Hanka05

Za mną kolejny trudny dzień :( nie mam siły na nic :( płakałam dziś razem z Kacperkiem bo ja po prostu nie wiem dlaczego On płacze :( pocieszacie mnie że takie kryzysy nie tylko u nas, tylko ja ostatnio jakoś gorzej sobie radze :/ I chyba zaraziłam sie katarem od Misia i boli mnie głowa i jest do d... Dziękuję, dobranoc :p

Dobra Wrozko do l e k a r z a !!! Padniesz nam i kto będzie prosty pisał? ;) przyłączam się do apelu- tytka, zielizka, maratonka, szczęśliwa mamusiu- odezwijcie się! A co się stalo z Marti? Przegapilam coś? Aniela - corcia przeslodka, a chłopaki...no no kawalerka :) Otulinka a to mąż nie może przyjechać do Ciebie? Chociaż ja ostatnio byłam 4 dni u mamy to moj też stekal, ale my mieszkamy sami więc to co innego. Panifiona brak mi słów! Skoro Justynka śpi to co Ty lazisz po nocy? Spać! Ja forum ogarniam przy karmieniu ;)

słoneczko - fajnie że już po chrzcie. Dobrze że chociaż w Kościele spała :) Dominika jak tam dynia? podeślij trochę dla zięcia Wisienka gratki! Jesteś mega! Jak po rozmowie z Szefem? H-M u nas też od jakiegoś czasu jest ciężko. Był taki czas że spał w ciągu dnia 2 razy po 15 min a później marudził cały dzień bo zmęczony. Teraz jest o tyle lepiej że troszkę dłużej śpi. Ale jak mu się załączy maruder to wyje przez godzinę i pomaga tylko noszenie na rękach, bujanie i śpiewanie :/ zielona ja tylko wiem co komu napisać jak jestem na kompie bo mogę sbie cofnąć a na tel też nie ogarniam :) Kaseya super Maluszek :) spokojnej nocy Mamusie :*

Wisienka wspolczuje.....zawsze coś :/ i gdzie ta słynna odporność dzieci kp? Jakoś u siebie tego nie widzę :p ale spokojnie. Dacie radę. Musicie :) cale forum zaciska kciukasy!!!

Dominika ja jutro sprawdzę jak się dynia miewa :p Wisienka powodzenia na prezentacji. Hania na pewno sobie z tatą poradzi, nie denerwuj się. Karinka dziękuję :* Kacperek się rozchorował. Katar go męczy, pokaszluje i na wieczór miał 38,5 :( jutro idę do lekarza :(

Ola Kacperek przybija oślinionego żółwika dla Kubusia, buziaki nie, bo to niemęskie :)

Bardzo bardzo dziękuje! Jesteście niezastąpione! <3 potrzebowałam tych wszystkich mądrych słów jakoś tak człowiekowi lepiej na serduszku. Wiem też że nie jestem sama choć to marne pocieszenie że ktoś też ma takiego Łobuziaka jak ja - ale zawsze to pocieszenie :p<br /> U nas dziś dla odmiany bardzo cicho i spokojnie ale nie ma się z czego cieszyć :/ Misio ma katar, pokaszluje i lekki stan podgorączkowy. Na razie nie przekracza 38 to nic nie podaje. Jest spokojny, mało aktywny, dużo śpi. Dziś jestem matką współczującą - mój mały bidulek :( ahhh jak w tej głowie dużo się zmienia, te wszystkie osobowości, nastroje, smutki i radości. Ciekawe czy gdyby facet był Matka tez by miał takie różne oblicza ? :p H-M gratulacje dla córci :) my na weselu pod koniec sierpnia zatańczyliśmy jeden taniec bo tak się spłakał że aż zasnął :p Karinka 600g w 2 tyg? Niezły wynik mój przytył 600g w 5 tyg :P co do bio, ja uważam że kiedyś o czymś takim nie słyszano bo jedzenie było inne. Nie było kurczaków z antybiotykiem, roślin pędzonych nawozami i całej tej chemii. Ja uważam że chemii się nie uniknie ale dopóki mamy wpływ na to co jedzą nasze dzieci i mamy możliwość dać im coś zdrowszego, bez lub z mniejsza ilością chemii to warto. Jestem za BIO :P Co do glutenu, mi lekarka też powiedziała że po 5 miesiącu - wydaje mi się że to są najnowsze ustalenia. W poradnikach które dostałam z hipp i bobovity tez piszą o łyżeczce w 5 miesiącu. Mój T. pojechał oglądać auto dla mnie trzymajcie kciuki bo szuka od kiedy Kacperek się urodził :p

