Skocz do zawartości
Forum

Moniniuss

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Moniniuss

  1. hej:) Byłam na week u teściów i nie miałam tam neta, a na tel. się napisałam gratulacji i się nie dodało... justyś i kasia powodzenia jutro:) Trzymam kciuki^^ Dziewczyny ja to jeszcze z miesiąc do porodu chyba;p Mam nadzieję, że nie przenoszę do grudnia...^^ Tak już bym chciała tulić tego bambaryłka. Malyna, krófka takiego wkurwa miałam wczoraj...przed wyjazdem do teściów ustaliłam z P. że jadę bo obiecał,że w godzinę zmieni koła i że nie ma picia nawet piwa...bo w razie W do szpitala musi mnie zawieźć. (a jego ojciec zawsze jakiś czteropaczek posiada). Oczywiście w garażu spędził całą sobotę, całą niedzielę i w sobotę po garażu wymuszał obecnością rodziców "chociaż piwko". Wygarnęłam mu przy rodzicach, że jest nieodpowiedzialny i mam w dupie co sobie będą gadać. Z sesji brzuszkowej i pięknej pogody oczywiście nici... Wiadomości mnie przeraziły jak usłyszałam o tym "domowym" porodzie co nachlany facet porozcinał dziecko...
  2. Jeju dziewczyny...nie było mnie dzień a tu kolejne rozpakowane em Gratulacje!!! Dużo zdrówka dla synka:):) Malyna też kupiłam małe buteleczki na żele ale w Ikei^^ Muszę ponalewać co trzeba i do torby:):) koolin śliczne maleństwo:) Majus gratulacje kruszynki^^ I to "na żywca" strasznie zabrzmiało;p Czekacudu Gratuluję No to poniedziałek czekamy na kolejne maleństwa:) Chyba, że po drodze jakieś zechce wyjsć:o Mam nadzieję, że moje się wstrzyma jeszcze:) Mam jeszcze miesiąc do terminu, ale uświadamiam sobie, że z brzucha faktycznie wyjdzie mały człowiek:0 A moim sukcesem dzisiejszym jest zakup ciepłego płaszcza, który nawet pomimo brzucha wygląda fajnie:) Tylko bokiem wyglądam jak wieloryb ale z bambaryłkiem już nie zmarzniemy:)!!!
  3. monik i możesz sobie więcej pojeść^^ asia pozazdrościc podrózy, ja nigdy nigdzie nie byłam^^ Skałki w Czechach i tuningowisko w niemczech to max;p Kurde, całą noc się drapałam. Na plecach w okolicy pach, po obu stronach wyskoczyły mi takie czerwone swędzące chrostki tworzące dwie plamy... przeczytałam, że to jakaś świerzbiączka, która najczęsciej pojawia się w ostatnim tyg. ciąży... uciążliwe niesamowicie...
  4. Bombka super!! Gratuluję!! Kuruj się tam:*:*:*
  5. Wybacz Kasiu ale przy tym natłoku informacji można się pogubić:):) Wiem, że jesteś cukrówką i będzie wywoływanie, tylko już pomyślałam o jutrze:) hehhe Malyna już masz bliżej niż dalej;) Choć fakt, końcówka, szczególnie ostatni miesiąc zaczyna się robić nerwowy:0 CzekaCudu, oosaa trzymam kciuki, oby poszło szybko i sprawnie:) justyś no to w poniedziałek poznasz swoje maleństwo:):) Kurcze, listopadówki październikowe^^ osa 27 rodzi a ja może będę mieć dopiero pierwsze KTG:P Już 13.00 a ja w łóżku leżę:) Czas podnieść tyłek. Od 7.00 ktoś łazi po mieszkaniu, jak nie siostra do pracy się szykuje w obcasach, tupiąc niemiłosiernie i trzaskając czym sie da, to mama wstaje zaraz po jej wyjściu i też się godzinami szykuje... Mój P. w porównaniu do nich jest cichutki jak myszka:)
  6. usmiechnięta ja tez miesiąc do porodu...jak nie dłuzej;) Jeszcze robię ostatnie wyjazdowe wyczyny... choć boję się bo rodzić już w sumie możemy zacząć w każdej chwili. em w sumie fakt- w nocy się najczęściej rodzi bo się kobieta rozluźnia^^ cóż za dwa sprzeczne zastosowania:) Właśnie na week jadę z P. do jego rodziców, trochę się obawiam bo mieszkają bardzo daleko... ale w domu już usiedzieć nie mogę. Nażarłam się na noc tymi jabłkami zapiekanymi, zjadłam aż dwie miseczki. Mam nadzieję, ze spokojnie po tym zasnę, bez rewolucji^^
