Skocz do zawartości
Forum

emilia79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez emilia79

  1. Monisia, roztrzepanie jest normalne w ciąży. Ja do tego mam sklerozę. Jak nie zapiszę, to nie zapamiętam, ale to podobno też normalne :) Daj później znać, jak u lekarza było. Samych dobrych wiadomości życzę :)
  2. Karolinaa, współczuję. Pewnie nockę miałaś nieprzespaną. Dobrze, że już dobrze :) Mnie od wczoraj znowu mdli. Niby mdłości już odchodziły i myślałam, że będzie ok, to wczoraj znowu masakra. Obiadek teściowej bokiem mi wyszedł, a raczej gardłem. Od początku ciąży nie wymiotowałam tak po prostu, za to jak myję zęby, to masakra. Wczoraj zwymiotowałam znowu od szczoteczki do zębów. Jak niechcący dotknę do języka, od razu zwrot. Dziś niestety nie jest lepiej. A jak u Was? Jeszcze Was mdli? Macie jeszcze jakieś dolegliwości?
  3. Dorota, konflikt serologiczny zachodzi wtedy, gdy kobieta ma grupę krwi (-), a mężczyzna (+) i chyba nie ma znaczenia grupa krwi, którą dziedziczy dziecko, bo to chodzi o rodziców.
  4. Dorota, mam pytanko. Bierzesz jakieś leki od pęcherza moczowego? Ja mam w moczu liczne bakterie, ale mój lekarz nic mi na to nie przypisał. Jak to forum uzależnia!!!!!!! :)
  5. Cześć, Lilium. Konflikt serologiczny miał mój brat z bratową. Bratowa brała jakieś leki, i ciąża przebiegła bez problemów. Urodziła ślicznego, zdrowego synka, także nie martw się, konflikt serologiczny jeszcze o niczym nie świadczy. Na pewno będzie wszystko dobrze i tego się trzymaj :)
  6. Olla, to dobrze, że dobrze. Pomyślałam, że jak gość z żółtymi papierami, to czy chociaż psy szczepione. Podobno dzidzia na początku leży z tej strony, z którego jajnika była owulacja. Mogę się mylić, ale coś w tym jest.
  7. Olla, mam nadzieję, że z babcią wszystko w porządku. Też tak mam, że jak się nakrzyczę, nadenerwuję, to potem podbrzusze boli, ale tylko prawa strona, czyli tam, gdzie dzidzia siedzi. Dlatego, jak to mówi mój A. "hamujmy swoje hormony" ;)
  8. Hej, dziewczyny :) To ja mam jednak dobrze :) Jak tylko okazało się, że jestem w ciąży, to od razu L-4, ale dlatego, bo krwiaka miałam i zastrzyki w brzuch codziennie. Do pracy wrócę jak dobrze pójdzie w połowie 2016 :) Zawsze narzekałam na mundurówkę, że to, że tamto, ale jeśli chodzi o kobiety, to jest to plus, że nie chcą w pracy ciężarnych :) Broni na brzuch nie założę :) A dziś w końcu wyprosiłam o skierowanie na badania prenatalne. Mam przyjechać i porozmawiać z ginekologiem i wtedy mi wypisze. Dzień zaczął się pozytywnie i mam nadzieję, że taki będzie do końca :) Zdążyłam już słoiki od mamy przywieźć, więc i dzisiaj mam obiad z głowy :) To są plusy ciąży! Co do oliwek, to stosuję oliwkę z Nivea z rossmana i kupiłam Bio Oil, który podobno jest świetny, ale używać go można dopiero od II trymestru, także stoi i czeka jeszcze tylko tydzień. Kasixa, też tak często mam, że na forum siedzę, czytam posty dziewczyn, ale i weny i sił brak na pisanie :)
  9. Jutro dam znać. Na razie nie chcę krakać, ale może być problem. Jutro opowiem co i jak. Pisałyście wcześniej o bólach głowy. Mnie od praktycznie początku tak boli, że wytrzymać czasami ciężko i nieważne, czy pogoda ładna, czy nie. Słyszałam, że to normalne u nas ciążówek. Na szczęście mój narzeczony we wszystkim stara się mnie wyręczać, a i tak znajdę powód, żeby na niego pokrzyczeć :/ On czasami błaga: "Powstrzymaj te swoje hormony" ale same wiecie, że się nie da ;)
  10. A i cieszę się, że nie jestem jedyną po 30-stce na tym forum :) Jutro jadę do swego lekarza prosić o skierowanie na badania prenatalne, jak nie da, to innego poszukam. Badanie mam 28.07 i strasznie się boję. Poroniłam już dwa razy i mam skończone 35. Ponadto mój tato ma wrodzoną wadę serca, mama na wadę serca nabytą, a ja mam zakrzepicę :( Mam nadzieję, że dzidzia odziedziczy zdrowie po swoim tacie :)
  11. Cześć, Dziewczyny :) Codziennie czytam posty, ale nie byłam w temacie co do niektórych, np: o zwolnieniu w pracy, bo od początku mam L-4. Ale u mnie taka "firma", że nic i tak robić by mi nie pozwolili i dziewczyny w ciąży od początku ciąży siedzą w domu. Teraz czytam o jedzeniu i zachciankach, których też nie mam. Nie przeszkadzają mi żadne zapachy i smaki. Niestety apetytu też mi brak. Jem na siłę, też tak macie? Niby niewiele jem, ale tak, jak Ty, MadreA też już spodni nie dopinam. Na szczęście dłuższa koszulka i nie widać :) Ten brzuch też mam od luteiny i siny od zastrzyków :( A wczoraj miałam piękny sen. Śnił mi się mój synek :) Był śliczny. Widziałam go w badaniu usg i był taki, jak go sobie wymarzyłam :) Od początku ciąży, a nawet przed miałam przeczucie, że będę miała synka. Niestety wszyscy w rodzinie i moje kumpelki mówią, że to córa. A słyszałyście o czymś takim, że płeć dziecka można wyliczyć na podstawie dnia poczęcia. Tzn. jeśli do poczęcia doszło na początku dni płodnych, to raczej to będzie dziewczynka, a poczęcie na koniec dni płodnych zwiastuje chłopca. Podobno chromosomy żeńskie żyją dłużej i są wolne, a chromosomy męskie krótko żyją, ale są szybsze i jeśli dochodzi do poczęcia na koniec dni płodnych (tak było w moim przypadku) to tylko chromosomy męskie mają szanse dotrzeć do jajeczka, bo są szybsze i się w czasie wyrobią :) Lekarz nawet to potwierdził. A jak jest u Was? Może macie inne "sposoby" na odgadnięcie płci? :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...