Skocz do zawartości
Forum

krófka13

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krófka13

  1. ana jedtem w 38tc Czaki moja czeka, rozumie że w brzuchu jest dzidzia, że np pani badała dzidziusia (sprawdzała prace serca bo poszłam dla bhp przez te ruchy) no i ciągle chce żeby dzidzua poszła spać do siebie. Dzisiaj mialam calodzienna awarie neta...Ogólnie umierajaca jestem, co wstanę to boli brzuch tak na dole jakby mały lezal sobie na skórze brzucha, do tego w cipce ciagnie coś, a czopu itp jak nie było tak niema. I ten krzyż że nawet leżenie na boku nie pomaga.. cholera mnie weźmie, a jeszcze orzy tym wszystkim sama muszę się małą zajmować bo jak każe mężowi to sfochowany że zmęczony a ja leżę caly dzień.. jak mi do wizyty nie przejdzie to nie wiem czy się wczolgam lekarzowi na fotel ginekologiczny mam strasznie dość, w pierwszej ciąży bylo o niebo lepiej. A mlody ruszył sie DELIKATNIE po nospie teraz znowu nie czuje ruchow ale to chyba przez ten twardy brzuch.. dobranoc :) bo chociaz wtedy mnie nie boli jak śpię ;)
  2. bóle pośladków też mam, tak jakby kości mnie w środku bolały, do tego kręgosłup (tak w krzyżu i niżej) wczoraj myślałam że coś się zaczyna bo i brzuch rwał, do łazienki z 5 razy mnie zagoniło i te plecy a dzisiaj NIC a NIC mnie nie boli...nawet czop nie odchodzi. Dzisiaj tylko malutki słabo się rusza ;( Wszystkim nowo rozpakowanym - GRATULACJE!!! ciesze się razem z wami, że już macie te Skarbki po tej stronie i trochę wam zazdroszczę bo najgorsze to czekanie na niewiadomo kiedy :)
  3. Hey wam wszystkim. Meldujemy się w 2paku. Dzisiaj większość czasu brzuch twardy małego ruchów prawie nie czuć. Do tego plecy bolą ale tak jak na codzień od obciążenia i zjadłam czekoladke taką małą jak kinderki i mdli mnie :/ hehe też mam wizyte na 5 listopada ;) Niby już tak blisko do tego terminu a tak daleko... co do rejestrowania nieslubnego dziecka wystrczy tata z dowodami i aktem urodzenia malucha bo moja kuzynka rodziła przed slubem i to wystarczyło ;)
  4. Malyna z tego co mi się śni to nawet mąż się śmieje... z sexem ja przełamać się mogę, bo są dni kiedy nic mi nie dolega po, ale mi wizualnie mój brzuch przeszkadza, jak się zdekoncentruje i spojrzę na brzuch to od razu czuję się nieatrakcyjnie...do tego wylazły mi rozstępy mimo gąbki, peelingu i smarowania :( no i pomijam już fakt że o godzinie 20 wszystko mnie swędzi i muszę się wykąpać, a potem jestem już tak padnięta że marzę tylko o położeniu się spać. mi się też czasami wydaje, że brzuch mam niżej, a to że częściej się napina, ale to chyba moja psychika by tego chciała i sobie wkręcam śliczne te dzieciaczki wasze dziewczyny :) ja wracam do tej mojej małej marudy, bo od pół godziny albo dłużej non stop ryczy i marudzi - niech zaśnie chociaż na trochę bo mnie szlag trafi
  5. cześć wam, u mnie się nie sprawdził wysiłek fizyczny ani sex ani teraz ani w pierwszym przypadku. bo codziennie robię kilometry po schodach i to wbiegam po nich zamiast spokojnie wejść (wcześniej biegałam jeszcze więcej bo nawet kuchnię miałam na dole), teraz sex rzadziej ze względu że teraz mnie bardziej obciera wszystko w środku, ale za pierwszym razem codziennie było - i tez nic. Przenosiłam 9 dni - myślę że albo wyluzowałam bo następnego dnia miałam mieć wywoływanie, albo ze stresu poszło teraz jak muszę coś robić to robię, a jeśli nie muszę to nie robię, to chyba zależy od tych uparciuchów kiedy się wylęgną dzisiaj był kurier z paczką - powiedział że chyba powinnam mniej jeść nie przeszkadzają mi takie żarty jeszcze hihi mi brzuch chyba nie opadł...ani w pierwszej ciąży ani teraz. Fakt że jak siedzę to mi na uda naciska i najlepiej siedzi mi się jak żulowi spod sklepu z rozwalonymi na boki nogami, ale już dłuższy czas tak mam. moja malutka co i rusz mówi i pokazuje że dzidzia ma sobie iść do swojego łóżka spać. tak jak Malyna jestem już ciążą znudzona, wiem że do tego stanu napewno nie zatesknię i chciałabym już, chociaż wiem że jeszcze się listopad nie zaczął i trzeba poczekać...za tydzień wizyta, ale sobie wiele nie obiecuję...
