Skocz do zawartości
Forum

krófka13

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krófka13

  1. jestem padnięta po tej nocy.... Jowitce włączyłam bajki - dziś dam jej luz jeden dzień przed tv chyba jej nie zaszkodzi, a przynajmniej nie będzie dychrała na małego...(katar jej spływa i odkasłuje), Fabian lepiej niż w nocy... śpi, nie budzi się, nawet pierś ssał ładnie bez płaczu, potem butlę całe 60ml wytrąbił i teraz nawet nie słyszę żeby mu coś za bardzo furkało w nosku. Fridą wyciągnęłam naprawdę odrobinkę gilów, więc nie wiem czy to katar czy pozostałości wód itp... jak narazie dzieciaki ciepło ubrane, dom wywietrzony, i garnek z rumiankiem na kuchence żeby parował... mam nadzieję że będzie coraz lepiej i na wieczór za bardzo się nie pogorszy przynajmniej małemu, bo młodej wiem że już powoli przechodzi... pępuszek już odpadł - w nocy :) chociaż na brzuszku mogę małego kłaść :)
  2. Hej, dziś miałam zamiar wcześnie sie położyć ale nie wyszło mi.. mały pod wieczór nagle zaczął chrumkac i teraz słyszę że jak oddycha to mu jeździ jakby miał katar.. czy katar może przyjść tak nagle? W nosku nic nie ma tylko mu jakby jeździ, nie cieknie mu też nic..czytałam że to może być sapka, ale bądź mądry..kur** jak nie urok to sraczka..
  3. dziewczyny co do wrzucania zdjęć - prawda sprawdziłam i znalazłam 2 swoje zdjęcia tu wrzucone w grafice google i jedno zdjęcie wrzucone przez majus
  4. Iskierka80 wyluzuj. pierwszą ciążę przenosiłam 9 dni i ruszyło się dopiero w noc przed wywołaniem, więc albo tak zestresowałam sie tym że miałabym miec poród wywoływany, albo wyluzowałam że już i tak zaraz będę rodzić że samo się ruszyło :) Usmiechnięta ja też zachrzaniałam ze sprzątaniem w ciąży i też od byle czego zadyszka była... dopiero po porodzie mąż mi zaczął pomagać w codziennych obowiązkach truskawka1 ja herbatkę piłam raz dziennie po śniadaniu i myślę że wystarczyło ale piłam od 36 lub 34 tygodnia (już teraz dokładnie nie pamiętam) Malyna no chyba z chwaleniem to racja - każdy mówil że mały taki spokojny to dzisiaj zaczął marudzić...teraz słysze że też marudzi....eh może to tylko taki dzień?- oby, bo jak taki spokojniutki to naprawdę nawet odpocząć się da
  5. Elleves poród Fabiana był duuuuużo krótszy i duuużo mniej bolesny jeśli chodzi o 1 fazę czyli rozwieranie. Bóle parte były albo takie same albo gorsze ale też Fabian był większy sporo, no i poprzednio "odlatywałam" więc ciężko porównać :)
  6. Elleves nie wiem na ile to zasługa herbaty a na ile ciepłej dwugodzinnej kąpieli podczas pierwszej fazy, czyli jak już skurcze czułam - ale rozwarcie miałam 7cm a ból lekki spokojnie szło go znieść. Więc będę polecała herbatę z liści malin bo a nóż widelec akurat to się tak przyczyniło em87 a mi ze zgagą w drugą stronę się spełniło - z córą miałam dużo mniejszą zgagę a kłaczków miała dużo więcej niż Fabian fasolka ja tez się już pogubiłam, bo leci u nas grupowo jak już ktoś napisał no cóż niedługo wszystkie będziemy rozpakowane, w końcu jeszcze 2 tygodnie i będzie koniec listopada co do spania maluszka - nasz większość dnia i nocy przesypia ja chodzę i patrzę czy on oddycha...
