
szara
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez szara
-
Dziewczyny jest jeszcze melisa, ale taka kupiona w sklepie z ziolami, nie te herbatki gdzie przwie jej nie ma. Ona tez dziala uspokajajaco, pol lyzeczki na szklanke sie zaparza, mozna malutkim dzieciom podawac. Ja akurat wierze w ziola i hemeopatie, we Francji duzo tego i czesto sie przepisuje i nie ma to aury szarlatanerii jak w Polsce. To dziala bardziej jak szczepionka, trzeba zaczac np przed okresem infekcji zeby pozniej byl jakis efekt w sezonie. Co do spania nie probowalam ale chyba zaczne z melissa bo u nas tez sa noce czesto nerwowe. A czy Jasiowi wyszly zabki? Co sie dzieje gdy sie przebudzi, placze czy po prostu nie spi? Nie wola pic albo jesc?
-
Monika tez potem pomyslalam ze pewnie probowalas smoczka.. bo wiekszosc z nas w akcie desperacji po niego siega. I wiem ze duzo dzieci nie chce smoka i tym lepiej dla nich. Wiem ze nas czeka jazda z odsmoczkowaniem. Dalismy smoka gdy maly mial 3 tyg bo ja juz wysiadalam i jak go zassal to od razu zasnal.. Ciesze sie tesciowa jednak zajela sie troche Lilka, ja tez nie lubie prosic tesciowej o pomoc ale wiem na jej przykladzie ze sa ludzie ktorym po prostu nie przyjdzie do glowy a jak sie poprosi to chetnie i bez problemu pomoga. Ona wlasnie taka jest, trzeba powiedziec. To chyba sie nazywa brak empatii ;) po prostu nie czuje problemu nie ze zlej woli. Moze jakbys wykazala entuzjazm dla jej inickatywy to zaczelaby to robic czesciej i z przyjemnoscia? Wiem ze jej nie lubisz ale moze warto.. odpoczac, dla siebie i dla malej. Ja np moim tesciom musialam jasno powiedziec: idzcie sobie na spacer bo macie na to ochote ale najpierw ja chcialabym sie ogarnac zeby pozniej zajac sie dzieckiem (bylismy chorzy oboje a tesciowa nie pytala nawet co nam pomoc, byli u nas z wizyta ;) no i zostali bez problemu. A moze mezowi tez moglabys powiedziec ze jednak Ci smutno samej w weekend.. faceci to zadko sami sue domysla ;) zwlaszcza jak z jakiejs przyjemnosci mieliby zrezygnowac. Trzymam za Was kciuki, pewnie to znow jakis przelom, skok w rozwoju np moze mala potrzebuje wiecej czulosci..
-
I wiecie co dziewczyny, ja wiem ze sa dwie szkoly z karmieniem na zadanie, jedna zeby od razu dawac piers gdy dziecko zakwili bo go to uspokaja a druga zeby najpierw probowac innych rzeczy (przytulic, pokolysac itd). Bo dawanie jesc nie jest odpowiedzia na kazde marudzenie (powody placzu sa rozne).
-
Monika a czy malutka ma smoczek? Wiem ze jest wielu przeciwnikow (i w wielu kwestiach smoczkowych maja racje) ale nam smoczek tez duzo pomogl.. bo gdyby nie smoczek to maly ssalby mnie nie bedac wcale glodnym, bo gdy byl glodny to plul smoczkiem a gdy nie, to bral go i zasypial.. tym bardziej ze piszesz ze mala zaczyna ssac i zasypia. Wiec moze nie jest glodna? Moze cycys w buzi ja uspokaja a jak "wypada" to ja to budzi. Smoczek w sumie tez wypada ale chyba mniej. Wiem ze sie narazam z tym smoczkiem i ze teraz smoczki sa be i ja tez duzo czytalam zanim tego smoka dalam.. ale dalam bo inaczej nie dalabym rady.
