-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez joasiaG
-
Witajcie dziewczynki, kurcze straszne jest to, jak społeczeństwo traktuje młode matki. W sumie dużo tu zależy od ludzi. Ja będąc w szkole średniej miałam koleżankę, która zaszła w ciążę w klasie maturalnej, miała termin na lipiec. Powiedziała nam o tym jakoś tak na kilka tygodni przed studniówką na której równiez była. I wiecie co? Od tamtej pory wszyscy, nawet spoza klasy staraliśmy się jej pomagać na co dzień. A przed zakończeniem roku już nawet nasz wychowawca mówił że to jego szkolny wnuk:) Na koniec nic jej nie mówiąc zebraliśmy sporą sumkę i kupiliśmy całą wyprawkę dla maleństwa a pozostałe pieniążki przekazałyśmy mamusi. Do końca życia nie zapomnę reakcji koleżanki, gdy przekazałyśmy jej to. Była tak szczęśliwa, że pewnie wycałowałaby wtedy pół szkoły. Zdała maturę, urodziła cudnego chłopca i bodajże dwa lata później dostała sie na studia filologiczne:) Także dziewczynki życzę Wam powodzenia na maturze;)
-
Ha ha no tak facet narobi szumu a mamuśka później obrywa. To ma być ten ogromny brzuch Asiu? Wydaje mi się całkiem normalny jak na skończony 19tc, także naprawdę nie masz sie czym martwić:)
-
Dziewczynki az miło popatrzeć jak wszystkie rosniemy, super brzusie:)
-
Mój gin traktuje połówkowe jako normalną wizytę z tym, ze robi wtedy dużo dokładniejsze usg, by sprawdzić czy wszystkie narzady dziecka prawidłowo funkcjonują. Klaudina napisałam Ci wiadomość na priv:)
-
niepogoda JoasiaG śliczny brzuszek :) Ja mam wrażenie że mój trochę przystopował w rośnięciu :) Mój pzred świętami troche przystopował ale za to w tym tygodniu nadrobił wszystko:)
-
Gosia.M JoasiaG śliczny brzuszek z resztą jak wszystkie śmieje sie jak głupi do sera bo ja 16 tydzien a mam taki jak twój:) Hi hi i to jest własnie cudowne, że każda z nas przechodzi ciąże w inny sposób, z inną szybkością rosną nam brzuszki, inaczej się czujemy, przybieramy na wadze itd;)
-
Asiu nie martw się na zapas, zobaczysz,że wszystko będzie dobrze. Pamiętaj, że dzidziuś czuje Twój niepokój. Przepędź daleko te czarne myśli i ciesz się z rosnącego brzuszka:)
-
Joanna oj tak piękne to były czasy i nie raz sobie z mężem wspominamy jaki człowiek był wtedy szczęśliwy. Pracując w przedszkolu nie dało się nie zauważyć zmiany jaka widoczna jest w wychowaniu dzisiejszych dzieci-chociaż nie jest to reguła. My chcemy wychować dziecko tak ja nas wychowywano chociaż wiem, ze nacisk społeczeństwa jest ogromny i zdaję sobie sprawę, ze będzie ciężko i czasami trzeba będzie iść na jakies ustępstwa. Bo wiadomo zaraz będzie, ze dziecko dziwak, ze co to za rodzina itd. Brzusio jest już naprawde duży, wszyscy mi tak mówią ale powiem Wam, że uwielbiam go eksponować-takie jakieś moje ciążowe zboczenie:)
-
A ja mam bardzo( aż za bardzo) religijnych teściów-zwłaszcza teścia. Mimo że jest młody to codziennie chodzi do koscioła, dzieci ciągnie tez kiedy tylko moze, na wszystkie majówki, roraty, różaniec i inne. I wiecie co, mój mąż i szwagier też byli tak za dziecka ciągani niemalże codziennie do kościoła, bo trzeba, bo wypada i teraz po latach nie dość że mają o to żal do ojca to jeszcze bardzo ciężko wyciągnąć ich nawet w niedzielę do kościoła. Także nadmiar i w tym przypadku nie jest dobry. Mycha88 co do tych prezentów to jest jakaś masakra. My mamy za rok komunię mojego szwagra a za dwa chrześnicy i w głowe zachodzę co dać dziecku, które wszystko ma> Dla mnie w ogóle głupotą jest kupowanie takiemu dziecku telefonu, tabletu czy komputera no ale te dzieciaki juz to mają wiec będę mieć niezłą zagwozdkę za rok:(
-
Cześć dziewczynki, słooońce:) Dzasti ja mam ten detektor. http://allegro.pl/detektor-tetna-plodu-angelsounds-jpd-100s-ktg-i5125024199.html Jest trochę tańszy ale nie ma ekranu, który wyświetla pomiar tętna. Ja używam go od 12 tygodnia. Na początku ze stoperem w ręce liczyłam bicie serca. Teraz już bez problemu odnajduję położenie maluszka;)
-
Ja mieszkałam u teściów i dziadków mojego męża przez prawie rok, po tym czasie nie miałam już do nich siły i na wakacjach przeprowadziliśmy się na swoje. Dom był częściowo odremontowany no ale wszędzie była tylko betonowa podłoga, niepomalowane ściany. No ale w końcu mieszkaliśmy tylko we dwoje, bez codziennego wysłuchiwania różnych porad itp. Teraz nie narzekam do teściowej jeżdżę tylko w niedzielę i wydaje mi się całkiem spoko. Doradzi jak trzeba ale sama się nie wtrąca.
