Emka_5

Wpadam tylko na chwilę bo trzeba coś snu złapać. Daduska tak mi was szkoda. Ten ból pleców i jeszcze maleńka choruje. Dużo zdrówka życzę. Oby szybko się poprawiło i żebyście szybciutko do domu wróciły. Rusanka, współczuję kochana. Moja teściowa nie jest zła ale też za nic nie pojechałabym z nią na wakacje. Powiedz mężowi żeby to odkręcił. A jak nie to chwilę przed wyjazdem udaj jakąś chorobę czy niedyspozycje i już. Jak będziesz się źle czuć to samej Antoninki ci na wakacje nie wezmą. Przepraszam ale już nie wiem co dalej miałam napisać. Ostatnie dni są wyczerpujące a noce jeszcze bardziej. Padam na twarz. Ale mąż się w weekendy stara pomagać więc nie narzekam.

Dziękujemy :-)

Hanka, udanej podróży.

Szczęśliwa mamusiu, to super! Będziesz miała kolejną paczkę na święta :-) Wisienka, głowa do góry. Będzie lepiej. My też z tych co budzą się często. Dziś było lepiej bo tylko co 2 h. I odnośnie spania to muszę się pochwalić że 2 noc Alicja całą spędziła w swoim łóżeczku. Bo do tej pory pół nocy ze mną spała. Zauważyłam że budzi się tyle samo nie ważne czy śpi sama czy ze mną. Solenizantom Sto lat Sto lat niech żyją żyją nam. Niech żyyyyyją naaam :-) sorki za fałsz ;-) A choruszkom życzę ogrom zdrowia. Niech już wszystkie katary miną. Ewelina niestety nie pomogę w sprawie gazów bo u nas takiego problemu nie było. Ale może zmiana butelki na jakąś antykolkowa pomoże żeby mała nie łykała tyle powietrza. Albo więcej przepajac woda? W każdym razie zdrowia

Cześć dziewczyny. Wpadam tylko na chwilę. Hanka, wszystkiego najlepszego od rówieśniczki. My też dziś 7 mcy kończymy. Szczęśliwa mamusiu, dla was też Wszystkiego naj. Anela, szczęściaro że twoja malutka chce mm. Dominika, czy ty ubierasz Lence jakieś buciki czy to tylko skarpetki? Szczęśliwa mamusiu, jakis czas temu robiłam porządki w szafie i mam trochę ubrań w rozm 40-42. W bardzo dobrym stanie. Kilka nawet nowych i matka. Jeśli jeszcze jesteś w potrzebie to proszę podaj mi adres na priv to z chęcią prześle. Albo może ktoś inny może mi podać nr do szczęśliwej mamusi. Chciałam oddać te ubrania do domu samotnej matki lub do monaru ale wolę dać komuś blizszemu :-) (skorki za spóźniony reflels ale nadal mam ok 100 stron nie doczytanyxh)

Kurde. Muszę jeszcze raz napisać bo źle to brzmi. Do 1 rz dostawala cyc a po skończeniu roku abi cyca ani mm. Teraz Dobranoc

Hanka, przeszła na mm. Za to jej młodsza siostra do 1 rz nie chciała mm i w rezultacie w ogóle nie dostawala mm i cycka. Lekarz pozwolił bo dziecko dużo mięsnych dań zjadalo i to rekompensowalo mleko. Pisząc klubik miałam na myśli klub malucha który dla mnie jest prywatną wersją żłobka. Do żłobka nie chcę dać bo też widzę co dzień jak to wygląda - tłum dzieci i 2 niezainteresowane panie... Dominika, pozazdrościć wagi:-) Idę spać. Dobranoc i dobrej nocy nam wszystkim:-)

Hanka :-):-) a z mm to cie doskonale rozumiem no mam podobnie. Na pocieszenie powiem Ci że moja znajoma ma 4-latke ktora też plula mm az w 8 mcu sama się odstawiła od piersi. Po prostu odepchnela. Dobrze że chociaż kaszke mleczna możecie. My tylko bezmleczna bo nie widziałem mlecznych ha. I niestety jest słabo. Jak zje 20 ml na wodzie to jest sukces. Wiem że nikt nie pytał ale. .. Co do żłobka czy klubiku to chcę dawać Alicję do klubiku. Prywatnie. Na kilka godzin 2-4. Mam świetny upatrzony z polecenia. Grupa ok 6 dzieci i 2 opiekunki. Widzę je często na spacerach z tymi dziećmi. Mają taki jakby wagonik na chyba 8 dzieci. Super. I właściciel czasem gra dzieciom na skrzypcach. A chce dać bo myślę że kontakt z rówieśnikami dobrze działa na dziecko i rozwija.

