Skocz do zawartości
Forum

anmiodzik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anmiodzik

  1. Nadin - ale mieliście cudny kinderbal!!! zdjęcia super :) zabawa na całego! :)
  2. Gratulacje dla kolejnej szczęśliwej mamusi i jej synusia!! :) Wszystkiego najpiękniejszego w Nowym Roku!!
  3. Kolejny dzień z nocnikiem zaliczamy do udanych!! Dwa razy kupka się nawet załapała na nocnikową posiadówkę ;) Ale jesteśmy dumni z córki ;) ...chciałybyście widzieć minę Natalki, jak jej pokazałam, co zrobiła do nocniczka!! hahaha!! Jakby mogła, to by wzięła do rączki i sie bawiła :P... z wielkimi oczkami i wyciągniętymi rączkami do zawartości nocnika popiskiwała z wrażania, że przy kupce też melodyjka zagrała ;P ...dobranoc wszystkim, korzystam z dobrego snu mojego Skarba i też się kładę :) 1.1.11r. już się kończy!!
  4. WiolkaMój dzisiaj w nocy mi powiedział,że chciałby,żeby miedzy naszymi dziecmi były 2lata różnicy.Rano do mnie dotarło,że w takim wypadku musielibyśmy powoli zacząc się starać No to powodzenia w staraniach :) ciekawe na jaki miesiąc tym razem się załapiesz
  5. AnkaShej! wszystkiego najlepszego dla wszystkich majoweczek i ich rodzinek w tym Nowym Roku 2011r. a my przechorowalismy swieta maly mial zapalenie oskrzeli i bral antybiotyk ale na szczescie juz go odstawilismy i wracamy do zdrowia a my tez z mezem chorowalismy ale to bylo tylko wirusowe moj maly juz raczkuje, dzis dalam mu kubek niekapek ale nie zaczail ze to trzeba zciagnac by polecialo z niego i zaczal go ssac jak smoczek no coz bedziemy probowac dalej dzieki za zyczenia z okazji 7 miesiecy a Fasolka slicznie dziekujemy za karteczke swiateczna (piekna) a ja wlasnie dzis jestem 2 dzien na urlopie wychowawczym i buuuuuuuuuuu nie dostalam pensji jak sylwesrowaliscie? my tradycyjnie w domku we trojke moj maly nawet sie nie przebudzil jak zaczely strzelac petardy a jak w ciagu dnia spi to szmery go budza Gratulacje nowych umijętności!! Cieszymy się, że wracacie do zdrowia i oby Was się nic więcej nie chwytało!
  6. Bursztynka - już sobie wyobrażam jak Haneczka wcina tego kotleta!! :) elizkap78 - powodzenia w pierwszym dniu w pracy - wierz mi, nie jest tak źle ;) trzeba tylko zdać sobie sprawę z plusów, jakie przynosi nowa sytuacja i z pozytywnym nastawieniem brnąć do przodu! Fajnie, że Sylwester się udał :) no i chrzciny! Fasolka - Adrianek to zdolniacha! Ciekawy świata :) Z tym budzeniem się w nocy Ci bardzo współczuję. Może to wina ząbkowania?? Jeśli się najada wieczorem, to raczej nie budzi się z głodu. A może za dużo zjada na noc i brzuszek go boli? Ja Natalce nie wciskam za dużo na noc.. pije ok 150ml i przesypia do rana. Czasem pije tylko 100ml i też jej to wystarcza.
  7. Bigbitówka - dobrze, że z Majeczką już lepiej :) niedługo nie będzie śladu po choróbsku :) ..współczuję usypiania. U nas też czasami Nati się tak przebudza po 30-40min.. czasem wystarczy podać smoczek, a czasem trzeba wziąć na ręce i w momencie zasypia znowu. Na męża masz prawo sie złościć.. też tak czasem mam.. łaski nie potrzebuję, ale mógłby czasem pomyśleć!