  6. Kasia właśnie obawiam się nie tylko sn zakończonego cc, ale też wywoływaniem które nic nie daje. Moja mama tak miała z siostrą (chyba ponad 2 tygodnie leżała w szpitalu, bo mimo oksytocyny siora nie chciała wyjść) pamiętam że na Boże Narodzenie wypuścili ją na przepustkę do domu a w sumie urodziła w Nowy Rok.... Dobrze że u ciebie się zlitowali i najpóźniej jutro zobaczysz dzidziusia Malyna melduję ci się po raz kolejny że u mnie też NIC się nie dzieje, nic nie odchodzi, nic nie boli itd. Najgorsze jest to, że wszystko może zacząć się za chwilę i ciągle czekasz, a tu wielkie NIC. to rozczarowuje dodatkowo że pewnie martwi cię też wielkość klopsika jeśli urodzi się w terminie co? :) dziś musiałam wybrać się na badania, no i się wybrałam od razu wkurw bo mąż wczoraj wrzucił cała kasę z konta na lokatę, a wolne środki będą po południu i nie miałam jak zapłacić. Dobrze że mama pod ręką to te parę złotych pożyczyłam. Posiedziałam z ponad godzinę w przedszkolu bo jak już poszłam z młodą do mamy to wracać nie chciała, po drodze jak już udało mi się ją wyrwać z przedszkola to skręciła do babci no i tez musiałam wskoczyć na przynajmniej pół godzinki. Tak że wyjście na badania okazało się pielgrzymką no i jeszcze ryba mi się świeża z jeziorka dostała na zupę bo młoda od dziadka wyciągnęła - więc dzisiaj zupa rybna nudzi mi się bo mam wszystko już ogarnięte, przygotowane na w razie W i tylko teraz siedzę z małą, a ona jakoś ostatnio zaczęła być samowystarczalna i bawi się sama, z psem itd :) po południu czeka mnie wizyta u pani architekt - mam nadzieję że zatwierdzi nasze zmiany i projekt już będzie "się robił" na gotowo
  7. Malyna postaraj się uspokoić - porób coś tylko dla siebie, kąpiel ze świeczkami itp. Takie wkurwy na koniec ciąży znam doskonale... - pamiętam że nawet mąż miał mnie dosyć, teraz tez już się boi, bo najgorzej było od daty terminu do porodu. u nas zwierzątka bo z tą trawą już zamysł taki mi chodził córka lubi strasznie zwierzaczki, a musiałam stworzyć pokój wspólny dla chłopca i dziewczynki i ustaliliśmy ostatnio, że nawet jak skończymy budowę domku to do lat ok 7 córcia i synek będą w jednym pokoiku (ja do 13 lat z bratem w pokoju byłam) i sądzę że chyba lepiej tak buduje się więzi niż każdy zamknięty u siebie...