Tanna masz rację. Poradzić sobie psychicznie to będzie wyzwanie.

Tanna w sprawie żłobka to nie pomogę bo ja myślałam o klubie malucha ale dopóki mała nie chce butli to mogę zapomnieć. Ola, DW dobrze pisze. Sprobuj metada blw (czy jakoś tak). Alicja uwielbia tak jeść. Ostatnio spalaszowala tak kawałek ziemniaka. Ale słoiczek też dostaje. Juli, jeśli to coś pomoże to u nas powinno być ha (gdyby nie cyc) bo mała ma nietolerancje pokarmowa i jej tata jest alergikiem. Jeśli dziecku nic nie jest to ja dalabym zwykle. W Rossmann sa małe saszetki bebilonu wiec zawsze możesz spróbować i nie wydawać kasy na całe pudło. Attka, zazdroszczę nocki :-) Kamila, Maja to koneserka sztuki :-) HM, odkupie twój balkon. Cena nie gra roli :-) A u nas ciekawie. Moja kochana córeczka postanowiła przenieść swoją matkę do czasów studenckich i przypomnieć jakieto uczucie wrócić nad ranem po imprezie do akademika. Różnica jest taka że na studiach mogłam odespac. Obstawiam że cała impreza wynika z wytrzymania ząbków bo nie mamy ani jednego

Wisienka dzięki Ewelusik, dzięki za odp! W czasie gdy u nas wyszły plamy na skorze to zmieniłam proszek na lovele, objadlam się piernikem hand made i obzeralam się kaszka na mleku i chlebem z duuuza ilością masla. Odstawiłam wszystko wróciłam do starego proszku. Emolienty poszly w ruch. Przez kolejne 2 tyg kupki były jeszcze sluzowe i o wiele częstsze (wtedy Alicja spadła z wagi). Teraz po ok 2 mcach jest lepiej. I zmiany na skórze prawie zniknęły. Di teraz nie mam pewności czy to typowe azs bo raczej jej nie siedziało. Ale z pewnością moja dieta jej pomogła :-) Tanna mam to samo. Zaliczyłam dziś galerię w ekspresowym tempie. W pol godz kupiłam 80% prezentów. Resztę kupię w osiedlowych sklepikach.

Ola tez mam nadzieję że u małej to tylko chwilowa nietolerancja i w żadną alergię nie przejdzie. Btw współczuję alergii pola :-) Emagdalenka, śliczne te twoje dziewczyny :-)

Ola. U nas początki wyglądały podobnie ale po jakimś czasie zaczęła jeść warzywa i owoce. Ale też nie wszystkie. I zauważyłam że niestety nie lubi tego co sama jej zrobię i na razie woli słoiczki. A jak ty coś jesz to ona chce ci chce zabrać?

Ewelina ja mam nadzieję że moja mała z czasem jak będzie jeść różne rzeczy to stanie się mniej wybredna. A teraz niestety się pozale bo przez to azs wielu rzeczy nie mogę jeść np mleko krowie maslo pomidory papryka czekolada orzechy wszelkiej maści cytrusy. A ja uwielbiam mandarynki i piernika. Oba jem na kilogramy w święta. A teraz nie mogę ani troszkę :-(

DW, brawo i gratuluje przyrostu. U nas w najgorszym momencie było 600g przez 2,5 mca. I pediatra nawet nic o tym nie powiedział. Dopiero sama w domu się kapnelam że tak słabo. I tak samo jak ty cyc przy każdej okazji dawałam. Głupich ludzi trzeba olać. Emagdalenka, powodzenia w pakowaniu. HM, :-):-):-):-):-) Ewelina niestety nie pomogę bo mam ten sam problem. Smoka lubi butle nie. Do 3 mca dostawala sporadycznie mm ale później laktacja się unormowala i butla poszła do szafy. Teraz wiem że w przypadku mojej córki to był błąd bo powinnam co jakiś czas odciagać i podawać butle.

