Skocz do zawartości
Forum

anmiodzik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anmiodzik

  1. moja89co do wagi to ja mam 154 i waze 49 ale na moj wzrost to i tak duzo:(anmiodzik - wiem co czujesz z tym bolem plecow, od paru dni mam to samo:( wczoraj to nawet Grzesia podniesc nie moglam:/ 3 dni z paracetamolem i już jest lepiej. Chcąc nie chcąc przyzwyczajam Natalkę do zabaw "podłogowych". Spędza coraz więcej czasu ze swoimi zabawkami - w moim towarzystwie naturalnie :P ...ale przynajmniej nie muszę jej już tyle nosić i kręgosłup ma szansę odpocząć. A Twoja waga bardzo dobra! ja mam 158cm i mniejszą wagę - czuję się jak szczypiorek jakiś :P
  2. a jak dzisiejsi solenizanci spędzają czas? Mam nadzieję, że już w łóżkach!
  3. Wszystkiego dobrego dla MICHAŁKA I HANECZKI Gratulacje dla BASIEŃKI za 5 ząbków!! My dziś po szczepieniu. Natalka nawet nie zauważyła, kiedy ją ukłuli! Jestem z niej bardzo dumna. Radośnie spędza cały dzień na leżąco i siedząco, bawiąc się swoimi zabawkami - a ja cieszę się, że kręgosłup mi odpoczywa! Lekarka trochę narzekała, że przekarmiam dziecko.. a przynajmniej tak sugerowała. A ja przecież daję nawet mniej, niż jest zalecane, bo widzę, że Mała szybko przybiera. Na wadze u lekarza było 8250g (u nas w domu 8500). Zamiast jednej porcji mleka mamy dawać codziennie zupkę. Jest mniej kaloryczna i zdrowsza, poza tym już czas na rozszerzanie diety - wy coś o tym wiecie, bo większość z was daje już długo zupki. My czekaliśmy do skończenia 6 miesięcy. Jedynie deserki jadła wcześniej i bardzo jej smakowały. Problem tylko w tym, że te zupki nie bardzo jej podchodzą. Po 4 łyżeczkach robi krzywą minę i naciąga ją jak na wymioty :( może musi się do mdłego smaku przyzwyczaić? Ja kupuję tylko słoiczki. Nie bawię się w gotowanie, bo ja to w kuchni tylko w pieczeniu jestem dobra :P ...śmiejcie się, ale zupę to ja tylko pomidorową umiem zrobić :P!!! Dlatego chwała dla tego, kto wymyślił jedzenie w słoiczkach :) - tyle wartości odżywczych, ile ma być, a dla mnie to meeega wygodne! Zdrówka dla chorowitek naszych forumowych!! I dużo ciepełka na te chłodne wieczory (nawet w Egipcie!) U nas problemów na przewijaku nie ma.. przynajmniej nie przy zmianie pieluszki. Grzeczni przeczekuje, aż ją przebiorę i później wraca do harców!
  4. Ja też zmykam spać :) dobranoc!!
  5. Bursztynka - znalazłam i 5 gwiazdek przypięłam!! niech świecą! :)
  6. hehe.. nie zauważyłam żebyś dziwnie pisała Bursztynko :) Natalkę też czasem budzi jak stukam w klawisze, dlatego staram się stukać leciutko.. na laptopie nawet da się cichutko pisać. Ciekawe.. przecież jak była w brzuszku to też dużo pisalam na kompie - powinna sie przyzwyczaic ;)
  7. Acha.. no i Bursztynko oczywiście życzę, żeby Hania się dziś w końcu wyspała i nie budziła się zbyt często. Nati przebudziła się 2 razy, ale to dlatego, że u mnie o tej porze w domu jeszcze wszyscy "żyją" i mało zważają na to, że u nas maleństwo potrzebuje spokoju. Trzasnięcie drzwiami, albo zbyt głośne zawołanie kogoś już małą rozbudza. Często zasypia sama po takim rozbudzeniu, ale czasem muszę ją wziąć na ręce -dosłownie w momencie usypia znowu i odkładam do łóżeczka. Także dziś niestety dwa razy ją wyjmowałam.. ale w domu już ucichło więc mam optymistyczne perspektywy na tę nockę :)
  8. Bursztynka - zagłosowane.. tylko na BabyOno nie umiem was nigdy znaleźć!
  9. elizka - gdzie Ty takich uczynnych młodzieńców znajdujesz? zazdroszczę spacerku.. hmm a był pełnoletni??!!