  8. hej :) POLECAM bardzo naklejki na ściany do pokoju dzieci :) nasze w końcu przyszły i ..... od pół godziny nie mogę poradzić sobie z córeczką taka szajba ją wzięła :) chwali się wszystkim w domu, pokrzykuje, biega itp lepsze niż Boże Narodzenie - nam też się tylko pyski śmieją, bo jak się nie śmiać widząc taką radość z "głupich" naklejek dorzucam fotki pokoiku z naklejkami (uwaga nie sprzątałam )
  9. U nas w szpitalu w sumie wystarczy tylko karta ciąży ;) ale ja zabieram wszystkie badania z ciąży i daje w folijce i co chce niech szuka :) przy bolesnych już skurczach średnio mi się będzie chciało skupiać ;)
  10. U nas położna sama przyjeżdża i umawua się na kolejne wizyty. Tak właśnie odwiedza około 6 razy ;) u nas jest fajna więc dobrze. Truskawka mi też się już nie chce w towarzystwie siedzieć.. najlepiej spała bym calymi dniami żeby szybciej minęło ;) mała już też traci cierpliwość chyba bo stale mówi że dzidzia ma iść do swojego łóżka, że pić ma z butli itd. Do tego nie mogę sie doczekać kiedy będę mogła ją normalnie poprzytulac bez uważania na brzuch.. nawet obiadu mi sie nie chce wymyślać ;) chociaż chyba znów krokiety zrobię mmm Ogolnie chyba zaczynam mieć jazdy tak jak pod koniec 1 ciąży - mam tylko nadzieje że mąż nie ucieknie ;) ale ja fixuje tak ze strachu. Wczesniej przed nieznanym a teraz przed dużą wagą malego ;) muszę jakoś zluzowac. fasolka111 a na kiedy ty masz termin? Bo albo nie masz suwaczka albo mi się na tablecie nie wyświetla. Ja już z domu nie wychodzę bo nie dopinam sie w żadnej kurtce, a nowej nie opłaca się kupować ;)
  11. cześć :) widzę że nie tylko ja miałam ciężką do spania noc no cóż tak już będzie do kiedyśtam dziewczyny które dzisiaj rodzą - 3 mam kciuki żeby wszystko dobrze poszło :)
  12. Malyna, fasolka111 do was dołączam jeszcze ja z tych które się nie rozdwoily. Jak już pisałam coś czuje że przenoszę... i boję się że dziecko bedzie 4kg lub większe... Malyna u nas i waga dzieci podobna i termin mamy blisko, więc pociesz się że ciebie chociaż coś tam boli, bo u mnie nic. Gdyby nie to że brzuch mam duży i plecy nie wyrabiają przeciążenia to bym nie wiedziała że jestem w ciąży.. zastanawiam się czy nie poprosić o cc.. chociaż u mnie bardzo o to ciężko i wątpliwe żeby mi się udało. Wizyte mam 5.11...zobaczymy jak wagowo to wygląda. I rozumiem twojego wkurwa, bo ja mam podobnego teraz ;)
  13. Malyna, Truskawka, fasolka z wami jeszcze ja zostane nierozpakowana. Majus, CzekaCudu Gratuluję ;)
  14. em87 GRAATULACJE :) mili nie martw się to zależy od lekarza. Ja ktg w 1 ciąży miałam tylko jak nie czułam ruchów, a potem dopiero po terminie. Teraz tez mnie nigdzie nie wysyła, dopóki są ruchy jest dobrze. Chyba że po terminie jesteś to wtedy trzeba zrobić. Malyna u mnie tez nic, mimo sexu itd. Tez pewnie będę pod koniec o ile nie przenoszę znowu. Mój lekarz powiedział że może tak być że u mnie ciąża fizjologicznie trwa 41tygodni a nie 40 i tyle. Ale boję się tej wagi małego - nasze maluchu ważą podobnie... Nawet śniło mi się że czop odszedł i skurcze się zaczęły pojawiać - niestety gdy wstałam siku okazało się że to tylko sen...