-
Monika mialam pytac jak najazd w swieta przezylas ;) oj wiem ze jest Ci ciezko.. moj mial takie maratony ale byl juz starszy.. i moj maz taka sama mial na to rade - mm. Nawet w koncu dawalam z zupka wieczorna ale maly wcale nie budzil sue zadziej. Tez czulam sie (i bylam) z tym calkiem sama bo uwazalam ze moje mleko najlepsze ale padalam przy tym na twarz :( a Ty jeszcze masz drugie dziecko ktore tez Cie potrzebuje ehh nie jest latwo w takich sytuacjach. Moj syn mial tez skaze bialkowa wiec nie mogl normalnego mm pic a nutramigenu nie chcial wiec jedynie to mieszanie z zupa wchodzilo w gre wiec jeszcze wieksze mialam opory przed zakonczeniem kp widzac ze bedzie pil (lub nie!) jakis preparat mlekopodobny. Nie wiem co Ci napisac zeby Cie podniesc na duchu.. tez mialam dylematy takie jak Ty, nie sikac (?!) i miec chwile spokoju czy isc do ubikacji juz tego spokoju nie miec ;)
-
Mnie tez taka otwarta grupa pasuje, tak jak pisala es-ze. Sa tematy o ktorych fajnie dyskutowac z nowymi osobami ktore wpadaja i wypadaja ia czasem zostaja na dluzej :) gdy sie zamkniemy to juz nie bedzie to samo
-
Nie nie, ona mnie sie wprost nie czepia i mam w nosie jej poglady, po prostu z cirkq stwierdzily ze pediatrzy "sie nie znaja i tylko sie czepiaja i wymadrzaja"... bo ona nie chodzila z dziecmi do pediatry i zyja ;] no wiesz, taka wydumana specjalizacja, bo to przeciez zwykly lekarz hehe jak zwykly rodzinny jest b.dobry to czemu nie.. ale ten od jej corki juz jedno zawalil, nic im nie powiedzial o ryzyku przyplaszczenia glowki (tym bardziej ze oni "pozwali sie dziecku wyplakac" wiemy o co chodzi). Na poczatki maly b. cierpial bo mial za geste mleko (z soja, zeby nie zwracal w razie czego bo od poczatku spal w osobnym pokoju a szwagierka wkladala korki do uszu) mial wiec ciagle zatwardzenia jako kikudniowe niemowle juz. Lekarz tez nic w koncu sami zmienili. Jak skonczyl roczek to z dnia na dzien lekarz pozwolil zmienic mm na pelnotluste krowie wiec maly wyl z bolu brzuszka po nocach przez jakis tydzien w koncu szwagierka sama sie "kapnela" ze to z mleka. Lekarz nawet nie kazal tego mleka rozcienczac.. to nawet jej matka wiedziala ale nic nie powiedziala bo temat malo ja interesowal. No i takie historie.. Teraz, to juz nie o lekarzu ale ogolnie, dziecko ma 16 miesiecy, gdy cis "zbroi" i jest "niegrzeczne" to stawiaja go do kata.. on tam zanosi sie od placzu a oni po nim rycza ze ma sie uspokoic.. oj dobrze zz nie mieszkamy blizej bo bylby piekny kwas w rodzinie!
-
Ale zdaje sobie sprawe ze moja to nic w porownaniu z Twoja.. przynajmniej nie jest zlosliwa, nie probuje nas sklocic.. no i jest daleko!
-
Wywijaska Twoje tesciowa tak jak piszesz jest strasznie toksyczna osoba ;(( dobrze chociaz ze maż to widzi.. wiadomo ze jest mu przykro, ale sa tez tacy, co nie widza co sie dzieje i z czyjej winy i wtedy chyba jest najgorzej bo konczy sie rozwodami. Moja tez wie najlepiej i wszyscy sa glupi, lacznie z np lekarzami pediatrami, bo tylko sie czepiaja i dlatego lepiej chodzic do zwyklego z dzieckiem.. tak chodzili ze teraz siostrzeniec meza ma totalnie plaska glowke bo lekarz nie powiedzial zeby dziecku klasc glowke na bok (a bardzo szybko zaczal przesypiac noce na mm) nasz pediatra wiele razy zwracal na to uwage choc u nas to nie byl problem bo maly i tak caly czas na mnie wisial ;) Teraz czytam ksiazke o rozwoju dziecka, mozgu itp i tesciowa stwierdzila ze to sa bzdury bo ona swoje wychowala bez ksiazek ;) w internecie tez sa same bzdury, najlepiej nic nie czytac tylko ogladac seriale haha ;)) gdyby wszyscy mieli takie nastawienie do wiedzy to mieszkalibysmy nadal w jaskiniach.. jej maz natomiast interesuje sie wieloma rzeczami i o kp wie chyba wszystko bo sobie przeczytal w tym glupim internecie ;)
-
"chaotycznie" ;)
-
Dziewczyny pisze tak haotycznie bo choc przeczytalam wszystko o czym pisalyscie to na pewno polowe tematow zapomnialam.. Kiedys chyba Sylwia pisala o tym sciaganiu gatkow przed siusianiem na nocniku, no i faktycznie, inaczej chyba sie nie da bo niewygodnie siadac! Moze wiec cos w tym krzeselku obok nocnika jest ;) U nas na razie slabo tzn ja sie slabo staram, ile razy posadze to jest siusiu jak poprosze wiec mysle ze jak sie przyloze to cos z tego bedzie ;) Fajnie ze u Was juz takie postepy! :)
-
Mamuskaa baziaki dla Wiki, sliczna dziewczynka :)) i jaka juz duza! Pamietam zdjecia z przed roku!
