Skocz do zawartości
Forum

xIzax

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez xIzax

  1. Hej. Karola dlugo nie pisalam, bo...sama nie wiem. Malo czasu, tu przygotowania do chrztu, slubu, inne rzeczy na glowie... U neurologa niby ok. Porobil Emilii badania, wszystkie wyszly ok. Wczoraj szczepienie -drugie, dzis bioderka. I tak jakos leci dzien za dniem. Zakochana jestem w corce, mysle moze o drugim maluszku za jakis czas :P
  2. Daje jej piers- tez placze. Sorki za błędy. Pediatra tez stwierdzil, ze jest za sztywna, za bardzo i ze pewnie trzeba bedzie rehabilitowac.
  3. Nie nie, daje jej butle-placze. Daje jej wode-tez jest smoczek-placze. Daje jej ouers-tez czasem placze. Ja czuje, ze cos jest nie tak. Widze, ze jest glodna, wrecz zjada raczki, dlugo juz nie je....a nie umie zlapac smoczka w butli. Mam skierowanie do poradni, idziemy 17-ego. Ale moja mama, czy Polozna powiedziały mi, ze Emilia jest dziwnie sztywna. Miały doczynienia z dziećmi, ona wedlug nich jest za spieta... Kazdy nie chce wierzyc, słuchać ale ja przeciez widze jak ona sie zachowuje
  4. Jak Julia sie zachowuje? Po czym stwierdzili ze to wzmozone napiecie miesniowe? Mnie sie wydaje, ze Emilia to ma... Ale u lekarzy jest zawsze inna-wiotka. W domu sie prezy, wygina, czasem nawet przy jedzeniu. Podczas ubierania musze sie z nia silowac, by ubrac bluzeczke, bo ma tak zgiete raczki. No a teraz ten problem z butelka... Czemu nie chce jesc mimo glodu?? Po wielu probach w koncu lapie za butelke i zjada. Widac, ze byla glodna... Kurcze, ciagle cos nie tak... :(
  5. Karola no wlasnie niby wszystko jest ok... A mnie to nie daje spokoju :( jedynie jest problem jak neurolog podniósł Mala za raczki do gory, jak leżała na plecach. Nie podnosi zbytnio glowki, leci jej do tylu. Mowil o rehabilitacji i ćwiczeniach. Mamy zrobic tez badania. Ale dlaczego ona taka spieta jest?? Tobie stwierdzili to napiecie u Malej? Mnie sie wydaje, ze cos jest nie tak... :( Poza tym pojawił sie nowy problem. Do tej pory Emilia jadla normalnie z butli. Czasem nie mogla sobie zlapac cyca, troche nerwow bylo przy tym ale w koncu sie udawalo. Od wczoraj jest gorzej... :( w ogole nie chce zlapac butelki, choc jest glodna. I taki ryk jest przy tym. Prawie na siłę dalam jej dzis butelkę, po wielu probach w koncu zalapala. Nie wiem co jest grane :( Natusi to jak zostalo tylko sie starac, to super. Zycze, by szybko sie Wam udalo!! I bys doczekala sie w koncu swojego maluszka!