  15. Cześka to masz pyszny obiadek - nasz ulubiony i kolacja u mamy...mmm tez bym zjadła bo kocham krokiety oosaa te kuklinki czy coś fajnie wyszły :) tylko dla mnie za słodkie (a nie dawałam cukru do jabłek), ciekawe jakby z innymi owocami wyszło hmmm... :)
  16. oosaa właśnie wypróbowuję te kuklinki czy jak im tam :) ale nie mam takich naczynek więc wzięłam foremki od babeczek... jak wyjdą to dam znać :)
  17. bombka, koolin Wielkie Gratulacje zdrówka dla was i maluszków
  18. Bombka zazdroszczę że już poznasz swoje maleństwo :) czekamy em87, justys88 mnie sytuacja zmusiła do bycia z dzieckiem zamiast pracy, ale jak czasami teraz mam zawalony dzień (np badania, lekarz, zakupy itd) i do domu wrócę po 16 to powiem - nie wyobrażam sobie tak codziennie być z moim dzieckiem tylko 4h myć się i spać.. widziałam jej pierwsze kroki, próby jedzenia, wyłapuję pierwsze słowa i zdania - tego żadna kasa mi nie da, a dziecko dorośnie i nie będzie już takie słodziutkie Poza tym to ja wychowuję własne dziecko, a nie babcia, ciocia czy jakaś obca osoba. Chociaż mnie babcia w większości wychowywała, bo mama była jeszcze w szkole a tata w pracy ale wtedy była młodsza i nie mogła mnie rozpieszczać bo gospodarka pracy wołała... justys88, IgaJula na szczęście proszenie o pomoc tamtego dziadka i babci to nie z łaski :) oni zawsze chętnie zostają z malutką, czy podwiozą, samochód pożyczą itd :) tak dziadek podwiózł :) wizyta za wiele mi nie dała... raczej na wcześniejszy poród nie mam co liczyć, a mały Wieelki rośnie, więc z dobrych rzeczy tylko tyle że jest zdrowy.. za 2 tygodnie kolejna wizyta i pewnie na wywołanie mi wyznaczy termin... oosaa bo w PL tak jest że za każdy papierek się płaci...my wróciliśmy wczoraj od pani architekt - miła babeczka i namazała nam wstępny projekt i wypisała koszty papierzysk - prawie 7tysi pyknie zanim łopatę w ziemie wbijemy...a muszę powiedzieć że wygórowanych cen itd to nie ma te kokilki fajnie wyglądają i przepis tez fajnie wygląda (bo ja z tych co przy garach stać nie lubią za długo) Malyna ja też wściekła na cały świat od rana, tym bardziej że wczoraj na wizycie gin stwierdził że nic nie wskazuje żeby miało się u mnie ruszyć cokolwiek... mały spory - ma już 3100g więc mógłby wyleźć...
  19. Kurwa samochód mi sie zepsuł. Tzn nie odpali mi dzisiaj. Musze teraz kombinować jak dostać się do babci a potem do lekarza wrrr wszystko przez tą pogodę. Do tego przyszedł dziadek nie wiadomo po co i pierdzieli ze samochód w garazu nie stał bylo wstawić itd i na cholere mi gada jak ja wiem że to przewody zamokly. Musze po drugiego dziadka zadzwonić czy by nas nie zabrał:) Eh juz mi sie wszystkiego dzis odechciało
  20. oosaa wszystko się pospamowało na tej stronie mi się wyświetlają wszystkie wpisy po 2 szt co do wielkości domku zgadzam się :) ew. mogą być schody do części np sypialnej żeby nie latać jak na sraczkę - teraz np zapindalam włączyć pralkę po 30stopni na dół + potem wejść na górę, zejść i z miską prania wspiąć się spowrotem (120stopni do przerobienia), tyle samo prawie mam jak chcę wyjść na dwór, czy podłożyć do pieca - a nawet porodu mi to nie przyspiesza poprzednio 9 dni przenoszone, teraz tez wątpię we wcześniejszy poród.. justys88ja się teraz boję żeby nic się nie stało takiego żeby mnie kładli do szpitala... jak będę rodzić to ok - mąż tacierzyński od razu bierze i będzie z Jowisią, ale np teraz nie miałabym nikogo kto by z nią został..
