Skocz do zawartości
Forum

Emilka23

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Emilka23

  1. 18ch Ano jestem pod ktg, z kroplówką podłączoną i skurczami takimi, że się skręcam z bólu, a tu nagle czkawka w brzuchu ;) Zobaczymy co będzie dalej... Przepraszam, że tylko o sobie pisze, ale teraz nie mam siły nic więcej napisać... Jeszcze raz gratuluje wszystkim nowym mamusiom :) P.S. Tego posta pisałam prawie 1,5 godziny...
  2. No i nie dodało mi połowy postu :( Dzisiaj kolejna próba z oksytocyną. Później może napiszę coś więcej. Pozdrawiam wszystkie! :* Miłego dnia!
  3. 18ch Witam wszystkie mamusie -te rozpakowane i te, które jeszcze tak jak ja czekają... Gratuluję wszystkim nowym mamusiom i strasznie zazdraszczam!!! Wszystkie Dzidziolki są przepiękne!
  4. Od kilku tygodni to samo - rozwarcie 1,5cm, szyjka prawie zanikła i właśnie o to chodzi, że tam się nic nie zmienia, bo skurcze są...
  5. Dziękuję Dominika :* Niestety dzisiejsza próba nie przyniosła mi (oprócz mega skurczy) rezultatów. Właśnie odłączyli mi oksytocynę. Za 15 minut koniec zapisu ktg i powrót na salę :( Kolejna próba w środę ...
  6. Kwasnaa ja mam dwie piwnice :) również zapraszam ;) Dzieki za wsparcie :) skurcze coraz częstsze, silniejsze i dłuższe, ale czy rozwarcie się coś powiększyło, to jeszcze nie wiem :( najważniejsze, że ordynator powiedzial, że są warunki i duza szansa, że dzisiaj się uda
  7. 18ch Hej Dziewczyny :) witam się równo w 41tc z podłączoną kroplówką z oksytocyną :) może coś się dziś ruszy??? Trzymajcie kciuki :* Miłego dnia :)
  8. Kwasnaa u mnie nie ma wzmianki na ten temat... Milena p miód jest moim zdaniem najlepszy :)
  9. A ja skorzystałam z możliwości i zagłosowałam (po raz pierwszy w zyciu, bo nigdzie nie musiałam iść tylko przyjechali do mnie i ładnie zapytali, czy chce ;)) Kwasnaa mi rzucanie palenia zajęło troche dluzej, ale rzuciłam i jestem z tego dumna bo niestety znam wiele kobiet w ciąży, które palą do ostatniego dnia i nawet nie starają się rzucić... A ja właśnie mam "lekkie" skurcze pod ktg... I nic więcej jak zwykle. Może w nocy cos się ruszy? Fajnie by było, ale chyba juz przestalam wierzyć w cuda...
  10. 18ch Zgadzam się w 100% z Emilią i Dobrą Wróżką :) Sama myślałam przez 4 lata, że nigdy nie będę miec dzieci. Robiłam wszystko wg zaleceń lekarza, bo bałam się, że cos się stanie maluszkowi, ale mnie jakos rozbawił tekst z motorem czy rowerem - zabawnie musiało to wyglądać ;) tak jak ja jak "gralam" w piłkę z moim chrześniakiem w 38(39) tc! wiedziałam ze z maluszkiem wszystko jest ok,ale tez uważałam na siebie i jak tylko poczułam zmęczenie to odpoczywałam :) więc nie widzę w tym nic złego. Co do papierosów i alkoholu - znam osobiście kilku lekarzy, którzy zabraniają wręcz nagłego rzucania palenia papierosów. Ja sama rzucałam stopniowo jak się tylko dowiedziałam o ciąży. Teraz juz nie pale i jest ok (poza tym, że niestety przebywałam w towarzystwie palących...). Co do alkoholu - wypilam w październiku łyka szampana na 18stych urodzinach kuzynki A i w sylwestra piwo bezalkoholowe (10 razy sprawdzalam, czy nie ma tam żadnych procentów...) także picia nie popieram, ale tez nikogo nie zamierzam oceniać. Pozdrawiam Was Wszystkie i mamusie i dwupaki :)
  11. Dobra Wróżko nie ma za co! :* Dziewczyny nie popadajmy ze skrajności w skrajność (i kto to mówi;)), bo nam tu się Dobra Wróżka"rozstroi" i już nic nam nie wyczaruje ;)
  12. 18ch Dziewczyny jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za ogromne wsparcie! jesteście kochane i wiem, że na Was zawsze mogę liczyć :* Dzieciaczki wszystkie śliczne :) Ja aktualnie na wieczornym ktg (od tych pasków swędzi mnie mega skóra w miejscach, gdzie mam rozstępy, a mam ich niestety dużo:() skurcze jakieś są ale to jeszcze nie to ... A tak w ogóle, to właśnie sobie uświadomiłam, że to mój ostatni weekend w dwupaku! Bo nawet jak w piatek nie zdołają mi wywołać porodu sn to zrobią mi cc i Kacperek będzie już z nami! po wizycie mamy humorek poprawiony :) jutro przyjeżdża do mnie mój A więc też się w miare fajnie zapowiada (o ile w ogóle w szpitalu może być fajnie...?) Dobra Wróżko trzymam Cie za slowo i czekam do wtorku ;) hehe
  13. 18ch Leti123 śliczną masz córcię! A jakie ma długaśne paluszki :) mała pianistka rośnie ;) Dobra Wróżko a ja kiedy ? Bo już się doczekać synka nie mogę... Z resztą nie tylko ja. Tatuś i dziadkowie, ciotki i cała reszta też czekają ;) Dziękuję Wam Wszystkim za wsparcie. Już jest troszkę lepiej. Dziewczyny z sali też poprawiają mi humorek no i dzisiaj moja mamusia przyjedzie do mnie w odwiedziny :) strasznie się za nią stęskniłam!
