Skocz do zawartości
Forum

xIzax

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez xIzax

  1. Dziewczyny stosujecie cos na blizne po cc? Bo ja mam zamiar cos kupic. Czytam, ze najlepsze sa np.zele silikonowe. A Wy macie jakies zdanie na ten temat? Ale tu cisza i pustka... Ale co sie dziwic, same mamy teraz :)
  2. Oj Sylwia... u mnie akurat jest na odwrót, teściowa zawsze twierdzi, że mojej Emi jest za ciepło, że za grubo ją ubieram... :/ Też mam problem, jak zwrócić jej uwagę, ale na szczęście, te jej rady nie są aż takie częste... Ciężka sytuacja :/ bo nie wiadomo, jak to "delikatnie" zrobić, by np.się nie obraziła. Powiedz może, że... wiesz kiedy Twojemu dziecku jest za ciepło, a kiedy zimno, bo przebywasz z nim cały czas i zdążyłaś je już poznać...
  3. Dziewczyny a jak Wasze malenstwA znoszą te upaly? I nas ciezko. Przedwczoraj prawie caly dzien Emilia nie spala. A w nocy chyba byla tak umordowana, ze kimala 9h. Dzis znowu ciezko... Nie chce spac, placze itd :( Natusi a jak tam u Ciebie, jak...starania?
  4. Ooo chyba się dało... to jakiś niedługi czas temu robiłam... :)
  5. No wlasnie mnie tez sie nie da... i caly czas wyskakuje blad.... :/ moze na kompie jakies mam, bo Tatus chyba cos zrzucal...
  6. Hej Mamusie. Co u Was slychac? My bylismy u kolejnego lekarza z Mala,a raczej z tym jej niespani i placzem, tylu godzinnym. Hmm...rady rady, kazda inna a miewiele pomagajaca..... Bylysmy tez na bioderkach. Wszystko ok. Uff, a balam sie, ze moze byc problem. Specjalistycznej rehabilitacji nie trzeba, tylko pocwiczyc z nia w domu. Klasc na brzuszku itd. Jest lekki przykurcz ale to nic az tak groznego. Wiec mi ulzylo. No wlasnie Sylwia, gdzie foto Twojej coreczki? :) A reszta maluszkow? Wrzuccie jakies zdjecia :)
  7. Wywijaska ja tylko troszkę do ziemniaków dodałam tego koperku. I po tym chyba takie pruki Mała miała. Nie jadłam go pierwszy raz. Już wcześniej mi się zdarzało, Emilia też prukała... Ale teraz za bardzo. Aż się budziła z głębokiego snu, płakała. Lekarka mówiła, że u niektórych dzieci działa dobrze, na inne źle. Koperek. Może my w tej drugiej grupie jesteśmy. Niech Twój Maluszek szybko zdrowieje, pewnie biedny taki teraz jest przez tą gorączkę :(
  8. Hej dziewczyny. Szara nie pomyślałam, że mnie straszysz :) Zawsze chętnie dowiem się jakie ktoś ma zdanie. I najlepszego dla Synusia!! :) Byłyśmy dziś u kolejnego lekarza. Babka powiedziała, że tyle czasu Mała nie powinna jeść (chodzi o karmienie, noszenie itd.) Bo można się wykończyć. Owszem, można. Powiedziała, że jedzonko 20, 30 min max. Ten jej płacz to prawdopodobnie przez ból brzuszka. Mam ją karmić prawie na pionowo. I spać też powinna pod kątem 30 stopni w łóżeczku. Jeśli zje z dwóch piersi, mam jej dorobić 90 ml i zobaczyć ile z tego sobie poje. Bo może tak licho ciągnie z cyca. Tak też zrobiłam po powrocie. Emilia zjadła z dwóch piersi-oczywiście usypiała przy tym. Trzymałam ją bardzo wysoko, podczas jedzenia dwa razy jej się odbiło. Potem łóżeczko. Zaczęła płakać. Więc cóż-butla. Zjadła, ile? Tyle co lekarka mówiła, całość - 90 ml. Śpi. Zajęło nam to ponad godzinkę. A nie pięć! Boże, żeby tak już było zawsze. Odnośnie napięcia mięśniowego pediatra powiedział, że z Emi jest wszystko ok. Wysoko trzyma główkę itd. Nic nie wskazuje na to, że coś jest na tak. Co do karmienia z poranionej piersi... też to przechodziłam jak Antjee. Prawy sutek zmasakrowany, strupy itd :/ pewnego razu po karmieniu piersią Małej się ulało. Patrzę - krew! O matko! Od razu telefon do położnej itd. Strach, że to Małej krewka. Powiedziała, że pewnie Emilia pociągnęła mleko z krwią i stad to u niej. Zaczęłam odciągać pokarm z prawej piersi, by trochę wydobrzała. Wywijaska też uważam, że pierś najlepsza. Chciałabym karmić tylko nią, no ale czasem się nie da... I zdrówka życzymy dla Jasia! :) Aaa i dziś w nocy Emilia straaasznie prukała. Aż to ją budziło. Biedna. Wiła się przy tym. Pewnie brzuszek ją bolał. Krócej spała itd. Chyba to przez koperek, który jadłam. Także koperkowi mówimy - nie.
