Skocz do zawartości
Forum

kati1991

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kati1991

  1. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Madziuniu ja nie żałuję, że kp, ale tego, że nie nauczyłam swojego dziecka pić z butelki bo położne straszyły, że zaburzę rytm ssania i takie tam. To samo było ze smoczkiem- nie dawać bo zaburzy rytm ssania. Teraz wiem jedno- jeśli będę mieć jeszcze kiedyś dziecko to od razu w szpitalu podam smoka i od razu będę uczyć picia z butelki. Cieszę się, że kp, bo to jest ta szczególna bliskość i ten uśmiech po najedzeniu się dziecka jest nieziemski. Ale jestem przez to ciągle uwiązana, bo nie mogę się ruszyć nigdzie bez dziecka i nie wiem jak to w zimie będzie, jak pójdę na spacer i trzeba będzie nakarmić. Butelka be, a na mrozie z cyckiem to kiepsko... Ja tylko raz miałam problemy z karmieniem przez około tydzień, gdzie w nocy Aleks budził mi się nawet co 40 minut na jedzenie. Teraz jest już ok, tylko nadal mogę sobie pomarzyć o dłuższym wyjściu albo o tym, żeby pojechać na zakupy bez stresu, że dziecko zgłodnieje nie wiadomo w którym momencie i będę musiała z wrzeszczącym synkiem szukać odpowiedniego miejsca do karmienia... Ale też nie ukrywam, że jest mi wygodnie, bo nie muszę się bawić w mycie i wyparzanie butelek, gotowanie wody, studzenie, odmierzanie miarek mleka i walczyć z zaparciami. Monju cieszę się, że udało Ci się na studiach :) La mariposa, Tobie też gratuluję :) A teraz napiszę Wam prawdziwą bombę- po studiach licencjackich poszłam na magisterskie zaoczne. Na pewniaka złożyłam papiery o stypendium naukowe bo miałam średnią 4,75. I co? Nie dostałam! Byłam wściekła, pisałam odwołanie ale nic to nie dało... A co obowiązkowych wykładów- niestety teraz takie jest prawo, że wykłady SĄ obowiązkowe i sprawdzają obecność. Przerabiałam to.
  2. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dziewczyny może to marne pocieszenie ale cieszę się, że nie jestem z tym problemem sama. Wkurzam się jak za każdym razem robi mi mama aferę, że moje mleko jest najzdrowsze, najwartościowsze itp. Nosz qrwa! A co to ja jestem, Milka czy jak? Nie cierpię słuchać zewsząd dobrych rad, ale nie sądziłam, że własna mama mnie tak zjedzie! Nienawidzę- tak jak La mariposa- dorabiania ideologii do kp. Karmię bo się udało, ale dokarmiam kaszkami bo chcę powoli przygotować dziecko na odstawienie od piersi. Wkurza mnie taki terror laktacyjny i jeszcze bardziej zniechęca do kp :/ Mój mąż też jest bardzo za kp ale nie naciska na mnie wcale i to mi się podoba, mam w nim wsparcie a nie terror... Wkurzam się tylko ciągle na to że Mały nie potrafi pić z butelki, wypije 50 ml i koniec :/ i jak tu myśleć o przejściu na mm? Nie mówię, że teraz, ale nawet za kilka miesięcy. Każda próba podania butelki kończy się tak samo i już nie mam siły :/ Jestem tak wkurzona na położne, bo dałam sobie wejść na głowę głupia! Trzeba było od razu uczyć pić z butelki a teraz jak nie ma mnie kilka godzin to dziecko rzuca się na cycki jak oszalałe a ja mam wyrzuty sumienia, bo było głodne :( płakać mi się chce!
  3. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dzisiaj piękna noc, jedna pobudka o 2, potem o 5 i spanie do 8 Muszę się pożalić na moją mamę. Powiedziałam jej, że w grudniu rozważam przejście na mm to zaczęła się na mnie drzeć! Nakręciła się jak terrorystka laktacyjna i teraz za każdą rozmową uświadamia mnie jaki tragiczny błąd chcę popełnić, jaki błąd popełniam bo przecież moje mleko jest najlepsze itp. Wczoraj wieczorem znowu temat poruszyła aż mi ciśnienie podniosła :/ czuję się jak jakaś wyrodna matka :((( Agusia30 dzięki! Monju super wiadomość :)
  4. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Ewcikk nie wyrzucaj sobie, że dokarmiasz mm. Jesteś świetną mamą i nic tego nie zmieni! Nie można potępiać mm, przecież to nie trucizna! Ja na Twoim miejscu zrobiłabym dokładnie tak samo. Przesyłam wirtualne uściski. Dla mnie jesteś bohaterką!
