-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mae
-
Vanesa Antek ma od wczoraj mokry kaszel i trochę katarek mu się pojawił. Ale nic mi się nie udaje odessać, bo to spływa do gardła od razu. Czasami ma takie napady kaszlu, że się aż czerwony robi bo nie może złapać oddechu przez chwilę. Ale gdyby nie ten paskudny kaszel to byś nie poznała, że w ogóle chory. Normalnie się zachowuje, bawi się i nie gorączkuje. Także trzeba przeczekać. Mam tylko nadzieję, że się z tego szybko wyliże i nie będzie pogorszenia. Chyba teraz po półtorej godziny udało mi się go uśpić. To jego pierwsza taka choroba i się martwię co i jak. A karmię go piersią.
-
Witam po świętach :) U nas minęły spokojnie w domku. Zaprosiliśmy w niedzielę staruszkę, u której mieszkamy na kawę. Antek najpierw spał a potem dał popis i 1,5 godziny płakał :((( Ogólnie mały stał się baaaardzo płaczliwy. Już nie tylko wieczorami, ale też wczesnym popołudniem zaczynają się płacze, rączki itd. To musi być ten straszny skok około 4 msc-a. Lenson - fajnie, że się odezwałaś :) Pokaż jakieś zdjęcia Jaśka jak się zmienił. I jak tam G. w roli ojca, nie ma spięć? Fasolka - co do obracania na brzuszek to może Cię zaskoczyć :p Martwiłam się o Antka, że nie chce leżeć na brzuszku i się nie przewraca. A tu myk tacie na urodziny zrobił prezent. Teraz zapamiętale od tygodnia ćwiczy tą umiejętność. I nagle okazuje się, że nasz mały leniuch potrafi ładnie główkę trzymać jak chce. A jeszcze lepiej jak jest na brzuchu i płacze, przewracamy na plecki a on znowu bach i płacz... Hehe. Fajnie, że macie chrzciny za wami. My mamy w maju. Jak widać, trochę czasu niektórzy ojcowie potrzebują, żeby poczuć się faktycznie "tatą". Megi - no to super odpoczniecie. No karmienie cyckiem w podróż łatwiejsze. No ale kobitki sobie radzą - termos z ciepłą wodą, porcjowane mleko i w drogę. Antek ciągle na odruch Moro. Czasami mam wrażenie, ze nawet mocniejszy. Bo kiedyś tylko rozrzucał rączki, a teraz do tego zaczyna płakać. marysia - ja właśnie kupiłam w sobotę krem przeznaczony dla atopików. Po dwóch dniach już był super efekt!! Antek ma gładziusieńką skórę i tylko jak się przygląda to widac lekkie zaczerwienienie prześwitujące pod spodem. Ale ciągle go swędzi i sobie rani twarz jak tylko zrzuci skarpetkę z ręki. Teraz ograniczyłam dość znacznie dietę i wyeliminowałam główne alergeny. Póki co brak nowych plam, więc jest ok. W tym tygodniu testuję soję czy uczula go. Gabi - Pewnie tak jak dziewczyny sugerują masz stabilną laktację. Częste przystawianie do cycka też oczywiście wchodzi w grę jeśli chcesz pobudzić laktację. U mnie Antek od paru dni chce jeść co 1-1,5 h i już mam efekt w postaci twardych piersi. MartaA - dobrze, że lepiej z oczkiem u Semiego :) Musiało go nieźle piec... Pomagają te masaże na kręgosłup? Ach te ząbkowanie, zaraz wszystkie będziemy przez to przechodzić... Próbowałaś schładzać gryzaki w lodówce? AgaPo - a chrzciny ostatecznie w Polsce? Piękne to zdjęcie Hani w ramionach taty :) kategoryczna - witaj na forum! Napisz coś więcej o swoim Jaśku, kiedy się urodził itd. Mam dokładnie ten sam problem z synkiem co ty! Od wczoraj mój Antek ma paskudny mokry kaszel. Poszliśmy do naszego lekarza rodzinnego ale nic nie zalecił, bo mały poza kaszlem jest zupełnie ok. Dostałam nakaz żeby oczywiście obserwować małego. Jeśli dostanie gorączki pow. 38 stopni albo będzie miał wyraźnie przyspieszony, płytki oddech (około 60 oddechów na minutę) albo będzie widać po małym, że jest słaby, chory to wtedy dopiero szukać pomocy lekarskiej. A tak nic nie można zrobić. Podobno dobre jest mocne nawilżenie powietrza