ania125
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania125
-
karolcia witamy! A dlaczego się długo zastanawiałaś ;)? fajnie tu
-
ja cały czas szukam wózka - ale chyba kupię np Tako i do tego fotelik Maxi Cosi - one mają najlepsze oceny w testach, a w koncu najwazniejsze jest bezpieczeństwo... Koleżanka chce mi sprzedać używanego x-landera, ale ma piankowe koła a ja bym wolała pompowane... oj wiele jest tych opcji!
-
ja też dziękuję dziewczyny za słowa otuchy! teraz odpoczywam po obiedzie i mały dał znac o sobie ładnym kopnięciem więc się trochę uspokoiłam. Po ponad tygodniu wróciłam do pracy - lekko nie jest, głównie cięzko znaleźć motywację, ale obiecałam sobie do konca maja wytrzymać - zobaczymy... Co do wątróbki to ja też słyszałam że jest niewskazana właśnie ze względu na dużą zawartośc wit A, która w ciązy w postaci retinolu jest niewskazana (a niegroźna jako beta karoten - z np marchwii) więc chyba warto się wstrzymać z częstym jedzeniem -zapewne raz czy dwa nie zaszkodzi, ale ciężko ocenić, jaki poziom wit A już zgromadziłyśmy... Dlaczego wątróbka nie jest zalecana kobietom w ciąży? Przede wszystkim dlatego, że zawiera bardzo duże ilości witaminy A, a dokładniej retinolu, którego nadmiar jest w ciąży wręcz zakazany. Może on powodować wady rozwojowe u dziecka, może także wywołać przedwczesną akcję porodową lub spowodować komplikacje podczas porodu. Jak widać, jedzenie wątróbki podczas ciąży może przynieść znacznie więcej negatywnych skutków. Oprócz samej wątróbki panie w błogosławionym stanie nie powinny jeść także pasztetów, kaszanek oraz wątrobianki. Witamina A, rozpuszczalna w tłuszczach, spożyta w nadmiarze, kumuluje się w organizmie. Oprócz witaminy A w wątrobie zwierząt znajdują się toksyny i metale ciężkie niebezpieczne zarówno dla kobiety, jak i dziecka
-
Silv strasznie ci zazdroszczę tych górskich widoków! Ale ja faktycznie juz teraz bym się nie nadała na długie spacery - nawet po płaskim - czuję, że kondycja mi spada i po godzinie chodzenia mam już dość. Takie uroki ciązy. Natomiast czuje od wczoraj że mój synek jakiś spokojniejszy jest - czy powinnam się juz martwic, czuje ruchy, ale raczej że sie kręci, nie kopie, no i jakoś mniej... kiedy jechac gdzieś to sprawdzić - jak myślicie??
-
Julita jak to dobrze że sie nic nie stało! To najważniejsze. Nie miej wyrzutów sumienia - w końcu w ciąży zmienia się punkt ciężkości - i problemy z równowagą są w nią wpisane... Powinnaś być dumna, że tak szybko zareagowałaś i podłożyłaś rękę.