  6. Mnie o soku z marchewki mowila mama i tesciowa i sasiadka... Niby one nam podawaly jak bylismy mniejsi niz Emilia... Dalam jej... Ale chyba juz nie bede. Lekarz tez mowil ze to za wczesnie...dalam pare razy, na sprobowanie. Raz chyba za duzo wypila bo zielona kupe miala... Chyba juz jej nie dam. Napisze potem bo teraz do neurologa jedziemy. Ciekawe co powie o tej naszej malej... :(
  7. I co tam dziewczyny slychac? My byliśmy dzis u pediatry. Mala wazy 6 kg - ale w pieluszce i ubranku wiec troszke trzeba odjąć. Lekarka zapytała czy Mala zawsze jest taka spieta, sztywna... No kurcze!!! Mowilam to za kazdym razem, jej tez wcześniej! I kazdemu innemu lekarzowi z osobna. Zauwazylam to juz duzo wcześniej, jak byla malutka. Nikt nie sluchal. Dala nam skierowanie do neurologa, bo niby jest za bardzi spieta. Ja czasem ubrac jej nie moge, bo takie ma spiete raczki. A zawsze u lekarzy byla bardziej wiotka, bo albo spiaca albo rozbudzona. Jak u neurologa wyjdzie coś nie tak to... bardzo sie wkurze, bo mowilam to juz wiele razy i wielu lekarzom, juz dawno... :/ :( Dajecie swoim pociechom soczki? Z marchewki czy jablka? Ja pare razy jej ucieralam i wyciskalam ale lekarz mówi by nie dawac. Moja tesciowa i mama mowily, by dac sprobowac... I juz sama nie wiem :/
  8. Wiem wiem, ze kp nie jest metoda antykoncepcji i nigdy tak o tym nie myslalam. Po prostu... Jakos tak wyszlo z przytulaniem... Mam juz recepte na tabletki anty. Dla kobiet karmiacych. Ale mam nadzieje, ze owulacji wtedy nie mialam... I będzie ok...
  9. Pytam o okres, bo... trochę się poprzytulaliśmy z moim K... a słyszałam, że po porodzie najłatwiej zajść w ciążę... :/ i teraz znowu myślę... A co do ruchliwości Emilii czy jej pobudzenia, to nie ma żadnych zabawek w łóżeczku, nad główką tylko karuzelę, która i tak nie cały czas wisi. Ona to zazwyczaj wędruję w dół, może dlatego, że łóżeczko jest pod kątem :P I też zastaję ją w poprzek ułożoną. Jak się budzi to wierzga nogami, bardzo się grajdoli. a i czasem jak leży, to tak kopie...
  10. I czy Wasze maluchy tez sa takie zywe? Emilia leżąc w lozeczku potrafi przekrecic sie o 180 stopni, kopie przewijak, ktory jest na lozeczku po drugiej stronie. A jak np.sie budzi i przeciaga to takie figury robi, wierzga sie, rzuca, wymachuje rekami i nogami. To wszystko jest takie...szybkie i jakby nerwowe- te ruchy. Nie wiem czy ona jakas nadpobudliwa nie jest... czasem tak sie rzuca ...
  11. Dziewczyny ile czasu po porodzie, pologu dostalyscie miesiaczke? Ja jeszcze nie... Miesiąc po?
  12. Tu mam pierwszego lepszego linka do tej opaski na rękę... na komary. http://mosbito.pl/mosbito/opaska-odstraszajaca-komary-1-szt--ojNiF3
  13. Sznuroffka używałam lawendy, bo rośnie na ogródku. Zerwałam pare gałązek. Nie pomogło. U nas też mojego K nie gryzą komary, tylko nas... :/ :( Włączyłam Raid do kontaktu. Bo już mnie nerw wziął na te robactwo. Na pół godziny, gdy karmiłam. I w nocy na pół godziny. Na dłużej się bałam. Żadnego ugryzienia u Małej nie zauważyłam, a i mnie też nic nie uchamrało... Więc chyba będę go włączać na krótki okres czasu. Koleżanka stosuje opaskę na nadgarstek, są jakieś podobno specjalne na komary. Niby nic ją nie gryzie. I Małej wrzuca do wózka jak np. wychodzi z nią na spacer. Mówi, że pomaga.
