Skocz do zawartości
Forum

rachotka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rachotka

  1. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Marta może to Ci pomoże Oklepywanie Niemowląt - YouTube
  2. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Kati brawo. Ja się spasłam jak słoń. Mam apetyt za dwoje normalnie. Ale koniec dobrego biorę się do roboty, żeby chociaż ujędrnić ciało. A chłopaki to wypisz wymaluj mamusia. Mnie wszyscy dołują i mówią, że dzieci to istny tatuś;-) zeberka współczuję tych alergii. Moja mała wyrosła, bo początkowo miała na mleko(ale tylko mleko, jogurty i serki jadła normalnie). Teraz ma tylko na miód, bo po tym zaraz liszaje jej wychodzą na nóżkach w zgięciach rączek i nóżek;-(
  3. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Venezzia poprosimy foteczki w takim razie MM mam nadzieję, że Franiowi szybko przejdzie. A jak długo lekarz kazał Ci brać? A dał coś osłonowego? Wiesz może lepiej brać, żeby nie zeszło na oskrzela nie daj Bozie
  4. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Kama ojej znowu jakaś wysypka. Ale uczulenie raczej tak szybko nie znika, choć ja bym na pewien czas odstawiła ten deserek. Tym bardziej, że widzisz, że pojawił się problem z kupką. Ale jak wiesz lekarzem nie jestem;-)))) Kati a jak dieta? ja póki co robię brzuszki, bo w lutym idziemy na bal karnawałowy więc jakoś trzeba wyglądać, a diety nie wprowadzę póki karmię Yvone te baby są okropne. Złote rady, jak usypiać nosić. No szlag mnie trafia jak coś takiego słyszę. A najgorsze jak obca baba, jakaś tam daleka znajoma pyta czy karmię piersią. No co ją to k... obchodzi. Zazdroszczę, że Kalinka tak pięknie śpi. Mój ostatnio zasypia ok 20, budzi się i rozrabia. Usypia koło 22 i potem budzi się ok 2 i 5. Potem koło 8 i wtedy to już rozrabia. Moje dane na fb też na tajniakach;-)
  5. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry Bugi wyobraź sobie że u nas była podobna sytuacja z teściową. Mój dzwoni do niej i pyta czy przyjadą a ona, że nie wie i że oddzwoni. Tylko, że do tej pory nie oddzwoniła. Majka wie, że moi rodzice przyjadą, i ciągle pyta czy babcia ela przyjedzie, ale co mam powiedzieć, że babcia Ela nie wie czy przyjedzie. Tym bardziej, że w przedszkolu mieliśmy zdeklarować ilu dziadków będzie. Ja rozumiem, że nie jest do nas blisko, bo prawie 100 km, ale moja mama od razu mówiła, że przyjedzie, bez żadnego owijania. Widać, że jakoś bardziej jej zależy. Zresztą moja mama dzwoni codziennie, albo ja do niej i pyta jak tam dzieci. Praktycznie jest z nami na bieżąco i wie co się dzieje. A teściowa jak zadzwoni raz na miesiąc to jest dobrze. Mój M też już jest na nią zły. Fajnie, że Bugi masz pracę, którą można dostosować do siebie i dzieci. Super. Ja niestety zostałam bez pracy. Chociaż w sumie co co za praca w sklepie. Ale zawsze parę groszy było. Teraz zostają mi zasiłki i bezrobocie. Póki co do pracy się nie wybieram, bo mały do żłobka się nie dostanie, bo mamy tylko 1 w mieście, a na opiekunkę mnie nie stać. Z jednej strony to się cieszę, że mogę być z dzieckiem, ale z drugiej strony chyba świra dostanę w domu. Ja chrzciny miałam w domu, ale dlatego, że były późno(o 18) na sali chcieli 90zł od osoby. A przecież to nie wesele żeby siedzieć do 4 w nocy. Na szczęście mama mi pomogła i jakoś poszło
  6. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    to poproszę zaproszenie do znajomych;-)))