  7. IgaJula mój tata w szpitalu, robią mu serie badań dosłownie na wszystko. W płacie czołowym z prawej strony ma zmiany miażdżycowe... dobrze, że wyszło wcześniej. Mówimy, że to znak, ma o siebie zadbać po prostu... em87 ja obawiam się, że nie będę miała czasu po porodzie, ewentualnie pofarbuję włosy wtedy;) Teraz udało mi się dostać do mojej ulubionej fryzjerki więc korzystam No spą można wywołać poród?? Ja myślałam, ze wręcz przeciwnie^^
  8. oosaa ale mi smaka narobiłaś;p dobrze że miałam jabłka :) Mam nadzieję, że kruszonka wyjdzie ok bo chyba za dużo margaryny dałam;p bombka powodzenia!!! teraz to się zestresowałam^^ justyś ty do szpitala już rodzić zmierzasz?? Jestem u mamy, siedziałam u niej cały dzień w sklepie odzieżowym:) Zostawiłam P. we Wro a jutro mija nam 6 lat bycia razem...ech w niedzielę sobie poucztujemy mam nadzieję^^Chciałabym na tą okazję coś miłego wymyślić ale nie mam pomysłu;/ A w piątek w końcu udało mi się zapisać do fryzjeraa:) Już nie mogę na siebie patrzeć...:)
  9. Malyna no ci faceci to w swoim świecie żyją;p Później nasłucha się jaka ja niekulturalna jestem hehe IgaJula dokładnie, uważaj z tym sprzątaniem i oknami;) Ja dzisiaj też na noc chyba sobie poprasuje... em u mnie w rodzinie znak skorpiona jest postrzegany jako złyyyy^^ hehe wszyscy mówią żebym rodziła po 22.11:)
  10. kassandra fajnie, że z maluszkiem wszytsko ok;) A dla mamy dużo zdrowia oby operacja przebiegła pomyślnie i pozyli się tego dziadostwa...takie cholerstwa się potrafią przyczepić... fakt, kobiety za rzadko się badają. Moja siostra ma już 23 lata i nie była jeszcze u ginekologa. Przetłumaczyć jej się nie da. A mama choruje od lat na endometriozę i ma na macicy mięśniaki wielkości pięści więc temat mi znany. Właśnie chciałam zakupić herbatkę z liści malin ale czytam, że endometrioza w rodzinie jest przeciwwskazaniem do jej stosowania... dziwne.
  11. igajula co za partacze...ale bym ich opieprzyła. Tych co mi zachlapali klejem wszystko nie miałam okazji ale jak się kiedyś pojawią na bank ich opierdziele. Apropo partaczy... właśnie mój P. wrócił z pracy i odkrył, że drzwi do bloku mają wymienione zamki. Nikt nas nie poinformował, jesteśmy bez kluczy i siedzę jutro w domu bo administracja jest czynna do 15.00 dzisiaj... nosz kurr... Smażąc kotlety znowu poparzyłam się olejem i zaczęłam klnąć i płakać z nerwów...tylko nie wiedziałam, że P. przerwał rozmowę ze swoją matką i położył telefon na lodówce....a ona słuchała... nie odzywam się do niego... i odechciało mi się jeść tego kotleta.
  12. CzekaCudu oby ta wiekowość się na prababci nie skończyła;p Ja rosołek mam z wczoraj;) Chyba go na pomidorową przerobię:) kassandra bajerancka sesja:) Promieniejesz na niej^^ (mówię o zdjęciach na fb) ^^ IgaJula, Malyna dziękuję:* a co do "fachowców" to oni mają obowiązek ogarnąć po sobie syf^^ krófka dziękuję:* A pokoik bajerancki^^ Też mam taką małpkę, P. kiedyś wygrał ją dla mnie na jakimś festynie:):) agni dziękuję;* współczuję swędzącej dolegliwości, może położna coś doradzi;) misiabella dziękuję:* ja mojej teściowej od razu walę prosto z mostu swoje poglądy^^ I wkurza mnie, że ciągle objeżdżają wszystkich dookoła. A to " żonka ciągnie tego na zakupy do galerii", " a to ten zły materiał na męża bo na komputerku ciągle siedzi"... czasami łapię się na tym, że wyłapuje wszystkie zgryźliwośći jej w stosunku do innych i usprawiedliwiam ich nie znając kompletnie heheh...bo wiem że jak wyjdę tylko to dupę mam obrobioną w podobny sposób^^ justyś widzę, że zdecydowałaś się na biały stelaż i "felgi":) Mój P. też się na takie uparł. Byliśmy na week w sklepie z wózkami i pocałowaliśmy klamkę... akurat na week było nie czynne. em jeszcze nie mąż:p A wypić może ale bez przesady;) Zresztą on to sam bardzo dobrze rozumie...już od dawna stara mi się załatwić "nadzór" jak musi gdzieś dalej