  5. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Grgosiu dzięki serdeczne! Agnieszkaimikołaj u nas też było takie kręcenie główką ale przeszło :) Mooniak ja nadal okresu nie mam i jest mi z tym cudownie
  6. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    La mariposa kup kaszkę bezmleczną (czyli np. ryżową z malinami) i zrób ją na wodzie. Albo kleik ryżowy na wodzie i do niego dodaj np. jabłko lub banana. Możesz też do kaszek dodawać swoje mleko :)
  7. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    La mariposa niestety te na wodę mają w sobie już mm. Ale może spróbuj podać te do rozrabiania na mleku? Wtedy zamiast mleka dodaj wodę. Albo może kleik ryżowy?
  8. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    La mariposa przesyłam wirtualne uściski! Jestem w miarę w dobrej formie tylko ta wydzielina jest tak gęsta, że utrudnia funkcjonowanie. Na pewno zastosuję się do Twoich rad! Dziękuję ogromnie!
  9. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    U nas już 8 kg na wadze i przyznam, że jest co nosić... Co do zatok to w ubiegłym roku na jesieni udało mi się uniknąć, ale jak byłam w 28 tyg ciąży to niestety brałam antybiotyk. A teraz zatoki same się oczyszczają ale wydzielina jest strasznie gęsta i przez dmuchanie nosa pękają naczynka i ciągle krew się leje. Może w aptece coś pomogą :/ Justi ja dostałam od pediatry receptę na pimafucort. Co prawda to steryd w połączeniu z antybiotykiem, ale od 3 miesięcy nie wiem co to odparzenie. Dobry jest też clotrimazolin.
  10. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Justi a próbowałaś tormentiolu? Dziewczyny a tak z innej beczki- jak co roku dokuczają mi zatoki. Ropa sama spływa, ale jest tak gęsta, że ciągle mi krew z nosa leci jak próbuję opróżniać. Przepraszam za opis, ale co mogę zrobić w tej sytuacji, aby rozrzedzić wydzielinę? Nie chcę brać antybiotyku a na pewno lekarz mi go włączy, więc nawet nie idę do lekarza. Może ktoś coś? Jakieś domowe metody?
  11. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Justi pewnie że pamiętamy!
  12. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Olciu Mały zasypia mi około 20-21. Przed spaniem daję taką gęstą dość kaszkę łyżeczką, zjada różnie- najmniej 80 ml, najwięcej zjadł 150. Ale tylko łyżeczką. Czasem jeszcze po wszystkim poprawi cycem i śpi mi do 1 lub nawet 3, potem budzi się koło 5 i o 8. Karmię tylko piersią więc nie mogę dosypać kaszki do mm. Ja kupuję taką mleczno- ryżową kaszkę o smaku malinowym (wystarczy dodać wody i gotowa). Aleks odrzuca butelkę i tylko z musu czasem coś wypije więc nie zmuszam go. Ale za to w końcu polubił smoczka i pięknie zasysa go
  13. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    A co do karmienia Małego- jest super. Je codziennie w południe słoiczek a wieczorem daję kaszkę (teraz mamy malinową). Od kiedy daję na wieczór kaszkę budzi mi się max 3 razy a nie co 2 godziny!
  14. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Martyna zaczęło się niewinnie, takie kłucie w prawym boku. Tak jak Olcia pisze, około tygodnia. Aż zabrała karetka i od razu na stół, bo groźba pęknięcia (zebrała się ropa). Olciu ja jem wszystko. Nawet zupę ogórkową jadłam, fasolkę szparagową. Ale boję się nadal bigosu zjeść. I mam taką ochotę na śledzia w occie... Ehh, pomarzyć sobie mogę póki co
  15. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Martyna chodzi o wyrostek robaczkowy czy woreczek żółciowy? Jeśli wyrostek robaczkowy to mój wujek miał. Zwykły zabieg laparoskopowy ale miesiąc czasu do siebie dochodził bo nie wolno dźwigać.
