Skocz do zawartości
Forum

zielizka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zielizka

  1. Sandi, Patryka, witajcie, wstawiajcie suwaczki z wiekiem dzieciątka!! :) Gratulacje przyszłe Mamusie! Joasia, co tam z Tobą, jak samopoczucie dzisiaj?? Paula, doskonale Cię rozumiem z tym bólem. Moja najmocniejsza kolka skończyła się przyjazdem pogotowia, myślałam, że umieram, nie przesadzam, zaczęłam wołać pomocy, prawie zemdlałam, nie wiedziałam co się dzieje, przyjechali szybko i podali nospe dożylnie. Dobrze, że mam przytomnego Brata :) (wtedy jeszcze mieszkałam u rodziców). Puściło po 30min. tak że mogłam wyprostować ciało (miałam przykurcz prawostronny) potem tydzień jeszcze bolało... Później miałam słabsze kolki, Mąż mnie maczał w gorącej wodzie w wannie, łykałam takie ilości nospy, że zaraz po zażyciu zasypiałam, tak mnie rozluźniało :/ Najgorzej jest zostać samemu w domu, znikąd ratunku :(
  2. Paula, ja też mam kamicę nerkową, wiem co mówisz, ale u mnie od 2 lat nie udało się nic urodzić, a kolka to największy ból jakiego doświadczyłam w moim życiu, nawet połamane ręce i nogi tak nie bolały jak nerki przy kolce :( Strasznie się boję że w późniejszej ciąży znów się sprawa powtórzy :/ W takim razie nic nie biorę, Mąż zrobił mi masaż pleców i jakoś chodzę, głowa ćmi, ale co tam, przeżyję. Dzięki Paula za wsparcie, chociaż brzmi to strasznie to miło wiedzieć, że nie tylko ja mam kamienie na nerkach ;) po prostu wiem, że mam się kogo poradzić, dziękuję :* Myszeczko, po Twoich wpisach bardzo widać niepokój i stres, spróbuj troszkę się zrelaksować, może jakaś muzyczka, herbatka, kąpiel? Nie damy się przecież bólowi i lękom, prawda Dziewczyny?! Wszystko będzie dobrze :)
  3. Jejku Dziewczyny, zasnęłam z bólem głowy i obudziłam się z bólem głowy, a na dodatek strasznie mnie rwie w plecach. Macie może jakiś pomysł/sposób, żeby mój ból przeszedł, a jednocześnie, żeby nie zaszkodzić Maleństwu? Zupełnie nie wiem, czy mogę brać jakieś przeciwbólowe :(
  4. A mnie duphaston kazał gin brać tylko jak będę mieć plamienia, których do tej pory nie mam :)
  5. Moja już za mną, ale nie robiłam USG, za wcześnie. Planuję iść 3.10, prawdopodobnie serduszko będzie już biło :)
  6. Myszeczka, spróbuj być spokojna, będzie dobrze, zobaczysz :)
  7. Dzień dobry Dziewczyny :) Gratulacje Paula, czułam, że się uda ;) Wstawiaj suwaczek! Ja dziś w dobrej kondycji, wybrałam się na uczelnie złożyć podanie o stypendium, decyzja w listopadzie, mam nadzieję, że się zakwalifikuje, bo w obecnej sytuacji przydałaby się dodatkowa kasa :) Ja bete powtarzam w środę, razem z kompletem badań zaleconych przez lekarza. Nie wiem czemu, ale ja nudności mam sporadycznie, nie każdego dnia i raczej popołudniami, nie wiem, czy to dobry znak, że mnie nie dręczą tak jak Was :( Dzisiaj stwierdziłam, że czas zacząć się lepiej odżywiać, więc komponuję sobie jakąś dietkę, do tej pory prawie nie jadłam owoców :( Właśnie wcinam grejpfruta, straszliwie mnie do kwaśnego ciągnie
  8. Karola, nie dość, że ja też rocznik 88' to na dodatek jesteśmy na podobnym etapie ciąży :) Co co l4 myślę, że Myszeczka ma rację, musisz o siebie dbać!
  9. Paula, Myszeczka, Joasia - dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia, jakoś tak nie mam pełnej świadomości co się wydarzyło, nie czuję, że za parę miesięcy urośnie mi brzuch i pod moim sercem będzie się ruszało moje Maleństwo - nowe życie. Na razie fakt, że jestem w ciąży jest dla mnie jakby informacją, nie dociera do mnie w pełni, jest abstrakcyjne. Mam wiele obaw, ale jakoś muszę sobie z nimi poradzić. Właśnie wróciliśmy z weekendowego wesela i mam kiepski nastrój, wszystko mnie denerwuje :( Myszeczka, moja tempka od kilku dni waha się od 37.2-37.3 :) Małgosiu - gratuluję Maleństwa, jednego i drugiego, duże wyzwanie Cię czeka, ale bardzo piękne, wierze, że sobie poradzisz :) Karola88 - witaj, fajnie, że nasze grono tak się poszerza, trzymam kciuki, żeby wszystko się udało! W którym jesteś tygodniu?
