Kalijka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kalijka
-
sweety: dziękuję:) gdzieś w środeczku też tak czuję:) jeszcze tydzień i troszkę i będziemy oglądać nasze słoneczko:)
-
Sweety dziś nam protestuje:) ale się nie dziwię.Gdyby nie telefon od siostry to dziś wyjątkowo bym chyba też leżakowała do oporu:) Pogoda sprzyjająca...Wypiłam kawkę zbożową i chyba się wezmę za prasowanie. Obiadek mi został czyt. barszczyk zabielany tylko ziemniaczków naskrobię. A po 12 może jakiś naleśnik z powidłem bym zjadła:) Siostrzyczka z młodym wczoraj smak narobiła jak się zajadali później na skype.
-
Elizka: My jak dzieci się cieszymy, że zaskoczyło. Może dlatego, że mieliśmy obawy czy się uda. Staraliśmy się od pół roku powiedzmy tak konkretnie:) ale już wcześniej się trochę"bawiliśmy":) Tyle znajomych ma problemy, że czasami zaczynałam mieć wątpliwości. Co do łożyska też muszę mojego zapytać. A po wczorajszym wątku z wadą wzroku jeszcze do okulisty się umówić na czerwiec i z moim gin. porozmawiać. W domku siedzę w okularach ale tak to w soczewkach chodzę. Zobaczymy co mi powie...
-
Sweet: jak możesz to mi też przepowiedz:) data ur. 29.09.1987 r. data ost. miesiączki 03.01.2014r. usg: 10.10.2014 Pysiak: super gratuluję:)My podobnie jak Aśka drobne przemeblowanie i malowanko. Też już bym chciała mieć swoje M:) Myślę , że na tej kawalerce dopóki maleństwo nie zacznie chodzić damy radę ale potem może być ciężko.
-
Elizka: Mój to przeżywa strasznie i tak chce córeczkę:)Wieczorami to mówi i się śmieje. Jakie to niesamowite doświadczenie- na wizytę to koniecznie musi iść ze mną. Pierwszy raz u gin. zobaczył dzidzię jak rusz rączkami to sprzedany. Ostatnio to się mu smutno zrobiło,że umówiłam się na wizytę w godzinach pracy. Dobrze , że każdą wizytę mam na płytce bo nie wiem co by było. A do usg połówkowego to odlicza. Zosia1: jesteś naprawdę niesamowita. Trzymam kciuki, żeby się udało zebrać jak najwięcej:) Pysiak: twardzielko- do kiedy walczysz w pracy?
-
Elizka:Też też ze Śląska tylko przyjezdna:) u mnie też zazwyczaj takie przeciąganie jest. Wyjątkowo wczoraj tak się stało:) chyba dla tatusia tak zrobiło. Milka75: gratuluję syneczka:)
-
Cześć, ale zimno brr...leje, wieje ... Małyszok: masz rację dziś zimnej Zośki:)wyjątkowo zimna ... Moje maleństwo powiem Wam najaktywniejsze po posiłkach i rano jak leżę w łóżku. Wczoraj mój T. normalnie był w szoku:) Wstaje rano do pracy i oczywiście przy porannym powitaniu poczuł maleństwo. Miałam tak w jednym miejscu brzuch wypchany z boku, tatuś zaczął się cieszyć, że maleństwo już rączkę wyciąga albo nóżkę do niego. Muszę mu zapodać ten filmik co mamy na forum, bo wczoraj zapomniałam:)dopiero będzie przeżywał. Jak się czujecie? ja mam lenia strasznego, pół godziny temu zwlekłam się z łóżka i nic mi się nie chce:(
-
Boska: spokojnie nie martw się, odpuść sobie dziś sprzątanie i jakikolwiek wysiłek. Jak coś zadzwoń do ginekologa i zapytaj, żebyś sobie i maleństwu nie serwowała dodatkowej porcji stresu niepotrzebnego.
