Olusiowamama
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Olusiowamama
-
Nelka nie martw się, od nas się dowiesz wszystkiego. Badania też pewnie dobrze wyjdą, nie stresuj się na zapas!!!
-
No i jakoś w połowie ta nieszczęsna glukoza :(
-
Mi zawsze jeszcze oprócz toksoplazmozy zleca jakieś choroby zakaźne min HIV, kiłę, czy mam, przeciwciała różyczki i coś jeszcze ale już nie pamiętam. Pod koniec ciąży jeszcze powtarza te choroby żebym miała "świeże" wyniki do szpitala.
-
ania0704 dokładnie!!!
-
Witamy pola888!
-
Niestety nie wszystkie z nas mają super silna wolę i rzucanie nałogów przychodzi z łatwością. Ja np jestem słaba pod każdym względem. Palenia, jedzenia, słodyczy itp... Mój mąż wypalił ostatniego papierosa z paczki i powiedział "skończyłem" zazdroszczę mu bo ja nigdy tak nie umiałam. W każdej ciąży ratowaly mnie mdłości, które pojawiały się wcześnie i przy których na myśl o fajku mi się robiło niedobrze (a też paliłam paczkę dziennie wczesniej). Moja mama będąc w ciąży z moją siostrą usłyszała od lekarza (znanego profesora), że jeżeli przez to ze nie zapali dostanie nerwicy i cały dzień będzie mieć wysokie ciśnienie to to wpłynie na jej organizm i na dziecko jeszcze gorzej niż ten jeden papieros dziennie. W ciąży czy nie papierosy są niezdrowe. Znów mam nadzieję że nie wrócę, ale... Życie pokaże ;)
-
Tak kiedyś się śmiałam, że przy porodzie asystowac będzie Dorota Welman ;) Kiedyś "mój" Marcin Prokop był nawet w Dzień Dobry TVN w programie o tym, że Marcinów Prokopów jest wielu ;)
-
kdrt Olusiowamama a do którego lekarza w Enelmed chodzisz? Do doktora Marcina Prokopa. W pierwszej ciąży pracował w szpitalu na inflanckiej i tam rodzilam, teraz w św zofii pracuje.
-
Dziewczyny i jeszcze jedno - nie interpretujcie wyników przez internet, nie diagnozujcie się bo w necie same głupoty są, tylko się będziecie stresować.
-
Ja zarówno w pierwszej jak i w tej ciąży na początku jeszcze popalalam bo się tak wkurzalam że ciśnienie mi skakalo zapewne. W obu ciazach jak przychodziły mdłości to papierosy szły do śmietnika. Ja ciążę prowadze u tego samego lekarza. On pracuje w szpitalu ale ciężko tam się dostać a ja nie mam czasu stać w kolejkach, więc chodzę do niego do Enelmedu (mam pakiet z pracy) i tam mam wszystkie badania, usg itp za darmo. Tylko do 3d dopłacalam 30 zł żeby mieć na płycie "film" ;)
-
Mari!! Ja płacze na reklamie karmy dla szczeniaków! Ostatnio trafiłam na "historie porodowe" na TVN style i co jakąś rodziła to ja beczalam jak wariatka!
-
Można też kupić korzeń imbiru i np do herbaty wkroic.... Podobno też pomaga. Mi za bardzo się odbija imbirem potem.... Z resztą nawet po bułce mi się beka. Mi na zgage pomaga trochę rzucie gumy mietowej. Mnie mdli głównie jak jestem głodna, więc pilnuje żeby mi nie burczalo w brzuchu, jem co godzinę albo i częściej i jest lepiej.
-
Czesc nelka14 witamy! Ja miałam dokładnie tak samo w pierwszej ciąży i w tej również. Herbata, suche bułki, chrupki kukurydziane. Dużo chudne. Nie martw się, dzidziuś i tak z nas wyciąga co potrzebuje. Z drugim trymestrem zazwyczaj przychodzi ulga i można wrócić do zdrowych urozmaiconych diet.