  8. Witajcie w Nowym 2011 Roczku!! Wszystkim pragnącym rodzeństwa dla swoich pociech, życzymy szczęścia w trafianiu do celu ;) Ilka - daj znać co u Ciebie! My na Sylwestra wylądowaliśmy u znajomych. Natalka miała jechać z nami, ale postanowiliśmy ją uśpić i zostawić pod opieką moich rodziców. Ładnie przesypia noce, więc nie było problemu. Niestety głośne petardy o północy ją obudziły i chciała się bawić przez 2 godziny! Tym sposobem moja córeczka także powitała Nowy Rok zabawą ;) Na szczęście wróciliśmy zaraz po północy do domu i nie obciążałam już dziadków nocnymi zabawami z wnuczką ;) Przydarzyło mi się też być nocnym kierowcą na zawołanie.. mój brat i jego przyjaciele mnie "wynajęli".. więc z reszty nocy też nie miałam za wiele ;)... Nati i tatuś zasnęli słodko o 2:00 i do 9:00 odsypialiśmy nocne wrażenia :) ...i tak dotrwaliśmy do pierwszego dnia 2011r... i skończyłyśmy 7miesięcy :) Kochane - dużo zdrówka dla chorujących a dla zdrowych - aby nie chorowali! :)
  9. Kochane mamusie i Wasze maleństwa!! W Nadchodzącym wielkimi krokami Nowym Roku życzymy Wam z Natalką, aby każdy kolejny dzień przynosił wiele pozytywnych zaskoczeń, aby marzenia spełniały się jedno po drugim i aby zdrowie, miłość, szczęście i pomyślność towarzyszyły Wam krok w krok w codziennym życiuSZCĘŚLIWEGO NOWEGO 2011 ROKU!!!!
  10. Aśka36Już się melduję ale trochę niepocieszona jestem.Po pierwsze nie miałam pen-drive i zdjęcia gin mi zgra nast.razem.Ale to nieważne. Synek waży 750 gram i wszystko z nim ok.Gorzej moja szyjka,skraca się i jest cały czas miękka.Gin powiedział,że to go niepokoi.Skurcze które myślałam,że są ok bo nie bolą to jeszcze pogarszają. No i mam anemię.Zapisał mi końską dawkę żelaza i mam powtórzyc morfologię za dobre 2 tyg. A ja jechałam taka spokojna na wizytę a teraz jestem zmartwiona.Angela a wiesz,że my wybraliśmy imię Nikodem ale następne jakie braliśmy pod uwagę to Oskar? Asiu - nie martw się! Ja całą ciążę przechodziłam ze skróconą i miękką szyjką. Pod koniec chodziłam z 2cm rozwarciem i donosiłam (urodziłam 2 dni po terminie). Anemia w ciąży też jest częstą przypadłością - popijaj żelazo sokiem pomarańczowym - wit C pomaga łatwiej przyswajać żelazo - ja tak zwalczyłam anemię i pod koniec ciąży hemoglobina z 8.9 skoczyła na 12!! Myśl pozytywnie i uśmiechaj się do brzuszka :) Angela - kto wie.. może donosisz do terminu ;) mi czop wypadł 15dni przed porodem!
  11. elizkap78witajcie wieczorkiem piszecie o podwyżkach.ja małej też korzystając z przecen pokupowałam "co nie co"sporo ubranek ma,ale ostatnio u nas deficyt na bodziaki i pajace do spania.strasznie szybko z większości wyrosła. ja dzisiaj młodej ugotowałam po raz pierwszy obiadek i nie chciała jeść buuuuuu...-chyba jej nie smakowało.a może i grudki były za duże,chociaż słoiczkowe obiadki je już z grudkami więc może jej moja kuchnia nie podpasowała,ale ja się nie poddaję i będziemy dalej próbować.a takie dobre to wyszło i to bez soli i żadnych przypraw. nie poddawaj się! może taki dzień miała, że nie chciała tej zupki :) gotowanie dla maluszka to świetna sprawa!! A u nas dziś po kąpaniu piękne siku do nocniczka! Wszyscy goście (u mojego taty na urodzinach) słyszeli melodyjkę z nocnika i nie mogli uwierzyć!!!!
