszym. Antoś się nieźle rozgadał :) Martwiłam się, że długo nie guga. Zaczął gdy skoczył 2 miesiące. Teraz jak jest zadowolony to guga i się śmieje. Gdyby nie te uśmiechy to nie miałabym już siły. Dziś po nieprzespanej nocy znów wyglądam jak zombie. Pobudka na karmienie co dwie godziny i usypianie od 4 do 6 rano. Jak zasnął to byłam tak wygłodniała, że musiałam zjeść śniadanie i koniec spania.
-
charming_mi Ania1009 no u mnie to samo z brzuchem ale trochę się boję..ja chyba najpierw zacznę od rowerku w domu,później właśnie mel b bo słyszałam że dobre. Ja ćwiczyłam z Tiffany Rothe najlepsze ćwiczenia na boczki są! Po jednym 10 min treningu wszystko boli i chociaż niecierie chodakowskiej to skalpel polecam. ! No właśnie co dziewczyny powiecie nie za wcześnie na takie treningi 2 miesiące po cc? Pytałam już o to ale nikt mi nie napisał;) boje się trochę bo co jakiś czas coś tam mnie Czasem boli jak na okres :/ Właśnie miałam wczoraj pisać macie czasem taki brązowy śluz?sory jeśli głupie pytanie ale nie mam kogo zapytać. Charming_mi, też jestem 2 miesiące po cc i jeszcze boję się intensywnie ćwiczyć, zwłaszcza na brzuch. Jak podnoszę Antosia na rękach to czasem mnie boli rana. Tylko, że u mnie był problem z gojeniem się skóry i długo miałam ropę w ranie. Zaczęłam trochę ćwiczyć na orbitreku, ale bez dodatkowego oporu i powolutku będę się przyzwyczajać do aktywności. Chcę też wrócić na pilates. Może przynajmniej w sobotę uda mi się wyjść na dwie godziny z domu między karmieniami. Na spacery teraz rzadko chodzę, bo jak nie deszcz to smog :( Mam ochotę ewakuować się z Krakowa do rodziców na Pomorze. W końcu udało mi się nadrobić wszystkie posty na forum. Odnośnie Facebooka to mam konto, ale od lat nie korzystam. Teraz ledwo ogarniam jedno forum. Jak będę miała chwilę to dołączę do grupy na Facebooku. U nas nic ciekawego się nie dzieje. Każdy dzień jest taki sam. Karmię Antka piersią co 2-3 godziny. W nocy budzi mnie krzykiem o 2, 4, a potem kolejne karmienie o 6 i 8. Kilka dni było lepszych. Antek przesypiał do 3, a potem do 6. Teraz jest co chwilę głodny, a mleka mam sporo. Wczoraj gdy ubierałam się po kąpieli, zanim wzięłam wkładki laktacyjne to zalałam podłogę. Była wielka kałuża mleka. Czasem mam już dość tej monotonii. Odkąd popsuła się pogoda to codziennie siedzę sama w domu i czekam aż mąż wróci z pracy. Czasem tylko teściowa przyjdzie z dołu mnie podenerwować :)
-
Emi871208 Witam się i ja z nocnego karmienia. A już było tak fajnie ze przesypiala mi Natalka do 4-5 ciągiem nawet mi się cycki juz przestawialy a tu dupa blada, juz druga noc jak się tak znowu budzi,wczoraj miałam nadzieję że to jednorazowo ale jak widać nie. A w dzień tez ma problem żeby usnąć, choć dziś trochę udało jej się pokimac. Co do becikowego to maja miesiąc na wydanie decyzji a pozniej do ostatniego dnia miesiąca muszą kasę wypłacić. Mi córa tez się dusila,aż tak ze zaczęła mi przez ręce przelatywac pojechaliśmy najpierw obok do przychodni żeby ją lekarz zobaczył ale mówił ze on tam nic nie widzi jest wszystko ok, może się