wyjechać;) anmiodzik baaardzo zazdroszczę ci "pozwolenia" na znieczulenie... mam jeszcze cichą nadzieję, że i mi się uda, bo jak na razie nawet mi tej ankiety nie chciał dać dziad. Moja torba do szpitala już więcej nie pomieści... nie wiem gdzie wepchać szlafrok, bo jest gruuby... klapek nie mam pod prysznic jeszcze... domówiłam jakieś smoczki, kremy i butelki na Gemini i chyba wsio będzie... Moja waga po śniadaniu to 68,7kg ;( Jezuu to już 9 kg. I najbardziej widzę na nogach fale dunaju...;( a tu jeszcze miesiac i mówią, ze najwięcej się teraz przybiera... Dzisiaj spałam do 12.00. Tyle tylko, że do 3.00 nad ranem siedziałam na łóżku i gapiłam się w sufit. Męczarnia z tymi nocami^^
  13. Malyna też mnie dzisiaj łeb napierdziela, cały dzień tli. też lubię te programy^^ Arek ma w nosie Gordona:) Będzie miał staż u swojej miłości:) A teraz żegnam Budkę suflera z polsatem...ale ten koleś ma głos^^
  14. bombka dziwne, że koleżanka mając dzieci nie rozumie tej 'końcówkowej obawy"... współczuje rozstania...oby d o wtorku;) krófka czekam na zdjęcie pomalowanego pokoiku;) Ja mam różowe serca i fioletowe kwiaty nad łóżeczko ale poczekam z przklejeniem:) Malyna powodzenia na wizycie:) gabi ładne zdjęcia, świetna pamiątka:) Ile trzeba zabulić za taką sesję mniej wiecej? Ja się umówiłam z koleżanką, że nam pocyka jakieś brzuszkowe foty;) tylko nie mam pomysłu jak się ubrać;) czekacudu pozazdrościć kondycji...ja jak dłużej posiedzę w na tyłku to brzuch twardnieje momentalnie... ja musiałam z weselicha zrezygnować... Wczoraj zrobiliśmy sobie ze znajomymi małą imprezkę:) Mój P. miał ostatnią szansę przed pępkowym się nabrzdryngolić... oczywiście skorzystał z tej okazji w 100%:) O 1.00 w nocy po moich licznych sugestiach, że już bym jednak poszła bo brzuch mi twardnieje, udało mi się go wyciągnąć^^ Holowałam go w sumie^^ Ubawiłam się nieźle ale jak na 34 tydz. wystarczy mi wrażeń:p Dzisiaj mama do mnie zadzwoniła, że tata w szpitalu jest i ma zmiany jakieś w płacie czołowym...wylew i guz został wykluczony...jutro ma kolejne badania i ma być na obserwacji ;( Płat czołowy jest odpowiedzialny za emocje, uczucia... ech pozostaje nam się tylko modlić żeby to nie było nic poważnego... do tego moja 95 letnia prababcia szykuje się na drugą stronę. Kur... jak mi się dziecko ma rodzić to same tragedie dla kontrastu powstają... oby jeszcze z dzidzią nic nie doszło...tfu, tfu odpukać..
  15. myślałam, że tylko ja siedzę do późna a potem wstaję po 11.00^^
  16. AgiSz nie otworzyłam;) Zaspana w różowej piżamie i z rozczochranymi włosami nie będę sobie siary robić;p A ostatnio często poczta do właścicielki (czego i tak nie odbieram) albo menele proszący o pieniądze^^ A termometr kupiłam na Gemini i jest o dupę rozbić. Jak mierzę to pokazuje 34 C... Znajomym życzę wszystkiego najlepszego:) Gdyby nie to in- vitro wiele rodzin byłoby poszkodowanych, teraz kiedy z zajściem i dotrzymaniem ciąży coraz trudniej... A przesyłki też odbieram jak prezenty Teraz czekam na paczkę ze Smyka Ale do empiku mają podesłać^^ Kurcze, pozamiatałam i pomyłam podłogi, wyszorowałam kibel i łazienkę i z tym ciastem teraz walczę:P Lubię jak P. wchodzi do mieszkania i zachwyca się zapachem ciacha albo obiadku:) Dzisiaj jak wychodził do pracy, a ja wstawałam na siku taka zaspana, nie widząca na oczy to mnie mocno przytulił i pocałował czule:) Tak mnie tym uszczęśliwił, że mam ochotę go zjeść normalnie:)
  17. lidka powodzenia!!!!!!! Trzymam kciuki za Ciebie i bambaryłka małego:)