  12. Asiu - Michałek wśród tylu zabawek wygląda przeuroczo!! Ale mieliście bogate święta :) Gosiu - dzięki za upublicznienie kartki ;) jednak ją pokazałaś :P... Bartusiowi wygodnie w foteliku :) ! U mnie z nocką podobnie jak u Kaskam.. tyle że Natalka przesypia 11 - 12 godzin ciągiem. Nie chcę zapeszać, ale przestała budzić się na cyca i ładnie tatusiowi śpała jeszcze długo po tym jak wymknęłam się do pracy rano. Śpiochy! Do 9:00 spali!!! Od 20:30 !!! Ale zazwyczaj o 8:00 już się budzi. W ciągu dnia nadrabia za to z jedzeniem! i tak: jak się obudzi (8:00 - 9:00) - mm 150ml 11:00 - 12:00 - mm 150ml 14:00 - 14:30 - mały słoiczek obiadku (zupki) 17:00 - deserek albo mm 120 - 150 19:00 - mm 180 20:30 - mm 150 noc - do niedawna jedna pobudka na cyc - ale po 5 pociągnięciach zasypiała.. teraz już nie pije w nocy (podaję maksymalną ilość mm jaką pije w danym czasie.. czasem pije tylko 100 - 120ml i jej wystarcza, czasem 150 a niekiedy 180 na raz)
  13. Adrianku - śliczny jesteś!!! Dziękuję Wam wszystkim za słowa wsparcia. W pracy jest wspaniale.. aż chce mi się rano do niej wstawać. Natalka od 2 dni przesypia całe noce ( i oby tak zostało). Tatuś świetnie sobie radzi.. a ja zadowolona wracam po 14:00 do córci :) Jak wychodzę do pracy, to oba moje skarby jeszcze smacznie śpią, więc łatwiej mi się wychodzi, wiedząc, że wstaną wypoczęci :) ALE JESTEM SZCZĘŚLIWA :)
  14. Witam Ale fajnie, że macie taki wątek - szkoda, że dopiero teraz go znalazłam :( Jestem majową mamusią Natalki, po pierwszym poronieniu udało mi się zajść w ciążę, która nie obyła się bez komplikacji. Na szczeście mam zdrową i prześliczną córeczkę.. a w sercu mojego kochanego Aniołka z 13 marca 2009r. Życzę wam jak najwięcej serdeczności i spokoju!!!! POWODZENIA :)
  15. STO LAT dla STASIA !!!! STO LAT dla KUBUSIA !!!!
  16. Natalka też śpi na poduszeczce takiej z kompletu do łóżeczka odkąd skończyła 2miesiące. Bursztynka - Ty to majowa weteranka jesteś ;) Witam Zuzannę Gosia - zdrówka zyczę!!
  17. bursztynkaAniu a jak pieknie zgrzyta wow normalnie :) aż mi ciarki przechodzą, jak sobie pomyślę, że Natalka tez tak będzie zgrzytać, jak jej górne jedynki wyjdą :P
  18. Haniu - śliczna, silna i mega urocza dziewczynka z Ciebie!! Cóż się dziwić, że szkoda Ci czasu na spanie, skoro przecież masz tyle do poznawania i ćwiczenia!! Mamusiu - wyśpisz się, jak już się wszystkiego nauczę! :P
  19. HANIU!!! - gratulujemy nowego ząbka!!!
  20. bursztynkaIanmiodzikDziękuję Wam dziewczyny za wsparcie ;)Mój dzień w pracy skończył się jakąś godzinę temu.. zdążyłam już ogarnąć wszystko w domu i wyściskać małą za wszystkie czasy! :) Cały ten powrót do pracy nie wart był tylu nerwów, stresu i wahań! W pracy dzień minął mi szybciutko i w bardzo miłej atmosferze. Mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że odpoczęłam! Kontakt z ludźmi działa jak terapia ;) Od razu mam więcej siły i chęci dla swojego Skarba!! :) i Wszystko tak jak powinno być. Super. ANIU W DODATKU POST. O DOBRYM POWROCIE. DO PRACY. NAPISAŁAS JAKO 1000 brawo za spostrzegawczość! Ja bym tego 1000 nie zauważyła!! :)
  21. Kaskam - gratulacje dla Stasia za nową umiejętność! Silny chłopak!!!!
  22. Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie ;) Mój dzień w pracy skończył się jakąś godzinę temu.. zdążyłam już ogarnąć wszystko w domu i wyściskać małą za wszystkie czasy! :) Cały ten powrót do pracy nie wart był tylu nerwów, stresu i wahań! W pracy dzień minął mi szybciutko i w bardzo miłej atmosferze. Mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że odpoczęłam! Kontakt z ludźmi działa jak terapia ;) Od razu mam więcej siły i chęci dla swojego Skarba!! :)
  23. Bardzo mi przykro :( Trzymaj się!!
  24. No to miłego pisania dziewczynki.. Ja udaję się na zasłużony odpoczynek przed tym pierwszym mega stresującym dniem. Pewnie będę do was w ciągu dnia zaglądać, ale nie obiecuję, że coś napiszę. Za to po południu zdam relację.. jak sobie poradziłam i jak tatuś z Natalką spędzili dzień bez mamusi... (już za nią tęsknię!)... ...ale nie ma to jak wrócić do ludzi! Dziś pół dnia zastanawiałam się, w co mam się ubrać, co wpakować jeszcze do torebki (żeby na pewno mieć zajęty czas w tak zwanym międzyczasie!).. cieszy mnie bardzo fakt, że w pracy wykonuję mnóstwo rękodzieła z podopiecznymi, więc oddam się na ile będę potrafiła swojej pasji.. a później w podskokach do córeczki! dobranoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...