  7. po pierwsze gratuluje wszystkim tym które się rozpakowały, a którym nie pogratulowałam jeszcze. Czas nadrobić zaległości w niemyśleniu misiabella ja wzięłam rożek do szpitala i używałam tylko z tego względu że mały wszystkie obsikał - gdyby nie to mój rożek byłby zbędnym bagażem. em87 tez mi czas leci przez palce - już tydzień minął i ja się pytam gdzie te dni?? gabi znieczuleniem się nie przejmuj - miałam chyba z 3 kanałówki robione w czasie ciąży a mały całkiem zdrowy. czaki, misiabella jakie błędy? - nie jestem już w ciąży a też nie zauważyłam dzisiaj miałam wizytę położnej i tak: -kobieta karmiąca powinna pić MAX 1 szklankę mleka dziennie - jeść wszystko ale po troszku i z kapustą, kalafiorem, cebulą czekać jak najdłużej zanim się zje - wcinamy truskawki i inne owoce ale po troszku i czekamy na odpowiedź maluszka (jak nic się nie zadzieje to można wcinać śmiało) -pić wodę (NAWET 3l DZIENNIE!!) - ciągłe kichanie i czkawka, schodzący naskórek to norma - z pępuszka może polecieć krew gdy odkleja się pępowina i nic nie robić z tym (strupek będzie odpadał i zmniejszał się aż zniknie całkiem) - walczyć z ciemieniuchą zanim się pojawi więc po kąpieli oliwką i szczotkować w tył i przód (taki masażyk) - dziecko może nie robić kupki UWAGA!! - nawet 14 dni (jeżeli gazy odchodzą i dziecko puszcza bączki to spokojnie czekać do 14dni, chyba że nie pruta to wtedy do lekarza) - kupki przez 3tygodnie mogą być od żółtych po zielone - normalne kupki mają konsystencję musztardy,twarogu lub plasteliny (takie przykłady podała) - nierobienie kupki przez 3 dni jest traktowane teraz jako zwykła fizjologia czyli że tak może być normalnie - pytałam o dziwne paznokietki małego (takie wklęsłe ma) powiedziała że jak najbardziej normalne a obcinać przy nóżkach dopiero gdy będą wystawały za opuszek palca, nie wcześniej bo potem mogą wrastać. - jeśli maluch jest zażółcony to w domu przy oknie (nawet zamkniętym) go kłaść, żeby światło słoneczne na niego świeciło i jak najbardziej spacery - wodę do robienia mieszanki pogotować 5 minut (więc nalać garnek wody pogotować i podgrzewać tylko) -mówiła o mieszankach i najbardziej chwaliła NAN (podobno ostatnio po bebilonie zauważyła że dzieci częściej są niespokojne i mają kolki) - jeśli dziecku ropieje oczko lub oczka to przemywać przegotowaną wodą, czarną herbatą lub własnym mlekiem i to by było chyba na tyle, przynajmniej nie pamiętam więcej może się komuś przyda taka wiedza :)
  8. Mili_i ja nie pilnuję w nocy bo sama śpię :) ale ogólnie chodzę sprawdzić czy oddycha, bo prawie go nie ma taki spokojny dzieciak mi się trafił jak poprosisz o masaż to ci zrobi, chociaż chyba nie słyszałam żeby ktoś chciał z własnej woli... ,na szczęście nie wiem co to jest ten masaż szyjki :) ja dziś zostałam pierwszy dzień sama z moją dwójką bo po męża rano do pracy zadzwonili
  9. misiabella każdego deprecha może dopaść :) tym razem mnie omineła, ale po urodzeniu córci pamiętam że mąż zakazał mi słuchania muzyki bo jak głupia ryczałam oosaa ale bym zjadła - kocham karpatkę my dzisiaj zarejestrowaliśmy młodego w usc :), dostałam swój wypis i mały ma zbadane to uszko w końcu (nie chciał wyjść mu wcześniej żaden wynik i się kazali zgłosić w tym tyg. ale wyszła norma ) fasolka u nas też mały nie robił kupki 1 dzień, ale do nawet 5 dni to nie ma się niby co martwić, jeśli dziecko nie boli brzuszek i jest miękki, ewentualnie dawaj przegotowaną wodę lub bardzo lekką (słomkową) herbatkę z rumianku. - to pamiętam jeszcze jak córa była mała bo tez mieliśmy ja na NANie i tez kupki były raz na kilka dni
  10. Angel29 każdy poród jest inny nikt nie powie ci jaki ból będziesz czuła jak się zacznie :) mogę to powiedzieć że każdy poród zaczął się u mnie inaczej IgaJula nie mówię że każda ma lub będzie mieć wielki kryzys że zacznie płakać itp :) ale chwila strachu, zwątpienia itp (chodzi mi o to że np boisz się czy wszystko z dzidzią wporządku nawet jak nie zrobi kupki przez 1 dzień ). Mnie jak narazie nic nie złapało :) jestem mega szczęśliwa patrząc na moje maluchy tak jak napisała Elleves każda z nas kryzys postrzegać może inaczej :) Mika88m hehe tym razem tak nie ale w poprzedniej ciąży az dziw że na te ostatnie dni mąż mnie nie zostawił bo byłam OKROPNA i aż sama to wiem bombka, Kasia79 dlatego ja nie stawiam na karmienie za wszelką cenę. Sama tylko przystawiam małego na tyle żeby mi ściągnął to co mam (a mam mało) więc bez wyrzutów sumienia daję małemu tez butlę. nasz mały prawie stale śpi, tylko chodzimy sprawdzać czy oddycha taki grzeczny bąbelek.
