kati1991

olciap Senna raczej nie jestem, piersi pobolewaja ale to nic, jak dla mnie udręka to mdlosci... Schudlam juz 4kg. Mam nadzieje ze dostane w czwartek l4. mnie piersi bolały od dnia owulacji aż do tej pory :) Na mdłości pomagało mi jedzenie często posiłków, nawet co 15 minut jakieś przekąski. Co do wagi- na początku przybrałam 2 kg, teraz schudłam również 2. Mam ten komfort, że nie pracuję i na szczęście nie musiałam męczyć się ze swoimi dolegliwościami w pracy. Studiuję jednak zaocznie i niestety część zajęć po prostu przesypiam :P

Witaj Olcia :) w czwartek usłyszysz jak bije serduszko Fasolki :) Ja na mdłości cierpiałam do 8 tygodnia, potem same przeszły :) no i senność oczywiście. Teraz z kolei mój układ trawienny nieco zawodzi (okropne wzdęcia... esputicon codziennie biorę) i humorki. Co wieczór płaczę bez powodu :P

Ja się dowiem na co mnie Pani Doktor skieruje dopiero w przyszły czwartek. A toxo robię dla własnego spokoju :)

mala90 Kati1991 ostatnia @mialam 24wrzesnia a cykle srednio co 27dni tak wiec tez jestem ciekawa czy cos tam zobacze:) mialam isc dopiero w piatek ale tak sie kiepsko czuje ze ide dzis i tyle:) Jesteś dokładnie w 6 tygodniu i 1 dniu, owulkę miałaś najprawdopodobniej 7 października. Jest szansa, że coś będzie widać :) oczywiście o ile owulka się nie przesunęła :) Na pewno zobaczysz pęcherzyk i powinno być widać ciałko żółte, a na serduszko może trzeba będzie kilka dni zaczekać :) ale jednak jest szansa :)

w porządku, czyli jutro z rana na badania :) ile człowiek będzie spokojniejszy :) tym bardziej, że od samego początku mam "przeboje" z Fasolką.

jutro pójdę na to badanie bo nie wytrzymam do następnego czwartku. Chodziło mi tylko o to, czy IgG i IgM wystarczy. Na stronie LuxMedu wyczytałam, że są jeszcze IgA i coś jeszcze, ale tego chyba nie trzeba?

do badań jeszcze zapomniałam dopisać glukozę, tsh, HBsAg. A toxo ani śladu :/

Mała ja w 6t5d widziałam serduszko, więc może i u Ciebie będzie widać :) to zależy od daty OM i przede wszystkim owulki :) napisz jak już będziesz po :)

Mi po pierwszej wizycie nie dała skierowania bo uruchomili mi pakiet medyczny, który jest aktywny od listopada. I na ten pakiet chciała mi Pani Doktor dać skierowanie, bo wtedy nie będę nic płacić- mimo, że prywatnie. Ale wolę już dla świętego spokoju zrobić toxo. Tydzień czekania to dużo :( Tu nie chodziło o moje skąpstwo tylko tak mi powiedzieli w przychodni- po co przepłacać, skoro można wszystko mieć za 52 zł miesięcznie. I od listopada tak będę miała, ale w szpitalu nie robili mi toxo tylko morfologię, WR, wymaz z pochwy, USG, kiła, mocz. Wszystko wzorowe.

ja mam mały problem. Moja Pani Doktor miała w czwartek wypisać mi skierowanie na badania (uzupełniające do tych, co były robione w szpitalu). Miała, bo w czwartek nie będzie jej. Chodzę prywatnie i rodzinny nie chce wypisać skierowania, ale nie w tym problem. Chcę jutro pójść prywatnie do LuxMedu ale zupełnie nie wiem, czy samo IgM i IgG wystarczy, czy jeszcze coś? Chcę sobie zrobić to badanie dla własnego spokoju, bo od około 12 tygodnia łożysko przejmuje odżywianie Dzidziusia i wolę się upewnić, czy wszystko jest ok. Następna wizyta za tydzień w czwartek a do tego czasu zwariuję. Tyle się naczytałam o toxoplazmozie... a mam kota.

a jak z badaniem na toksoplazmozę, macie już za sobą?

Według OM (23 sierpnia, cykle nieregularne, ale po wielkości zarodka około 28 dniowy) powinnam mieć na 30 maja. A tu wpisany 1 czerwca... 2014 :P Pomyłka. Ale mam nadzieję, że na następnej wizycie nie zapomnę, aby poprawiła. Teraz jak byłam w szpitalu na podtrzymaniu 2 czerwca. Zmienia się :P Ale Dzidzia duża jak na swój Wiek ciążowy, chyba 3 dni "do przodu" :)

moje drogie Panie jak wyliczano Wam termin porodu? Bo mi wg ostatniej miesiączki wypada na 30 maja a jednak mam wpisany 1 czerwca, a w zasadzie to wg usg wyszedł 2 czerwca. Jak to jest?

Witam wszystkie przyszłe Mamy i ich Fasolki :) Jestem w trakcie 11 tygodnia, termin wg OM mam na 1 czerwca, wg ostatniego USG- na 2 czerwca :) Moja Fasolka w czwartek 30.10 miała 2,55 cm i tętno 159 :) leżałam tydzień w szpitalu na podtrzymaniu bo miałam bóle podbrzusza i niewypowiedziany strach, bo w jednej chwili wszystkie objawy ciąży minęły :( na szczęście wszystko jest ok, jak wykazało USG. Ale zrobili mi je dopiero po 4 dniach umierania ze strachu. Najważniejsze jednak, że Fasolka ma się dobrze!

Witam wszystkie przyszłe Mamusie! Mam termin na 2 czerwca, więc jestem z Wami :)