-
Niestety najgorzej jest w czasie akcji Torun za pól ceny albo w długie weekendy - jak ten... Milion osób na starówce i wszyscy chcą na lody do lenkiewicza;-)
-
rewolucjajeśli chodzi o lody to tak jak mówi olga - lodziarnia Lenkiewicz - po prostu nie ma lepszych! Są dwie główne lodziarnie na starówce - można poznać po kolejce chętnych - ale warto postać i spróbować ja polecam nawet zwykłe śmietankowe - ale wszystkie są pyszne! i Uwaga - gałki dośc drogie - po 4 zł, ale więcej niz 2 są nie do przejedzenia bo sa naprawdę wielkie. Z knajpek z jedzeniem polecam pierogarnię Stary Toruń (pyszne pierogi drożdzowe z pieca) Manekin (naleśniki - slodkie i wytrawne), Metropolis (pizza, makarony, dania, sałatki - wszystko pyszne). To wszystko jest na starówce więc łatwo znaleźć i cenowo też bardzo przystępnie :) Ale jeśli będziecie w pobliżu kampusu UMK to koniecznie burgery w Widelcu - nie ma lepszych... to taki mój przewodnik po mieście ;)
-
witajcie w ten piekny majówkowy poranek :) Nareszcie czuje że wygrywam z przeziębieniem, zamierzam to uczcić spacerem, może wizytą w naszym małym zoo? A na koniec - umówiliśmy sie na pyszne wołowe burgery, do tego tradycyjnie pyszny pieczony ziemniak i kremowy szpinak... Uwielbiam! Jesli któraś z Was będzie w toruniu to dajcie znac - podeslę wam najlepsze kulinarne adresy
-
uwielbiam te wasze autokorekty parę razy czytałam o tych warzywach (pisanie profilowanych warzyw???) i próbowałam skumać o co chodzi?? zanim przewinęłam w dól na kolejny post ;-)
-
mój synek juz teraz potrafi mi nieźle przylożyć, więc mam cichą nadzieję, ze bardziej bolalo już nie będzie... uff. cały ranek siedze i czytam o rodzeniu, poloznych, szpitalach... (zaczełam o tym karmieniu piersią a tam cały cykl...) wrr, już mam za dużo wizji w głowie, czas to zostawić. Chyba nie warto tak wczesnie się martwic tym bardziej że 7-ego zaczynamy szkołę rodzenia. Chyba w końcu skoczę do Obi po kwiaty i ziemię na balkon i zajmę sie czyms przyjemnym - tylko jak będe sadzić z tym brzucholem na przedzie? ;)
-
ha ha olga ja mam to samo :) Ciężko uwierzyc jak to szybko leci - no a ja mam termin na początek sierpnia... Według tabeli z jednej ze stron za tydzień zaczynam już trzeci trymestr- szok. A co do ruchów to slyszałam, ze mimo że mało miejsca będą miały nasze maluszki niedługo to ich ruchy będziemy i tak czuć, nie zdążymy za nimi zatęsknić przed porodem :) Za to może mój synek przestanie mi takie bolesne kuksańce wymierzać czasami :)
-
dzisiaj w gazeta.pl jest artykuł o karmieniu piersią - chyba warto przeczytać: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138585,17833377,Karmienie_na_zadanie_to_najlepsza_metoda__FAKTY_I.html#TRwknd
-
ewa94mój synek to na pewno nie ja jeszcze okreslonej pozycji - bo kręci sie jak szalony po całym brzuszku i tez mi się zdarzają czasem takie bóle rozciagające, głownie z boku brzucha po prawej stronie ale staram sie nie przejmowac - dopóki to nie skórcze, nie mam krwawien i ten ból mija- to staram się po prostu lezec i odpoczywac... Nicolett wspólczuję, bo masz ciężkie czasy u siebie...
-
Silv a ja pisząc do Ciebie pomyślałam, że my z naszym malutkim synkiem też się tam musimy wybrać, zwłaszcza że trasa jest idealna na wózek Za rok... :)
-
SILV nie wiem czy jeszcze tu zajrzysz przed wyjazdem (zazdroszczę strasznie - nawiasem mówiąc ;-) ale z torunia to duuzo bliżej nad morze) ale chciałam ci polecić przepiekną trase na Gęsią szyję, a właściwe na Rusinową polanę - to w połowie drogi i do tego odcinka idzie sie prawie płasko, a niesamowite widoki - szczególnie wlasnie na polanie. Podczas mojej ostatniej bytności w górach po paru dniach wycisku na trasach szukaliśmy czegoś łatwego ale z widokami -i to byl strzał w dziesiątkę, więc polecam, bo niemęcząco ale przepięknie. tu masz jakiegos linka, ale oczywscie w necie pełno opisów tej trasy http://www.trasadlabobasa.pl/tab/trasa/Rusinowa_Polana_z_Wierch_Poroniec_/50
-
ja też chciałam Was zapytać o te cwiczenia na Kegla - Robicie? regularnie? no i dziewczyny - naskrobałyśmy już 700 STRON!!!!
-
No właśnie- a nie powinnyśmy już przybrać więcej? Czytałam że w trzecim trymestrze (czyli praktycznie zaraz) juz wolniej się przybiera, więc te moje +3kg to chyba mało?? Zwłaszcza że od dobrego miesiąca nic mi nie przybyło i zaczynam się martwić, czy aby nie za mało :( Ale też jestem na diecie cukrzycowej to na czym mam przybrać? na razowym chlebie i chudym nabiale? Wizytę u gina mam dopiero za 3 tyg. nie wiem co o tym mysleć?