  7. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Helloł Mój Kapi też 4 miesiączki dziś kończy;-) Kassia spóźnione ale szczere życzenia dla Ciebie z okazji wczorajszych urodzin. Katarzyna przykro mi z powodu babci Dana witaj w klubie "inteligentnych teściowych i kochających babć". Moja też przechodzi samą siebie. Ale szkoda mi palców na pisanie o niej Coś dziś nie jestem w humorze, wszystko mnie wkurza, a najbardziej mój M. Niby nic takiego nie robi, ale mnie drażni. Na dodatek jeszcze nie mam okresu i coraz bardziej się denerwuję. MM zobacz jaki mądry Twój Franio. Mój to tak kombinuje jak go położę na brzuchu, że boję się go samego zostawić. Niby jest leniuch i nie chce mu się obracać i tylko czasem mu się zdarzy, ale pupe unosi w górę odpycha się nogami, kołysze. Teraz mam porównanie jak rozwija się dzidziuś donoszony a jak wcześniak
  8. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Venezzia tylko, że sęk w tym że ja miałam umowę tylko do dnia porodu;-(i zastanawia mnie czy w takim wypadku też się należy Katarzyna zdrówka dla maluszków
  9. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Ale głodomorki z Waszych maluszków. Ja póki co daje tylko cyca;-) tak mi wygodnie i tanio;-)))zresztą Kacper jeszcze ma troszkę czasu Słuchajcie może macie jakąś wiedzę na ten temat. Otóż jestem teraz na zasiłku macierzyńskim, bo umowę miałam do dnia porodu. Powiedzcie mi czy mogę przedłużyć sobie ten urlop o 2 tygodnie?Muszę napisać pismo do Zus czy jak?jestem w tym temacie zielona Mi też strasznie wychodzą włosy;-(( Mały zasnął ale kurcze jakoś dziwnie charczy;-( Ja ostatnio byłam zaziębiona, gardło mnie bolało i mam nadzieję, że się nie zaraził. W ogóle jakiś marudny dzisiaj był
  10. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Katarzyna strasznie mi przykro;-((( niech ten pech w końcu Cię opuści
  11. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    karwenka ojoj to musisz teraz męża udobruchać;-) jakiś pyszny obiadek, miły wieczór, ładna bielizna;-))) beata no niestety zanim doleciała to zmieniła się w deszcz bo teraz pada;-) mój mały leży sobie w bujaczku leżaczku i gada po swojemu, mieliśmy iść na spacer, ale zaczęło padać.
  12. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Yvone no w końcu masz małą, śliczną damę to musi mieć dużo ciuchów. Ta wizyta u ortopedy to na pewno tylko formalność. Trzymamy kciuki MM to fajnie, że laktacja wraca do normy Resztę odpiszę potem bo mały się budzi A śniegu kurka nie mam;-)
  13. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    To ja poproszę ten śnieg. Też uwielbiam wiosnę słońce, ale taka aura jak jest teraz brrrr.... szaro, ponuro. To już wolę ten śnieżek. Mój Kacper na Święta to nie chciał do nikogo tylko do mamy. U teściowej krzyk jak diabli. Co nie powiem troszkę mnie cieszy;-) Ale ze mnie wredna synowa;-))))
  14. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Yvone Twoja Kalinka to aniołek. A mój Kacperek też zaczyna reagować na obcych. Wczoraj w przychodni pielęgniarka do mierzyła i ważyła. Dopóki do niego mówiła to patrzył na nią i było ok, a jak tylko go wzięła to ryk wniebogłosy. Majka nie bała się obcych. Zresztą ona wszędzie potrafiła się zadomowić, a Kacper jest zupełnie inny. Ile ja się z nim namęczyłam u rodziców i teściów. Nie chciał spać ani jeść, a jak już się przyzwyczaił, to znów zmiana. Teraz odpoczywamy w domku. Niestety po wczorajszym szczepieniu dostał temperaturę i marudził wieczorem i w nocy;-( Bidulek mały beata, Bugi ale Wam zazdroszczę śniegu. Mogłoby u mnie troszkę popadać, może nastrój mi się poprawi. Dana nie przejmuj się co powiedzą tylko idź, w końcu to chodzi o Majeczkę. Ja z Majką no stop byłam w przychodni. A i z Kacprem chodzę jak tylko dostanie katar. katarzyna łączę się z Tobą w oczekiwaniu a @;-((( agusmay wierzę, że wszystko będzie w porządku. Beata ale słodziaczek;-) Kama o o 3 ząbek. gratuluję Bugi dobre z tą żmiją;-))) Ja właśnie też przez to karmienie mam apetyt za dwóch
