-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Asia1608
-
Nomika spoko pamiętamy Cię :) aż tyle czasu nie minęło... Strasznie Ci daje w tyłek ten początek macierzyństwa. Doskonale sobie mogę wyobrazić co się u Was dzieje. Nasz synuś ma kolki a do tego jest straszny pieszczoch i też większość dnia spędza na rękach lub w wózku na spacerach. Też jestem wykończona. I psychicznie i fizycznie. Ale damy radę - mam nadzieję, że te problemy są przejściowe.
-
U nas cena za rotawirusy jak u Emilki. Mogu - kliknij na twój suwaczek to otworzy Ci się strona z suwaczkami, skonfiguruj wg uznania, skopiuj link i wstaw w okienko w edycji twojego profilu. Dziewczyny spróbujcie posmarować wysypki alantanem z wit. A+E u nas pomogło (dermoline)
-
Mogu - pora na nowy suwaczek ;)
-
moim zdaniem dieta i ilość pokarmu nie mają nic do rzeczy. dziecko i tak wyssie z nas to co najlepsze. Ważne żeby dużo pić. Ja zaszczepię młodego na rotawirusy bo liczę się z tym że pójdzie do żłobka i potem przedszkola i będzie miał kontakt z dużą ilością dzieci, więc prawdopodobieństwo że coś złapie jest spore. Zastanawiam się nad pneumokokami.
-
Ankaczarnykot no z moim pokarmem od samego początku było bardzo słabo,potem było słabo, a teraz znów jest bardzo słabo. Także moja dieta niebawem dobiegnie końca :(
-
Ja od pierwszego dnia w domu żywię się kurczakiem, indykiem, królikiem (wszystko gotowane), rosołem (bez selera i cebuli), białym pieczywem, szynką z indyka i rozprażonym jabłkiem z cukrem, gotowanymi marchewkami i burakami. Do tego herbatka dla mam karmiących, i herbata z cytryną, dużo wody. Absolutnie nie tykam się żadnych przetworów mlecznych i niczego kwaśnego. Ze słodyczy - drożdżówki z serem i cukierki werthers original. Ta dietka to jakiś koszmar, a i tak młodego boli brzuszek. Luuudzie dzisiaj koło 14 to dał mi taki popis, że w koniec końcem pomógł mu czopek viburcol (dzięki Ci Panie Boże za to dobrodziejstwo) - darł się przeokrutnie, był cały bordowy i mokry. Teraz śpi. Ja w sumie zażywam codziennie rano 2 tabl. żelaza i tak się zastanawiam czy te zaparcia to też nie przez to. W ciąży zażywałam Tardyferon teraz mam Actiferol.
-
chętnie poczytam co na zaparcia. Ja się wypróżniam co 4 dni ;-/ Tej nocy młody zasnął o 21.30 (karmienie o 21), obudził się na karmienie o 3.30 i 6.30. To była piękna noc :-D oby tak dalej
-
Coraa nie wiem jak jest z blizną na kroczu ale ja po cesarce będę w środę 4 tyg. i nadal ciężko jest mi się podnieść z młodym z łóżka z pozycji leżącej do siedzącej albo z siedzącej do stojącej. Boli mnie też po wielogodzinnych spacerach albo po jak dłużej ponoszę Jaśka (przy kolkach noszę go naprawdę często a waży jakieś 4700-4800). Nie ma co po prostu jesteśmy w połogu i tyle. Miejmy nadzieję że te dolegliwości będą szybko mijały.
-
Nasza noc to dramat! Młody cyrkował od 3. Dzisiaj zmnieniłam mleko z bebilon pro nutra na bebilon na kolki i zaparcia. Póki co jest niezle zobaczymy jak bedzie w nocy. Pójdę z torbami na to mleko. Wczoraj nie było kupy. Pojawiła się dopiero dzis kolo poludnia . Poprzedzona strasznym płaczem i bącurami
-
Podpachy przydają się - bardzo. W szpitalu dają takie bella mama (coś w tym rodzaju), ja w drugim dniu po cesarce przerzuciłam się na canpol babies - są lepiej skrojone i fajnie sie trzymaja w majtasach poporodowych. Jest to rzecz którą warto ze soba spakowac podobnie jak smoczek dla dzidziora.
-
Kochane Sierpnióweczki - założyłam nowy wątek na forum w dziale noworodki niemowlaki "Sierpniowe bobaski (2014). Zapraszam do dyskusji.
-
Witajcie Sierpnióweczki. Nie wiem czy Wam się ten pomysł podoba czy nie ale myślę, że nastała pora przenieść się z forum ciążowego do noworodkowo-niemowlęcego. Zapraszam do dyskusji. Rozpoczynam od tematu KOLKA - NASZ KOSZMAR. Jeśli macie jakieś sprawdzone metody ratujące życie matki to proszę piszcie. Próbowałam już espumisan, odgazowywanie gruszką, ciepłą kąpiel, masaż okrężnymi ruchami brzuszka, herbatkę z kopru włoskiego Hipp, butelkę antykolkową, kładzenie dzidzi na brzuszku po jedzenie i w trakcie dnia. Najlepiej działają spacery ale już nie mam siły - ile można. Co polecacie?
-
korzystałam z gazu rozweselajacego - mi nie pomógł jakos specjalnie - tylko w glowie sie lekko krecilo i polozna kazala przy wdychaniu lezec skurcze sa do wytrzymania bez znieczulenia
-
Mała nie wyobrażam sobie co teraz czujecie :( bardzo Wam współczuję i gorąco życzę żeby tą ogromną pustkę wypełnił w odpowiednim czasie mały Szkrab, który na pewno gdzieś tam jest Wam pisany. Trzymajcie się dzielnie. Pomodlę się za Waszego Aniołka.