zachlystnela i tyle, ale jak wróciliśmy po 2 h sytuacja się powtórzyła to juz do szpitala pojechaliśmy, 2 dni na obserwacji zostałysmy,a na wyjście usłyszałam ze noworodki tak mają i tyle! No super sobie pomyślałam! A czy któraś z was korzysta z monitora oddechu? Ktoś coś może polecić? Z tego co czytałam najlepsze są takie do pieluszki przypisane? A karuzela u nas niestety taka nakręcona baby ono do łóżeczka turystycznego. Pozdrawiam wszystkie mamuski Emi, polecam monitor oddechu Snuza Hero. Jest bardzo mały i poręczny. Dziecko ma go zawsze przy sobie. Przyczepia się go do pieluszki i włącza jeden przycisk. Żeby wyłączyć klika się dwa przyciski na raz. Kupiliśmy używany na allegro za 200 zł, bardziej dla własnego spokoju, bo gdy nasz Antoś śpi, to potrafi nawet nie drgnąć. Na początku, gdy tak mocno spał, to co chwilę sprawdzałam czy on oddycha. Wiem, że to już lekka paranoja, albo przynajmniej nadopiekunczość :) Bezdechy się u nas nie zdarzyły. Przy zachłyśnięciach mlekiem i tak reaguję szybciej niż monitor oddechu. Snuza liczy oddechy w ciągu minuty. Jeśli jest ich za mało, to najpierw wibruje, a potem włącza się alarm. U nas wibracja włączyła się kilka razy przy jedzeniu, gdy Antek jadł tak łapczywie, że zapomniał oddychać. Cały czas staram się was nadrobić :)
-
~Aka83 Teraz siedzę z laktatorem ale słabo idzie, mam dopiero 30ml.myślicie że elektryczny więcej pobudzi pierś do produkcji mleka?czy już porostu mam go za mało.... Myślę że elektrycznym szybciej ściągniesz mleko. Po pobycie Antka w szpitalu brakowało mi pokarmu. Teraz też mam jakby trochę za mało. Poprzednim razem pomogła metoda 7-5-3. Po nocy sciągałam mleko do uczucia pustych piersi, a potem co 3-4 godziny. Piłam też Femaltiker.
-
wiruśka Dziewczyny które karmią i mm i kp! Kiedy najczęściej dajecie butelkę? Jak dziecko po karmieniu płacze czy np. Wieczorem zamiast jednego kp żeby dłużej pospalo? Butlę z mm dajemy najczęściej gdy wychodzę z domu, a Antoś zostaje w domu z Tatą lub babciami. Czasem też na noc żeby pospał i gdy w cyckach po karmieniu już pusto, a dziecko nadal głodne. Ja od tygodnia mam trochę za mało mleka. Chyba potrzeby mojego głodomora się zwiększają. Femaltiker trochę pomaga, ale dopiero po kilku dniach picia. Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Zdecydowaliśmy się na 5w1, Euwax B (bo trzeba kontynuować) i Rotarix. Antoś po szczepieniu spał cały dzień i miał podwyższoną temperaturę, ale mniej niż 38. Obserwuję go czy na nóżkach po wkłuciach nie ma zaczerwienienia. Wygląda na to że wszystko OK.
-
Ja też już w nocy nie wybudzam Antka do karmienia. Zasypia około 20-21 po obfitym posiłku i kąpieli. Budzi się między 1 a 3 na karmienie. Zjada dużo (z piersi + mm). Potem rano między 6 a 8 kolejne karmienie. Jeśli wstaję z łóżka to Antoś raczej też nie pośpi. Czasem po karmieniu śpimy do 9. Mi to pasuje. Położna środowiskowa mówiła, że na tym etapie to normalne i dzieci wydłużają sobie odstępy między posiłkami. Już przeżyliśmy karmienie co 2 godziny, gdy miał żółtaczkę. Więcej do takiego rytmu nie chcę wracać.