  21. CzekaCudu ten krochmal mnie kusi a dzisiaj zapytam o coś na nadmiar wody w organizmie...jak potrzymałam nogi w zimnej wodzie to mi o polowe zmalały a to dopiero południe Elleves mieliśmy wybrany projekt taki z piwnica bo znajomi piwnicę bardzo polecali. A architekt stwierdził że z adaptacją i tymi wszystkimi to narysowany projekt wyjdzie nam w tej samej cenie więc zmienia nam jakoś żeby lepiej nam pasował, był bez piwnicy (architekt mówił że droga jest budowa piwnicy i taniej jest dobudować kotłownię itd niż robić piwnicę) i max do 120m . no a architekt jest wypróbowany już przez kilka osób z rodziny więc wierzymy. Mieszkamy w malutkim miasteczku a tam gdzie mamy działkę to prawie jak na wiosce - nawet kanalizy nie ma tylko oczyszczalnie każdy sobie stawia, ale nam tak nawet bardziej pasuje (czyt. TANIEJ ZA WODĘ ) truskawka1 moja córa jest rakiem a niejeden skorpion przy jej charakterku by wymiękł em87 a mi się wydawało że przy bólu porodowym pomaga gryzienie łóżka bo to właśnie robiłam jak już będzie się rodziło to z automatu będziemy robić to co przynosi ulgę - kuzynka tez gryzła łóżko ja wychowałam się pół w domu z podwórkiem, a pół na wsi więc dostęp do zieleni jest mi potrzebny :) mąż jak pomieszkał kilka lat tutaj to tez już mieszkania nie chce :) gabi85 ja też mam takie wahania :) to chyba tak jest na koniec... a z wagą zapytałaś się gina? bo mi mój tez by ostatnio nie powiedział nic o wadze małego gdybym nie zapytała - dzisiaj też zapytam jak mi nie powie. Ja mówię że do 3800 urodzę a większego dzidziusia się boję panicznie
  22. CzekaCudu ten krochmal mnie kusi a dzisiaj zapytam o coś na nadmiar wody w organizmie...jak potrzymałam nogi w zimnej wodzie to mi o polowe zmalały a to dopiero południe Elleves mieliśmy wybrany projekt taki z piwnica bo znajomi piwnicę bardzo polecali. A architekt stwierdził że z adaptacją i tymi wszystkimi to narysowany projekt wyjdzie nam w tej samej cenie więc zmienia nam jakoś żeby lepiej nam pasował, był bez piwnicy (architekt mówił że droga jest budowa piwnicy i taniej jest dobudować kotłownię itd niż robić piwnicę) i max do 120m . no a architekt jest wypróbowany już przez kilka osób z rodziny więc wierzymy. Mieszkamy w malutkim miasteczku a tam gdzie mamy działkę to prawie jak na wiosce - nawet kanalizy nie ma tylko oczyszczalnie każdy sobie stawia, ale nam tak nawet bardziej pasuje (czyt. TANIEJ ZA WODĘ ) truskawka1 moja córa jest rakiem a niejeden skorpion przy jej charakterku by wymiękł em87 a mi się wydawało że przy bólu porodowym pomaga gryzienie łóżka bo to właśnie robiłam jak już będzie się rodziło to z automatu będziemy robić to co przynosi ulgę - kuzynka tez gryzła łóżko ja wychowałam się pół w domu z podwórkiem, a pół na wsi więc dostęp do zieleni jest mi potrzebny :) mąż jak pomieszkał kilka lat tutaj to tez już mieszkania nie chce :) gabi85 ja też mam takie wahania :) to chyba tak jest na koniec... a z wagą zapytałaś się gina? bo mi mój tez by ostatnio nie powiedział nic o wadze małego gdybym nie zapytała - dzisiaj też zapytam jak mi nie powie. Ja mówię że do 3800 urodzę a większego dzidziusia się boję panicznie
  23. Elleves my działkę już mamy od prawie 2 lat :) widok z niej na całą panoramę naszego miasteczka no i obok działeczki (6działek) są własnością samych młodych mniej więcej w naszym wieku, chociaż jak narazie będziemy 3 którzy zaczynają się budować tam :) a domek wg warunków zabudowy nie może mieć więcej niż 150m całkowitej zabudowy więc już z garażem itd), ale ja lubię niewielkie domki Malyna mój jest podobnej wagi co twój, dzisiaj dowiem się ile waży obecnie....tez się boję o moje podwozie :( lidka poczytaj sobie o porodzie jak przebiega i uspokój się, jak jesteś spokojna podczas porodu to naprawdę jest łatwiej. Dasz radę - ile kobiet przed nami rodziło, niektóre po kilka razy więc nie może być przecież tak źle prawda? :) przestaje mnie swędzieć jak narazie bo sprzątam (jak jest czysto i "sterylnie" to mi lepiej - ciekawe jak będzie wieczorem..chyba pościel przebiorę...