-
Wypróbuję siemie lniane i marchewki - zobaczymy czy mi tez pomoze (oby bo od porodu wyjscie do wc na dwójeczkę jest dla mnie prawdziwym koszmarem). Ja noszę pas bo muszę po cesarce (do wizyty kontrolnej po 6 tyg od porodu). Powiem Ci Ankaczarnykot że rewelacji z moim brzuchem nie ma. Po porodzie oprócz tych malych ale gesto rozsianych rozstepow pojawily sie wielkie grube (pomimo smarowania - brzuch dalej swedzi i jest obwisly - brzydki). Za to blizna pooperacyjna wyglada niezle :) Ciekawa byłam waszych opinii nt pieluszek wielorazowych. Ankacxzarnykot - nie wiem jak czesto kapiesz swojego malucha ale jesli rzadziej niz codziennie to spróbuj wprowadzic rytual codziennej kapieli - nam to pomoglo (chyba)
-
Laktator - kupować przed porodem, czy nie?
Asia1608 odpowiedział(a) na MamaMałgosia temat w 9 miesięcy, ciąża
Ja mam mało pokarmu i uzbieranie 90 ml z obu piersi zajmuje mi ok. 30 min. (Avent ma świetną butelkę, nasz młody woli pić z niej niż z butelki antykolkowej) -
Nasz lekarz poleca przecietą gruszkę z naoliwioną końcówką. Nie próbowałam bo się boję.
-
Laktator - kupować przed porodem, czy nie?
Asia1608 odpowiedział(a) na MamaMałgosia temat w 9 miesięcy, ciąża
Kupować! Pytanie tylko czy elektryczny czy ręczny. Ja kupiłam ręczny i trochę żałuję. Ja laktatora używałam w szpitalu na polecenie położnych żeby wzbudzić laktację i wyciągnąć brodawki. Niestety przy bardzo małej ilości mleka lepiej sprawdza się odciąganie palcami. Teraz kiedy już mam co odciągnąć wolałabym mieć laktator elektryczny. Zabawa laktatorem ręcznym (15 min +15 min) jest dosyć żmudna. Nie w każdym szpitalu mają laktatory do wypożyczenia - u nas np. nie ma. -
u mnie 8 kg z 24 do zrzucenia mały ma czas czuwania wieczorem kilka godzin (np. teraz) ssie cumel i patrzy co sie dzieje + delikatny nerw budzi się w nocy co 3h (jak z zegarkiem w ręku) my chodzimy codziennie na 3-4h spacery z przerwą na karmienie - młody podczas spacerów zawsze śpi :) i uwielbia jeździć autem
-
Ann, BędzieHania - ja również gratuluję Wam Waszych Szkrabów :) spisałyście się na medal. Do końca sierpnia parę godzin - przyjcie dziewczyny!
-
U nas kupy są różne zależy czy karmienie było butelką czy cycem. Na ogół wodniste z tak jakby ziarenkami żółtymi. Sposób na odbijanie to tak jak zielona_trawa przytulamy i leciutko klepiemy po pleckach. Zeby Ci bylo wygodniej Stokrotkaa weź sie sama wygodnie oprzyj pozycja leżąco-siedząca.
-
Dziś mija 2 tyg i 2 dni od narodzin Jaśka i na + mam 9 kg z 23-24. Zaczęłam tą ksiazke czytac w szpitalu. Powroce do niej bo wszyscy ja zachwalaja.
-
I co Ann - urodziłaś przez noc? :) Zapomniałam że Ty z zagranicy piszesz... no fakt w Polsce raczej by Cię już przyjęli na oddział ale za granicą widocznie bardziej szanują pieniądze podatników :)
-
Ann może nie czekaj aż tak długo. W moim przypadku 5cm mialam od 22 do 7 rano i skurcze byly od 22 do 1.00 co 5 min. a poźniej co 3min. Od 7 rano do 9 zrobiło się pełne rozwarcie i skurcze pojawiały się co 2 min. Ale słyszałam o takich przypadkach że cały poród trwał dwie godziny więc wtedy i ten postęp porodu jest szybszy. Nie boisz się że nie zdążysz na porodówkę? Myślę, że urodzisz jeszcze tej nocy albo jutro. Życzę Ci tego bardzo bardzo ;) Zapach który opisałam niestety chyba już nie jest dostępny w perfumeriach. Ja od dłuższego czasu kupuję go w internetowych drogeriach.
-
Rodzą rodzą ... nie przeszkadzajmy ;) Mogu - mój młody dziś cały dzień na modyfikowanym, cały dzien przepłakał, cycka nie chciał się tknąć, a przez ten jego płacz nawet nie miałam kiedy sięgnąć po laktator. Mam dość dzisiejszego dnia, powaga. Mam nadzieję, że chociaż w nocy będzie spał. Mleko będę odciągać jak wróci mąż i trochę się nim zajmie. Teraz Jasiek przymkną jedno oko, ale do łożeczka nie da się odłożyć. Leżę na łóżku laptop na kolanach, a John na piersiach ;) i tak cały dzień... ehhh. Jak był w brzuchu to miałam więcej swobody. Moje ulubione perfumy to Cyclades Lancome używam ich od jakiś 3-4 lat i ciężko mi się z nimi czasowo rozstać... może młody nieco później się do nich przekona - zapach jest delikatny, raczej słodkawy ale nie mdły (mi zapach kojarzy się z letnią łąką wieczorową porą).