  15. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Hej wpadam się tylko przywitać bo coś nie mogę się ogarnąć. Po nowym roku wróciłam od rodziców i jakoś ten czas szybko leci. Dziś byliśmy na szczepieniu. Młody waży 6370 i ma 63 cm;-))) Ale mam chłopa Afirmacja pewnie co na swoim to na swoim;-) Bugi no proszę Lenka to mała cwaniara. Moja Majka taką wczoraj histerię urządziła na WOŚP, że aż mi było wstyd. Kładła się na ziemi, płakała. Masakra jakaś. W ogóle ostatnio daje mi popalić, nie słucha;-( Kati no to powodzenia. Ja póki co przerzuciłam się na zdrowe odżywianie. 5 małych posiłków dziennie, dużo warzyw, owoców i wody. Ha Ha i tańczę na macie którą dostała moja córcia;-) Resztę dziewczyn pozdrawiam, nadrobię potem
  16. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Wpadam tylko na chwilkę, bo dziś wyjeżdżamy i muszę spakować tysiące toreb. Jedna wielgaśna z ciuchami a dwie z prezentami. Mam nadzieję, że się zmieszczę do auta. A tu jeszcze wózek trzeba zmieścić. Ale się cieszę bo w tym roku wigilia u moich rodziców,a tam zawsze cudna atmosfera. Ja idę na łatwiznę i nic nie szykuję, bo mam nadzieję, że dostanę od mamy i teściowej jakąś wyprawkę. Yvone Kalinka przecudna, a pierniczki smakowicie wyglądają Kama fajnie, że Lenka się uspokoiła;-) Wie, że musi być grzeczniutka żeby Mikołaj przyszedł;-)))0 Niech pod świąteczną choinką znajdzie się radość, szczęście, życzliwość, wzajemne zrozumienie i spełnienie marzeń w Nowym Roku.
  17. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Bugi śliczna ta Twoja Lenka. A u mnie jest odwrotnie. Majka uwielbiała cycusia. Zasypiała przy nim i leżałyśmy sobie razem, potrafiła co pół godziny wołać . A Kacper zje szybciutko, woli zasypiać ze smoczkiem;-((
  18. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja super dziewuszki;-) Ja jak zobaczyłam śnieg to też cieszyłam się jak Hania;-)MM nam ortopeda też powiedział, że jest ok, ale kazał przyjść po nowym roku więc myślę, że taką mają procedurę. Z Mają też byłam 2 razy
  19. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Hejka Ale smakowite te sałatki;-) mniam Ja nic nie szykuję, bo jedziemy do rodziców. Wigilia u mojej mamy, w 1 Święto Chrzest a 2 u teściowej(o losie, ale w sumie to Święta więc trzeba się jednoczyć;-)))) W ogóle jakiś taki świąteczny nastrój mnie opanował, a tu za oknem jeszcze prószy śnieg;-) Katarzyna współczuję Ci, co za ludzie;( Bugi ja bym w życiu nie zostawiła dzieciaków. Kurcze na 1 noc mi ciężko a co dopiero na Święta. Mój mały znów zakatarzony, podobnie jak ja i Tomek. Tylko Majka jakoś się trzyma. karwenka zdrówka dla dziewczynek A oto moje i Majeczki dzieła
  20. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Kama u mnie właśnie w dzień lepiej zasypia w łóżeczku, bo w nocy to różnie. Karmię cycem więc jak się obudzi to biorę go do siebie do łóżka i często razem zasypiamy. Jak się obudzę to już następne karmienie. A budzi się średnio co 3 godziny. Bugi i co udało się wyrwać do kina? My ostatnio byliśmy na listach do M. Rewelacyjny film. Dzieci zostały u mojej mamy bo tam byliśmy na weekend. Młody dostał mleczko modyfikowane, a ja jak w kinie o nim pomyślałam to mleko leciało z piersi;-))) Fajnie cały czas coś Lenka ma w przedszkolu, zawsze jakieś atrakcje. U Majki wczoraj była Wigilia i na prezent dostała to samo co ja jej kupiłam po choinkę(grę spadające jajko). Moja mam kupiła jej matę do tańca, druga babcia kasę sklepową. Podarowałam sobie tą piaskolinę, bo na Mikołajki dostała ciastolinę. Kupiłam więc jej 2 gry z czego właśnie jedna się powtórzyła agusmay ja dawałam koło roczku szczoteczkę do rączki i sobie gryzła. Trudna to nauka, więc do tej pory poprawiam Majce ząbki. Przykro mi że nie możesz dogadać się z mamą Afirmacja i co udało Ci pomyć okna? Pogoda się psuje, u nas od wczoraj pada;-((( a my dziś idziemy na Chrzest. U nas był późno bo o 18 ale dziś idziemy na 19. Porażka. Kto taki coś wymyśla. W Pierwsze Święto też mamy Chrzest i mój ma być Chrzestnym. Nic tylko za portfel się trzeba trzymać Miłego weekendu Kochane
