Skocz do zawartości
Forum

zielizka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zielizka

  1. No i po USG. Na nerkach nic nowego, stary kamień sprzed 2 lat dalej na swoim miejscu, nie urósł, nie zmalał, ma się świetnie i ani myśli się ruszać:/ Z tarczycą gorzej. Niby guzów nie ma, jest malutka, no ale najgorsze jest usłyszeć od diagnosty, że jakaś taka "rozbabrana" i że bynajmniej nie ma prawidłowej budowy, na jego oko wygląda na Hashimoto :/ mam pędzić do endokrynologa, bo trzeba koniecznie leczyć, jeśli nie to mogę mieć wiele problemów, nawet poronić (po tych słowach popatrzyłam na gościa wymownie, bo wiedział, że jestem w ciąży), a potem dodał, że to się na pewno nie stanie, bo przecież przyszłam i się diagnozuję i będę leczyć... Eh, ciężki początek dnia! Myszeczko, fajnie, że już wszystko pod kontrolą i macie się dobrze! :) Kokosowa, zazdroszczę smaczków, ja to obecnie nie mam ochoty na nic, wmuszam w siebie, ale to chyba kwestia psychiki, bo mdłości dalej brak :|
  2. Tola, rany, podziwiam Cię, taki kawał świata. Ale z drugiej strony taka kolej rzeczy, tam jest dom, gdzie ukochana osoba :) Ja właśnie sie zbieram na usg tarczycy, zobaczymy co to za figle płata mi ta mała paskuda, że się tak stresuję... Dzień dobry Mamusie i miłego, słonecznego dnia!! :):):)
  3. Monika, radość innych ludzi na wieść o ciąży musi być czymś bardzo pokrzepiającym :) u nas nikt jeszcze nie wie, chcemy powiedzieć wszystkim za miesiąc, gdy Maleństwo troszkę podrośnie :) zrobimy USG, zdjątka, no i w ramach świętowania rocznicy naszego ślubu zrobimy pokaz slajdów dla całej rodzinki (rodzice i rodzeństwo moje i męża), w pokaz wpleciemy zdjęcia Maluszka, zobaczymy czy się zorientują!! Co do stresu, no cóż, najważniejszy jest Nasz Skarb, mnie tam może wiele dolegać, byleby to na niego nie wpływało :( Paula, jak się czujesz??
  4. Paula, moja wizyta za równie 2 tyg :P jutro mam USG tarczycy :P Monika, ładna beta, Maluszek rośnie! :) Karola, a Twój wynik bety? Jestem ciekawa, bo jesteśmy na tym samym etapie ;)
  5. jasne że jest różnica Paula! :) Dzisiejszy mocniejszy :)
  6. Karola, no właśnie antyTPO mam bardzo, bardzo wysokie, TSH w normie, bo i naczytałam się niepotrzebnie o tej chorobie Hashimoto i bardzo się stresuję :/ Anula - witamy w naszym gronie i gratulujemy trzeciego Dzieciaczka, mam nadzieję, że jako doświadczona Mama poradzisz coś na nasze stresy ;)
  7. Kokosowa, zapytaj lekarza o TSH, z doświadczenia wiem, że czasem warto się samemu upomnieć ;) Paula, ja też w kółko biegam i sprawdzam czy nie dostałam @, bo śluzu też pełno
  8. Myszeczka to super, trzymajcie się dzielnie :) Maga - pod znieczuleniem ogólnym, będziesz miała lewatywę, środki przeczyszczające, muszą "wyłączyć" na czas operacji przewód pokarmowy. Zrobią Ci 3 nacięcia, każde po około 2 cm, w różnych czesciach brzucha. Jeżeli dopuścili laparo w ciąży to na pewno nie wpłynie to na Dzidziusia, nie martw się, przecież jajniki są poza łożyskiem, nic mu nie grozi :)
  9. Monika, to nie mnie zazdrościsz, Maga pisała o Maleństwie, ja swoje zobaczę za 2 tyg ;)
  10. Maga - mam endometrioze, miałam laparoskopię dokładnie 2 lata temu, znalazłam dobrego lekarza, dzisiaj blizn już prawie nie widać no i do tej pory nawrotów choroby nie ma :) Laparo nie jest straszna no i mało inwazyjna, na pewno wszystko dobrze się skończy!
