
poziomkowa86
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez poziomkowa86
-
Mnie się też nie podobają zdjęcia 3d. Mój lekarz teoretycznie je robi, ale jakoś wolę 2d, ładniejsze są moim zdaniem :). Byłam z mężem w galerii i przy okazji zaszliśmy do Smyka. Kupiłam pierwsze bodziaki dla malutkiej :). Chcieliśmy też obejrzeć wózki, ale bardzo mały był wybór niestety. Następnym razem pójdę sama, bo z facetem (mimo że jest kochany) nie można nic w spokoju pooglądać.
-
izabelap, zrobiłam takie: http://www.mojewypieki.com/post/prosty-placek-z-gruszkami wyszło smaczne i co ważne poświęciłam na nie może 15 min :). Ogólnie polecam stronę, dużo przepisów, ciasta wychodzą naprawdę pyszne :)
-
66kasia, ja chodzę do ginekologa prywatnie no i w związku z tym robię wszelkie badania odpłatnie. Co ciekawe robię je w państwowej przychodni, a muszę płacić, bo mam skierowania od lekarza prywatnego, straszna głupota. Na szczęście mocz raz na miesiąc to 10 zł, a morfologia raz na 2 m-ce to chyba 14 zł, wiec nie są to duże kwoty. Ale chodzi o sam fakt.
-
Hej dziewczyny! Zaraz będę jeść ciasto gruszkowe, które wczoraj spontanicznie upiekłam :). Mąż ma tydzień wolnego, więc nie będę siedzieć sama :). Co do położnej to ja się raczej nie będę na to decydować, przynajmniej na razie tak myślę. W ogóle mam straszny bunt ostatnio, że za wszystko trzeba dodatkowo płacić mimo że człowiek ubezpieczony. Chyba Wam nie pisałam, ale w dwóch szpitalach odmówili mi bezpłatnej szkoły rodzenia, bo już oczywiście nie ma miejsc do czerwca... Proponują za to zajecia odpłatne. Jasne, mogę zapłacić, nie są to jakieś mocno zaporowe kwoty, ale niby dlaczego, skoro spełniam wszystkie warunki, żeby dostać się na bezpłatną? Wkurza mnie to strasznie :/
-
-
ewelajna210, ją mam wizytę w przyszły czwartek (12.03), a lekarz mówił, żebym przed nią zrobiła sobie krzywą cukrową, także pójdę na badanie we wtorek. Nigdy tego nie robiłam, ale koleżanki, które to miały mówią, że to koszmar...
-
MalgosiaSM, witamy na forum :) też mam termin na 5 lipca i również spodziewam się dziewczynki :). Zgagę miałam kilka razy i to w pierwszym trymestrze, teraz mam z tym spokój.
-
Też sobie tak tłumaczę, że to już chyba wiosna idzie. Świetnie :) Oj robicie mi smaka na kuchnie azjatycką . W weekend jadłam ze znajomymi butter chicken'a i był pyszny.
-
Dzięki dziewczyny, już ok :). Dziś zdecydowanie nie jest mój dzień. Wyszłam sobie na spacerek i dopadła mnie burza!
-
Hej dziewczyny! Ja mam dziś kiepski dzień póki co. Strasznie się rano zdenerwowałam, potem było mi mega przykro - wiecie jak to jest, jak ktoś zrobi krzywdę bliskim osobom, czasem coś takiego boli bardziej niż jeśli to by się przytrafiło nam... No ale, już się ogarnęłam, nie mogę się denerwować ze względu na maleńką! Co do planów to zaraz pójdę na zakupy - mam plan zrobić domowej roboty, zdrowe burgery i jako zamiennik frytek pieczone ziemniaczki w ziołach :). Poprasuję jeszcze i zrobię pranie.
-
A u nas jest dziewczynka :)
-
Jeśli potrzebuję jakiejś informacji to czytam w książce, mam sprawdzoną, w ktorej piszą rzeczowo bez uderzenia w atmosferę paniki, a artykuły w internetcie omijam szerokim łukiem, chyba że dotyczą mniej istotnych spraw. Lepiej się nie denerwować na zapas :).
