Skocz do zawartości
Forum

emilia79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez emilia79

  1. A ja chodzę prywatnie do lekarza, nie ma tam żadnej położnej i nie dostaję nic :(
  2. Chudzina, mi lekarz kazał brać Falvit. To witaminy dla kobiet. Ponadto biorę witaminę B12 po dwie tabletki rano, to też kazał mi brać lekarz. No i nadal kwas foliowy, ale to chyba wszystkie jeszcze bierzemy.
  3. Namedal, pracujesz w New Look, zazdroszczę! To był mój ulubiony sklep, jak mieszkałam w Anglii. Szkoda, że w Polsce ten sklep jest aż w Wawie. A ja chodzę jeszcze w starych dżinsach. Noszę luźniejsze i dłuższe bluzki, więc spodnie sobie rozpinam i jest ok. Jeśli chodzi o wagę, to ja ciągle 52,2, czyli jakiś 1kg od początku ciąży. Co do szkoły rodzenia, to ja się nie wybieram. Rozleniwiłam się ostatnio i wiem, że z systematycznością byłby problem. Zresztą nastawiam się na cesarkę, a po porodzie liczę na mamę :)
  4. Czyli dobrze Cię zrozumiałam. W sumie łapiesz się na te najważniejsze badania. Te w 20. tygodniu też są bardziej szczegółowe. Z tego, co wiem, to na nich lekarz określa pracę organów wewnętrznych maluchów, główkę, łożysko i wiele innych. Chyba, że u Ciebie i z tym jest inaczej.
  5. Arwenas, wczoraj Ci pisałam o naszej pamięci i ilorazie inteligencji kobiet w ciąży :) Karta na pewno się znajdzie. Masz zaplanowane 3-4 usg przez całą ciążę? Chyba źle Cię zrozumiałam :/ Bo to trochę za mało moim zdaniem...
  6. Iwcia, ja mam non stop zatkane uszy, właściwie tylko prawe. Nie znoszę tego, a nie wiem, co na to poradzić. Przed ciążą moja babcia dawała mi listek z takiego kwiatka doniczkowego i wkładałam go do ucha i wiesz, że nawet po tym mi przechodziło. W ciąży nie stosuję żadnych babcinych metod, także męczę się, jak Ty. Ciśnienie mam dobre, więc to coś z uchem nie tak.
  7. Dorota, powodzenia jutro :) Zazdroszczę Ci, że zobaczysz się z dzidzią :) Jeszcze nie było tak u nas na forum, żeby było coś z dzieckiem nie tak. Tylko MadreA przeżyła koszmar z powodu badań, a na koniec okazało się, że ok, także i u Ciebie będzie dobrze :) Trzymamy kciuki. Chudzina, a u Ciebie robią usg tak często, to przynajmniej masz pewność, że mimo jakiegoś malutkiego zagrożenia i tak jest wszystko z maleństwem dobrze :) I tym się, Młoda ciesz :) Monisia, Ty też się nie nakręcaj :) Najgorsze tygodnie minęły, teraz już będzie z górki :)
  8. ...Adam w pracy, a ja szukam piosenki na nasz pierwszy taniec. To już za miesiąc! Masakra! Ja wolałabym coś spokojnego, a mój mężuś wymyślił sobie coś takiego. Mi się wydaje, że za stara już jestem na takie wygłupy... Co Wy o tym myślicie?
  9. Jedyne, co mi dolega, to jak zrobię dłuższy spacer po mieście, to podbrzusze mnie boli. Mam takie wrażenie, jakby macica mi się obsuwała w dół. Nie wiem, czy to normalne...