  10. Justi - dobrej nocki dla Nairusi! Niech da Ci się wyspać :) Magnuna - oj zdrówka Wam życzymy!! Dobranoc!! Natalka też już śpi.. spodziewam się pobudki po 3:00 na "szybki cyc" i ciekawe do której jutro pośpimy? A ja jeszcze tylko poukładam w głowie, czego chcę życzyć osóbce, dla której mam zrobioną kartkę i zaraz wpisuję, żeby już była na ostatni guzik przesyłka gotowa :) Moje Anioły dziś dotarły do Lublina.. będą się sprzedawać na kiermaszu świątecznym, który będzie w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że znajdą nowy dom :)
  11. ja też już kartkę skończyłam :) ale wyślę w przyszłym tygodniu.. oczekiwanie to przecież piękny czas :P
  12. MAMCIA85anmiodzik ja idę na rechabilitację bo to tylko ćwiczenia pokazać babeczka ma, ale suchy masaż 10razy po 30 min u profesjonalisty to jest rewelacja, już niemogę się doczekać kiedy ja się wybiorę na masowanko. Mamy nadzieje że przejdzie Ci szybciutko, bo majowe mamcie to twarde są ;)) no widzisz.. to może dlatego mnie tak siekło.. bo ja choć miałam być majowa, to się na czerwiec załapałam! :P hehehe
  13. MAMCIA85anmiodzikviki80Mój Dominiś ładną dziś uciął sobie pierwszą drzemkę: od 12 do 14:) mogłoby być tak codziennie, a ta druga już krótsza i spanko na noc o 21, ale się rozmarzyłam...A w ubrania z przed ciąży mieszczę się spokonie, tak jak Gosia już 2 tygodnie po nie miałam praktycznie brzucha - M.był w szoku;-) Trochę młody wyciągnął, sama też przez pierwsze tygodnie często zapominałam, że trzeba jeść a nie tylko karmić. Ostatnio sobie więcej dogadzam, ale nie martwię się specjalnie bo wiem, że nawet jak odrobinę przytyję to wiosną i tak wszystko zrzucę, jak młodego trzeba będzie prowadzać. Anmiodzik a jak tam dzisiaj kręgosłup? Mój mały ma pewnie zbliżoną wagę do Natalki, ja go tylko przenoszę z miejsca na miejsce, czasami chwilę popatrzymy przez okno i już mi ciężko, ale zauważyłam że i tak mam więcej siły niż po porodzie jak ważył połowę mniej. Dzięki.. od rana jestem tylko na jednym paracetamolu, ale musiałam wziąć, bo wstać z łóżka było ciężko! Boli, jak ręce wyciągam do przodu :( Ale mam nadzieję, że to przejdzie. Też czuję, że mam więcej sił niż kiedyś.. kto by pomyślał, żeby 8,5kg cały dzień nosić! :) My też dziś miałyśmy długą drzemkę - 1,5h! To nowość, bo Natalka zazwyczaj śpi po pół godzinki i koniec! U mnie figura sprzed ciąży wróciła po 3 miesiącach. Tłumaczę to sobie problemami z raną po cc. Nie mogłam za wiele się ruszać i choć waga pięknie spadła już w 1 miesiącu, to zostało troszkę brzuszka. W ubrania sprzed ciąży nosiłam już w 2 miesiącu, bo pas po cięciu "wchłaniał" nadmiar w okolicach brzucha ;) Teraz jestem znowu szczypiorem! Nie chciałam - a jednak wróciłam do wagi sprzed ciąży.. 45-46kg.. czasem 47kg moja waga łazienkowa ma swoje kaprysy ;P Dobrze się czułam jak miałam 50.. teraz trochę "zmarniałam" hehe, pewnie przez to kręgosłup pada, bo nie ma wokół żadnej asekuracji! Powinnaś zasięgnąć porady ortopedy tylko trzeba mieć skierowanie. Możesz dostać skierowanie na masaż suchy kręgosłupa lub hydroterapię lub 10 razy na ćwiczenia relaksujące.(tylko nie wiem jak to się ma do karmienia piersią bo są jakieś ale) Powinnaś spróbować bo Twoja mała będzie dużo cięższa niebawem mój ma już 9300. To kloc jutro idę na rechabilitację pani mi powie jak ćwiczyć żeby sobie ulgę przynieść;) Ja jestem po cesarce i mi się przyda troszkę poćwiczyć. U nas z takim problemem kierują od razu do neurologa, bo to są bóle neurologiczne raczej, to samo jest z rwą kulszową, którą z resztą ma mój M. Oboje musielibyśmy się masować nawzajem :) Z tego co mi wiadomo karmienie jest przeciwskazaniem do sesji rehabilitacyjnej i leczenia farmakologicznego. Ale obiecuję, że jak już będzie naprawdę źle, to zgłoszę się do specjalisty.. bądź co bądź, wierzę, że kilka dni z ograniczonym dźwiganiem Małej mnie uzdrowi! :) Na szczęście do dźwigania jej mam jeszcze rodziców w domu do pomocy :)