-
Ja ok 18 tyg poczułam pierwsze bulgotanie, które wzięłam za niestrawność, a ruch konkretny jakoś 2 tyg później. Też słyszałam, że w kolejnych ciazach wcześniej. Czasem mi zabulgocze ale to na bank żołądek i jelita... Jeszcze za wcześnie :)
-
Znów mój słownik w telefonie płata mi figle przekrecajac słowa ;)
-
Co do smarowania brzucha... Ja przed ciąża już miałam rozstępy gdyż dluuugo starając się o dziecko musiałam jeść hormony garściami przez co tyłem, chudłam , tyłem, chudłam i tak w kółko.... W pierwszej ciąży używałam AA ja&mama krem przeciw rozstepom dla kobiet w ciąży i po porodzie. Na opakowaniu jest napisane że można go używać od 4 miesiąca i tak też zrobiłam - niedosc że rozjasnil i trochę wyłączył mi już te rozstępy co miałam to nowe się nie pojawiły. Ja pracuje w domu... Tu L4 nie obowiązuje choćbym rzygala pod siebie :P
-
Mari trzymaj się! Może w ciągu dnia Twój synek trzyma siusiu bo już rozumie i wie że się w majty nie robi a w nocy śpi i nie panuje nad zaworkami ;)
-
Witamy Aga.200 :) Mu się kręci w głowie i mi słabo. Czasem jak jestem sama w domu z synkiem to mnie to przeraża trochę... Wolałabym nie zemdlec
-
Doris witamy :) Aga to chyba trzeba wkleić w pole "sygnatura"
-
Ja też miałam to z rękami... Co prawda głównie na prawej ręce. Wiem czym to było spowodowane... Zawsze zaczynało się jak się ochladzało, ja natretnie mykam ręce co chwile (gdyż niestety paliłam, więc po każdym fajku szorowanie rąk), plus nie smarowalam ich tlustym kremem przed wyjściem. Różne testowalam maści i kremy. Pomógł mi najtańszy krem do rąk z biedronki i mycie rąk rzadziej. Teraz też mi się wszystko wysusza... Usta, skóra na twarzy... Włosy za to przetluszczaja się jak szalone. Dodam, że przed pierwszą ciąża miałam niedoczynność tarczycy (wtedy brak problemów z dłońmi). W ciąży nastąpiło cudowne ozdrowienie i do dziś mam wyniki tarczycy idealne.
-
Ja myślę że nie tylko psy, wszystkie zwierzęta czują że to jest młode i nie można krzywdzic :) Ale o jakich prenatalnych mowa bo ja jakas jestem może niedoinformowana - usg genetyczne robione 12-14 tydzień? Ja robię, jeśli nic nie wykazuje złego to odpuszczam. Ten następny etap-test PAP czy jakoś tak? Jeśli zwykle usg jest ok to nie idę bo po co płacić. 100% pewności da tylko amniopunkcja z pobraniem płynu chyba owodniowego a to jest w ogóle zbyt inwazyjne i nie wiem czy bym się zdecydowała. Mari- ja Jelenia Góre znam dobrze - jako dzieciak jeździłam na kolonie i zimowiska do Jagniątkowa z Zielonej pochodzi moja mama i mam tam rodzinę :)
-
Ja sama farbuje. Mi lekarz powiedział że to nie przenika w takim stopniu żeby miało zaszkodzić nawet w pierwszym trymestrze. Tak samo na znieczulenie miejscowe u dentysty też dał pozwolenie.
-
Ja farbowalam w pierwszej ciąży i farbuje teraz. Lekarz powiedział, że nie zaszkodzi i mogę. Fajnie Wam, ja mam małe szanse na zdobycie warzyw i owoców o mięsie nie wspominając. Wszędzie na około Biedronki, Tesco i plastikowe marchewki :/
-
Witamy IzkaK :)
-
Ania0704 - z tym wyścigiem też racja... Za parę lat będzie licytacja które ma lepsze oceny i wyniki w szkole, które lepiej zda maturę, które na lepsze studia pójdzie... Chyba będę musiała się wyprowadzić... Najlepiej do zielonej góry ;)