Dominika, Lenka wymiata :-) i chyba weszła Alicji na ambicje bo goni Lenkę wytrwale od ok mies pelza, 2 tyg temu zaczęła raczkować a tydz temu stanęła na nogi. Teraz nosi ją po całym domu i próbuje wstać wszędzie. Przy fotelach, kanapie krześle łóżku pudle. A ja biegam i ja łapie bo jeszcze traci równowagę. Lub podkładam poduszki jak muszę wyjść do wc. Teraz to już w ogóle nie mam czasu na nic. Żeby nie było tak kolorowo to jak każdy mamy swoje zmartwienia. Ok 2 mce temu rozpoznali u Alicji AZS. Dostaje pierś więc jestem na diecie. Wielu rzeczy nie jem żeby małej nie wychodziły nowe liszaje albo kupka była ok. Wprowadzanie nowych pokarmow też nie jest łatwe ale dajemy radę. Jeśli jest tu jakaś mama dziecka z azs to chętnie posłucham rad doświadczonej. Hanka od 1, 5 mca próbuje podać mm i bez sukcesów próbowałam różnych butelek, na głodnego, przez zabawę, na spiocha, różne mleka i nic. Z mm też nie łatwo bo nie ma w sklepach dużego wyboru mm 2 ha. Ale jeszcze dwie firmy mi zostały więc spróbuję. Boję się tylko że któregoś dnia źródeł ko z moim mleczkiem wyscbhnie i będzie problem. Niestety u mnie coraz słabiej z pokarmem i nawet jak zalicze szybszy spacer bo np biegnę gdzieś spozniona to nast dnia mam mniej w cyckach. Dlatego wszystkie ćwiczenia odpadają i powrót do formy musi poczekać. 2 kubki niekapki też próbowałam i z wodą też i z odciagnietym też. I kaszka też jest ble. I inne osoby też próbowały podać mm i też ble. Więc jeśli jeszcze ktoś ma jakieś pomysły to chętnie wyslucham. Jeszcze myślę o systemie wspomagania karmienia ale to trochę kosztuje.

Cześć dziewczyny! Nie było mnie tu baaaardzo długo ale mam nadzieję że mnie nie zlinczujecie za to. 2 razy próbowałam wrócić do was ale trafiłam na jakieś kłótnie i opuściłam. Ostatnio już podczytuje ale i tak mam sporo do nadrobienia. Wszystkim mamom i dzieciaczkom ślę calusy i naganiam dobrą energię żeby zdrówko było i dobry nastrój. Przepraszam ale nie jestem w stanie odnieść się do wszystkiego. Napiszę tylko to co najbardziej pamiętam. Szczęśliwa mamusiu, tobie szczególnie ślę dobre myśli. Jesteś dzielna i odważna. A to że chcesz odbudować swoje życie i wyjść na prostą to najlepsze co możesz zrobić. Będzie dobrze :-) i nie poddawaj się. I uważam że dla dobra dzieci eliminuje się toksycznych ludzi z otoczenia dzieci, także alkoholików. Spokojny dom to jest dla nich najlepsze co możesz dać. Maluszkom z problemami intymnymi życzę zdrowia. Dobra wróżko u nas też był spadek na wadze w okolicach 5, 5 mca. Wazylam w domu. Kryzys laktacyjny. Teraz już przybiera ale powolutku. Waga ok 7500 (ur 3860). Cycusiowe mamy, przybijam z wami piątkę. U nas nic tylko cycek i w nocy od 3 do 5 razy :-( Ale przynajmniej zasypia samodzielnie

