-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Hanka05
-
u mnie w biedronce było. Ale u koleżanki na innym osiedlu też nie ma. Normalne biedronkowe "prawdziwe" w niebieskim opakowaniu. Jak Kacperek miał katar to lekarka kazała chodzić na spacery, a było wtedy chłodno. Dawałam mu do wózka taka małą poduszkę żeby mu się lepiej oddychało. Darka ja przed ślubem też miałam myśli czy to na pewno ten :) przemyśl i przeanalizuj, ale tak jak piszę Karinka - ślub to "coś" na zawsze więc się mózg broni :p
-
Elzbieta dobrze prawisz a tak na marginesie to Cię podziwiam, tak samo Anela - dajecie radę Mamuski! Szacun! jak Kacper ma 1-2 dni z rzędu że wisi na cycu non stop to ja wymiękam.
-
emilka kwaśna popieram! Marti też uważam że przesadzasz. W pierwszym poście napisałaś że czujesz że trułabyś dziecko dając mm. To Twoje zdanie, rozumiem je i to jest ok. Dziewczyny napisały swoje zdanie i tak jak TY mają do tego prawo. Nie musisz atakować wszystkich i podkreślać jaka jesteś inteligentna i oczytana. Nikt w to nie wątpi. Ale to nie znaczy że reszta nie jest. Jeśli zależy Ci na tym żeby wszystkim pojechać i zrobić burze na forum to Ci się udało. A szkoda bo forum dla mnie i pewnie wielu innych (myśle że także dla Ciebie) jest pewną ostoją, oazą w której można powiedzieć/napisać co siedzi w najgłębszych zakamarkach duszy. I to jest najpiękniejsze w tym forum że nikt Cię nie obrazi za Twoje czasem skrajne myśli i uczucia. Że się wspieramy w tych trudnych chwilach i wspólnie cieszymy małymi sukcesami. Masz prawo do swojego zdania, ale ja też mam i każda inna dziewczyna. My szanujemy Twoje zdanie, Ty szanuj innych. I tak przeczytałam Twój wpis, a właściwie wszystkie wpisy ze zrozumieniem. CO do głównego wątku dyskusji. Ja kp ale nie uważam że to jedyne słuszne. Już w ciąży zakładałam że jak dam radę to będę karmić,a jak nie to dostanie mm. Świat się nie zawali. A mama w depresji nie jest potrzebna naszym Maluchom. Ja i mój Brat zostaliśmy wykarmieni mlekiem w proszku, takim w niebieskiej torebce i nie jesteśmy otyli, upośledzeni, i niczego nam nie brakuje. Dzisiejsza mm jest o niebo lepsze od tamtego. Tak jak piszę Emilka czasem zazdroszczę Mamom mm rytmu dnia, tego że mogą na chwile wyjść z dzieckiem lub bez. Dla mnie karmienie na ławce w parku jest stresujące i nieprzyjemne. Tak to naturalne, ale ja mam takie odczucia i mam do nich prawo. Mam mm też czasem pewnie zazdroszczą kp. Nie psujmy tego forum, proszę. Jest dla mnie bardzo ważne.
-
Karola to miłego przywitania
-
OMG z tym tel!!! Mleko kupiłam w biedronie :)a to coś się rozpuszcza a nie dopuszcza
-
Elzbietta a pijesz jakieś herbatki na laktacje? Dużo osób poleca też femikliner czy jakoś tak. To się dopuszcza w mleku. Kurcze że smoka ani butli nie chce :/ bo pewnie trochę je a trochę ciamka dla przyjemności :) A propos mleka. Kupiłam w niedrogie takie bez laktozy za 2, 75 Kacperek dziś grzeczny jak nie wiem. Cały dzień śpi pewnie po tej szczepionce. Byliśmy na usg bioderek. Wszystko ok. Nie muszę już go szeroko pielęgnować...jupi Zielizka jak minął dzień? :) Myszeczka odezwij się czasem jak nas czytasz. Dominika twój kot jest mega! Zaczęłam lubić koty
-
VSA pare dni temu napisałam Ci wiadomość na priv :) trzymaj się! Mam nadzieję że Mała będzie spokojna i nie będzie zbytnio bolało !