Chyba Kacperek dostał kataru ;(

Wisienka wspolczuje. Trzymam kciuki zeby Hania chociaż rano dała odespać:) Zielona ja to wszystko wiem ale mam ostatnio jakiś kryzys :/ staram się tego nie pokazywać. Śpiewam mu, tanczymy, bawimy się zabawkami, gadamy i na chwile jest ok a później już mu się nudzi i tylko ręce go interesują :/ jak tylko zasnie na chwile albo tata go weźmie to mnie puszcza i łzy płyną :( ehh nikt nie mówił że będzie łatwo :p

No to się na syna poskarżyłam :/ jedynie noce są ok. To smutne ale nie mogę się doczekać kiedy wieczorem pójdzie spać :/ i coraz czesciej myślę nad wcześniejszym powrotem bo pracy bo psychicznie nie wybabiam :( M a r a t o n k a co u Was? Odezwie się! Michał już pewnie biega :)

Patka mnie po cc trochę mrowi i ostatnio pobolewa bo noszę gnoma pół dnia :( takie to miejsce nie moje. Dziewczyny na początku myślałam że mam grzeczne dziecko jakoś się nam tak fajnie układało wszystko do ok 5, 6 tyg. A później z dnia na dzień więcej płaczu i krzyku i wydaje mi się że wymuszania. Czuje się zła matką, czuje że to moja wina i że wszystko robię źle ;( ostatnio byli u nas znajomi z dziewczynka o 10 dni młodsza - taka spokojna, kochana, do każdego się tuli. Jak wychodzili to odlozyli normalnie do fotelika i pojechali. Nasz jak jest na rękach i próbujesz odłożyć to krzyk jakby go że skóry obdzierali. Dziś byli sąsiedzi na kawie - ich synek z 6 maja ( już prawie siedzi sam). I co? Ich spokojnie posiedzial, pociamkal smoka, uśmiechał się...a nasz wytrzymal 15 min mimo trzymania na rękach i oglądania tv :p a potem krzyk, płacz, lecą łzy, wygina się, kopie i musisz trzymać go przodem do świata i chodzić- wtedy jest spokój. Tak samo wyglądają spacery. Mam dość, co chwile płacze bo mam dość słuchania jego płaczu :( krzyczy tak że się dusi, łzy lecą po policzkach i to wszystko po to zeby go na rękach nosić ;( pobawi się z 20-30 min a później się zaczyna...

kurde jak Was tak czytam to czuje się jakaś beznadziejna :( sprzątacie, pieczecie ciasta, ćwiczycie, Karinka takie piękne rzeczy uszyła...kiedy macie na to czas? Ja się chyba nie umiem zorganizować :( ahhhh doła mam :( ubrać się też nie mam w co. Jak zaszłam w ciąże to nic normalnego nie kupowałam a teraz nie mogę wyjść do sklepu bo wyje gnom :( Doris współczuje problemów z jedzeniem :/

Wisienka buziole dla Hani :* pamiętam o Was bo ja też miałam mieć cc 12.05 ale ordynator zmienił zdanie :p Dziś chyba jest dzień gnoma! Mój dziś wykończył i mnie i moja mame - a to oaza cierpliwości i ma super podejście do dzieci- i to do południa. Później wróciłam do domu i wykończył T. Godzina krzyku a później zabawa jakby nigdy nic...fuck! Dziękujemy za wszystkie życzenia :) Elzbietta moze to jednorazowe...oby!

Karinka śliczne tę rzeczy!!! Zazdroszcze talentu i cierpliwości :) Dominika jak będziesz taki cuda piekła to będziesz najlepszą nietesciowa

Dziękujemy za życzenia Dominika spokojnie, ja już tak gnoma wychował że będzie Lenke na rękach nosił ;) chociaż czasem mam wrażenie że biologii nie oszukasz :p ale będę walczyć!!!

Aa Kacperek skończył dziś 4 miesiące :)

Emagdalenka też dzisiaj o Tobie myślałam byłam ciekawa jak Ci się tam żyje :) często mam dość tego kraju. Szlak mnie trafia że człowiek pracuje jak wielblad i g... z tego ma. Chętnie bym wyjechała ale jestesmy mocno związani z rodzina i moją i T. Współczuję tych nieprzespanych nocy. Mój ostatnio też placzliwy i lubi przy cycu poleżeć, na szczęście noce przesypia. Choć ma 2 przerwy na karmienie a wczesniej miał 1. Ale jak Was czytam to nie narzekam ;) Dobra Wrozko zdrowka!!!!