  9. Es_ze ten awatar to tak sie znalazl, chcialam mangowy obrazek ale niekoniecznie, ze jestem jakas fanka :) Kurcze...po jakichs tam przejsciach, doswiadczeniach tez chyba szczepila bym dziecko na wszystko, tak jak Ty. Bo jakas tam obawa w glowie juz by byla. A ja skonsultuje sie jeszcze z jednym lekarzem w sprawie Emi. Nie daje mi to spokoju. To jej jedzenia, caly ten rytual. Za dlugo to trwa....2, 3, a nawet 5 godz! :( Karmimy sie,nosimy do odbicia. Uleje sie-duzo zazwyczaj. Przebieramy. Mala nadal glodna,po takim ulaniu.wiec znowu jemy. Dajy do lozeczka-placz. Noszenie, czas znow jedzenie, bo malo...Emi ssie itd. Po tylu godz mamy dosc. Ona bo umeczona, ja tez...
  10. Dzieki dziewczyny za odpowiedzi. Musze pomyslec, ktore te szczepionki wybrac. Mozna sie kierowac tez tym, ze jest mniej kluc tych 5w1 itd ale przeciez nas szczepiono normalnymi, nic nam sie nie dzialo itd. Chociaz zal mi maluszka i pewnie i tak tata będzie obecny przy szczepieniu, a nie ja. Odnosnie tego napiecia...wybierzemy sie do neurologa to zobaczymy co nam powie. Ake skoro mówicie, ze tak sie czesto zdarza jestem troche spokojniejsza. Jak mija sobota? ;) u nas jakos parno, chyba padac bedzie, ale poki co mozna jeszcze zaliczyc jakis spacer... Milego wieczorku :)
  11. Szara. Jak trzymam mala przy piersi a jest juz raczej pusta to mala sie, wierci, kreci czasem placze. To daje jej druga. A smoczka nie chce, w ogole. Juz probowalam. W ogole martwie sie, bo tak jak zauwazyla polozna, Emilia nie jest taka wiotka, jak bobas. Bardzo czesto sie spina, napreza. Czasem jak chce jesc i sie zlosci to tak sie wygina do tylu, w kształcie litery C. Czytalam, ze to moze byc napiecie miesniowe.. Martwie sie. CZesto jest taka spieta... :( Dziewczyny moze to nie ten temat, wątek ale chcialam zapytac o szczepienia. Jakimi Wy szczepilyscie swoje maluszki? Bo ja mam dylemat. Czy tymi na nfz czy platnymi. Nie chodzi o pieniadze, tylko różne opinie slyszalam o tych i o tych...
  12. Hej dziewczyny. Była u nas wczoraj położna, ta od mojej koleżanki. Fajna babka. Obserwowała ile się karmimy. Gdy Emilia wypluła pierwszą pierś po jedzeniu, ta powiedziała, że chyba się już moja Mała najadła. Nie nie, kochana pani... :) Dostawiłam Emi do drugiej piersi, potem z powrotem do pierwszej. Położna powiedziała, że faktycznie jest z niej głodomorek i nas zje. Mówiła też, że chyba jest trochę zagazowana, bo jak ją wzięła na ręce to Małej się parę razy odbiło. Dała trzy sposoby karmienia, mówiła też, że Emi jest jakaś naprężona i czy nikt na to nam nie zwrócił uwagi. Nie, nikt...a badało ją w sumie 4 lekarzy, położna itd... Tak więc parę jakichś tam rad nam dała ale i tak sami musimy dojść do tego, czemu czasem Emilia nie śpi i płacze 5h. Bo wczoraj tak było... dwa razy po 5h nie spała. Przy cycku usypia, gdy ją przenoszę do łóżeczka i lekko dupcią go dotknie, od razu jest płacz. Także nie ma złotego środka, trzeba szukać co jest nie tak. Może łóżeczko za twarde albo muszę ją opatulić kocykiem, a nie tylko go położyć....
