Skocz do zawartości
Forum

es_ze

Moderator
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez es_ze

  1. Czyli wszyscy już piszą blogi:) My właśnie na pierwszym spacerku w parku, może będzie dziś gorąco, to nie pójdziemy daleko po południu. Pogoda fajna :) Wywijaska zdrowia dla Jasia :) to mit że dzieci nie chorują we wakacje. Co do karmienia to moje starsze dziecko nawet nie jadła danonkow mimo że wtedy była na nie moda. Kończę bp mala coś pokwękuje...
  2. xlzal pamiętam jak manga wzbudzała emocje :) a nie używałaś chusty? może spróbuj, są dzieci, które potrzebują bliskości mamy parę tygodni po porodzie, to potem mija dziewczyny, normalnie pada, zimno, pada, zimno, jesień czy co? frustruje mnie to...
  3. xzlax masz ciekawą ikonkę, to z jakiejś konkretnej kreskówki? My sczepiliśmy 6w1, rotawirus, pneumokoki. Po roku meningokoki. 6w1 bo tam jest krztusiec w innej postaci, rotawirus bo byłam ze starszą w szpitalu i nieciekawie było, pneumokoki bo moja mam w dzieciństwie chorowała na uszy i to jest dramat, meninkokoki bo u nas w rodzinie dziecko zmarło na sepsę piorunującą Dziewczyny ta pogoda to jakaś jesienna u nas, zimo, mokro, wietrznie...
  4. "W stanach...", no to już temat rzeka jest :) Ja wolę nie wiedzieć, jakie inne jest wykorzystanie, nad częścią innych rzeczy też się nie zastanawiam.
  5. haha Wywijaska ska ja to znam, teraz Kajka też uwielbia być na zewnątrz, a ja nie mogę ot tak zostawić ją gdzieś, bo jest za mała, i długo będzie za mała na to żeby ją nie pilnować. W domu być nie lubi, na zewnątrz jest jej świat, mimo, że wydawać by się mogło, że to takie małe dziecko :) Też mam braki domowe, moja Starsza mówi, że wieczorem nie siądę tylko chodzę jak samochodzik, no ale kiedyś trzeba to wszystko ogarnąć... Starsza lubi szkołe, ma dużo koleżanek, z którymi umawia się również poza szkołą na różne "przyjemności" więc nie było takiego czegoś, że nie lubiła, i ja się cieszę z tego powodu. Mamuskaa parasolkę do wózka kupisz w każdym dziecięcym sklepie nawet w marketach są, chyba to jest jeden, uniwersalny model.... miłego dnia :)
  6. ja się obeszłam ale my w gondoli jeździłyśmy 7 miesięcy, potem przeszłyśmy na spacerowy i mała była zaciekawiona. Koleżanki, które mają wózki z możliwością wożenia tyłem i przodem, zazwyczaj wożą tylko przodem do kierunku jazdy (tyłem do mamy) bo dzieci miej płaczą ...chętniej zwiedzają świat. Ale te mamy, które miały duże dzieci, i szybko przeszły do spacerówki, to sobie chwaliły, ze miały dziecko na oku. Masz duże dziecko?
  7. hello kobietki, ale chodzę dziś nieżywa, nie wiem co się stało, ale Kajka dziś w nocy się zbudziła i nie bardzo chciała spać...pomogła zmiana osoby do opieki, wziął ją tata i zasnęła...już nie pamiętam, jak to jest jak dziecko budzi się, jak się jest nieprzytomnym, a jeszcze nie odespałam tamtych nocy... Moje starsze dziecko dziś ma wielki dzień, skończyło podstawówkę - ma wykształcenie podstawowe, jak to dziś podkreśla :)) Mamuskaa są takie wózki spacerowe ze specjalnymi wkładkami i widziałam ,że czasem mamy takie niemowlaczki zupełne w nich wożą, a teraz lato, to może małej nic nie będzie? Ja w sumie długo Kajkę woziłam w gondoli, bo raz że była mała (gabarytowo) a dwa miałam mega dużą gondolę i w sumie nie było w ogóle jej ciasno (nie dorośliśmy do jej końców) a woziłam małą pełne 7 miesięcy i jeszcze trochę...ale dziś widziałam na spacerze naszego sąsiada, chłopczyk jest z końca grudnia i jeździ w spacerówce, tyle że rozłożonej Szara koniec karmienia to taki trochę dramat, bo jednak człowiek się bardzo przyzwyczaja, przynajmniej ja tak mam, wiem co czujesz. Ale z perspektywy dziś, ja stwierdzam, ze te 10 miesięcy karmienia było wystarczające dla mojego dziecka. Oczywiście mówię tylko o sobie, to zawsze jest splot sytuacji, ja mam starszą pannę, która byłaby zażenowana, jakby jej młodsza siostra chciała cyca na zewnątrz - nie musicie mi tłumaczyć, że nie musiałaby i takie tam, przerabiałyśmy te rozmowy ... Wywijaska widzę że u was zewnątrz jest remedium na wszystko. Cieszę się że Jasiek je więcej, to zawsze cieszy, jak dziecko ładnie zjada :) mam nadzieję, ze nie pominęłam mega dużo, nie mam siły ani czytać ani myśleć dziś ... kobietki miłego dnia i weekendu :)