  11. Kasia79 u nas też NAN i ten sam problem z kupkami - daję małemu wodę przed jedzeniem i idą troszku lżej.
  12. Czaki mała myślę że tak dobrze znosi brata bo nie wymyslalismy. Tlumaczylismy jej że jadę wyjąć dzidziusia z brzucha i że to jest jej dzidzia :) Malynka i jak? Gratulujemy, czekamy?
  13. Moniniuss ja tez traktowałam tak brzuch, bo dla mnie ciężko było "zajarzyć" co kryje się w środku. teraz jestem zakochana w moich dzieciaczkach tak samo Elleves myślę że każda ale to KAŻDA z rozpakowanych chwilę słabości już miała :) tyle że teraz nie ma tak czasu żeby napisać, mimo że by się chciało. U mnie w domu mąż jest i pomaga bardzo, ale z dwójką maluchów naprawdę ciężko wykraść sobie trochę czasu na siedzenie przy komputerze (ja jak mogę to lecę do kibelka żeby sobie posiedzieć lub wziąć kąpiel) Justys też dokarmiam małego butlą. Po prostu nie najada się do końca i po opróżnieniu obu piersi dostaje jeszcze butlę. Na siłę karmic nie mam zamiaru, a młodemu raczej nie przeszkadza (nawet lepiej robi kupke po mleku z butli) u nas fajnie - dzieci się "zaprzyjaźniły" , jeszcze tylko córka boi się pępowinki - przy każdym przebieraniu zaczyna popłakiwać ale ogólnie ciągłe przytulanie dzidzi, buziaki itp itd jest lekko zazdrosna, ale też zauważyłam że (oprócz jedzenia) zrobiła się bardziej samodzielna. Oczywiście nie obyło się bez próbowania wózka, butelki i smoczków, ale na szczęście oddaje je dzidzi jeszcze zostało mi tylko uporanie się do końca z hemoroidkami (choć są już mniejsze niż były to nadal potrafią dokuczyć) że też takie coś musi się przypałętać bo gdyby nie to to byłabym już 90% sprawna - 10% to brak ubrań bo nadal większość spodni na mnie nie wchodzi
  14. Heyka ;) Fabian grzeczniutki je i śpi. Dziś w koncu normalnie kupkę zrobił bo wczesniej tylko takie malutkie wypierdki robił. Dopajam go wodą i to pomaga bardzo. Ja już normalnie funkcjonuje tylko kość ogonowa mnie troche boli, ale do kibelka normalnie poszlam i nie było tak źle . Za tydzień myślę że hemoroidy juz mi sie wchłoną bo z dnia na dzień lepiej jest ;) Malyna trzymam kciuki za ciebie. agni gratulacje. Sliczny ten twoj bobasek ;)
  15. Hey. Łącze się z wami z domku. Mały grzeczniutki, prawie ciągle śpi. Cieszy mnie to bo okropnie boli mnie krzyz i te dolegliwosci dupne.. nie wie ktoś jak sobie z nimi poradzić? Córka super przyjęła brzdaca. Jak tylko placze to biegnie pierwsza, jak zrobi kupę to ona płacze ze dzidzia nie zdazyla do nocnika ;) ciagle glaszcze podchodzi i przyglada się. Raczej nie nadrobie tego co napisaliście ale bede starala sie czesto zaglądać ;) Co do porodu - tak jak pisala Malyna. Jechałam z lekkimi bólami a okazało sie że juz 7cm rozwarcia. Skurcze trwalyod ok 12, o 15.30 bylismy w szpitalu. Parte tylko 10minut a mały dostał 10/10
  16. emka-emka wczoraj Malynę na fb widziałam wieczorem bo tez się zastanawiałam czy Szymek nie zdecydował się uciec IgaJula gratulacje kassandra piękne łóżeczko gabi85 to mój mały chyba specjalnie się nie rusza im bliżej tym mniej. Gdyby nie wizyta dzisiaj to napewno zamiast wizyty na ktg bym jechała bo znów młody ruszać się nie chce...