-
cieszę się dziewczyny, ze wam się spodobał mójniemowlak.pl :) przekazałam koleżance wasze opinie - na pewno będzie jej bardzo miło :) Uff, ja dzis troche odżyłam, chyba przeziębienie odpuszcza... zrobiłam porządki w ubrankach, które podostawałam - a jest tego mnóstwo!Podzieliłam na rozmiary częśc schowałam głeboko, częśc poukładałam w komodzie - czekaja na pranie ale chyba w lipcu dopiero. Jestem dumna z siebie, chociaz juz oczywiście wyprułam się z sił, ale juz zawsze jakis postęp :) Co do kobiecości - ja zaczynam się czuc powoli gorzej... to znaczy jak się ladnie ubiorę i pomaluję to oczywiscie wydaje mi się , ze brzuch dodaje uroku, ale intymnie zaczyna mi to przeszkadzać, duży brzuch, inne niz kiedyś i wieksze piersi... :/ niestety coraz mniejszą mam ochotę na rozbieranki :( Taka beczułka się ze mnie robi, chciaz obiektywnie to bardzo mało przybrałam i w niektórych partiach mam mniej niż przed ciązą!
-
dziewczyny - wiem, ze na to jeszcze wcześnie - ale koleżanka prowadzi portal mójniemowlak.pl dla rodziców, więc zapraszam Was do zaglądania tam :) Zresztą jest dośc bogaty kalendarz ciąży -więc moze sie przyda?
-
Tosio mi chodziło o to, ze mam taki wstręt na ryby w ciąży, że raczej mi pstrag nie przejdzie przez gardło chociaż pyszny i zdrowy :) Dlatego czekam - że po porodzie moze mi minie i bede zajadać jak kiedyś!
-
mój małżonek na szczęście chyba rozumie, co ja muszę znosić, bo widzę że stara się i pomaga jak może. Oczywiście muszę mu często pokazać palcem co jest do zrobienia -cudów nie ma ;-), ale bez szemrania pomaga, nawet na mnie fuka jak się zaczynam rozkręcać z robotą czy innym wysiłkiem, więc naprawdę nie mogę narzekać. Ale też przed ciążą był bardzo pomocny, zawsze dzielimy sie pracami, a jak tylko znikałam na parę dni w delegację to zawsze sie nakręcał na jakies generalnie porządki albo mycie okien :) na szczęście u nas w domu nie ma prac damskich i męskich tylko wspólne - oprócz gotowania bo to moja działka i nie znoszę jak mi ktos się w kuchni panoszy... chyba że tylko obiera ziemniaki
-
ja z rybami nie miałam dużego dylematu bo odkąd zaszłam w ciążę ryby to pierwsza rzecz od jakiej mnie odrzuciło :/ Teraz niby lepiej, ale i tak najwyżej łosoś pieczony przechodzi, chociaż bez zachwytu... A robiłam takie dobre pstrągi.. muszą czekac na urodzenie małego :) Co do dentysty - byłam raz w ciąży, kiedy mi się kawałek ułamał, pani stomatolog zrobiła mi nowe wypełnienie, ciąża miała tylko wpływ na wybór znieczulenia, no i brak zdjęcia rentgenowskiego.
-
Lusia ja tez mam takie niskie cisnienie - a tak straszą nadciśnieniem w ciązy ;-) Ale ja mam takie wyniki własciwie od zawsze, za to puls kolo 90-100 i chyba dlatego tak nie odczuwam tych spadków, taki mam organizm i tyle. Co do insulinooporności - nie masz teraz problemów z cukrem?
-
Lolka ja w ostatniej morfologii tez miałam hemoglobinę i parę innych trochę ponizej normy ale lekarz stwierdził, że tyle to mam sie nie przejmować, tylko dbac o siebie i będzie dobrze. co do moczu to kazał mi zrobić posiew - i teraz biorę Furagine. Rybcia dziękuję, ale słodkie syropy nie są dozwolone dla mnie, zreszta ja Prenalenem próbowałam sie leczyc poprzednim razem, ale chyba na mnie nie zadziałał... ale mam cytryny, inhalacje i czosnek jeszcze w zanadrzu... musi byc lepiej!
-
dziekuje za pamiec ale mam szlaban na banany ;-)