-
Wczoraj byliśmy na USG bioderek. Wszystko w porządku. Mamy zaleconą kontrolę za 6 tygodni. Odnośnie melisy to na prawdę polecam. Piłam codziennie rano w pracy, potem w ciąży i piję teraz. Dzięki temu nie denerwuję się z byle powodu i jestem spokojna przy Antosiu. Wszyscy mi mówią, że mam wyjątkowo spokojne dziecko. Na początku Antek trochę się denerwował, ale chyba po prostu go nie rozumiałam. Przy mnie płacze tylko jak coś chce, zwykle jeść lub smoczek. Płacze też przy wyjmowaniu z kąpieli i gdy mu zimno. Może to dziwnie zabrzmi, ale ja już z daleka słyszę, że Antek chce smoczek. Trochę inaczej wtedy płacze niż jak jest głodny. U nas rytm dnia i nocy się w miarę unormował, chociaż pory karmienia nie są stałe. W nocy śpi w łóżeczku. Do siebie biorę go tylko do karmienia. Rano włączam mu karuzelę z muzyką. Cieszy się wtedy do zwierzątek, a ja mogę się umyć, ubrać i zjeść śniadanie. Oczywiście wszystko w biegu, bo za długo to nie działa. W dzień leży na kanapie. Czasem siedzę koło niego i z nim "gadam". Trochę pośpi to mogę ogarnąć dom. W leżaczku mu się mniej podoba, bo mało z niego widzi. Mamy taki jak kołyska. Na rękach rzadko go noszę. Tutaj babcie trochę przesadzają. Moja mama nosiłyby go cały dzień, a on jej nadal płakał, gdy go odłożyła. Nie wiem czemu. Zaczełam w końcu czytać "Język niemowląt". Dużo z tych porad odnośnie rytmu dnia o których pisałyście przekazywali nam w szkole rodzenia. Antka myjemy zawsze po karmieniu. Raz myliśmy przed to był wrzask. Tylko że od kilku dni wieczorne karmienie trwa ponad godzinę. Dwie piersi plus butelka. W nocy jest tak samo. Nie najada się z piersi i woła o więcej. Piję ten wstrętny Femaltiker. Jak nie pomoże to będę na stałe dokarmiać mm.
-
Siwa87 podgrzewacza używam tylko do mojego mleka. U nas modyfikowane zwykle znika całe i nie mam co zostawiać na później. Podgrzewacz może się jeszcze przydać do słoiczków. Nie wiem jak inne mleka, ale na Bebilonie jest informacja o tym, że nie należy podgrzewać w kuchence mikrofalowej ze względu na ryzyko oparzenia i można podać do dwóch godzin od przygotowania. Po 3 tygodniach odciągania mleka, od poniedziałku karmiłam tylko piersią. Już się cieszyłam, że nie muszę siedzieć po 3-4 godzin z laktatorem, podgrzewać mleka i myć butelek. Karmienie piersią jest znacznie wygodniejsze. Wczoraj na noc, po karmieniu piersią musiałam znów podać mm, bo młody wydoił ze mnie wszystko i jeszcze był głodny. Zjadł jeszcze 120 ml z butli. W dzień jadł co 1,5-2 godziny. Po mm spał od 21 do 3 :) Aż miło było się budzić do dziecka po pięciu godzinach snu. W nocy karmienie z obu piersi i znów spał do 8 rano. Po godzinie od karmienia piersią znowu był głodny. Podałam mm i zasnął. Nie wystarcza mu już mojego mleka. Przystawiam do piersi, a tam pusto. Laktatorem sciągałam 800 ml dziennie. Nie wiem ile on teraz potrzebuje. Będę musiała znów pić Femaltiker. Ostatnio mi pomógł na zwiększenie produkcji :) Młody przybiera 40 gram dziennie i cały czas głodny. Mam pytanie odnośnie szczepionki na WZW B. Antek miał w szpitalu podaną dawkę Euwax B. Czy można teraz podać mu Engerix B, lub szczepionkę 6w1? Po pierwszej dawce Euwax nic mu nie było, ale ta szczepionka nie ma najlepszych opinii. Chodzi mi o te wycofane serie szczepionki. Czym szczepiłyście dzieci? My idziemy się szczepić we wtorek. Nie możemy się tylko zdecydować czy brać szczepionkę skojarzoną. Pediatra w przychodni na NFZ nam ją polecała ze względu na bezkomórkowy krztusiec. Ceny szczepionek w przychodni mają zbliżone do aptek internetowych. Mnie liczba wkłuć nie przeraża, więc jedno kłucie to dla mnie słaby argument. Jak pobieraliśmy krew w LuxMed, to trwało to godzinę. Dwie pielęgniarki nie mogły pobrać krwi, bo nic nie leciało, a Antoś ledwo zakwilił.
