 
        Gosia 1 czerwcowa
Użytkownik- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez Gosia 1 czerwcowa
- 
	Konstancja Dziewczyny, co PRZECIW odparzeniom a co NA odparzenia jak juz sie pojawia? P.s nie polecam kremu p/odparzeniom Babydream z pantenolem.. BEPANTHEN - dla mnie rewelacja
- 
	Kati ile czasu cierpiałas z sutkami ? Bo jak przystawiam mała to wyje z bólu
- 
	Eh tę słowniki miało być dupsko a nie duński
- 
	Witamy się i my tak na szybko bo siedzieć dalej nie mogę, duński boli okrutnie podobnie jak sutki, ale pocieszam się ze teraz bedzie juz tylko lepiej. Jutro ide na sciagniecie szwow i boje sie jak cholera. A z dobrych wiesci to porownalam zdjecia glowki ze szpitala i z dzisiaj i krwiak wydaje sie byc duzo mniejszy, bardzo mi ulzylo bo to dobry znak. Ps, jak widzicie krwiak może być też bez użycia Vacum, tak jak w moim przypadku. Pozdrawiam Was wszystkie a najmocniej te akurat rodzące
- 
	Gratuluję kolejnym mamusiom, niestety nie spamiętałam już imion, kojarzę aniaradzię - sporo przeszłaś ale teraz już do przodu. U nas dalszy ciąg nawału pokarmu, sutki odpadają z bólu mimo kapturków ale dajemy radę. Mała jest całkiem grzeczna i dzięki Bogu bo mi puścił jeden szew i jak chodzę strasznie szczypie i boli, o siedzeniu mogę zapomnieć. Przedwczoraj miałam kryzys fizyczny, wszystko mnie bolało, przepłakałam pół wieczoru. Krwiak niestety na główce córci jest duży a lekarz nie był w stanie sprecyzować ile może potrwać wchłanianie, mam obserwować bo powinien się zmniejszać, bardzo się boję ale jestem dobrej myśli. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę powodzenia rodzącym i oczekującym, a mamusiom siły i cierpliwości.
- 
	Gratuluję kolejnym mamusiom. Aniaradzia jesteś bardzo dzielna a treściami się nie przejmuj, to jacyś kosmici. Mnie strasznie bolą Ustki i mam nawal pokarmu, masakra . Powodzenia rodzacym
- 
	Cześć Kochane, my od 14-tej już w domciu, Maleńka jest grzeczna, jemy cycusia, wszystko dobrze, w szpitalu mi nawet przybrała na wadze. Mamy tylko wielkiego krwiaka na główce bo okazało się że była ułożona potylicowo poprzecznie i nie wiem jakim cudem ja ją wyparłam bo powinnam mieć cesarkę. Na szczęście krwiak powinien się samoistnie wchłonąć. Mnie boli krocze bo mam nieźle rozwalone ale mała rekompensuje mi wszystko - jest słodka. Jutro jak się ogarnę to wrzucę jakieś fotki. Gratuluję rozpakowanym i trzymam kciuki za cesarki i kolejne porody SN. Ps. dowiedziałam się że jestem najbardziej uśmiechniętą pacjentką w historii szpitala. Ściskam Was i powodzenia
- 
	nati. ol 30.dz hejka dziewczyny, jestem po usg zalamana. corka. wg usg jest na etapie 32 tc a rzeczywiscie jest 36.6 tc yermin wychodzi na 27 .07. nie dosc ze partner odszedl to jeszcze to. wszystko nie tak. od 3 tygodni stres a przez to prawie nic nie jem i niestety wplywa to na dzidzie. :-( Nati głowa do góry, moja córka miała być dużo mniejsza niż wskazywał termin a zobacz - jest niemalże książkowa
- 
	Wreszcie mi mąż przywlókł komputer. Melduję się osobno z moją córeczką z łóżka szpitalnego. 13 minut po północy odeszły mi wody, o 1-ej byłam na porodówce a o 4,30 nad ranem przytuliłam moją Paulinkę. Waży 3240 g i ma 55 cm. Rozwarcie poszło sprawnie ale parte to jakaś masakra, mała była źle ułożona i nie mogłam jej wypchnąć. W efekcie mam strasznie dużo szwów, z tego co wiem to włącznie z odbytem. Ale poza tym czuję się dobrze. Fotkę dołączę z domku.
- 
	Odeszły mi wody !!!!!!! Jadę rodzić, trzymajcie kciuki
- 
	Mnie chcieli położyc 2 dni po terminie ale się zbuntowałam, teraz mam czas do środy, jak nie urodze to obowiązkowo szpital. Kati - dziękuję - chyba Go jednak dorwę, bodaj siłą a co ?? :)))
- 
	Malutka ale Ty masz jeszcze czas, a ja jutro zacznę 42 tydzień. To jest naprawdę już bardzo stresujące. Ale trudno, nic nie mogę poradzić bo oprócz sexu próbowałam już wszystkiego. Życzę Wam spokojnej nocki
- 
	No właśnie córeczki się spodziewam, pierwszą urodziłam 4 dni po terminie a ta się zaparła i ni cholery. Mąż się boi - nie wiem jak Go przymusić - zgwałcić Go czy jak ??