  16. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Hej dziewczyny! Trochę wsiąkłam ale czytałam mniej więcej na bieżąco, tylko nie miałam jak odpisać bo ciągle coś. Ewcikk i Grgosiu dziękuję za pamięć :) Tak na szybko: - jedna z Was robiąc chrzciny dostawała od teściowej obraźliwe smsy bo nie zrobiła sobie setnego zdjęcia z dzieckiem- no jak bym dorwała taką babę to urwałabym głowę i napluła w szyję. Coś podobnego!!! Dziecko płacze a ta sobie ubzdurała że musi być w centrum uwagi. Smsy bym zatrzymała i gdy owa persona zmądrzeje to wtedy bym pokazała, a dziecko nawet do sąsiadki wyniosła, aby nawet nie zobaczyła. Aż się zagotowałam jak to przeczytałam, trzeba mieć niezły tupet. Wrrr -Malutka czasami trzeba dać na własnej skórze przekonać się czym jest opieka nad dzieckiem i wtedy przywraca się do pionu faceta. Ja na szczęście nie mam takich problemów ale stoję na stanowisku grgosi- dla mnie facet obrażający kobietę jest po prostu burakiem. U nas skok i zęby. Nie raz jak zacznie ryczeć to ciężko uspokoić. Z dołu idą trzy, z góry dwa. Już widać ale bardzo ciężko się przebijają i Mały cierpi a my razem z nim. Ale chwyta za nogi od wczoraj i próbuję włożyć do buzi, także widać postęp w skoku rozwojowym. Gaduła niesamowita, śmieje się do wszystkich. Na kontroli bioderek wszystko ok, odwodzenie już prawidłowe i kontrola za 3 miesiące. Wczoraj mieliśmy gości i łącznie było 14 osób- cała sobota spędzona w garach. Na szczęście dzisiaj mąż wszystko pozmywał, aż miałam wyrzuty sumienia. Złotego mam człowieka z tej mojej drugiej połówki. Któraś pisała, że nie ma związków idealnych- chyba jednak są oby nie zapeszyć, ale bezkonfliktowo u nas
  17. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Hej! U nas dzisiaj paskudna pogoda i mam zły humor. Mały w nocy budził się co 1,5 godziny na jedzenie i jestem jak zombie. Wszystko na szybko muszę robić, zakupy, obiad, a nie mam kompletnie sił. Załapałam jakiegoś doła :( Ale tak się cieszę, że dla Nikosia są zebrane pieniądze, zupełnie jakby to chodziło o moje dziecko. A propos, dzisiaj moje dzieciątko kończy 4 miesiące! La mariposa u mnie jutro minie rok, jak robiłam test ciążowy także zajrzę na wątek czerwcówek 2016
  18. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Koniec zbiórki!!!!!!!!!!!!!!
  19. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Jeszcze 1700 zł i koniec zbiórki!!!!!!!!!!!!!!
  20. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Jeszcze tylko 11 tysięcy i koniec zbiórki!!!
  21. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Agusiu jeśli masz fb to tam jest fanpage Nikosia "Serduszko Nikosia" i można obserwować profil :-) Rodzice zdają relacje z badań, pobytów w szpitalu itp. Teraz do 15 października mają zapłacić klinice i jadą tam w oczekiwaniu na poród :-) termin jest na 5 listopada ale muszą być trzy tygodnie przed terminem- dla bezpieczeństwa i pełnego przebadania. Ale na forum będziemy się dzielić radością z przyjścia na świat Nikosia :-)
  22. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Tak Tetide, to musi być cud już 17 tysięcy!!! Dziewczyny jesteście wielkie, pamiętajcie, że dobro zawsze powraca SylwiaAmelia witaj na forum :) co do zezowania to się nie przejmuj, u nas też czasem tak jest i pytałam pediatry- dzieci do 6 mca mogą zezować, a nawet 9. Jeśli po roku nie ustępuje to do okulisty. Żadnej operacji nie robią tylko zakłada się okularki i zakrywa zdrowe oczko, żeby to drugie, które zezuje, mogło wyćwiczyć mięśnie. I jest ok :) Emilusiu wyniki sprzed miesiąca nie są ważne, także się nie przejmuj. Pewnie to była biegunka na tle bakteryjnym.
  23. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Ewa Chodakowska udostępniła post o Nikosiu!!!!!!!!!!!!!! Aż się popłakałam!!!!!!!!! DZIEWCZYNY JESTESCIE WIELKIE!!!!!
  24. kati1991

    Czerwcowe fasolki 2015

    Grgosiu i Agusiu- ogromne dzięki! Jeśli możecie udostępniajcie post dalej do swoich znajomych jeśli macie fb. Tysiące próśb do Ewy Chodakowskiej i Anny Lewandowskiej pozostają bez odzewu, piszą niemal wszyscy zaangażowani w pomoc Nikosiowi ale Ewa i Anna nie złamały się i nie udostępniły. Strasznie okrutne jest to, że pieniądze będą decydować o jego życiu, bez operacji umrze :/ Jak sobie pomyślę o zmarnowanych 100 milionach na referendum, na które nikt nie poszedł to aż krew człowieka zalewa :/ NFZ nie refunduje operacji, ale nie przeszkadza to urzędnikom przyznawać sobie gigantycznych premii... Świat jest niesprawiedliwy :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...