-
Zosia1- nie zazdroszczę mdłości:( coś strasznego. Uważaj na siebie. Koniecznie pokaż swoje dzieła:)Już po drugim śniadanku-owocowy talerzyk. Pranie zrobione. Teraz szybciutko do sklepu po małe zakupy. I tyle by było spaceru na dziś bo zimno brrrr...Kocyk+ciepła herbatka+książeczka= błogie lenistwo:)
-
Ja przed ciążą ważyłam 66,5 ale zleciałam do 65. Na wadze zaczęłam przybierać ale powoli bo wymiotowałam cały czas. Teraz ważę 69,2. Wg kalkulatora powinnam ważyć 70,9. Zobaczymy co dalej będzie:) a teraz też zjadłam trochę chipsików. Otworzył mi tu chrupie... ale mam jeszcze krówki:)
-
U mnie po burzy a ścięło mnie. Drzemka jak się patrzy:)
-
Zapomniałam nowy u tego kolesia maxi cosi city 389 zł plus adaptery 50 parę złotych:)
-
kluudia_zd: maxi cosi jest jednym z przodujących producentów fotelików na rynku. Z tej marki znajomi wspominali mi o tym modelu fotelika ale polecają już ten nowszy model maxi cosi cabriofix. Ja na początku też myślałam już o tym nowszym modelu ale bardziej jestem za fotelikiem Recaro Young Profi plus . Producent foteli dla rajdowców. Siostra miała ten teraz też dla jak młody już podrósł kupiła tej firmy. Podsyłam ci linka z ich strony:http://recaro-polska.pl/foteliki-dzieciece/0-13kg/fotelik-young-profi-plus.html. Możesz sobie zerknąć i poczytać. Fotelik Recaro Young Profi plus zdobył w najbardziej prestiżowych w Europie crash-testach przeprowadzanych przez firmę ADAC maksymalną ocenę za bezpieczeństwo - 5 gwiazdek. Z tego co czytam to sobie go chwalą. Co do ceny znalazłam sklep gdzie jest w cenie 455 zł plus adaptery 63 zł. Gdybym tam jeszcze kupowała wózek to pan powiedział , że za ten zestaw spuści trochę cenę- zobaczymy. No i pasuje do wózków , które mi wpadły w oko. Siostra mówi , że dziecko się nie poci i co najważniejsze nie farbuje. Bo ten czerwony z maxi cosi city lubi farbować. To moje zdanie, mam nadzieję, że choć troszeczkę pomogłam:)
-
Asiekk: pewnie, ze najważniejsze to żeby zdrowe było. Jak już wchodzę do sklepu dziecięcego to coś mnie tam w środeczku kusi by coś kupić, wiesz:) Obiecałam sobie, że do wizyty wytrzymam:) Jedyną rzeczą dziecięcą jaką mam w domu to takie malutkie symboliczne buciki różowe od siostry jak się dowiedziała, że jestem w ciąży i będzie to dziewczynka. Tak sobie siedzą na komodzie i jak mi tygodnie lecą i patrzę na nie to już się doczekać nie mogę maleństwa i całych tych przygotowywań:) Ciuszków też na razie mówię, żeby mi nie przywozili, najwcześniej koniec lipca.Zabawnie by było jak tu cała wyprawka na dziewczynkę. a tu niespodzianka i chłopczyk:)
-
Ja się już też wizyty doczekać nie mogę, żeby poznać płeć. Na 90% będę miała dziewczynkę. Ale też nie wyglądam, nic się nie zmieniałam póki co i dlatego się niektórzy nadziwić nie mogą. Na początku mówiłam, że jak nic będzie synuś, a mąż że córeczka. No i na wizycie pan doktor obstawiam dziewczynkę:)Szkoda tylko, że maleństwo uparte po mamusi i plecki pokazuje lub boczek na każdej wizycie. Jest niepewność ale jeszcze dwa tygodnie:)i mam nadzieję , że już się pokaże w całej swej doskonałości:)
-
kiniar9: mój tylko na początku sprawdził, teraz też już nie. Zresztą chyba jak przed samym okresem nie ma co badać i usg piersi ci z reguły nie robią bo wyniki mogą być niemiarodajne, to w ciąży tym bardziej. W wyniku wszystkich zmian naturalnych i w ogóle- ale to moje zdanie.
-
Cześć dziewczyny :)w tej piękny słoneczny poranek.... SweetBobo- trzymamy kciuki, a tymczasem tak jak już dziewczyny pisały dużo wypoczywaj i się relaksuj:) Boska: Tak. mój jak mu powiedziałam o brzuchu twardniejącym pierwsze co na fotel sprawdzał i zaglądał.