  8. Hello dziewczyny, U nas fajna pogoda, mamy piaskownice muszelkę i chodzimy na spacery, do paru na huśtawkę, ciągle nas nie ma...i dlaczego nie mam czasu ... Podpisuję się pod tym co Szara napisała dwoma rękami i nogami :) Dzieci rosną i się zmieniają! Ja miałam w nocy cykl budzeń, co godzinę, dwie, nawet co pół godziny, wiszenie na piersi, nie wzięcie żadnej butelki do buzi plucie mm po 6 miesiącu, plucie wszystkim jedzeniem, niespanie.... Obecnie śpimy całą noc, od mniej więcej 21:30 (nie wiem czemu teraz tak późno jest, nic ją nie chce przekonać do 20 jak kiedyś), do mniej więcej 6-7 rano. W ciągu dnia jedna, dwie drzemki, różnie to bywa. Jemy "wszystko", pijemy "wszystko", jest super :)) Mamuskaa gratuluję ocen. Wywijaska trzymam kciuki za unormowanie spania. trzymajcie się kobietki :))
  9. Jakiś rok temu był w tv program, ze jakość wody kranowej bardzo się polepszyła w Polsce i ... ja wierzę że to prawda. Przy starszej z kranu leciał sam chlor, niczym nie dało się tego uzdatnić, obecnie woda tak nie śmierdzi, nie wysusza, nie smakuje podle. Ale i tak na razie kupuję butelkowaną, powoli przechodzimy na kranową filtrowaną.
  10. hello kobity, wpadłam tylko się przywitać. Ja miałam Avent ręczny i polecam go każdemu, tylko on u mnie działał. U paru znajomych również :) wiec co kobieta to może różnica?Moja koleżanka polecała elektryczny tej samej firmy ale ja za bardzo nie chciałam mieć "dojarki" tak to mi się kojarzy, zmykam bo moje dziecko jest wymagające dziś i "krzyczy" na mnie, buziaki :)
  11. Szara a może konsultacja u jakiegoś innego lekarza by cos dała? Może u jakiegoś stricte zajmującego się małymi alergikami? Lekarze są różni i mają różne specjalizacje a także uwrażliwienia na ludzi...
  12. Hello mamy, U nas od nocy pada. Mała marudna....chyba zęby znowu... Wywijaska polecam poprzymierzać dziecko do wózka, bo każdy jest inny i różnego rozmiaru są dzieci :) Ale to pewnie wiesz. Zgadzam się z Twoim mężem, ze lżejszy wózek to podstawa, bo dziecko też swoje waży.... Mamuskaa ja mam laktator na zbyciu, po jednym dziecku, mało używany, jak chcesz to podeślę Ci zdjęcia. Zadbany, myślę że jeszcze nie raz Ci się przyda :) ciekawe czy będzie dłużej ten deszcz, w sensie dni.... miłego dnia
  13. Hello ja na szybko, Wywijaska nie kupiłam, bo ja chciałam bardzo lekki wózek, lekko składany, porozglądałam się, po zasięgałam opinii, zamiast tego co mam, stawiałam na Espiro Metro lub Mutsy Easyrider (przymierzałam do nich małą i super komfortowo było i jej i się prowadziło) ale prawda jest taka że tylko w tym co ma może się spokojnie wyspać bo jest szeroki, ma duże pompowane koła i amortyzację (Safety1st mamy). Dodatkowo biorąc pod uwagę to że składa się płasko na raz (bez zdejmowania stelaża) a po odpięciu kół na klik jest lekki, to mam zagwozdkę czy w ogóle go zmieniać i kupować spacerówkę taką dodatkową lekką, zatraciłam szacunek ile dzieci jeżdżą wózkami.... normalnie dziś kupuję, jutro już nie i tak od 2 tygodni! szaleństwo :) teraz jest na etapie kupuję :)
  14. Cześć kobietki, my teraz non stop na zewnątrz jesteśmy, z przerwami na jedzenie i przewijanie. Jak siedziałam w pracy w takie dni to zazdrościłam innym że korzystają, więc postanowiłam teraz poszaleć:) Kiecka ale chodzi Ci o podróż czy czas spędzany na zewnątrz? Kajka na spacerze była jak miała tydzień, jak miała miesiąc to już chyba 4 godz z przerwą potrafiła spędzić na "łonie przyrody", obecnie jesteśmy non stop bo albo spacer albo taras itp. są warunki.... Szara mi lekarz powiedział że mleko mogę"uciągnąć" do roku. Ja na razie nie chciałam brać sterydów bo bałam się że np.będzie tak płakać i szukać że będę musiała się ugiąć....ale koleżanka mi powiedziała że najgorszy jest tydzień a odruch szukania piersi i zaglądania pod bluzkę zostanie jeszcze przez parę tygodni.... Miłego dnia :))