  11. Maga - Rany, jak takie Maleństwo szybko rośnie! To jest niesamowite, aż ciężko uwierzyć :) ja to się tak podniecam, bo jestem kompletną nowicjuszką w tych tematach :)
  12. Angela, nigdy wcześniej nie miałam problemów z tarczycą, 2 lata temu jak robiłam TSH to było książkowe (1,6), teraz wszystko wyszło. Ale proszę Cię, nie stresuj się, to i tak nic nie zmieni, poza tym na pewno wszystkie wyniki będziesz miała dobre! Agalt - witamy i zapraszamy, jesteś tak samo jak i ja w 1 ciąży :) Karola - to super, że coś zobaczyłaś tak wcześnie :) Maga - jejku, jak już bym chciała zobaczyć moje Maleństwo! I rączkę widziałaś?! Niesamowite :) Myszeczko - jesteśmy z Tobą, z doświadczenia wiem, że szpital to nic przyjemnego :( dawaj znać na bieżąco! ściskam :)
  13. Tola, podejrzewał u Ciebie może Hashimoto? Mnie też tym straszą, wszystko wyjaśni się w poniedziałek... Paula - Twoja historia mnie pociesza, jednak wysokie antyTPO wskazuje właśnie na Hashimoto, co mnie osobiście przeraża... :( Czekam cierpliwie do poniedziałku.
  14. Myszeczka, żyje i będzie żyła "ciąża", a raczej Mały Człowiek :) Spójrzcie Dziewczyny jaką miłą atmosferę stworzyłyśmy - ale fajnie, że do nas dołączacie! Meldunek ode mnie: *beta HCG przyrasta w normie, obecnie około 822 :) * TSH poszło w górę (pond 4) :( * antyTPO ponad wszelkie normy (granica przekroczona o ponad 100 jednostek!!!), co może świadczyć o chorobie tarczycy... jeszcze jedno schorzenie do kolekcji :| W piątek mam USG tarczycy, w poniedziałek wieczór endokrynologa, oby tylko Maleństwo do tej pory wytrzymało... Po odbiorze tych wyników jestem przerażona, koleżanka ostatnio poroniła z powodu problemów z tarczycą :(
  15. Jak się czujecie Myszeczko?
  16. Dziękujemy Moniko :) Paula, kiedy wreszcie zrobisz betę? Normalnie skręca mnie z ciekawości co tam wyjdzie :):):)
  17. Jejku, ale nas się dużo zrobiło, witam każdą z Was Dziewczyny! I majóweczki i kwietnióweczki, w grupie raźniej :) a jak Joasia zakładała wątek to było czasami tak cichutko! Joasiu, a ja się o Ciebie martwiłam, wczoraj żadnego odzewu, ale cieszę się, że jesteś wreszcie! Ja też nie mogę przestać myśleć o Sylwii (Myszeczce), tak się biedna stresowała, a teraz nie wiadomo co u niej i Maleństwa. Moja beta zrobiona, wyniki wieczorem, mam stresa, czy prawidłowo przyrasta, ale dzisiaj staram się myśleć pozytywnie :)
  18. Myszeczka, dawaj znać jak tylko będziesz mogła! Trzymam kciuki za Was!!
  19. Karola, to daj znać jak było :)
  20. Myszeczka, jeju, to cudownie, cudnie!! Ależ Ci zazdroszczę :):):) Ale już duże :) Patryka, nie panikuj, nie porównuj, każda ciąża jest inna, będzie dobrze!! Spróbuj wytrzymać :)
  21. a dla uspokojenia polecam zrobić betę! Ja idę jutro (tydzień po ostatniej becie) i zobaczymy :)
  22. Poza tym myślę, że za wcześnie zdecydowałaś się na usg... Mój gin mi odradził, a byłam u niego w piątek. Dodam, że okres miałam 16 sierpnia, czyli bardzo podobnie do Ciebie, możliwe, że jesteśmy na tym samym etapie ciąży, na którym nie warto robić usg bo wprowadza to tylko zamęt i niepotrzebny stres... Ja na usg idę 2 października, będzie to 7 tydzień ciąży, jeśli się utrzyma to wtedy na pewno zobaczę Maleństwo! Bądź cierpliwa!
  23. Patryka, a który to dzień cyklu? Skoro lekarz nazwał to ciążą, to dobrze! Nie stresuj się, to źle wpływa na Maleństwo, robiłaś bete?
  24. Angela, sama nie wiem, jakiś taki mam czas pełen dziwnych myśli o mojej przyszłości, czy dam rade wszystko pogodzić... Tak to moja pierwsza ciąża, dlatego też boję się tych wielu niewiadomych bardziej niż doświadczone Mamy :) Paula, walczę! ;)
  25. Ja od rana walczę z bólem głowy i pleców, a raczej próbuje go przetrwać. Mam raczej kiepski nastrój, generalnie w życiu nie jestem optymistką, a teraz na dodatek doszły hormony no i czuję się jakbym była w ciemnym dołku :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...