  18. agni masakra z tą żarówką...chyba bym na zawał padła. Mi strzeliła w łazience ale po prostu się spaliła. Więc kupiłam nową z małym gwintem nie patrząc na waty...i teraz mam taką co 3 dni się rozgrzewa;p A co do pobudek to ktoś domofonem się rano dobijał, mówię pewnie poczta z kolejnym listem do właścicieli...więc leżę dalej, a tu do drzwi trąbił ktoś po kilka razy...nosz cholera jasna- chyba jak nie otwieram domofonem to znaczy że mnie nie ma?! Miałam ochotę wstać, otworzyć drzwi i wywalić komuś w pysk za takie agresywne używanie mojego dzwonka...;/ krófka ja też walczyłam od 4 msc balsamami seksi mamami i perfekta mamami ale widać kijosko.. na brzuchu mam na razie dziwną plamę i 3 kropki po opryskaniu się gorącym olejem mam nadzieję, żę starczy;p Ja na obiad robię domową tortillę z warzywami i kurczakiem;d;d Wczoraj oglądałam do późna "Miasto kobiet", było min. o in- vitro... mój ulubiony temat, kiedy się baby mądrują, że nie zgadzają się na dzieci w lodówkach...niech się rozczulają nad każdym plemnikiem. Same mogą mieć swoje dzieci więc nie rozumiem jak mogą pouczać kobiety skrzywdzone bezpłodnośćią... Welmanowa dobrze powiedziała - "wara od mojej macicy":) Na dzisiejszą nudę wymyśliłam sobie upichcenie sernika ^^ chyba się zaraz wezmę, bo kolejny dzień leżę na kanapie i umieram z nudy;(
  19. deetuś u mojej mamy na szczęście tylko kot, ale i tak trzeba będzie pilnować bo cholera jest zazdrosna o moją mamę. monik mnie brzydzi jak pies podleci i mnie poliże, a co dopiero moje dziecko hehe Miałam kiedyś 2 owczarki niemieckie i je kochałam, za innymi psami jakoś nie bardzo... gabi literaki są zarąbiste;p ja grywałam w tysiąca, albo z moim P. w World of Tanks:) Zjadłam sobie uszek z barszczem i z fasolą Babcia zrobiła^^ Chyba przesadziłam z ilością:) Lekarza mam za 2 tyg mam nadzieję, że nic się po drodze nie zadzieje;/ może poczekam z badaniami, a nóż mi się hemoglobina na żelazie podrajcuje...
  20. łyk "Szczęśliwej ciąży" i wszystkie dolegliwości poszły w zapomnienie
  21. alika ciemnoszary Luca:) Innego nie chcę:)
  22. hej^^ Ja poszłam spać koło 2.00 bo walczyłam w literaki na Kurniku^^ Poszłam spać ale spaniem tego nie nazwę, doskwiera mi nieprzyjemny ból w pachwinach ud masakra...wierciłam się całą noc, wstawałam, potem koło 6.00 wstałam bo brzuch bardzo bolał, ale to chyba po czipsach meczowych...zrobiłam P. śniadanie i poszłam spać... i tak do 11.30:p Własnie jem śniadanie Witaj alika to ja pytałam o ten wózek;) 2 tyg jeszcze przeżyję:) angel ja śpię na lewym i na prawym boku, choć na prawym staram się jak najmniej...na plecach chwila i się duszę więc odpada;( A mecz 2:2 jesteśmy na czele tabeli marzena gabi te biodra jakaś tragedia, i to cały dzień. Jak idę po zakupy to kuśtykam jak stara babcia.. justys gratuluje wózeczka;) Ja na mój sobie poczekam jeszcze:) I fakt, cycek z mlekiem czy bez to nadal cycek^^ Kiedyś z P. poszliśmy na lody do kawiarni a obok usiadła babka, wywaliła cycka i w nosie... rozumiem że dzidzia głodna, ale no dla innych to jest bardzo krępujące. A mój biust jakoś mega nie urósł a pojawiły mi się pręgi na dolnej części;( buuu oby brzuch ominęło.
  23. Oderwałam się od tego meczu zamawiając ciuszki na smyku...70% promocja, jak któraś zainteresowana:) zamówiłam taki komplecik między innymi :):) http://www.smyk.com/cool-club-komplet-dziewczecy-rozmiar-62,p1098902458,ubranka-dla-dzieci-p Czaki Te karmienie- fakt- każda sobie wyrobi swój system^^ Mam nadzieję, że sobie z tym poradzę... oosaa fajnie, że cesarka odchodzi w zapomnienie tym bardziej, że mogła wywołać tak poważne skutki... I ja nie wiem co będzie po porodzie, tzn. mogę się tylko domyślać ale też się bardzo boję. I porodu i powrotu do domu... brrr
  24. em ja tez jestem w szoku... trochę mnie stresuje ten mecz;p gabi za to emocje masz podwojone^^ mój ojciec jak był gol z niemcami tak się darł i klaskał, że kot prawie na zawał padł...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...