- 
	Evciak, MegiVg, Supermoniczka - gratuluję !! Ale mam dziś okropnego doła, a jak teraz doczytałam że kolejne urodziły to siedzę i beczę, ja mam już dość
- 
	Witam w ten upalny dzień, przy garach stoję i dosłownie się rozpływam. Wczoraj mój leniuszek prawie wcale się nie ruszał, w nocy byłam już w strachu nawet rozważałam IP ale dzisiaj się troszkę rusza, nie za wiele ale zawsze. Może już blisko - oby oby oby Trzymajcie za mnie kciuki bo zaczyna się robić nie ciekawie, termin mam na pewno dobrze wyliczony bo wiem kiedy zmajstrowana była :)) Nati już taka nasza natura że musimy sobie pomarudzić ale faktycznie masz nie ciekawą sytuację, może Twojego partnera to wszystko przerosło ?? Może nie dorósł, tak czy inaczej choć wiem że Ci jest cholernie ciężko musisz się trzymać dla dzieci, niestety my jako jako matki musimy myśleć nie tylko o sobie. Faceci maja prawo mieć wszystko w dupie, my nie .....
- 
	Gratulacje dla kolejnej rozpakowanej. U mnie dalej praktycznie cisza, co prawda reszta czopa chyba wyszła bo miałam takie grudki śluzu, skurcze są raz bezbolesne raz trochę bolące ale rzadziutko. Spuchnięta jestem bardzo, poza tym dzisiaj wyjątkowo bez energii, przeleżałam cały dzień w cieniu na leżaczku bo na nic nie miałam siły ani ochoty.
- 
	Witam się tak szybciutko bo zaraz jedziemy na działkę. Piękne te Wasze kruszynki, aż mi się łezka zakręciła, Dzisiaj są imieniny Pauliny, może moje maleństwo zechce wyjść z tej okazji choć póki co nic nie zapowiada. Jadę odstresować się na łonie natury, miłego dnia
- 
	Niestety tyle dni po terminie nie da się nie myśleć, wcześniej raz na jakiś czas mi się przypominało ale teraz to non stop. Poza tym masakrycznie spuchłam, wczoraj nie było mi widać kostek u nóg a dzisiaj mam jak zwichnięte - tak napuchnięte
- 
	Kasiu GRATULUJĘ Ale szczerze powiem że jak czytam o kolejnych maluszkach to frustracja moja sięga zenitu. Ja tez chcę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 
	GrGosia no nic, jakieś tam skurcze fakt długie bo ponad minutowe ale bardzo rzadko. Monis - głowa do góry, pomyśl sobie że nie Ty pierwsza i nie ostatnia, zobacz każdą z nas to czeka, więc musisz uwierzyć w siebie i pomyśl sobie że później będziesz tulić swoje maleństwo
- 
	Wita się najbardziej chyba przeterminowana mama ;)) Cholercia moje skurcze ustały, spina mi się tylko raz na jakiś czas i nic. Dzisiaj oczywiscie posprzątałam całą chatę, bo mąż był z małą na długim spacerze ale ja jestem tak cholernie oporna, strasznie uparta ta moja Paulinka. Gratuluje kolejnym mamusiom -jak ja Wam zazdroszczę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 
	Gr Gosia małą mam w domu ale rodzice śpią z telefonem przy uchu więc jakby co to w nocy o północy przyjadą. Na razie jest spoko także myślę że rano sie jeszcze z domciu do Was odezwę i powiem co i jak. Życzę spokojnej nocki
- 
	Nie jedź na IP bo po odejściu czopa i 2 tygodnie może minąć do porodu. A ja jestem happy bo mam jakieś skurcze od południa, co prawda mało jeszcze ale coraz bardziej bolesne, także coś się wreszcie chyba zaczyna dziać, do rana mam zamiar przetrwac w domu ale jak będzie to zobaczymy. Poza tym opaliłam sobie bardzo twarz, dekolt i ręce, tak sobie niewinnie siedzialam na leżaczku i miałam całe majtki i spodenki mokre, nie wiem czy się spociłam aż tak czy wody się sączą ale teraz już sucha i wykąpana to będę obserwować. Rodzącym - POWODZENIA !!!!!
- 
	Megi nie wiem co Ci doradzić, najlepiej zrób sobie ciepłą kąpiel, może skurcze troche odpuszczą, a jak nie to chyba będziesz następna :)) Życzę Ci już powodzenia. U mnie cisza. Zbieramy się właśnie na działkę, może chociaz trochę się opalę. Trzymajcie się i miłego dnia - buziaczki
- 
	Oj dziewczyny to faktycznie macie zmartwienie. Tetide ale Wasza sprawa to się nadaje do rzecznika praw pacjenta, to jest absurd jakiś - jak ja "lubię" naszą kochaną służbę zdrowia ...