  10. Nie mogłam dziś spać Dziewczyny, o 6:30 mierzyłam temperaturę i od tamtej chwili oka nie zmrużyłam, znów ten niepokój :(
  11. Fajnie, że się rozruszało tutaj trochę, bo ostatnio rzadko pisujemy :/ Paula, Myszeczka - podobają mi się Wasze objawy Ja właśnie wróciłam od ginekologa - zgodził się mnie poprowadzić (jak to powiedział "za rękę przez ulicę";)). Mnóstwo badań do zrobienia, bo ja niestety zmagam się z kilkoma chorobami przewlekłymi jak: kamica nerkowa, endometrioza, RZS, problemy z przewodem pokarmowym - trochę tego jest, ale jestem spokojna bo z całą listą badań popędzę w poniedziałek lub środę do punktu pobrań, wreszcie rozwieją się niektóre moje wątpliwości! Dodatkowo USG tarczycy i USG jamy brzusznej (jelita i nerki), wydam pewnie majątek, ale będę spokojniejsza przynajmniej. No a poza tym nastawiam się już na odwiedzanie lekarzy specjalistów :/ Kurcze, jednak ciąża to motywacja do sprawdzenia, czy wszystko ok, do tej pory traktowałam to z przymrużeniem oka, teraz się przejęłam ;) Ginekolog stwierdził, że USG nie opłaca się jeszcze robić, więc mu zaufałam, tak jak pisałaś Paula: po co się martwić za wcześnie ;) Jeszcze wspomnę dzisiejsze objawy: okropna senność, ale nie mogłam zasnąć, czułam jakiś taki niepokój; w podróży autobusem zawroty głowy, po południu pojawiły się nudności, ale na razie pomaga mi kilka głębokich oddechów i mijają; cały dzień piję kwaśny sok pomarańczowy, strasznie mnie do niego ciągnie, apetytu na cokolwiek innego nie mam :/ Ale się rozpisałam, aż mi głupio, ale mam dziś jakiś taki świrusowaty nastrój ;)
  12. Myszeczka - dla kobiet w ciąży TSH powinien być w granicy 1.8-2.5 :/ Koniecznie pokaż wynik lekarzowi, zapewne skieruje Cię do endokrynologa. Ja miałam wynik 3.06 a poprzedni 3.62, więc jest już lepiej, ale pewnie i tak zapiszą leki na tarczycę :( Paula, a Ty masz niedoczynność w jakich granicach TSH?
  13. Myszeczka, a jakie masz TSH? Ja wczoraj odebrałam wynik no i mam nieco ponad 3 :/
  14. na razie mdłości brak (uf), za to zgaga i wrażliwość na zapachy, ale na razie do zniesienia ;) Idę jutro na USG, ale pewnie nic jeszcze nie będzie widać :)
  15. Anilewe, czyli mówisz, że cc znośniejsze niż poród naturalny? Paula, zaskoczę Cię: Robiłam wcześniej 3 testy płytkowe: 19dc - negatywny 22dc - negatywny (odłożony na bok, po pół godzinie zauważyłam delikatny cień 2 kreseczki i byłam przekonana, że to kwestia faktu, iż nie należy po czasie dłuższym niż 5min interpretować wyniku) 25dc - robiłam jak na zewnątrz było jeszcze dość ciemno i w sztucznym świetle niewiele widziałam, coś jakby cień, później bardziej widoczna delikatna kreska - po godzinie) No i wczoraj zdecydowałam się na bete - 26dc :) Będzie dobrze!
  16. Wciąż to do mnie nie dociera :) Termin z kalkulatora: 22.05 :)
  17. Dziewczyny, mam wynik bety... ponad 76 mIU/ml (około 4 tydzień) Nie wierzę...
  18. Paula, cudowna wiadomość!! Ależ się cieszę :) No i cały stres minął, teraz trzeba o siebie dbać Dziewczyno i w maju będzie dzidzia :) Gratulacje!! Daj koniecznie znać jak dzisiaj zrobisz test. Ja czekam aż Mąż odbierze wyniki badań no i strasznie się stresuje, a boję się robić kolejny test żeby się nie załamać :(
  19. Anilewe, super, gratuluje :) ja jutro o 10 będę znała wynik beta hcg, chyba nie wytrzymam!! :)
  20. Witam nowe staraczki o dzieciaczki :) Zaraz ruszam na badania, wyniki po 24h, więc odezwę się jutro co się wykluło ;)
  21. jakby były bliźniaki to wow
  22. dokładnie :) uszy do góry! :)
  23. więc może objawy, które masz to ciąża z dodatkiem małego stresu czy się udało? Nie od dziś wiadomo że umysł ma niesamowitą moc wpływania na ciało :)
  24. Sama nie wiem Dziewczynki, różnie może być, jestem realistką - wszystko się okaże :) Paula, może masz jakąś infekcję i warto iść do lekarza? A pamiętasz swoje pierwsze objawy z poprzedniej ciąży, może były podobne?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...