Aha Emilka dobrze że siostra i synek mają się lepiej :) Kacperek dziś był mega placzliwy. Cały dzień ryk i spanie poparte minut najchętniej przy cycu. Mam nadzieję że jutro wstanie przawa nogą. Muszę kupić sukienkę na wesele bo jestem świadkowa i byłam dziś z Mama i Malym aż w jednym sklepie i kilka pzymierzylam a później już tylko płacz. A tak w ogole to od ostatniego szczepienia (5w1 i rota) jakoś dziwnie mu się w brzuszku przelewa, odbija co chwile, ulewa po 2 godz od jedzenia. Wczesniej tak nie miał. Moze go ten brzuszku boli? Się martwię :/

Nie czytałam ponad dobę i jest co nadrabiać jak za ciazowych czasów tylko pamięć już nie ta :p Dominika za Twojego krejzi kota dam lekko dwójkę ;) Emagdalenka dzięki za wszystkie porady i dzielenie się wiedzą...dobrze czasem kogoś mądrego posłuchać Buziaki młłła! Doris śliczna corcia i jak zdolniacha! Wisienka sukienka boska! Butki cudne! DobraWrozko chusta mi się spodobała. Szkoda że tylko mi bo sama się w niej nosić nie będę a Lobuz krzyczy jak poparzony. Od wózka mi się nie odżywcze bo go nie znosi i die drze na pół osiedla. Może go świeże powietrze boli? Albo lubi krótko i intensywnie czyli jak czuje świeże powietrze to krzyczy zeby się lepiej dotlenić Zielona dzięki za linka o jedzonku- muszę na kompie przejrzeć. Patka dzięki za ścianę że słoików :) Wszystkim zakatarzonym Maluchom mało glutkow i przyjaznego odciągnąć a Mamusiom duuuzo cierpliwości :)

Elzbietta superrrr!!!! Brawo Dziadek dawaj fotke Co do sloiczkow. Ja mam z bobovity groszek i marchew i tam na pewno jest tylko warzywo i woda - sprawdziłam. Co do innych smakow/ owocow to nie wiem :) Pytałam lekarke czy gotować samemu czy sloik. Powiedziała że jak mam pewność że warzywa bez nawozów to mogę sama, ale tę firmy mają mocno restrykcyjne wytyczne i że faktycznie jest bio. Pytałam teścia bo ma swój ogród to mówi że nawozi bo mu robak żre. Poza tym tę w policzkach gotowane na parze. A mi się srednio uśmiecha gotować godzinę marchew żeby Mały zjadł 3 lyzeczki. Ja na początek biorę sloiki, oczywiście sprawdzam skład. A później się zobaczy :p

Zielona spotkanie było w sklepiez art dzieciecymi. Było za free :) byłam tylko ja i jeszcze jedna dziewczyna z mojej szkoły rodzenia. W ogóle spoznilam się pół godz :p Ola przyswojenia z Twojego kubusia Ja też dostałam prezent z bobovity i hipp. Jadę na 3 dni do rodziców....urlop ; D

Ola mieliśmy małą na jednym bioderku ale już na ostatniej kontroli było ok, więc mam nadzieje że nic się nie zmieniło :)

Emagdalenka buziole dla Kaludii :* Doris dzięki za info odnośnie rozszerzania diety :) Wisienka, Ola - cieszę się że bioderka w normie. My idziemy za tydzień. Byłam dzis na spotkaniu o chustowaniu. Fajne to to niestety Mały gnom w zwykłej chuście wył :) ale udało się w kółkowej. Pani była tak miła że mi pożyczyła na tydzien do domu tą kółkową i mamy poćwiczyć. Wolałabym zwykła ale nie miała na wypożyczenie. Zobaczymy czy się sprawdzi :)

Dominika jak Cię to pocieszy to tez nie ogarniam tego rozszerzania. Począwszy od terminu - od 4-tego do 6-tego miesiąca. Wiem że najpierw marchewka a potem to już nie wiem a juz jakieś kaszki z glutenem i bez....pffff - jakos to będzie Dominika a Ty chodzisz na angielski do jakiejś szkoły językowej? I czy jesteś zadowolona z efektów? i ile trzeba na to czasu poświęcić? Bo też się murze wziąć za angielski :/ Wrzucam zdjęcie Kacperka - za 4 dni mamy 4 miesiące...ehhh :)

Mi lekarka powiedziała że gluten wprowadzą sie ok 5 m-ca po 1 lyzeczce na dzień żeby organizm nabrał odporności. I kazała rozszerzać dietę jak Kacperek skończy 4 m-ce a ja kp. Co lekarz to opinia :/ myślę że z rozszerzeniem poczekam jeszcze bliżej 5 tego miesiąca. Kwasna wpadaj częściej!!!!