-
Mykam do łóżeczka zapodam filmik i mam nadzieję na mocny i głęboki sen:) Życzę Wam miłej nocki i do jutra ...:)
-
Dziękuję-Doradza wiesz :)już od małej fasolki:) w końcu co dwa mózgi :)
-
Yo-anna: są nawet w tym szpitalu co chcę rodzić. Wszędzie kaskę dasz i załatwisz. Boję się ale i tak będę próbować. Takie wyzwanie a potem zobaczę to małe cudo i będę dumna z siebie podwójnie:))
-
Yo-anna:) super mądra kobitka tak trzymaj:) będę z wami myślami przy porodzie:)
-
Asiekk- nawet nie wiesz jak boję. Strach i nerwy- na razie to jak widzę jakiś program o porodach to zmieniam kanał:)mój sam ogląda:) ale wmawiam sobie, że dam radę. I staram się nastawić bo u mnie jak emocje wezmą górę:))) Ale tak jak dziewczyny pisały różnie może być:)
-
Asiekk- nie bój się. Ja chcę rodzić naturalnie:) Byle nie 20 godzin. Damy radę my zuch dziewczynki:))Z opowiadań mamy i siostry wiem,że ból nie do opisania-jakby ktoś siekierą tam walił nawet i gorzej:( Siostra szybciutko urodziła 40 min, ale miała taki wyrzut adrenaliny, że nie mogła się uspokoić i cała się trzęsła. Lepiej się nastawić , że dotychczasowe bóle to pikuś. Ale to każda która jest mamą ci powie. Koleżanka miała teraz cesarkę w czwartek. Umówiona na 8 zabieg o 18, dwa dni przed terminem dowiedziała się , że synek nie 3700 a 4200 waży i ma za małe ubranka niech sobie dokupi. Cięcie 14 cm rana boli strasznie. Niby prywatna klinika a czuła się strasznie podczas zabiegu:( podejście bardzo przedmiotowe delikatnie mówiąc. Po zamiast na salę poporodową trafiła na OIMO bo nie było miejsca, synka nie widziała koszmar- 60 dzieciaków w dwa dni na porodówce szok...
-
Zosia1- ja:) jak dostanę zaćmienia to miazga jakaś:). Mój się nadziwić nie może bo wiecznie sypałam datami faktami nazwami wszystko pamiętałam a teraz. Oglądam coś i kminie twardo. Ostatnio rodzinka miała ubaw jak rozmawialiśmy na skype. Grał chłopak na akordeonie- a ja do nich jak to się nazywa i macham rękami jak on....a słowa to takie czasami tworzę, że aż strach:))) Czekam wizyty podobno przy córeczce takie zaniki :)))
-
dziękuję dziękuję dziewczyny :) Pysiak: a chłopaki niech się starają a co:) Boska: ja nic nie brałam, żadnych tablet. Na samym początku miałam straszne bóle brzucha chyba jak się zagnieżdżało w macicy. Po pracy poszłam z koleżanką na kawę i jak wracałam pod samą klatką złapał mnie taki ból brzucha i pleców, że szłam prawie na kolanach do góry. Myślałam, że po prostu miesiączkę wcześniej dostanę i nie jechałam na pogotowie. U mnie to standard. W nocy biegunka i wymioty z rana do lekarza. Badania i wyszło , że ciąża. Potem mój ginekolog potwierdził. Mówi normalnie funkcjonować ale i też wypoczywać i nie forsować się jak przed ciąża. Jak się czasami zapomniałam i poszalałam ze sprzątaniem, zakupami czy spacerami to mnie strasznie ciągnęło po bokach i zaczynał twardnieć brzuch i" zjazd"niemoc totalna , zawroty głowy, spadek temp. Poszłam do lekarza z szyjką wszystko w porządku, plamień brak więc po prostu położyć się na lewym boku 15-20 min i powinno minąć. Nie poleca żadnych tabletek, chyba że odpoczynek nie pomoże i pojawiły by się plamienia i silny ból. Jak się rzeczywiście przypilnowałam, nauczyłam robić przerwy między czynnościami, dużo lepiej się czuję. Zwróć uwagę na spodnie. Miałam jedne dresy po domu co mnie uciskały pod brzuchem to też się odzywał. Tak jak mówią pełen komfort i wygodę musisz mieć.Teraz to się maleństwo odzywa najczęściej wieczorami i tyle czuję brzuszek.