  21. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Cześć mamuśki;-)))) Sylwuńka super to krzesełko ale cena zabójcza. Fajnie że udało Ci się kupić o połowę taniej. Nie martw się tak, każde dziecko ma swoje tempo rozwoju. A jeśli niepokoi Cię, że nie podnosi główki to skonsultuj się z pediatrą, przynajmniej Ciebie to uspokoi;-) Kama poszalałaś z prezentem. Mam nadzieję że się sprawdzi A ja małemu nic nie kupiłam. Nie mam pomysłu. Ostatnio walczyłam z nim żeby zasypiał w łóżeczku. Przyzwyczaił się do wózka i był problem bo jak próbowałam go przełożyć to ryyyyyykkkkkk... Ale od kilku dni postępy są znaczne. Wczoraj leżał sobie, gadał, potem pomarudził to włożyłam mu smoczek. Ja patrze a on odpływa. Cieszyłam się jak dziecko Kati nieźle Cię rozłożyło. Zdrówka życzę
  22. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Bugi piękne te aniołki. A ja u ginka byłam miałam tylko iść na kontrolę do rodzinnego i po skierowanie do urologa. Ale zawsze coś. Maja w nocy miała stan podgorączkowy a mały nie chciał jeść przez katar, więc coś się dzieje. Na szczęście mnie dziś ok. Afirmacja ale ze mnie zła matka;-))))) Fajne to
  23. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Kati trzymaj się jakoś. Uśmiech Kacperka na tym zdjęciu mówi sam za siebie, więc domyślam się jak Ci ciężko. Mały diabełek z niego;-) A Ty wcale nie wyglądasz na styraną i zmęczoną mamuśkę Bugi super zdjęcie, a najważniejsze że wszystko się udało Yvone no faktycznie masz złote dziecko, bo nie przypominam sobie żebyś narzekała. A jak sobie słodko śpi. Mój Kapi też lubi podrzemać w bujaczku. U mnie Mikołaj też nie był tylko 2 małych nieznośnych pomocników. Ale obdarowali mnie słodkimi uśmiechami;-) To największy prezent. A ja Tobie buziaki przesyłam;-**** A może byłaś niegrzeczna i dlatego Mikołaj nie dotarł??? ;-)))) U nas znów jakiś wirus. Majka szczeka od wczoraj. Dziś doszedł katar, mały też zaczyna smarkać;-( Mnie też coś łapie. Bolą mnie plecy i boki. Kurczę boję się, że to nerki. Wiecie miałam iść do lekarza z tym moim pęcherzem na kontrolę, co mi go przebili przy cesarce. No ale oczywiście zawsze dzieci i dzieci i tak zleciało. Mam nadzieję, że nic poważniejszego z tego nie wyniknie
  24. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    MartaMaria ja w przypadku Majki stosowałam te metody co Ty. Musi wiedzieć, że źle robi a w przypadku takiego malucha same słowa niestety nie wystarczą. Ja po karze zawsze tłumaczę dlaczego ją miała, wtedy rozmawiamy i przytulamy. W naszym przypadku pomagało i do tej pory pomaga. Musicie się jakoś porozumieć z mężem, bo mała wyczuje które z rodziców jest łagodniejsze i wtedy będzie problem. Powodzenia;-)
  25. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Yvone Ty to masz aniołka a nie dziecko;-) Mam wrażenie, że Kalinka jest taka grzeczniutka,a Ty nie narzekasz, że zmęczona, że nie da Ci pospać, że marudzi, ma katarek... Albo z Ciebie taka twarda babka;-) Kati fajnie, że jesteś. Trzymam kciuki, żeby wszystko się poukładało po Twojej myśli. Wiesz, że na nas możesz liczyć Bugi to pochwal się jakimiś foteczkami z przedszkolnej imprezy. A oto pomocnicy Św mikołaja
×
×
  • Dodaj nową pozycję...