  14. Dziekujemy mp1 i zyczymy powodzenia :) trzymamy kciuki! Dziewczyny kurcze co na komary??? Emilia chyba niestety odziedziczyla po mnie to, ze komary lubia ja podgryzac :( Stosowalam juz wszystko, o czym przeczytałam-kropilam pieluszke olejkiem waniliowym (niby komary nie lubia wanilii) i wieszalam na lozeczku. Dawalam gozdziki, miete-na poczatku pare listkow, potem wnioslam calego kwiatka z balkonu. Raz to pomagalo, innym razem nie. Nowe babelki miala :( Mnie tez cholernie gryza ci krwiopijcy :/ w nocy budzi mnie bzyczenie kolo ucha. Juz nie chodzi o mnie, Malej mi zal! W koncu kupilam Raid do kontaktu... Ale czy mozna przy takim malenstwie tego uzywac? Wyłączyłam dzis na pol godziny, boje sie na dluzej... Juz nie wiem jak sobie radzić z tym cholerstwem :(
  15. A dziękuję, dzidzius coraz fajniejszy,choc pierwszy miesiac byl straszny... Chyba znikoma radosc z macierzynstwa, bo bardzo czesto byl parogodzinny jej placz-nie wiadomo czemu, moje nerwy, bezradnosc, strach, klotnie z facetem, niewyspanie, zmeczenie, poznawanie malenstwa itd itd... Szczerze mówiąc mialam dosc :) Ale jest juz lepiej. A ciążą byla bezproblemowa. Dobrze sie czulam, raczej nic nie bolalo, nie mialam porannych mdlosci itd. Lubialam byc w ciazy :) Mp1 życzę by Wam sie szybciutko udalo :) i bez problemow by wszystko bylo. W Niemczech chyba lepsza opieka medyczna jest... Powodzenia! :) Uda sie, choc to oczekiwanie na mozliwosc dzialania moze męczyć.
  16. Mp1 wiem, ze masz obawy itd. Te pierwsze miesiace po zabiegu beda pelne oczekiwan, i mysli, by w koncu sie skonczyly i by moc znow zaczac sie starac. Ale zycze Wam, by szybko sie udało :)
  17. Hej. Mp1 ja poronilam w 10 tc. W kolejna ciaze zaszlam po 3 m-cach. Chcieliśmy odczekać wlasnie tyle, bo tyle radził nam lekarz. No i udało sie chyba od razu. Co do Twojego pytania o zmiane lekarza po poronieniu-tak , ja zmienilam. Nie dlatego, ze jego obwinialam za to poronienie, cZy za zle leczenie. Ale dlatego, ze nie wytlumaczyl mi czemu tak sie moglo stac, jakies obojetne podejście do zabiegu lyzeczkowAnia, tzn.jego konsultacja z drugim lekarzem czy robic zabieg czy nie wygladala dla mnie tak-w szpitalu zawolal pierwszego wolnego lekarza, ktory akurat przechodził- "ee Heniek cho no tu. Co tu widzisz?" itd. To mi sie nie spodobalo, bo dla mnie to bylo bardzo przykre przezycie, dla niego...rutyna.
  18. Oasha ja urodzilam prawie 2 m-ce temu, ale nie pilam tego specyfiku... :) Moze duzo wymagam od swojego K ale...chcial byc tata? Chcial. Ustalalismy przed porodem, ze oboje na zmiane przy dziecku? Ustalalismy. Wiec niech sie teraz nie miga. Bo ja matka samotnie wychowujaca nie jestem... :P Ale dzis Emilia marudna, prawie nic nie spi.... Moze przez ten gorac.....
  19. No gotuje gotuje obiady. Moze nie codziennie, bo jak mam chwile, to tez zrobie ale...ja siedze z dzieckiem, to on ma inne obowiazki. A jak nikt obiadu nie zrobi, to nie ma jedzenia. Trudno. Ja sie nie rozdwoje. Co dwie godziny sie Julia budzila?? O kurcze. To faktycznie masakra. A podworko, a raczej syf na nim jsk byl, tak jest nadal... :/ chcielismy cos z tym zrobic, ale ze szanowni tesciowie nie wykazywali zbyt duzego zainteresowania, to mi to lotto. Nie moj dom...