  10. Iwcia, Namedal, drugi trymestr już u Was za parę dni. Powinno być lepiej. Wiem, że każdy inaczej przechodzi ciążę, ale mi jak ręką odjął, naprawdę. Pierwszy trymestr non stop mdłości, senność, zmęczenie, a od jakiegoś 1,5 tygodnia aż chce się żyć. Każdemu mówię, że w ogóle ciąży nie czuję. Naprawdę jest poprawa. Trzymam kciuki żeby Wam się, Dziewczyny też za parę dni poprawiło :)
  11. Arwenas, nie wiesz, że w ciąży nasze IQ jest równe niemal zeru i siostra skleroza się z nami wita :) Podobno po ciąży to mija. Ja czasami czuję się, jak głupek. Idę na badania, zapominam za nie zapłacić, niestety rachunek nigdy nie ginie i przy wizycie u lekarza niestety się odnajduje. Tak samo na pewno będzie z Twoją kartą ciąży :) To kolejny wątpliwy urok ciąży :)
  12. Dorota, znalazłam w pierwszym artykule, który otworzyłam na necie to: W ciąży wzrasta zapotrzebowanie na jod, więc kosmetyki z algami, które są źródłem jodu, mają bardzo dobroczynny wpływ na skórę. We Francji w pierwszym trymestrze ciąży polecane są suplementy na bazie alg, które dostarczają do organizmu przyszłych matek wit. B9, której nie produkuje ludzki organizm, a która odgrywa ważna rolę w rozwoju płodu.
  13. Dzień dobry :) U mnie w Białymstoku na szczęście dziś bez upału. Jak nigdy marzę już o chłodnych dniach. Dziewczyny, normalnie śpicie w nocy? Ja już drugą noc budzę się po dwóch godzinach snu, całkiem wyspana. Zawsze było tak, że głowa do poduszki i nie ma mnie do rana, a ostatnio jakaś bezsenność. Leżałam jak głupia pół nocy, a teraz siedzę i ziewam. Jak to wszystko się w ciąży zmienia.
  14. arwenas, jesteśmy w tym samym tygodniu i chyba najdłużej z tego towarzystwa w ciąży i jak naczytałam się dziś o ruchach dzidzi, to ostatnią godzinę leżałam i próbowałam coś wyczuć. Niestety nadal cisza. Trzeba poczekać. Jedynie co dochodzi z mego brzucha, a właściwie podbrzusza, to takie bulgotanie, podobne do burczenia i to takie głośnie. Może to początki tego, na co tak czekamy :)
  15. Chudzino, podziwiam Cię. Niby się mówi, że lepiej być samej, niż z byle kim, ale samej też na pewno ciężko. Czy Twój były wie, że zostanie tatą? Jeśli tak, to jak się do tego odnosi? Zizu, dlaczego od razu mówisz, że znajomi Was skreślili? To, że nie biorą Was pod uwagę planując wyjazdy, znaczy tyle, że szanują Waszą sytuację i nie chcą Was stawiać w sytuacji, że będziecie musieli odmawiać, a potem sobie może wyrzucać, że gdyby nie ciąża, dalej byście się dobrze bawili. Maleństwo podrośnie i wrócicie do aktywnego życia. A jeśli macie kogoś typu mama, która może się zająć dzieciaczkiem, to już w przyszłym roku zaczniecie nadrabiać zaległości :) Najbardziej ekstremalna zabawa przed Tobą :)
  16. Witamy nową Mamę :) Namedal, to jest nas dwie. Siedzę teraz, obieram ziemniaki i czystymi palcami klikam :) Za godzinę mój Adam wraca z pracy, a ja jeszcze w proszku :) Na szczęście on mnie do niczego nie gania, więc mam ten komfort, że nie muszę się spinać :)
  17. Gosiasosia, to mnie trochę uspokoiłaś, bo już myślałam, że tylko ja nie czuję ruchów dzidzi. Dziewczyny, czy Wy też macie takiego lenia, jak ja? Nic mi się nie chce. Przed ciążą byłam zorganizowana, wszystko na bieżąco, a teraz bym tylko leżała. Mam furę prasowania, okna brudne, w szafkach bajzel, jak nigdy, a zmotywować się do zrobienia czegokolwiek nie potrafię. Ogarniam z wierzchu, zamiast wziąć się za ostre porządki.