-
Jejku strasznie wspolczuje poparzen.. maluszkom bolu a Wam stresu :( moj tez jest taki ruchliwy ze oczy w kolo glowy a tez co chwile cos sobie zrobi, na razie bez wiekszych urazow ale.. no nie chce zapeszac. Spadanie z kanapy i krzesel to juz norma. Ostatnio, no nic niebezpiecznego, ale ukryl sie w wc i bawil szczotka do ubikacji i mimo ze dbamy o czystosc to jednak ta szczotka do najczystszych nie nalezy! A dzis wpadl do wanny glowa naprzod, wody nie bylo bo nigdy nie zostawiam napuszczonej ale wpadl i tyle. Zaklejam od paru dni niektore drzwi tasma klejaca bo nie moge nic zrobic, co zaczynam gotowac on gdzies znika. Wiec tak gonie miedzy kuchnia a np wc i go stamtad wyciagam. Dziewczyny wypadaloby nic w domu nie robic tylko chodzic krok w krok za dzieckiem albo nianke wynajac! Ja juz nic nie gotuje na przednik palnikach.. odkad przedmioty zaczely latac w powietrzu a raczki lapac wszystko co w zasiegu. Tak wiec mam dwa palniki na zrobienie obiadu ;) Ale chcialam napisac tez o fotelikach. Musze przeczytac uwaznie to co naklikalyscie w tym temacie bo my ambitnie kupilismy fotelik super bezpieczny tyle ze Aleks go nienawidzi! To jest fotelik bez pasow, z taka poduszka (sztywna) na kolana. Niby zalozenie dobre bo dzeicko nie jest przylepione do tylu fotela ale w efekcie gdy zjedzie to pozniej nie moze usiasc prosto a ja nie moge go podciagnac. Ale ten sam fotelik sprawdza sie super u naszych znajomych.. maja spokojne dzieczynki ktore nie probuje uciec z samochodu ;) Nie wiem co zrobimy przed wyjazdem do Polski, chyba kupimy taki z pasami..
-
Dziewczyny no wlasnie moja mama nie dojechala bo sie okropnie pochorowala na zapalenie krtani, nie mowi i ma goraczke :( nie wiadomo kiedy jej przejdzie.. wiec czasu brak, maly spi czasem w wozku na spacerze tylko. Ale bede pisac bo tez mi Was brakuje :)
-
Dziewczyny Wesolych Swiat! :) Tylko tyle bo urwanie glowy a zdazylm jedynie przeczytac co napisalyscie, duzo tego, fajnie :)
-
Monika a ile lat ma Twoj synek? Przeczytalam wszystko co pisalas o nocniku, ja tez poczekam az bedzie cieplej.. choc w ta sobote przyjezdza moja mama wiec moze jakos razem damy rade ;) problem jest ze zmiana pieluchy bo Aleks sie wierci i wyrywa! Dziewczyny co to sa te otulacze? Czytalam w metodzie montessori zeby kolo nocnika postawic male krzeselko i ze dzieci lubia na nim siadac sciagajac majtki i spodnie do siusiania.. ale po co to krzeselko?? Mozna sciagnac na stojaco.. nie wiem musze doczytac ;)
-
Monika witaj! My tu wlasnie przez zasiedzenie tylko jestesmy;) to wlasnie mamy takie jak Ty powinny tu pisac bo my prawie wszystkie juz nie nie karmimy. Ciesze sie ze Twoja coreczka juz lepiej sie czuje, nie mialam nawet kiedy napisac. Co do spania w zimnym to wlasnie przy zapaleniu krtani nasz pediatra kazal spac w niskiej temperaturze (ale on akurat kazal do okolo obnizyc 16st) bo zimne powietrze obkurcza cos tam w krtani i lepiej sie oddycha. Mowil ze jedyny sposob leczenia nawet w szpitalu to spanie w zimnym pokoju. Aleks okropnie wtedy kaszlal, suchy rzerzacy kaszel, prawie sie dusil, bylismy przerazeni. Z tym ze on byl juz duzy wiec dostal tez sterydy na obkurczenie krtani. Nie ma na to innych lekarstw. Trzymam kciuki zeby szybko przeszlo i zebyscie odpoczeli. A moj maz tez mial proste rozwiazania ;] na nocne pobudki dac mm ale to nie takie proste bo maly po mm tez budzil sie w nocy !