  15. Co do aktywności i snu, dzieci tak małe generalnie po 2 godzinach już są gotowe do spania. Moja miała takie właśnie 2godzinne przerwy, wliczając w to karmienie. Jak oglądała karuzelę na kołysce to może 2 minuty, jakoś tak ekstremalnie krótko, nie mogło być to za długo. Próbuj, przy kolejnych dzieciach też jest ciężko, bo każde dziecko jest inne :)
  16. Dziecko mające 2 miesiące ma inne potrzeby, niż dziecko już np. 3 miesięczne. Druga rzeczy, każde dziecko jest inne, są takie które potrzebują być bardziej z mamą a potem im mija, są takie, które jakby nie chcą aż tyle bliskości. Moje wtedy dwumiesięczne dziecko raczej nie chciało nic więcej poza obecnością mnie. stopniowo dawkowaliśmy jej kolejne przestrzenie. Lubiła być noszona przodem do mnie, lub męża, tak żebyśmy jej nie znikli. Jak siedziała w foteliku to blisko, w jednym miejscu i musiałam być przed nią. Jak za dużo nowych przestrzeni było, to płakała. Teraz absolutnie nie mogę jej nosić przodem, i w ogóle nie mogę jej nosić, tylko ona będzie chodzić, w wózku przodem do kierunku jazdy, i zwiedza i dotyka rzeczy. Więc wszystko się zmienia. Może za dużo bodźców, za dużo chcesz żeby widziała i żeby nie widziała i nie czuła Ciebie? Nie sądzę ze robisz cos źle, po prostu mała nie jest gotowa na takie otwarcie na świat.
  17. cześć dziewczyny, U nas drugi dzień upału, wczoraj o 20 było na termometrze po północnej stronie 37 stopni, nie wiem jak to wytrzymaliśmy :) Wywijaska tak, już nie karmimy piersią a ja nadal walczę z dużą ilością mleka jak na ironie...pskikam kicham cały czas, jak nie będę mieć mleka w ogóle to muszę zażyć te sterydy na alergię, odwlekam to w czasie a w piątek lekarz mi powiedział ze do roku można jeszcze w piersiach mieć mleko.... Szara śpimy spokojniej, nawet przedwczoraj usnęła u mojego męża na rękach, co dotychczas nie było takiej opcji. Jak budzimy się, to na smoczek, wiec jest całkiem nieźle, wręcz rewelacyjnie, ale i tak podpisałam papiery częściowo o wychowawczy :) Vanilia mieliśmy ten sam problem butelkowy, polecam próbować mimo wszystko (nam po miesiącu zartybiło) z miękkimi kauczukowymi smoczkami (takie żółte). Dziewczyny z tym dopajaniem to jest po prostu tak, ze butelka zaburza odruch ssania u niemowlaka i dlatego nie dopaja się niczym dziecko na piersi. Natomiast wody do picia generalnie jest ok, tylko teraz jak to zrobić inaczej, jak nie butelką? Nam położna mówiła że dzieci lubią smak wody. U nas nie było tego problemu a koleżanka dawała łyżeczką tą najmiejszą... miłego dnia pa :)
  18. U nas nie powiem ile właśnie jest o zgrozo, dla mnie co najmniej o 15stopni za dużo :) Dziewczyny, dzięki za odpowiedzi w sprawie wózka. Będę musiała to przemyśleć, już tyle opinie pozbierałam, ze mam mętlik na maksa - buziaki wszystkim :)
  19. tak w ogóle nie powinnam jeść truskawek, bo są uczulające :) ale nie mogłam się oprzeć, bo zawsze raz w roku jest taki tydzień gdzie jest wysyp tanich, ładnych truskawek. Ja kupuję na targu, są różni poddostawcy, i tacy co biorą z hurtowni i tacy co ze swoich działek przynoszą, ja się nie łudzę, ciężko dostać niepryskaną truskawkę, to właśnie wszystkie nawozy nas u nich uczulają... ale muszę mieć jakąś pociechę z końca karmienia... Szara, Wywijaska, Ola czy używacie wózków typu parasolka? Bo ja się zastanawiam nad kupieniem takiego, mam swój ale ciężki (świetny, tylko duże pompowane koła dają te kilogramy) czy Wasze dzieciaczki jeszcze jeżdżą w wózkach? Jest sens kupowania drogiej parasolki, czy raczej postawić na cos taniego?