  17. Truskawka więc twój mały "dobił" z wagą do mnie i Malyny w 36/37tc ok 3100g - więc napewno za duży nie jest (wg mojego gin spory dzieciak ale w normie). Na koniec bobasy najbardziej przybierają ... hehe to kolejna z wizytą na dzisiaj jesteś ile tych dzisiejszych wizyt ogóle jest? ja mam na 17.00 więc muszę jeszcze poczekać jeśli chodzi o sex - nie działa na wywołanie. Ja wczoraj się odważyłam i oprócz tego że brzuch był twardy zanim zasnęłam, to nic mi nie dolegało oprócz córki która przyszła w nocy że mam iść spać z nią. Za to mąż zadowolony ja spakowałam 2 torby - dla siebie i dziecka. Obie wyprałam i ubrania powkładałam bez reklamówek bo i tak bałagan się zrobi w nich jak zacznę wykładać co potrzeba. Wiem że spakowanie 2 toreb się sprawdza bo nie musisz przekładać wszystkiego jak szukasz podkładów itp planu porodu nie robię, bo u nas nie wiem czy w ogóle ktoś z czymś takim przychodzi - poza tym napisałabym w nim tylko że zgadzam się na lewatywę jeżeli chcą to niech robią, ma mnie nie boleć (a i tak znieczulenia na życzenie nie ma) i ma być wszystko ok a najlepiej niech mi zrobią cc bo mnie sn bardzo stresuje, a mąż mi pomoże po porodzie z dziećmi ugo widzisz ja bym się pokroić dała i nie bałabym się.. nie stresuj się cc. Dla dziecka nawet bezpieczniejsza droga, bo żadnego niedotlenienia itp rzeczy nie ma. Ja się strasznie boję że coś może pójść źle przy sn i sporym dziecku :( do tego ból bo dziecko większe to wiadomo że ciężej. Detuś a ty nie urodziłaś jeszcze? coś mi się pomieszało i myślałam że ty już po wszystkim :) mi wyniki krwi spadły :( - hemoglobina poniżej normy. na sam koniec jeszcze musiało coś być.. m0niik mnie od tego czekania i napięcia z tym związanego nerwy noszą. no to tyle namarudziłam z rana namarudze więcej po wizycie
  18. misiabella moj tez już ma dość mojego marudzenia, ale jakos trzeba odreagować. W koncu ciekawa jestem jak on by się zachowywał jakby wiedział jaki ból go czeka i do tego czy wsio będzie bez komplikacji itp ana ja tak myślę myślę a i tak wyjdzie że zapomnę o tej lewatywie i o wszystkim inym co sobie umyśle jak już w szpitalu będę. Boję się jutrzejszej wizyty, chciałabym coś nastrajajacego optymistycznie usłyszeć :)
  19. Malyna no ja właśnie tak samo - dopóki nic mnie nie boli to aby tylko wyszedł a jak zacznie mnie bolec coś to się zaczynam bać chociaż mimo wszystko chciałabym już urodzić i żeby bez komplikacji poszło. mi przez 4 tygodnie mały wg usg przybrał aż 900g, tak licząc teraz powinien mieć 3500g ale tez boje się co powie lekarz - jak powie więcej niż 3,5kg to zapytam o możliwość cc lub wcześniejszego wywołania, bo do 4 raczej dam radę, ale powyżej to ja czuje że nie dygnę. ja mogę łazić sobie spacerkiem to nic mi nie jest, plecy tylko dokuczają. ja mojej małej dawałam jabłuszka i nie było żadnego problemu z warzywkami i to nawet takimi że mnie od nich odrzucało :) dziecko i tak zna słodki smak z naszych brzuszków, więc jak poje jabłuszko to nic się nie stanie. ja dawałam małej już jak miała 2,5 miesiąca bo kupki ciężko szły.