  18. Aaaa, i Monisia, Zizu ma rację, tłumacz sobie, że sama szkodzisz dziecku. Ono też przeżywa Twoje nerwy. Zajmij się czymś miłym, planowaniem Waszego życia po porodzie, szukaniem ciuszków itp. to pozytywnie nastraja i bardzo pomaga :)
  19. Monisia, ja depresji nie mam, ale nerwy w strzępach. Zawsze byłam nerwowa i wybuchowa, "mam uczulenie na pierd...nie". Teraz, wszystko, co jest do mnie mówione, odbieram jak takie "pierd...nie" i rzucam się z byle powodu. Z Adamem od paru dni już dobrze, ale przez ostatnie tygodnie, to się działo... Dziewczyno, ciesz się dzidzią i nie piernicz o adopcji. Niejedna kobieta oddałaby wszystko, aby być teraz w Twojej sytuacji. Jak nie masz z kim pogadać, pogadaj z brzuszkiem :) Mi to dobrze robi :) Czuję się wtedy taką mamą :) Z czasem Twoje hormony się uspokoją, podobno w I trymestrze tak szaleją. Głowa do góry! A jak masz płakać, to tylko ze szczęścia! :)
  20. MadreA, Ty i któraś z dziewczyn pisałaś, że czujesz łaskotanie w brzuchu, czyli delikatne ruchy Franka. Czy to normalne, że u mnie już 16-sty tydzień leci, a ja nic nie czuję? Czytam w "Ciężarówką..." że to indywidualna sprawa i jedne matki czują wcześniej, inne później, ale sama wiesz jak to jest. Głupie myśli: Ona czuje, a ja nie... Czy z moim Kubą (mam nadzieję, że to chłopak) wszystko ok? Dziewczyny, a jak u Was? Czujecie już jakieś ruchy w brzuszkach?
  21. Cześć, Wszystkim :) Witam nowe Mamusie :) Od kilku dni jakoś weny nie miałam na pisanie, bo strasznie męczące dni były. To teściowa na obiad przyjechała, to znajomi z bliźniakami byli. Esemellka, bliźnięta są cudne, ale ile przy nich roboty :) Fajnie mieć dwójkę za jednym razem, ale koleżance, która ma je na co dzień do śmiechu nie jest :) Dziś odpoczywam. W nocy taka burza była, że spać od 3:00 nie mogłam. W dodatku plecy mnie bolą, taki ból miesiączkowy w dole pleców, też tak macie? I spać już ciężko. Niby brzucha nie mam, ale ułożyć się do snu, to masakra jest. Rękę pod brzuch podkładam i tak śpię. Esemellka, nie narzekaj na nocny seks :) Ja niedługo zapomnę co to w ogóle jest :) U mnie nadal luteina i już szlag mnie trafia. Sny mam erotyczne i takie realistyczne, że się budzę i w podbrzuszu fajne uczucie, a potem się boję, że to może dziecku zaszkodzić, bo tak mnie coś w dole brzucha uciska. Śmieję się do Adama, że będzie się żenił z dziewicą :) Zazdroszczę tym, co mogą :)
  22. Tak, dzieciaczki powoli będą nas słyszały, także zmiana tonu głosu będzie wymagana :) Ja się ostatnio ze wszystkimi kłócę :) Jak ja się powstrzymam, żeby Adama nie opierdzielać, a jeśli już to jak to robić z uśmiechem na ustach? ;)
  23. Iwonko, spokojnie, też swojemu mówię, że to dzidzia ;) niech widzi i czuje, co zmajstrował. A jaki przy tym szczęśliwy jest :) Także niech chłopaki myślą, że to są dzieciaczki :) Ja się nie mogę doczekać, kiedy poczuję pierwsze ruchy :) MadreA, czy to możliwe, żebyś to Franka już poczuła? :)
  24. iwcia, też tak mam, że widzę czasami po prawej stronie twarde uwypuklenie. Na początku myślałam, że to dzidzia, ale podobno to jelita, które są wypychane przez macicę. Chociaż nigdy nic nie wiadomo, też chciałabym już ją/jego czuć :)
  25. MadreA, bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko super :) W życiu Cię nie widziałam, a się modliłam, żeby było ok :) Czułam, że będzie dobrze :) Dziewczyny, żeby było śmieszniej, śnicie mi się czasami :))) Jak to forum wpływa na głowę ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...