  13. Dam znać co powie położna. Mam swoją, ale ta jakoś pomóc tak konkretnie nie potrafi. A tamta może ma wiedzę... Dziękujemy za życzonka :) Już miesiąc za nami, ale to zleciało...
  14. Dzieki Szara, tez mam taka nadzieje, ze to minie... Moze cos w tym jest, ze Emi potrzebuje bliskości itd. Jutro ma przyjsc do nas Polozna mojej kolezanki. Podobno fajna babka, kol ezance pomogla, gdy ta miala problemy ze swoim synkiem. Posiedzi u nas z godzine czy dwie, poobserwuje, zada duzo pytan-tak mowila przez telefon. I oby cos pomogla, znalazla rozwiazanie czemu Emilia nie ma jakiegoś swojego rytmu. Czemu jest tylko placz po otworzeniu oczu, czemu nie lezy sobie, obserwuje otoczenia... Szukam juz odpowiedzi wszedzie. Nie sadze, by ten ciagly placz byl np. Przez kolki, bo tak to plakala by caly czas, a nie usypiala przy cycku.... Milego wieczoru dziewczyny. My sie juz godzine karmimy...
  15. Przepraszam za błędy, pisze z tel.lewa reka karmiac Mala
  16. No to supet Kiecka, ze bank czasem udawalo Ci siw wstac. Hihi :-D Troche mnie pocieszylyscie, ze tak bywa, ze to niemormalna normalność, jak to Wywijaska stwierdzila. Ale z drugiej strony malo pocieszajacy jest fakt, ze nie wiadomo kiedy to mnie...
  17. Ja chcialam dwojke szkrabow ale...na chwile obecna nie wiem jak z tym bedzie. Tez podziwiam kobiety, które maja wiecej niz jedno dziecko i to np.w krotkim odstepie czasu. Jak to pogodzic??? Zajmowanie sie niemowlakiem i np.rocznym badz dwuletnim maluchem?? Skoro z jednym sa teraz takie akcje... Karola co stosujesz na ten trądzik niemowlecy u Julii? Mnie nasza sluzba zdrowia czasem... Smieszy. Tez pojawily sie u Emilii krostki na buzi. Pytajac pieleniarke co to moze byc, odparla-potowki. Lekarka-ze od jedzenia. Kolejny lekarz, i jemu chyba sklaniam sie wierzyc-mowil, ze to wlasnie ten tradzik. Zalecił smarowanie czolka alantanem. Co Tobie radzono?
  18. Wywijaska dziekuje za odpowiedź. Mala od paru dni robi takie cyrki. Wczesniej jadla godzinę, zdarzalo sie ze czasem nawet pol. W ekstremalnych warunkach 2 h. Kladlam ja do lozeczka i spala. Nie uczyłam jej zasypiania przy piersi. Grzecznie spala u siebie. Teraz ostatnio tak szaleje... Ze trwa to 3 h. Sztuczne mleko dostawała tylko dlatego, ze wciąż byla godna. A mnie sie wydawalo, ze po 2h karmienia piersia nic juz tam pokarmu nie ma... Tak to bym jej w ogole nie dokarmiala mm. Ale ona wciąż domagala sie wiecej jedzenia. Tak jak piszesz-np.prysznic staje sie powoli dla mnie luksusem :P czy jakies inne rzeczy. Chcialam odciagac sobie czasem pokarm ( udawalo mi sie to czasem-rzadko wczesniej) ale teraz... To raczej niemożliwe. Czasem jestem przerażona, zalamana itd. I bezradna. I wydaje mi sie, ze te 3 godzinne karmienia nigdy sie nie skończą... A weekend minal mi w mgnieniu oka, zresztą jak każdy teraz dzien... :P od karmienia do karmienia.
  19. Hej dziewczyny. Pomozcie! Emi ma miesiac i jeden dzien. Karmie ja piersią ale... To jej chyba nie wystarcza. Z piersi zjada ok.100, 110 ml (glowne karmienie, nie liczac pozniejszego dokarmiania). Trwa to 3h...cyc, usypianie, drugi cyc, usypianie... Wykonczyc sie mozna. Gdy zasnie mi na rekach i klade ja do lozeczka od razu otwiera oczy i jest placz. Znowu chce jesc :( dawalismy jej tez sztuczne ale lekarz mówil by tego nie robic. Napoic woda, herbatka ale nie,mlekiem. Mala szuka cyca, rozglada sie na boku, wklada raczki do buzi itd. Ilez to dziecko je??? :( w ciagu tyg przytyla 440 gr. Za duzo.. Ale jak jej nie dac jesc gdy chce i placze... :( Sutki juz bola jak cholera...ale karmie nadal. Tylko dlaczego to trwa 3h?? Nie mam juz sily, probuje wszystkiego. Smoczek wypluwa, jezdzenie wózkiem pomaga na chwile. Tylko przy cycu zasypia... Pomocy...