  14. justi_m82Anmiodzik - ja karmię piersią i nie dokarmiam mm. Moja najdłuższa przerwa to ok. 9-10h - je cycusia ok. 6:00, o 7:30 wychodzę do pracy, wracam o 15:30 i niemal od razu je cycusia. Na razie trwa to prawie 3 tyg. i mleko mam.. ale czy dużo - nie wiem. Wkładek już nie noszę. Choć jak wypiję dużo herbatki w pracy to zdarzy się, że poleci ;) i co najważniejsze! Jakiś miesiąc temu rzuciłam wreszcie biustonosz na noc! Jejjj, jak wygodnie się śpi bez cyckonosza No dokładnie! Ja już śpię bez górnej bielizny od dłuższego czasu... i to naprawdę przyniosło ulgę i lepszy sen :) 9-10h to dużo.. a ja się właśnie martwiłam, że w ciągu dnia (czy też nocy) jak mam dłuższą przerwę w karmieniu niż 6 godzin, to już całkiem zatracę pokarm. Już też nie potrzebuję wkładek, bo jak czuję, że coś miałoby polecieć, to zdążę Natalkę przystawić, albo odpuścić kilka ml do kranu :P
  15. Pytanie do mam karmiących piersią... jak często teraz karmicie? Jaką najdłuższą przerwę miałyście między karmieniami?
  16. Gosia - Ty chyba musisz to lubić! Codziennie zakopana po uszy w praniu, prasowaniu, sprzątaniu.. robisz sobie czasami wolne od obowiązków? Podziwiam i wierzę, że przy 3 chłopach w domu jest co robić ;) ale pomyśl czasem o sobie i wrzuć na luz :)
  17. viki80Mój Dominiś ładną dziś uciął sobie pierwszą drzemkę: od 12 do 14:) mogłoby być tak codziennie, a ta druga już krótsza i spanko na noc o 21, ale się rozmarzyłam...A w ubrania z przed ciąży mieszczę się spokonie, tak jak Gosia już 2 tygodnie po nie miałam praktycznie brzucha - M.był w szoku;-) Trochę młody wyciągnął, sama też przez pierwsze tygodnie często zapominałam, że trzeba jeść a nie tylko karmić. Ostatnio sobie więcej dogadzam, ale nie martwię się specjalnie bo wiem, że nawet jak odrobinę przytyję to wiosną i tak wszystko zrzucę, jak młodego trzeba będzie prowadzać. Anmiodzik a jak tam dzisiaj kręgosłup? Mój mały ma pewnie zbliżoną wagę do Natalki, ja go tylko przenoszę z miejsca na miejsce, czasami chwilę popatrzymy przez okno i już mi ciężko, ale zauważyłam że i tak mam więcej siły niż po porodzie jak ważył połowę mniej. Dzięki.. od rana jestem tylko na jednym paracetamolu, ale musiałam wziąć, bo wstać z łóżka było ciężko! Boli, jak ręce wyciągam do przodu :( Ale mam nadzieję, że to przejdzie. Też czuję, że mam więcej sił niż kiedyś.. kto by pomyślał, żeby 8,5kg cały dzień nosić! :) My też dziś miałyśmy długą drzemkę - 1,5h! To nowość, bo Natalka zazwyczaj śpi po pół godzinki i koniec! U mnie figura sprzed ciąży wróciła po 3 miesiącach. Tłumaczę to sobie problemami z raną po cc. Nie mogłam za wiele się ruszać i choć waga pięknie spadła już w 1 miesiącu, to zostało troszkę brzuszka. W ubrania sprzed ciąży nosiłam już w 2 miesiącu, bo pas po cięciu "wchłaniał" nadmiar w okolicach brzucha ;) Teraz jestem znowu szczypiorem! Nie chciałam - a jednak wróciłam do wagi sprzed ciąży.. 45-46kg.. czasem 47kg moja waga łazienkowa ma swoje kaprysy ;P Dobrze się czułam jak miałam 50.. teraz trochę "zmarniałam" hehe, pewnie przez to kręgosłup pada, bo nie ma wokół żadnej asekuracji!