-
zielizka trzymaj się dzielnie! Za tydzień Janek ma operacje, jak dojdzie do siebie to też będzie Ci lżej. Będziesz miała mniej zmartwień z ta przepukliną. Jak masz tyle pokarmu to może Twoj pokarm z butelki wypije? Kacper też nie trzyma główki leżąc na brzuszku. i słuchaj dziewczyn - One dobrze prawią Często o Was myśle bo Janek też był taki okruszek jak mój. Głowa do góry! Ja jak ostatnio odciągałam laktatorem to udało mi się 30 ml. W nocy mam za to tak pełne piersi że aż Małemu trudno złapać i nie wyjada wszystkiego - pewnie bym odciągnęła wtedy więcej ale mi się nie chce o 3 w nocy siedzieć z laktatorem :p Elżbietta też wczoraj wypiłam pół karmi - mniam :p raz kiedy można :p Zaczynam powoli wracać do nabiału, bardzo ostrożnie. Muszę kupić to mleko bez laktozy, będę mogła jakiś budyń zjeść Marti chuśtawka śliczna, Majeczka też My wczoraj mieliśmy szczepienie 5w1. To był koszmarny dzień. Na szczepiniu tak się popłakał że aż się zanosił. Ja oczywiście też łzy w oczach. Wróciliśmy do domu, byl nawet zadowolony. A później się zaczęło. Płacz taki że nie szło go uspokoić. Jak na chwilę przysnął i wyszłam na spacer to myślałam że do domu nie wróce. Tak płakał że aż się dusił, nawet cyc go nie uspokajał (moje pierwsze publiczne karmienie). Na ręcach ryk, w wózku ryk, przy cycu ryk. A byłam na spacerze w lesie i tam tylko jedna ławka. Bałam się od niej odejść, bo na stojąco to ja karmić nie umiem :P i tak już do wieczora. Przez cały dzień spał 3x po 15 min. Padl dopiero po 22. Miał całe czerwone i podpuchnięte oczy od płaczu i zmęczenia. Aż się boje jak będzie dzisiaj. A idziemy dziś do ortopedy na kontrolę bioderek. Marti też bym chciała wyjść na 2-godzinny spacer ( na początku tak chodziłam) ale jak Mały po 10 min płacze i tylko na ręce go można wziąć to się wszystkiego odechciewa.
-
Dziękuję za wszystkie słowa otuchy. Gdyby nie to forum to bym na głowę dostała :) wiem żeto tylko gorszy dzień i za chwile będzie lepiej ale tak jakoś się rozkleilam...wstyd :p Co do chusty, trochę się boję inwestować bo On nie bardzo lubi spać na mnie. Tzn albo zaśnie przy karmieniu i mu wszystko jedno gdzie i jak go położę albo nie śpi i wtedy jak go kładę na swoim brzuchu to się wkurza i kopie. Zdjęcia wszystkich kawalerów oglądam- słodkie chłopaki o Księżniczkach nie wspomnę Emilka - ulala jaki garniak Kacperek znów się męczy z kupka :( a miałam nadzieję że jak zrobil o 22 to w nocy będzie spokój :(
-
Marti dziękuje. Jadłam już praktycznie wszystko ok kilku tygodni, ale od piątku miał straszne problemy z brzuszkiem i w niedziele wróciłam na ścisła dietę. Nie jestem dobra w dietach - 3 dni i wymiękam :p dzisiaj już z brzuszkiem lepiej, normalnie się wypróżnia tylko wyjść z Nim z domu nie idzie bo co chwile wyje a ja się czuję jak w więzieniu :( O mm myślałam jako jednorazowej akcji :p chciałam odciągnąć przed spacerem laktatorem i udało się tylko 30ml. Oczywiście Mały po 15 min wstał z wyciem. Więc sobie nadal siedzimy w domu a słońce piękne świeci :(
-
Dziewczyny mam depresje :( co chwile płacze, nie mogę przestać :((( mam wszystkiego dość. Czuję się jak więzień. Nie mogę wyjść z domu, od tygodnia marze żeby pójść do biedronki :( Kacper płacze nad ranem bo brzuszek, w dzień płacze bo tak, na spacerze płacze, w kąpieli płacze. Z przyjemności zostały mi pogryzione sutki, zmiany pieluch i sterta prasowania. Chcemy w sierpniu jechać nad morze. Nie mam 15 min żeby poszukać noclegu. Dziś byliśmy na spacerze 20 min, 10 spał, 10 wciskałam mu smoka (mieszkam na 2.piętrze). Chciałam wyjść drugi raz to obudził się po włożeniu do gondoli jeszcze w domu. Odczekałam chwile i oczywiście ryk. Cycki mam puste, On ciągle głodny :( Dokarmiła bym go mm ale nie chce żeby bolał go brzuszek. Do tego nie mogę jeść nic co lubię :( nie daje rady :((((
-
Wisienka jak Cie to pocieszy - u mnie to samo :) dzisiaj byłam 10 min na spacerze
-
anela a coś w kąpieli zmieniliście? bo mój lubił kąpiel od pierwszego dnia a od tygodnia wrzeszczy wniebogłosy :( i nie wiemy co się stało :( Asia tort śliczny!
-
Mój też się męczy z kupka. Któryś dzień z rzędu. W nocy pieluchy czystą a nad ranem 5-6 zaczyna się stekanie. Chyba kupię tę czopki glicerynowe. Próbowałam dziś pomoc termometrem ale albo nie umiem albo nie pomogło :( Ja pokarm przechowuje w lodówce jeśli zamierzam go zużyciu w ciągu 1-2 dni. Zawsze opisuje data i godz
-
Emilka - czyli Kacperki dokazują :/mój też śpi po 15 min i co chwile cyc. A tam już puściutko :( jutro spróbuje kąpieli zaczynając od brzuszka. Dzięki za informacje o probiotyku. My mamy ortopedę - bioderka w piątek. Mam nadzieję że pozbędziemy się tej szerokiej pieluchy!