-
Es_ze jak Kaja sie czuje? Spala w nocy? Oj mamy oczy wkolo glowy a jednak wypadki sie zdazaja.. :(( synek znajomej tez sparzyl dlon ale tak mocno ze pojechali na pogotowie, mial opatrunek ale b. szybko sie zagoilo.
-
Dziewczyny dzieki za odpowiedzi w spr drzemki, wlasnie wszystko sie poprzestawialo po chorobie. Ale teraz wlasnie zasnal na spacerze i zje obiad dopiero jak sie obudzi wiec tez bedzie zamieszanie, trudno.
-
Hej :) maly zasnal na spacerze wiec mam chwilke Es_ze pewnie ze mozemy sie przeniesc gdzie indziej, w koncu jestesmy tu przez zasiedzenie ;) mysle jednak ze dobrze by bylo gdyby ten watek "zyl" bo wpadaja tu mamy karmiace z problemami i jednak ktoras z nas probuje zawsze cos doradzic, jak zobacza ze nikogo tu nie ma to juz nie napisza. Ale z drugiej strony widzialam watek "Karmienie piersia" wiec w sumie tam moga pisac mamy w potrzebie. Zaproponuj prosze jakies nowe miejsce dla nas :) i gratuluje nowej funkcji :) ciesze sie bo nam teraz tak latwo nie znikniesz ;) a jestes konkretna babka wiec na pewno bedziesz wszystko bedzie dobrze dzialac.
-
Hej dziewczyny :) straaasznie dawno nie pisalam, checi sa tylko totalny brak czasu bo moj maly brzdac od tygodnia strajkuje i juz nie spi po poludniu! Szok.. z nieraz 2,5 godz drzemki przeszedl na 0.. za to zasypia w 5min wieczorem. Zeby nie bylo zbyt pieknie budzi sie w nocy na butle ;/ roznie, np 2.30, 4.30, 5.20.. tzn raz sie budzi ale nigdy nie wiadomo o ktorej godz. Potem zasypia i wstaje rano o bardzo roznych porach. Totalny miszmasz, musze sie przestawic nanowy rytm ;] Ciekawe czy juz tak zostanie, bez spania w dzien. Wiem ze Jasiu tez nie spi popoludniu, a Staś w zlobku spi jeszcze? Pytanie do Oli :) A Kajka?