  20. Cześć dziewczyny, do nas przyszła fala mega upałów a straszą ze w weekend jeszcze gorzej będzie. Z odcycusiowaniem zmieściłam się rzutem na taśmę bo wczoraj przebiły się pierwsze ząbki (od razu dwa na dole). Ja jeszcze mam mnóstwo pokarmu, baaardzo dużo. Vanilia jak będziesz wracać do pracy na 12 godz to już Ci współczuje, mówią żeby wcześniej nie rzucać kp na rzecz mm ale ...no nie wiem...będziesz mieć ciężko. Chyba że np. będziesz miała możliwość odciągania laktatorem? U nas kolejny dzień pod znakiem truskawki, kupuję za 4zł/kg na targu i są mega słodkie pozdrawiam :)
  21. Cześć dziewczyny, Wpadłam na chwilę, bo ja musze sobie organizować mocno teraz czas żeby nie myśleć o odstawieniu. Jeśli chodzi o Kajkę to znosi to bardzo dobrze. Jej siostra dostała silnej alergii i jest w domu, więc Kajka tylko do niej chodzi do pokoju i bardzo jest niepocieszona jak ją odrywam z stamtąd :) Fizycznie jestem obolała, piersi nie przestawiły się na brak produkcji na razie. Pomocniczo parę kropel dla ulgi odciągam pokarmu. Mam mało pić, a przynajmniej się starać to robić, to wtedy szybciej pokarm zaniknie. Bardzo się przywiązałam do dotyku małej i karmienia jej, ale nic nie trwa wiecznie, tak sobie powtarzam... Przy Kajce były momenty zwątpienia w sens karmienia, miałam tak jak opisałam Ingirum z pierwszym, ale teraz jest mi żal. Tak to już jest z ludźmi (a przynajmniej ze mną) że się przywiązujemy....do wszystkich i wszystkiego.... I tak będę do Was zaglądać, bo też się do tego forum przywiązałam, mam nadzieję że nie będziecie narzekać :) Napiszę więcej jak będę miała lepszy nastrój, buziaki kochane, miłego dnia :*
  22. hello kobietki, wpadłam się przywitać, odcycusiowanie trwa. Dziś mała troszkę była nieznośna (może słowo wymagająca byłoby lepsze) i trzeba było nosić. I co wezmę na ręce to mnie klepie po piersiach, zagląda za koszulkę...no wiem o co jej chodzi, bidusia....ja też strasznie to przeżywam.... My smarujemy się co zmiana pieluszki, bo jest gorąco i łatwo o odparzenia a wtedy jest problem... pozdrawiam,pappapa
  23. Jeszcze jedno, są różne kremy z filtrami niektóre mają filtry organiczne takie jak bodajże talk z tym że dają białe zabarwienie, takie teoretycznie mniej uczulają i bardziej chronią, opinie też są podzielone...w cieniu opalamy się również z tym że na słońcu zajmie to nam np. 2 godz. a w cieniu 3 dni
  24. Ja też spotkałam się z różnymi opiniami odnośnie mm i mleka krowiego. Nas przy pierwszej lekarka uczulała żeby nie dawać uht tylko pasteryzowane ewentualnie z woreczka ale to dużo później było bo mala była na mm. Dzięki Wywijaka :) U nas dzisiaj jak na złość walka całodzienna o cyca...nosimy się i przytulamy...
  25. przesadziłam z tymi dwoma szklankami, wyliczyłam wypija w sumie ponad jedną... pewnie będę musiała gdzieś dołożyć butle, tylko dla mnie to będzie cofanie w rozwoju, bo wtedy pewnie czegoś nie zje stąd moje zastanawianie się nad uzupełnianiem wapnia poprzez produkty stałe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...