  20. Z jednej strony dobrze, że mała tyle śpi, ale z drugiej... czy to normalne, że aż tyle godzin potrafi przespać? Trochę mnie to martwi... Karola, po karmieniu raczej nie mam już co odciągać ;) chyba będę wstawała w nocy, bo i tak się budzę i będę odciągać ten pokarm i czekać aż Emilia potem się obudzi. Dziś spała w nocy 7 h. Jutro idę do lekarza, zapytam go o to, choć nie wiem czy on mi coś powie na ten temat... A tatusiowie... ech, mogliby sami się domyśleć, by nas w czymś wyręczyć przy dziecku. No ale mój K tu praca, tu obiad, zakupy, inne sprawy, których ja nie załatwiam... ale to co - jest tata, to więcej przy Małej :P
  21. A właśnie Karola, proszę powiedz mi, jak Tobie mówiono... odnośnie odciągania pokarmu. Jedna położna mówiła, by odciągać, jak gdzieś wychodzę, czy jak mam nadmiar. Druga - by tego nie robić... Posłuchałam tej drugiej. Czasem w nocy (bo zdarza się, że Emilia bardzo długo śpi w nocy, wczoraj 10h! bez jedzenia i nie chciała) zmieniam dwa razy wkładki, bo takie przemoczone już są... Chciałabym mieć więcej pokarmu - piję te herbatki na laktację, wodę itd. Wydaje mi się, że aż tak dużo go nie mam. A czytałam, że ściąganie pokarmu też zwiększa laktację... tylko czy to prawda...
  22. O kurczę, to są jeszcze jakieś typy?? Tego nie wiedziałam, nie zastanawialiśmy się nad tym... Cholernie drogie te szczepionki :/ zdzierstwo... A Emilia dziękuję, w miarę grzeczna :) już nie ma takiego wycia jak wcześniej. Już taka fajna się robi. Jak tam dziewczyny Wasi mężczyźni-pomagają przy pociechach, czy nie...? Mój K coś tam pomaga, wyjdzie na spacer, czasem nakarmi... Jak słucham koleżanki, to aż jej zazdroszczę... To ona jakieś większe nerwy ma na płacz tego dziecka, i chyba mniej przy nim robi, niż jej mąż. Wstają w nocy na zmianę do karmienia (mimo, że on ma na 6-tą rano do pracy), on w szpitalu też był z małą na noc, a mama w dzień-zmieniali się. Ech, są jednak dobrzy tatusiowie...
  23. Szczepilismy 5w1 + rotawirus + pneumokoki. Zostały jeszcze te memingokoki...czy jak to sie tam zwie... :P Emilia chyba dzielnie to zniosla, spala od po 23 do 5 i potem po karmieniu znowu, nie miala gorączki. Do ilu dni moze cos wyjsc po tych szczepionkach? Do dwoch dob?
  24. My już też po szczepieniu. Tata z nią wszedł. Płakusiała troszkę, bo słyszałam, ale jak wyszli już bez płaczu było. Teraz trochę pośpi, pośmieje się. Chyba nie gorączkuje. To dobrze. Chyba nie będę podawała jej zapobiegawczo nic na gorączkę... też kupiłam ten Pedicetamol.
  25. Moja Mała tylko raczej jak jest głodna tak robi, że wsadza łapkę do buzi. Kolki? Kurczę, współczuję... Biedne Maleństwo, na pewno strasznie się męczy. U nas taki płacz był wcześniej... co pisałam, że potrafi płakać 5 h. Ale to raczej nie przez kolkę, bo np.przy cycku usypiała. Co ja miałam z tą swoją córą przez ten pierwszy miesiąc. Płacz, ryk, jeść jeść...i tak w kółko. Teraz troszkę spokojniej chyba jest. Zaczęła się świadomie uśmiechać. Ale to kochane jest! :) Dziewczyny ile jedzą Wasze maluchy? Tzn. podczas jednego posiłku? Bo ja czasem sama nie wiem ile jej dawać mm... Jeden lekarz mówi 90, drugi 120ml.... daję jej różnie. A co do tej blizny po cc... pani w aptece powiedziała mi, że jeśli są jeszcze jakieś strupki itd. to by niczym nie smarować. Poczekać do wygojenia. Ale ja chciałam coś kupić... :/ Zapytam ginekologa w środę. Podobno dobre są maści, czy żele silikonowe. Miałyście już szczepienia? My jutro. Boję się... Pewnie będzie płacz :( dlatego tata idzie z małą, ja nie chce na to patrzeć. Poza tym boję się tych szczepionek... tyle się słyszy (choć nie wiem ile w tym prawdy) o powikłaniach poszczepiennych... o autyzmie, jakichś chorobach itd... Mam nadzieję, że to bzdury...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...