-
Dziewczyny jak w jakiej dawce podajecie dicoflor? Bo dziś kupiłam. W ulotce jest napisane że 2x dziennie po 3 krople. Tak dajecie? Mój Kacperek nadal nie lubi kąpieli. Zawsze go wodą uspokajała a od tyg płacze strasznie :( na spacerach też cyrki. Boję się z domu wychodzić :( glowa mnie do tego boli i mam wszystkiego dość :(
-
A mój Kacper zasnął 1:30 i 10 mi temu i obudził się z bólem brzucha :( jestem na siebie zła - coś mu znowu zaszkodziło :( Milena współczuję teściowej. Co za durna baba! Zielona a rozgrzewki to miejsce a przed karmieniem? Trzeba mocno rozgrzać a po karmienia schodzić lodem. I tak w kółko. Albo koleżance się kiedyś zatkal kanalik mleko. Pomogło kilkanaście minut pod prysznicem - rozgrywała wodą i masowala delikatnie.
-
Dziewczyny szukam łyżeczki do karmienia dla maluchów, ale żeby była w jakimś etui/pudełeczku - żeby można wziąć na spacer i było higienicznie. Widziałam kiedyś jak taka dziewczyna miała ale nie mogę znaleźć. Ma ktoś coś takiego?
-
Co do wysypki na twarzy, znajoma powiedziała że jej syn też taka miał i to było od mleka/ hormonów czy coś - ale że to trądzik niemowlęcy i poleciła smarować kremem alantan A+E. Trochę mnie uspokoiła.
-
Hejka :) u nas dziś dzień o niebo lepszy :) byliśmy u znajomych na grilu - mały spał i jadł i spał - cudnie było Z rana jeszcze brzuszek dokuczał ale nie tak jak wczoraj. Chociaż nadal mnie niepokoi że robi dużo kupek i dużo purka. Od wczoraj nie jem nabiału - prawie, bo kanapkę masłem posmarowałam :p Dziękuje za wszystkie odpowiedzi odnośnie wędzidełka. Jestem na 80 % zdecydowana na podcięcie. Ale 27.07 mam kontrolę w szpitalu na patologi noworodków i tam jeszcze podpytam, ale chyba i tak podetne. Nie chcę żeby się dziecko męczyło później z nauką wymowy :/ i nawet wymyśliłam że sama pójdę do logopedy i zacznę ćwiczyć wymowę bo nie wymawiam "r". Dobra Wróżko jak dobrze że nic się Wam nie stało. Współczuje tych niefajnych przeżyć. Emilka ja jadłam powidła i mały łatwiej robił kupki ale za to w dużych i rzadkich ilościach :p także nie nadużywam :p
-
Emilka coś te nasze Kacperki slabiutkie chlopaki :) u nas ciąg dalszy....od godziny prezy się poplakuje i zasypia. Wzięłam go na kolana bo nie mogę słuchać jak się męczy w lozeczku. Malutki śpi, a ja nie :/ Emilka uważaj z herbata z kopru- mi się zdawało że jest po niej gorzej. Więcej gazów- więcej prezenia. Oczywiście każde dziecko inne. Dominika - Lenka super Jakby była zainteresowana kawalerem z "wysokim" czolem i tradzikiem to mam kandydata
-
Jest już po północy więc Kacperek ma dziś 2 miesiące :) bóle brzucha są od wczoraj rano i niestety trwają nadal :/ nigdy tak nie było :/ nieraz się męczył 3-4 godz ale nie tyle :/
-
agul ale ta wysypka u nas tylko na policzkach :/ więc jak to przemywać? na razie przemywam wodą przegotowaną i smaruję kremem dla atopików. A ktoś się orientuje czy alergie pokarmowe można potwierdzić jakimiś badaniami/ testami?
-
Ahhh... Karinka zdjęcia super też chce malemu porobić sesję w domu tylko On ostatnio tak marudny że się odechciewa :p Dobra Wróżko - może jakąś zrzutkę trza zrobić na dach? możemy jakos pomóc? Pisz i się nie krepuj - my tu jak rodzina Nathally mnie też wkurza ta niespójność informacji. Ten brak jasnych wytycznych. Nadal bujam się z tematem podcinania wędziełka podjęzykowego - pediatra że nie trzeba, położna że zrobię jak chce ale ona prywatnie radzi podciąć - no cyrk! Ja chyba wolałabym podciąć niż później latami ćwiczyć u logopedy, ale boje się zadać dziecku niepotrzebny ból :/ chyba to jeszcze gdzieś skonsultuje :/ fajnie że masz kogoś zaufanego - bo ja wierze i lekarce i położnej :p
-
Elżbietta mam to samo najczęściej śledzę forum przy karmieniu. I fajnie że jesteście, nie czuje się z tym wszystkim sama. I dziękuje że zawsze wspieracie poradą, dobrym słowem...i rozumiecie - nie to co mój T. :p Dziewczyny poczytałam o skazie białkowej i boję się że Mały to ma :( policzki szorstkie, lekko świecące :( dzisiaj cały dzień ból brzucha i płacz :( ograniczę produkty mleczne przez weekend, jeśli ból brzucha nie przejdzie to pójdę do lekarza w poniedziałek :(