  20. Mam herbatke-koperkowa i jeszcze jakas. Nie chce zbytnio tego pic. Ale wody tez na pocZatku nie chciala, teraz czasem pije. Może musze jej częściej dawac ta herbatke. Lekarz tak mówil, by poic ja woda itd, zapchac czyms, nie sztucznym jedzeniem. Ale jest cholernie ciezko momentami. Na nic innego poza Mala czasu nie mam. Jem w biegu, sprzatam jak mam czas i sily. Ale ogolnie jest raczej przeje... :(
  21. Dawalam. Raczej nie chce, wypluwa. Raz czy dwa chwile pocyckala. W szpitalu nawet zawolalam pielegniarke gdy Mala plakala, zapytac czemu moze ryczec. Na co to jej wyglada. Na kolke czy co.... Odparla, ze chyba jest glodna, bo szuka na boki...rusza tak glowa. Mowila by dorobic jej z 60 ml sztucznego. Juz nie wiem co z tym poczac, wykonczyc sie mozna... :( próbuje juz wszystkiego.... :(
  22. Dziewczyny ja Chyba oszaleje. Zamiast byc lepiej, to jest coraz gorzej.Nie mam juz sily. Chodzi o ten czas jedzenia Malej. Dzis w nocy trwalo to 3 h. Teraz tez karmimy sie juz poltorej h. Mala je,zasypia przy cycku. Nosze ja do odbicia i klade do lozeczka. I tam nastepuje wiercenie sie, placz.Nadal jest glodna. Wiec znowu cyc. I tak w kolko i w kolko :( w dzien jest to samo. Rzadko sie zdarza, by karmienie trwalo normalny czas. A wcale malo nie je bo wazac ja przed i po jedzeniu wyszlo mi ok. 100, 110 ml. (główne jedzenie, nie liczac dalszego dojadania). A ona chce jeszcze i jeszcze. To troche nienormalne. Lekarz mowil ze widocznie lubi jesc, ale by jej nie dokarmiac sztucznym, bo wczesniej jej dawalismy,moze za duzo. Teraz tylko piers badz w eksremalnych przypadkach butla. Ja juz nie wiem co robic. To jest meczace i dla mnie i dla niej jak tyle nie spi.
  23. Ja też raz poroniłam. Życzę, by wszystko się udało i by pojawił się upragniony Maluszek na świecie :) U nas ciężkie chwile były :( W czwartek wieczorem, o godz. 20 Mała usnęła. Miała wstać o 23 na jedzonko. Staliśmy z K już przy łóżeczku, bo słyszeliśmy, że się budzi. Ale jak dla mnie dziwnie charczała...ciężko oddychała. Emi się przebudziła, ulało jej się - dziwne, po 3 h. Nagle zrobiła się czerwona, za chwilę bordowa... Zaczęła jej iść biała piana z ust. Moje dziecko się dusiło! Boże, nie mogła oddychać, tak się męczyła. Daliśmy ją główką w dół, ja co chwilę wydmuchiwałam jej z noska coś, co uniemożliwiało oddychanie. Mój K zrobił jej dwa razy sztuczne oddychanie. Boże...tak się o nią bałam, myślałam, że zejdzie nam to dzieciątko ;( walczyliśmy o nią 10 min. Zadzwoniliśmy po karetkę, która przyjechała gdzieś po 17 min. Mała tak się męczyła, na początku płakała, potem już płakać nawet nie mogła. Jezu...to było straszne. W końcu przed przyjazdem karetki chyba udało jej się oczyścić nosek...zaczęła oddychać. Dzięki Bogu!!! Byłam z nią w szpitalu, dziś wyszłyśmy. Lekarze nic nie stwierdzili. Wszystkie wyniki badań ok. Lekarz pytał, czy wtedy straciła przytomność... czy był bezdech... wydaje mi się, że nie. Dziś już dobrze, ale strach jest i ciągle przed oczami to jak Emilia wtedy wyglądała... jak się umordowała... to było straszne :( :( tak się o nią boję...
  24. Karola a konsultowałaś użycie tego pasa z np.lekarzem? Czy po prostu kupiłaś? Bo z tego co czytam opinie są różne - jak zawsze :/ Są głosy by jak najszybciej zacząć go nosić, inne by czekać. Że najlepszy taki wciągany, bez rzepów itd. Jaki Ty masz? Opinie są też takie, że lepsze majtki ściągające itd itd... Już sama nie wiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...