-
weronika.95 Karolina 83 byłam z rana u ginekologa w zeszłym tygodniu przepisal maść. Ropy bylo więcej po tej masci ale teraz faktycznie tylko krew i to nie dużo tylko trochę była zabrudzona gaza wiec mam nadzieje że sie już to oczyścilo. A jak wyglada Twoja blizna? Jaki ma kolor bo moja nadal sina.. a w środę minie 6 tygodni po cesarce Moja blizna na 2/3 długości wygląda dobrze. Mam tylko taką cienką różową kreskę. Część rany która była zakażona jest jeszcze czerwona. Już widać że jak się zagoi to będzie takie brzydkie zgrubienie na skórze. Ja się cieszę że to się w końcu zagoiło po 4 tygodniach po cc.
-
weronika.95 A ja trochę z innej beczki. Musze pochwalić mojego syna. Wytrzymal cala 12 godzinna drogę do polski. Caly czas w samochodzie spał, sama musialam go budzic na jedzenie. Myslalam ze w nocy bedzie koncert a on śpi sobie słodko! :) Aa i jeszcze mam pytanie.. z ciecia cesarskiego leciala mi ropa, poszlam do lekarza przepisal masc. Teraz patrze a tu krew.. co robic?? Weronika.95 długo Ci się ta rana oczyszczała z ropy? U mnie rana po cc zaczęła lekko krwawić, gdy zeszła już z niej cała ropa. To nie było jakieś mocne krwawienie tylko zabrudzony opatrunek. Dwa dni mi ta rana krwawiła, a potem zasklepiła się. Jeśli masz taką możliwość to odwiedź jakiegoś lekarza, żeby tą ranę obejrzał. Ja biegałam od chirurga do ginekologa. Co tydzień miałam kontrolę. Teraz mam już normalną bliznę. Też muszę pochwalić moje dziecko. Antek spał dzisiaj od 11 do 4. Po karmieniu spał do 8 i potem do 10. W tym tygodniu dał nam popalić to teraz odsypia. Przez kilka dni był bardzo marudny, prawie nie spał i płakał bez powodu. Może to był ten skok rozwojowy. Nagle taka odmiana. Nawet w dzień leży sam w łóżeczku, pod warunkiem że włączę mu karuzelę z muzyką. Zaczyna płakać jak skończy grać muzyka :)
-
Kasiatko, gdy mój Antek był na diecie po żółtaczce karmiłam go Bebilonem Pronutra. Poleciła nam je dietetyk ze szpitala dziecięcego. Miałam też takie gotowe buteleczki Enfamilu. Antek pluł tym mlekiem. Chyba mu nie podeszło. Tego mleka w proszku nie zużyłam nawet jednej paczki. Jeszcze mam zapas tych gotowych buteleczek Bebilonu. Przydają się, gdy młody zgodnieje poza domem. Odnośnie kupek to po mm są dużo rzadziej. Nawet raz dziennie. W szpitalu mówili mi że to normalne. Na moim mleku robi kupki po każdym karmieniu.
-
Wczoraj zaczęłam odciągać mleko metodą 7-5-3. W ciągu całego dnia wyszło mi 800 ml, czyli tyle ile Antek potrzebuje na dobę :) Piję też Femaltiker z mlekiem. Paskudztwo. Dzisiaj już 3 razy karmiłam piersią. Pół porcji z piersi, a pół z butelki. Już nie policzę ile mleka produkuję dziennie. Pewnie bym wykarmiła mojego ssaka, tylko coś brak mu zapału do jedzenia. Już w miarę ładnie się przysysa, ale szybko zasypia i dalej głodny. Z butelki 100 ml znika w 5 minut.
-
szusterka aa i potrzebuje rady ze względu czwartego świata u nas i niewiedzy jak mój szkrab przybiera poszukuje wagi elektronicznej macie ważycie dzieciaki ? mozecie cos polecic ? Ja po wyjściu ze szpitala dziecięcego musiałam na szybko kupić wagę. Wybrałam na podstawie opinii z internetu, w sklepie z odbiorem osobistym: http://m.morele.net/product/details/734793/0 Ma funkcję pomiaru wagi ruchliwego dziecka i dokładność do 5 gram.