-
zocha_1810, podczas USG połówkowego lekarz dokonuje dokładnych pomiarów maleństwa. Ogląda jego serduszko, nerki, mózg oraz inne narządy wewnętrzne. Sprawdza kręgosłup - jak wygląda, czy jest calkowicie pod skórą. Mierzy długość niektórych kości (na pewno udowej), sprawdza budowę kończyn, czy stopy są prawidłowo ukształtowane. Sprawdza umiejscowienie łożyska oraz czy pępowina jest trójnaczyniowa. No i oczywiście ogląda co dzidzia ma między nóżkami :). Generalnie, weryfikuje czy dziecko prawidłowo się rozwija. Z tego co wiem jeśli na takim badaniu stwierdzi jakieś nieprawidłowości kieruje na dodatkowe badania prenatalne, które mają na celu potwierdzić lub wykluczyć diagnozę.
-
Ale chyba nawet jeśli będziesz miała przeciwwskazania do ćwiczeń podczas szkoły rodzenia, to przecież tam jest także dużo informacji teoretycznych, których możesz posłuchać. Podejrzwam, że dużo kobiet przychodzi samych. Fajnie, że został poruszony temat szkoły rodzenia - przypomniałyście mi, żebym wysłała zgłoszenie :). Zaraz to zrobię.
-
Można samemu, można nawet z koleżanką :)
-
Hej dziewczyny! Przed ciążą ważyłam 45 kg, a teraz 49,5 kg. No ale nie dziwię się, bo mam bardzo dobry apetyt, a w dodatku mam ochotę na słodycze, a przed ciążą aż tak za nimi nie przepadałam :).
-
nala, gratulacje! :*
-
nala, spokojnie, pewnie z dzieckiem wszystko w porządku! Daj znać jak wizyta!
-
Wiem, że mój lekarz dużo bierze, ale ja jestem bardzo z niego zadowolona, przynajmniej jak dotąd. Jest profesjonalny, wszystko tłumaczy, i co najważniejsze, mam do niego zaufanie. Na serio, wolę zapłacić więcej i mieć komfort psychiczny, że jestem pod dobrą opieką. Nie twierdzę, że lekarze, którzy mniej biorą są gorsi, tego polecila mi znajoma, a jako że wcześniej byłam u lekarza chama za 140 zł to jestem skłonna płacić więcej komuś, kto jest dobry.
-
Jej, dziewczyny naprawdę mało płacicie... Ja placę 180 zł za zwykłą wizytę (badanie, krótkie usg, zwolnienie), a za wizytę z usg prenatalnym 350 zł.
-
monia92, najważniejsz, że dzidzia prawidłowo się rozwija :). A dlaczego nie dał zdjęcia? Może zapomniał?
-
U mnie sami zadzwonili z pracy, żebym im podała adres, pod który mają wysłać PIT. Zwolnienie donosi zawsze mąż, bo akurat ma moją pracę niedaleko swojej, więc to dla niego żaden problem. Trudno mi opisać, jak się odczuwa kopniaki. U mnie szczerze mówiąc nie było żadnych prądów, chociaż pamiętam, że kilka dziewczyn tutaj na forum pisało o czymś takim). Ja to odczuwam dokładnie, jakby ktoś mi siedział w brzuchu i niezbyt mocno kopał :). No i te kopniaki nie są dla mnie bolesne. Niekiedy bolesne jest samo przemieszczanie się dziecka, wtedy czuję jakby mnie coś tam ciągneło, ale wtedy zazwyczaj dziecko jest "tuż pod skórą" i można je dobrze wyczuć po którejś stronie brzucha :).
-
PuszekOkruszek25 podziwiam mamę :) Moja koleżanka w ubiegłym roku dostała skierowanie na cesarkę, bo dziecko ważyło ponad 4 kg. Jak urodziła okazało się, że lekarz pomylił się przy pomiarze i przyszło na świat z wagą 3,5 kg...
-
Witamy na forum! :) Co prawda u nas jest pępowina trójnaczyniowa, ale czytałam w mądrej książce, że dwunaczyniowa to nie jest aż tak poważna nieprawidłowość, a już na pewno zagraża ciąży. A więc spokojnie! Dzidzia się wierci i to dobrze, ma dużo energii :). Co do kwasu foliowego, to lekarz mówił, że na tym etapie nie ma żadnego sensu go brać, chociaż ja biorę witaminy dla cieżarnych i tam jest.
-
4200? Sporo . Mama musiała się namęczyć!