-
U mnie dziś leczo z cukinii. Z dań bezmięsnych polecam zapiekanki z makaronem, warzywami, babkę ziemniaczaną, ser panierowany, ryż z jabłkami, kluski śląskie z sosem, nalesniki, krokiety, pierogi, kopytka, gołąbki, kotlety z warzyw lub jajek:)
-
Catarisa gratuluję córci:) Podziel się później wrażeniami z zajęć, bo też mam chodzić do SR ale dopiero końcem maja:)
-
A ja nawet się wyspałam, ale ten ciążowy katar to mam już od jakiegoś czasu. Objawia się właśnie uczuciem zatkanego nosa, jednak gdy próbuje wyczyścić nos to okazuje się, że żadna wydzielina w nim nie zalega. Na szczęście pojawia się po przebudzeniu i czasami wieczorem. Trochę pomaga spacer i wietrzenie sypialni:)
-
Witajcie, uf nareszcie nadrobiłam czytanie Waszych postów. Mój maluszek już coraz bardziej dokazuje tak że nawet tatuś czasami czuje. Słoneczko wyszło, więc może w końcu będzie ciepło, bo tak mi brakuje spacerów. Co do brzuszka to jest duży ale w sumie zmiany widoczne są tylko na brzuchu No ale jakies dwa tygodnie temu teściowa mi mówi "o jak przytyłaś" wiec ja się tylko uśmiechnęłam. A zaraz teść sprowadził ją na ziemię mówiąc: " Ty to dopiero byłaś gruba, u niej to tylko brzuch widać a u ciebie to przecież brzuch cały w tłuszczu był". Od tamtej pory teściowa już tylko pyta o samopoczucie:) Dodam, że moja teściowa była w ostatniej ciąży 6 lat temu i była wtedy naprawdę zgrabną laseczką:)
-
Dziewczynki kochane, dużo zdrówka dla Was i maluszków, wytrwałości, cierpliwości i oczywiście Wielkanocy pełnej miłości, wytchnienia no i słoneczka:)
-
Hej dziewczynki, ja tam się dodatkowymi kilogramami nie przejmuję( póki co urósł spory brzusio i piersi), pewnie i tak po porodzie znikną. Najważniejsze żeby dostarczać dzidziusiowi odpowiednie ilości składników odżywczych tak by zdrowo rosło. A, że kazda z nas jest inna to jedna jedząc zdrowo przytyje a druga nie itd itp. Nie ma się czym przejmować, trzeba jeść po prostu zdrowo i w racjonalnych ilościach, bo to wszystko dla naszych maluszków. Durka ja z poduchy jestem zadowolona, praktycznie całą noc przesypiam na lewym boku wtulona w nią, aż mąż czasami zazdrosny:)
-
To samo mówiłam dziś koleżance- ledwo powiedziałam jej o ciąży ( był wtedy początek 3 msc) a już 5 miesiąc. Na poczatku sie ślimaczyło ale od II trymestru to mi tak szybką mijają te tygodnie, że nawet się nie pooglądam a będą wakacje:)
-
A tak jeszcze apropos basenu. Ostatnio mówię do męża" ale byłoby śmiesznie gdyby było słychać wody płodowe. Wiesz kołyszesz się a tu takie przelewanie jak na basenie" Mąż tylko popatrzył zaśmiał się i stwierdził, że fantazję w ciąży to ja mam:)
-
joanna89a Czyli jednak nie jestem sama z dużym brzuszkiem Ale też mam wrażenie,że już się macica podnosi, bo jak dzidzia się rusza to czuję ją na wysokości pępka , już bym je chciała zobaczyć :) Mi też się właśnie wydaje, że maleństwo jest już wyżej ze swoim basenem:) Mam nadzieję, że na połówkowym synuś będzie grzeczny i pokaże sie ładnie mamusi:)
-
Asia pocieszę Cię, że ja kupiłam końcem roku fajną sukieneczkę na takie typowo rodzinne okazje, no ale wtedy była ciut za luźna. Wyciągam ją wczoraj żeby zobaczyć jak leży i co? eh ubrać ubrałam ale brzuch mi tak ściska że musiałabym cały czas w niej stać a o jedzeniu przy świątecznym stole zapomnieć. Mam wrażenie, że brzuszek podnosi się coraz wyżej no i w sumie macica jest juz coraz wyżej wyczuwalna. Także rośniemy dziewczynki:)
-
Hej mamusie, jeśli chodzi o poduszkę to super przydatna rzecz. Mam ją od miesiąca i mogę polecić. Wczoraj zrobiłam listę rzeczy do kupienia dla dzidziusia, te które już mam lub dostanę w spadku "odhaczyłam" a pozostałe rozdzieliłam na kolejne miesiące poczynając od kwietnia. Starałam się by w każdym miesiącu było to w miarę równo finansowo ułożone. A co do brzuszka, oj rosnie coraz bardziej. To my kilka dni temu-chyba 17+3 tc:)
-
Kurcze dziewczynki dajcie trochę tego słoneczka bo na Podkarpaciu pochmurno, deszczowo i wietrznie:(
-
Witajcie, ja miałam duphaston od 6 tygodnia ze względu na plamienie. Dostałam zalecenie by brać do 12 tygodnia i akurat wtedy też skończyło mi się ostatnie opakowanie. W sumie po tym 6 tygodniu plamienia się już nie powtarzały, mówiłam o tym lekarzowi ale stwierdził że na wszelki wypadek lepiej przyjmować do 12t. Po odstawieniu tabletek już zadnych problemów nie było.