  18. Gosiu - śliczny Bartuś!! Buziaki z okazji 7 miesięcy!!
  19. Ale miło, że od rana jest już co czytać :) My dziś miałyśmy rekordowe spanie! od 21:00 do 9 z jedną pobudką na szybki cyc. Ale jestem wypoczęta - możecie sobie wyobrazić? - ja do tej pory nie mogłam!! Życzę Wam dziewczyny takiej nocki! ...i bardzo współczuję mamusiom i dzidziusiom, które kolejny raz się nie wyspały!! My też jeździmy jeszcze w gondoli. Mamy ją dość sporą, choć Natalka już ledwo ledwo w nią się mieści, ale podobnie jak Bursztynka, często wyjmuję wkład kiedy Mała jeszcze śpi i zanoszę ją do domu, gdzie jeszcze może dospać swoje.
  20. no nic.. skoro tu nikogo nie ma.. to ja też się żegnam. Miłej nocki i zasłużonego wypoczynku!
  21. Bursztynko - spokojnej nocki.. oby Haneczka też się wyspała!!
  22. nie znam się na pieluszkach wielo. ale Sarusia we wszystkich wygląda uroczo!
  23. Jeszcze pokażemy Wam szczotkowanie...języka :P ..po umyciu ząbków wspólnie z mamusią (widać nawet pierwsze ząbki na dole - dwie jedynki):
  24. Bursztynka, Gosia - wiem, że macie rację.. że jeszcze nanoszę się tego cukiereczka za wszystkie czasy! tylko dziś ciężko mi o tym myśleć, kiedy kręgosłup się zbuntował!
  25. Już jestem :) Ilka - podziwiam za te wielo.!! Ja jestem wygodna.. pampers - kosz, pampers - kosz...:) szacun za wytrwałość w praniu, szukaniu i czytaniu na ten temat :) Sarusi - wszystkiego najpiękniejszego!! elizkap78 - dużo potrafi Twoja Nadusia i naprawdę nie ma się co denerwować :) mądra z Ciebie mamusia (TiTi) :) Szkoda, że znowu zostałyście bez M. ...ale zobaczysz - ten czas szybko minie i znowu będziecie się razem tulić do siebie :) Asiu - tak jak dziewczyny proponują - spróbuj łyżeczką! Nic się nie martw, na pewno wszystko będzie dobrze jak wrócisz do pracy - też to sobie często powtarzam, bo zostały mi już tylko dwa tygodnie domowania! MAMCIA85 - witam Cię na majówkowym forum! Piękne imię ma Twój synuś :) życzę dużo zdrówka! kaskam - masz bardzo ładnie zagospodarowaną kuchnię. Widać że małe pomieszczenie - ale wykorzystaliście je wzorowo! U nas bardziej tradycyjnie.. w końcu to kuchnia rodziców i oni mają się w niej dobrze czuć (czyt. mama) zdjęc do tej pory nie zrobiłam... bo tam jeszcze taki bałagan po remoncie :( AnkaS - ja podawałam Natalce kaszkę łyżeczką - nie chcę jej wszystkiego w butli dawać, wystarczy że mleczko pije z butelki. Co prawda, kaszka jej w ogóle nie zasmakowała i zrezygnowałam z dawania narazie. U nas rozszerzanie diety zacznie się, jak skonsultuję się z lekarzem - a nastąpi to w czwartek dopiero, więc narazie jesteśmy na mleczku jeszcze i na soczkach + deserkach - ot cała dieta ;) nadinn - spokojnej nocki po szczepieniu!! no i gratuluję wyboru mężczyzny swojego życia - pięknie Ci pomaga w opiece nad waszą pociechą!! viki80 - Natalka jeszcze w pełni nie potrafi sama pić z niekapka. Nie czai że ma go do góry wychylić ;) ...natomiast z moją pomocą idzie jej całkiem nieźle.. coraz mniej wylewa jej się bokiem :) Z niekapka pijemy zawsze herbatki :) Gosiu - ale do Ciebie śliczny Mikołajek zawitał!! :) musiałaś być bardzo grzeczna - taki słodziaczek ;)Justi - dla Ciebie dużo zdrówka!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...