  24. oosaa, fasolka111 ja wczoraj padłam "ofiarą" innej fejsbookowej zabawy :) a mianowicie zobaczyłam u koleżanki tekst "Wiem, że nikt tego nie przeczyta, ale czasami - kiedy się nudzę - wchodzę do śpiwora i nacieram się masłem. Później ślizgam się po kuchni udając ślimaka" no i polubiłam - okazuje się że po polubieniu osoba która to miała wysyła ci wiadomość że padłeś ofiarą ślimaka i teraz ty musisz to wkleić na tablicę fajna wesoła zabawa uśmiałam się strasznie :) CzekaCudu no to ładny metraż...ale zauważ że dawniej (choć wcale nie tak dawno) ludzie budowali właśnie spore domy. U nas na osiedlu łatwo byś zgadła które domy budowano w jednym czasie :) my niestety musimy wybrać taki który będzie nadawał się dla 2 rodzin - dla nas i teścia (który ma mieć osobne wejście kuchnię i łazienkę i zero przejścia do nas ) ale chcemy już w taki sposób żeby potem nasze dzieciorki mogły zająć domek i nie mieć nas na głowie, do tego metraż nie może być większy niż 150m (no i architekt odradzał nam piwnicę co wg mnie jest fajnym pomysłem bo jak stara będę to pewnie będę miała z nogami problemy , bo u nas sa rodzinne) Dzisiaj znów mamy wizytę u architekta bo ma już jakiś projekt dla nas :) m0niik jeśli przepływy masz w porządku to nie przejmuj się niedotlenieniem, bo nic takiego nie powinno mieć miejsca. W Bydzi cię "wyprostują". mnie z kolei wczoraj wieczorem zaczęło wszystko swędzieć :( brzuch to standard ale boki, ramiona, ręce, nogi, uda - no po postu wszystko nawet twarz. Albo to od kawy bo wypiłam wczoraj 2 a normalnie nie piję wcale albo bierze mnie to co poprzednio pod koniec ciąży. Dzisiaj mam wizytę, ale chyba za wcześnie żeby się skarżyć jak tylko 1 wieczór tak miałam... poza tym chyba taniej mi wyjdzie najpierw zrobić sobie próby wątrobowe i wtedy z wynikami od razu pójdę jeśli będą nie takie - bo jeśli wyszłyby dobre to bez sensu płaciłabym za dodatkową wizytę.. Na szczęście GBS i przeciwciała wyszły mi dobrze...eh a już myślałam że koniec badań a tu zawsze coś..
  25. ja do zupy-krem z dyni dodałam marmoladę z jabłek (jabłka ugotowane bez cukru) i doprawiłam przy porodzie nie powie ci położna o oddychaniu przeponowo tylko będzie ci kazała po prostu oddychać, lub oddychać głęboko. powiem że to co na szkole rodzenia się uczyłam to i tak nic mi nie dało, bo jak zaczyna już ostro boleć to robisz cokolwiek przynosi ci ulgę a nie myślisz co gadali na szkole
×
×
  • Dodaj nową pozycję...