Dominika, ja też pozwalam czasem małej chwilę pojęczeć bo muszę się czymś zająć. Bronte mojej też się poci czasem główka ale wydaje mi się że tak normalnie. Tzn jak mi też jest gorąco. I dłonie często ma spocone. Nigdy się tym nie przejmowałam ale może powinnam zapytać lekarza

Elżbieta twój maluch ma temperament i od początku sam dobiera sobie towarzystwo :-)

Patka twoja mała to zdolniacha. Widać że goni rówieśników bo stópki do buzi to dopiero w 6mcu. Odnośnie spania to moja znów zaczęła się budzić w nocy a już tak ładnie spała. Mam nadzieję że to wróci. I tak samo ładnie gużyła a teraz tylko piszczy krzyczy skrzeczy itp. I zauważyłam że robi to żeby mnie zawolac. Jak na nią spojrze to się uśmiecha a jak odwroce głowę to piszczy :-) zaczął się trening mamy ;-)

Przepraszam ale mam metlik w głowie i nie pamiętam wszystkich wątków. Dużo zdrówka życzę przeziębionym i zakatarzonym. U nas też była podwyższona temp po szczepieniu ale ja nic nie podaje na zbicie dopóki wyraźnie nie przekroczy 38 st. Tak w szpitalu mówili. Bo z czasem dziecko przestaje reagować na leki jak się za szybko podaje. Kupka też nie szła przez 4 dni i nic nie podalam bo mała nie wyglądała na cierpiącą.

Jak zawsze jestem spóźniona. Nadrabiam nieustannie :-) więc wybaczcie ale odp do posta sprzed 10 str. Elżbieta udaje mi się wyjść bo mąż pomaga. Udało mi się siostrę a później brata namówić na spacer z małą w czasie gdy ja ćwicze. Ale wybieram silke blisko nich. Do sklepu czy na spacer to z małą. Ale moja mnie tak nie terroryzuje. I mamy smoczek na podoredziu. Panifiona, ja nie mam fb.

Elżbietta Tak w ogóle to i mnie dol dopadł. Zazdroszczę tym co karmią mm. Jak slysze ze wychodzą na siłownie czy do sklepu. Ja od 3 miesięcy nawet spokojnie sr.ć nie mogę wyjść juz nie mówiąc o niczym innym. Mam juz chyba dość kp. To sie staje nie do zniesienia. Tak się przyzwyczaił do cyca ze traktuje go jak smoka u nawet jak nie jest glodny to chce go ssać. Ja wysiadam. Po 3 miesiącach miało sie poprawić a ja mam wrażenie ze stoję w miejscu. Noce staja sie koszmarem. Ja juz przyjmuje takie pozycje żeby sie dzymnąc jak on ssie ze niedługo będę wyglądać jak chińskie s. A jak słyszę np jak sylwunia pisze ze jej juz ma 4 m-ce i nadal to samo to mam dola i wrażenie ze to sie nigdy nie skończy. ( choc wiem ze kiedys na pewno ) Elzbieta, jesteś dzielna. Ale na pocieszenie powiem ci, że ja kp, a też chodzę na siłkę, do sklepu itp. Małą je różnie, czasem co 2h czasem co 3h, a w upały to nawet co1h. Mam to szczęście, że od ok 3-4 tyg trochę przesypia w nocy (od ok 21 do ok 4). Co do smoczka, to ja bardzo częśto podaję właśnie do zaśnięcia. Widzę, że to jej pomaga. Jak przysypia przy cycku na rękach to odczepiam i zatykam smoczkiem. Chwilę jeszcze z nią poleżę i zasypia. Może u ciebie też się tak uda.

Dobra wróżko, jak dobrze że się odezwałaś. Często o was myślałam i w głębi duszy trzymałam kciuki i wierzyłam że będzie dobrze. Nie znam się ale też myślę że twoja malutka przeżywa szpital i całą sytuację. Obie jesteście dzielne. Dużo zdrówka dla was.

Cześć dziewczyny. Mam jeszcze kilka stron do przeczytania ale już odp w sprawie pieluszek wielorazowych. Swój zestaw kupiłam od pieluszkarnia.pl i milovia.pl pMam otulacze z milovia właśnie (bardzo fajne) i grovia, tez ok