  14. Hej dziewczyny. Nie czytałam kilku ostatnich stron więc gratulacje dla nowych mamusiek jesli takowe się pojawiły! :) Przepraszam, ale nie czytam zbyt dużo forum. Moja kondycja psychiczna i psycholog, do którego mnie dzisiaj wysłali mi na to nie pozwalają... Po tych wszystkich wiadomościach, które dzisiaj otrzymałam byłam tak rozbita, że lekarz zalecił konsultację z psychologiem... Pół dnia przepłakałam, troche był mój A ze mną (przyjechał jak tylko mógł) no i dziewczyny z sali robią wszystko, żeby mnie podnieść na duchu. Tyle tylko, ze one są tydzień przed terminem i mają po 3-4 cm rozwarcia i ciągle się u nich cos dzieje, a j mnie NIC! ile można jeszcze wytrzymać??? Jestem tak rozbita, że najchętniej bym leżała i ryczała. Dziękuję za słowa otuchy od Was (wiem, że takowe się pojawiły - znam Was!) jesteście kochane, ale uwierzcie mi, że jesli coś pójdzie nie tak przy porodzie i będzie to kwestia zaniedbania ze strony szpitala to ich tu wszystkich pozabijam chyba! Ech. Ponarzekałam sobie znowu. Mam nadzieję, że mnie za to stąd nie wywalicie, bo ja ciągle tylko o sobie i to jeszcze od jakiegoś czasu samo narzekanie :( przepraszam Śpijcie dobrze wszystkie :*
  15. 18ch Witam wszystkie mamuśki niestety nadal w dwupaku. 4 dni po terminie, skurcze są nawet silne ale niezbyt regularne i szanowny pan ordynator stwierdził, że to jeszcze nie jest poród ani nie pora na wywoływanie czegokolwiek i oksytocynę na wywołanie dostane dopiero w poniedziałek! Ryczałam jak głupia dobre pół godziny jak to usłyszałam, bo po ostatnim wzniecaniu (przedwczoraj) miałam nadzieje, że w niedzielę najpóźniej przywitam na świecie mojego synka, a tu dupa! Jest mi tak przykro i jestem tak zła, że nie mam ochoty na nic! A jeszcze dziś od rana na ktg wyszło podwyższone tętno maluszka i trzymali mnie tam zamiast godzinę to ponad dwie, żeby się upewnić czy wszystko jest ok. Na szczęście maluszek zdrowy...
  16. 18ch Dziewczyny obudziłam się właśnie z meeeega (!!!) bólem brzucha! W wc oprócz siusiu i troszeczkę kupy (rzadkiej) gazy takie, że myślałam, że kibelek rozsadzi, ale i tak na niewiele się to zdało, bo brzuch nadal boli... I teraz nie wiem, czy mam skurcze czy co to jest???! A nie chcę niczego nikomu mówi, BO usłyszałam właśnie jak odsyłają nową pacjentkę do innego szpitala, BO u nas od 22 do 4 NIE MA WODY!!! Ja pierdziele jaka żenada! No cóż, będę próbowała zasnąć. Hanka - jeszcze raz najszczersze gratulacje ! Kacperek to super mega przystojniak! No i imiennik mojego synka jak Ci się udało go namówić do wyjścia z brzucha??? ;)
  17. 18ch Gratuluje nowej mamusi :) buziaki dla dzieciątka:* Ja tez jeszcze nie rozpakowana. Mam od jakiegoś czasu skurcze ale są nieregularne, więc nikomu nic nie mówię, bo wczorajsze 6 godzin przy Oksy pod ktg mnie wymęczyło i jakbym dzisiaj miała być dodatkowo jeszcze podpięta to bym chyba nie wytrzymała... Wszystkie mamy w szpitalu rodzą tylko nie ja!!! Jakie to frustrujące! :(
  18. 18ch Gratulacje dla nowej mamusi :) Ja nadal w dwupaku na obserwacji. Prawdopodobnie jutro kolejna próba wzniecenia, ale ostateczną decyzję podejmie ordynator. Skurcze ustąpiły prawie całkowicie. Jak coś więcej będę wiedziała to napisze :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia :*
  19. 18ch To ja już wiem dlaczego Kacper się nie chce urodzić - bo na forum jeszcze kilka dziewczynek zostało! Dalej kobitki rodzic się, bo gentleman czeka i jego rodzice też ;) A tak na poważnie - sloneczko1q GRATULACJE SERDECZNE
  20. Panifiona to cos jak ja w 40tc skacząca na trampolinie niestety nic mi to nie dało jak widać...
  21. 18ch No i Oksy odłączona. Zostały jeszcze dwie próby, co drugi dzień (kolejna w piatek i następna w niedziele i jak się nie uda to cc), czyli najdalej w niedzielę przywitamy naszego skarba Skurcze nadal są częste i bolesne takze może się coś samo rozwinie???
  22. Oksy zaczyna działać :) skurcze coraz częstsze i coraz bardziej bolesne... Na razie jednak daje rade bez przeciwbólowych...
  23. 18ch Otóż moje drogie Panie ogłaszam wszem i wobec, że jak do tej pory (prawie 4 godziny od rozpoczęcia podawania oksy) moje skurcze są jakie były... Nie wiem co z rozwarciem, bo mnie jeszcze nie badali, ale wątpię, żebym miała dziś urodzić...
  24. 18ch Dziewczyny decyzja zapadła i... Właśnie leżę pod oksytocyną! Jestem meega zdenerwowana, a zarazem się cieszę :) Pozdrowienia dla wszystkich i powodzenia dla tych w trakcie i przed! :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...