  20. Hej my tez nadal w pakiecie. ana ja też na męża muszę czekać ok pół godziny zanim dotrze :) ale tyle się wytrzyma - planuję kapiel w tym czasie poza tym jak już ktoś pisał dzieci lubią rodzić się w nocy i nad ranem.. Malyna niestety ale termin porodu ma 2 tyg rozbieżności ; ( ja też nadal nic a w sumie miedzy nami tylko 4 dni różnicy w suwaczkach i wagowo podobnie. Ja dziś kopytka robię.. mloda mnie wkurza bo stale chce to co ja. Nawet na kibel spokojnie isc nie mogę, bo zaraz ona tez chce siusiu na kibelek. Zaczynam z panika myśleć o bolu porodowym, u mnie nie ma szans na cc i znieczulenie, a jak mnie plecy łapią to zaczynam myśleć.. a z drugiej strony chcialabym zeby w koncu się zaczęło :)
  21. ana położna środowiskowa powinna przyjść 5-6 razy po porodzie. U nas zawsze wcześniej dzwoniła czy nam pasuje :) co do butelek w szpitalu - mają swoje jednorazowe takie malutkie przynajmniej u nas tak było i myślę że w każdym tak jest że mają swoje (w końcu jakoś te dzieci tam karmią) laktatora tez nie biorę w razie jakby był potrzebny to mi dowiozą przecież na końcu świata nie będę Truskawka i co z tą lewatywą? ja się boję poprosić bo słyszałam że przy porodzie to boli mocno... em87 dzięki - jeśli nie boli to zapytam o lewatywę, chociaż wiem że u nas w szpitalu to dają czopek a na mnie czopki to tak sobie średnio działają, taka odporna jestem. misiabella a na szkole rodzenia nie mówili wam że wypróżnienie przy porodzie to zwykła rzecz, czy nie chodziłaś? nam tak właśnie babka mówiła i następuje dopiero przy bólach partych a wtedy to naprawdę masz gdzieś co się dzieje :) Malyna mi się też już śni, a to że urodziłam (dzisiaj śniło mi się że urodziłam córkę i nie miałam ubranek żadnych dla niej bo wszystko dla chłopa przygotowane), a to że czop odszedł (rano rozczarowanie bo nic takiego miejsca nie miało) itd itp niby termin blisko ale nic a nic nie czuję żeby było blisko - coś mi się wydaje że nawet ta pełnia na mnie nie zadziała ;/
  22. fasolka gratulacje IgaJula, Malyna ja mam na 12/14.11 termin więc nie martwcie się bo ja pewnie przenoszę więc nie ostaniecie same nierozpakowane na forum :) no i dzidzia nie mała bo w 37tc miał 3100g a teraz dowiem się w środę. Malyna motyw z ogniskiem mnie rozwalił mi mówili że mam się położyć,światło zapalić i nogi rozstawić to do światła wyjdzie jak ćma ana cukierek to za mało - na mojego małego zadziałała tylko zimna pepsi i leżenie i głębokie oddychanie a i tak ruchy były takie jak na siłę.. po 2 dniach dopiero kilka razy się ruszył tak porządnie. Pod koniec maluchy mogą się ruszać mniej i słabiej, bo przyjęły już odpowiednią pozycję.
  23. u nas dzisiaj miły dzionek :) 2 dni w bólach i to tragicznych minęły i nic mnie nie boli. Nadal cisza jeśli chodzi o poród - czekam choćby na ból pleców "jak na nerki" bo tak bolało mnie dzień przed urodzeniem córci.. ale nic cisza... Kasia jaka śliczna fryyyzura małego !!! Malyna ja tez codziennie przy kąpieli się w miarę ogarniam w razie czego ja boje się wywoływania porodu bo podobno bardziej boli - może być dłuuuuugi (wyobraź sobie ja na porodówce miałam "sąsiadkę" której wywoływali przez 3 dni i biedna nie spała przez ten czas z bólu aż w końcu urodziła) to jak dzidzia większa to "przesuwają" termin?? Truskawka mnie tez mój pies wkurza, chociaż pamiętam że przy pierwszej ciąży wkurzał mnie bardziej właśnie tym że wydawał mi się brudny, teraz tez mnie wkurza ale mniej - może dlatego że z małym dzieckiem przyzwyczaiłam się do małego bałaganu
  24. My też na cmentarz nie trafiliśmy ze wzgledu na pogodę bo u nas w sumie blisko no i jak rodzina sie zbierze to szczerze powiem że wszyscy zamyśleni smutni a u nas gwar i wszyscy się śmieją mimo ze chyba nie wypada ana to będzie mój 2 poród a boję się bardziej niż za 1 razem no ale jak powiedziała kiedyś położna jak weszło to i wyjdzie.. O co chodzi w tych terminach? Bo u mnie z miesiaczki wychodzi 12.11 a z usg nie wiem bo nie mowi i nie wpisuje nigdzie.. heh nie miałabym nic przeciwko żeby ta pełnia zadziałała : D
  25. U nas koszmarna noc, nie dosyć ten brzuch boli to w nocy jak próbowałam zmienić pozycję to w plecach tak mi trzaslo że płakałam z bolu, z łóżka się skulalam i myślałam że urodze..jeszcze mnie pobolewaja te plecy... teraz prawie ciągle brzuch twardy, pobolewa ruchów nie czuję przez to a niestety oznak porodu brak. Mam nadzieję ze w środę usłyszę coś dobrego na wizycie ;) Ja się też nigdzie dziś nie ruszam bo nie mam co ubrać ;) hehe a jeszcze dziś obiecalam że mężowi zrobie paczuszki z ubraniem dla malej na kazdy dzien kiedy mnie by nie było ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...