-
oj jaka cisza ;) ja tez nie pisze bo troche urwanie glowy a troche brak sil.. gdy mam chwile to hmm przysypiam. es_ze ale fajnie ze Kajka zaczyna mowic! :) a nasz nie bardzo.. rozumie itd ale nie gada, przynajmniej nie w zrozumialym przez nas jezyku ;) pewnie ma tez troche namieszane jezykowo w glowie no i nie chodzi do zlobka. Lekarz sie nie niepoki wiec ja tez nie, na razie. Ola to naprawde fajnie ze ma kto zostawac ze Stasiem gdy choruje. Tez nie wyobrazam sobie poslac chorego do zlobk/przedszkola/szkoly a tutaj to normalne. Raz maly byl naprawde b. chory, kaszlal, goraczka, nieprzespane noce, antybiotyk na 7dni a lekarz zamiast zapytac czy potrzebuje zwolnienie z pracy to zapytal czy dac druga recepte zeby w zlobku wiedzieli jak leki podawac.. zwatpilam! :( moja tesciowa truje czasem mezowi ze powinnam szukac pracy.. a my tu nie mamy nikogo do opieki w razie choroby, wylecialabym z tej pracy w ekspresowym tempie! Bo dziecka chorego nie poslalabym do zlobka. Ona sama czasem jezdzi zajac sie drugim wnukiem gdy jest juz naprawde tak chory ze zlobek nie chce go przyjac ale do nas ma 10h jazdy wiec nie wpadnie na chwilke! Zreszta nie ma ochoty. ok ponarzekalam a tez uciekam ;) co i was dziewczyny ? mamuskaa to fajnie ze tak sobie radzicie :)
-
Kiecka i Mamuskaa wszystkiego naj naj lepszego dla Hani i Wiki! Duzo radosci i zdrowka! Kiecka super zdjecia, Hania jest sliczna :)) Pieknie wszystko wygladalo, duzo mieliscie gosci?
-
Wywijaska ale sie ubawilam ta scenka ze ssaniem tatusiowego cycusia haha desperacja ;)) fajnie z tym suchym pampersem po nocy.. bo u nas wlasnie problem w tym ze nieraz Aleks zazyczy sobie mleko w nocy wiec trzeba przebrac i wtedy jest krzyk bo on chce spac zaraz po butli! Teraz przebieramy kiedy pije, taki sposob na niego maż znalazl ;) Ola a jak Staś jest chory to ktos z nim zostaje w domu czy idzie jednak do zlobka? A jesli to Ty z nim zostajesz to czy Twoj pracodawca nie robi problemow? Z tego co czytalam /pamietam to w Polsce jest kilkadziesiat dni w roku chorobowego na dziecko a tutaj 3.. Mamuskaa fajnie ze napisalas :) Jak w pracy, ok? Jesli mozna zapytac, czemu zrezygnowaliscie ze zlobka? Kiecka mnie tez gryzl troche ale jak pare razy wrzasnelam z bolu to chyba sie biedny wystraszyl ..(bardziej strachu ;)) i mowilam tez glosno i wyraznie nie wolno gryzc! i przestal a mial tylko 3,5 miesiaca :) juz pozniej nigdt mnie nie ugryzl
-
hej dziewczyny :) wiem ze to dobrze dla dziecka ze dziadkowie o nim pamietaja i chce im sie przyjechac itd tyle ze oni przyjezdzaja gdy im to pasuje a nigdy nie zapytaja czy ich nie potrzebujemy wtedy np gdy moj maz pracuje i jestesmy calkiem sami, Aleks jest chory i nawet nie mam jak zrobic zakupow. Ale nie wazne, maly sie cieszy, jezdzi po dziadkowym brzuchu samochodami itd ;) es_ze przykro ze Twoja tesciowa taka zimna ryba ;( dzieciom przykro.. co za egoistka. Pisalas jakie numery wykrecala ze swoimi dziecmi! Ola, mysle ze na wiosne bedzie Ci latwiej.. mniej wirusow itd i motywacja bedzie wieksza. A Staś jak czesto teraz choruje? Na pewno nie potrzebujesz dodatkowych nieobecnosci w pracy bo wiadomo ze to glownie mama "siedzi" z chorym dzieckiem w domu.. Ponoc dziecko dostaje antyciala na te wirusy ktore lapie mama wiec w zlobku lapie inne. Ale tak jak pisala Wywijaska Jasiu tez lapie mimo ze jest w domu z tym ze nigdy nie konczy sie to antybiotykiem a to juz naprawde dobrze! Siostrzeniec mojego meza ktory ma 15mies i od trzeciego miesiaca jest w zlobku (od poczatku na mm) jest chory 2x w miesiacu a antybiotyk mial juz z 10razy.. a wcale nie jest jakims super wrazliwym dzieckiem bo jak jest na wakacjach to nie choruje. To taka dygresja ;) Happymum fajnie ze napisalas o tym odsmoczkowaniu! Bo ja wlasnie tez sie boje tego momentu ;) Aleks zasypia ze smokiem, w ciagu dnia juz nie uzywa. chcialam wiecej napisac ale padam, dobranoc! :)