i odpowiednie pojenie dziecka, żeby rozrzedzić śluz. Niektórzy puszczają prysznic w łazience i wchodzą do mocno zaparowanego pomieszczenia z dzieckiem. A u nas jak wspomniałam Antek chory :/ Tatuś przyniósł przeziębienie do domu i każdy z nas teraz jakoś to przechodzi. Poza tym zaczynamy organizować te chrzciny bo będą już za 3 tygodnie... Rodzina do nas przyjeżdża z Polski więc musimy im załatwić noclegi, transport itd. Oj stresuję się tym bardzo. Poza tym wybieramy się w podróż 300 km do Oslo załatwić Antkowi paszport. Ostatecznie będziemy tam nocować , bo nie chcę jechać 600 km w ciągu dnia z niemowlakiem samochodem. Dzisiaj spróbujemy cyknąć zdjęcie paszportowe, mam nadzieję, że Antek będzie współpracował... Oby! Oj z tymi wypadającymi włosami mam tak samo. Jakoś od 2 tygodni zmasowane wypadanie. Też zbieram włosy z małego, z jego pieluszki, pościeli, są wszędzie! :/ A po myciu to garściami lecą. To tak w skrócie co u nas :)
-
Hej, Marysia - no u nas po wprowadzeniu diety była duża poprawa. Po czym po tygodniu nagle małego znów wysypało i to jeszcze gorzej. I teraz nie wiem, czy zjadłam coś co miało "śladowe ilości mleka", czy też zaszkodziła mu soja lub jeszcze inny alergen. Teraz baaardzo powoli zmiany się wycofują, ale ciągle są dobrze widoczne. Szczególnie jak mały płacze albo leży na tym policzku. Także czekam na moment, aż skóra będzie ładna i ograniczyłam jeszcze bardziej dietę, żeby wyeliminować więcej potencjalnych alergenów. Obawiam się tylko, czy to nie jest aby reakcja na coś dodatkowego. Np. na proszek, kosmetyki albo kota... Megi - piękniś z tego Colina. Widać że buziak już ładny. iza-majka - o ile nie będzie problemów z wagą to zamierzam wprowadzać inne pokarmy od 6. miesiąca. Za miesiąc dostanę książkę o BLW i zacznę się przygotowywać. Vanesa - świetne te leginsy małej. No i obowiązkowa opaska u małej księżniczki :) Antoś zrobił dzisiaj tacie prezent urodzinowy i obrócił się pierwszy raz z plecków na brzuszek :))) Ostatnimi dniami wieczorem wyginał się strasznie na przewijaku. Dzisiaj jak poznał nową umiejętność, to potem miała spory problem z ubraniem go na noc, heh.
-
Hej, gabrycha - współczuję choroby u córeczki. Dobrze, że tak szybko poprawa. Może się udać wszystko bez przenoszenia chrzcin. Marta89 - ładna córcia :) Nasz synek jakoś na zajączka konkretnie nic nie dostanie. Ale rodzina przyjeżdża do nas za miesiąc i dostanie trochę prezentów od nich. No i do tego ja zamówiłam kilka zabawek Lamaze dla niego i wezmą do bagażu. Ja zostawiam Antośka z tatą kiedy idę na siłownię. Ale wtedy zawsze ma butelkę z moim mlekiem a ja staram się wrócić jak najszybciej i po treningu zawsze dzwonię się pytać czy wszystko ok czy też mam wracać na sygnale ;> iza-majka - my mamy piękną zimę tej wiosny :p Serio, napadało chyba więcej śniegu niż wcześniej przez 3 miesiące. larissa - to dobrze, że rehabilitacje są niepotrzebne i samo się wyrównało. My idziemy do fizjoterapeuty za 3 tygodnie, może też mi pokaże co i jak :) Róża - ja jeszcze nie byłam na basenie z małym. Ale z tego co widziałam (na zdjęciach z pływalni) to tylko pieluchomajtki albo takie pieluszki jednorazowe do wody. Gabi - no to pięknie mała potrafi przespac. U nas rekord do tej pory to 6 godzin nieprzerwanego snu. Pojedyncze noce są takie, że budzi się co 1-2 godziny. Ale tak to zazwyczaj pobudka co 4-5 godzin Nieciekawie macie dziewczyny z tymi drętwieniami. Mnie bolał kręgosłup jakieś 1,5 tygodnia ale na szczęście już odpuścił i znowu jest ok. Buziak Antka już wygląda powoli lepiej na diecie. Ale zaostrzyłam sobie rygor i wykluczyłam mleko, jajka, wołowinę, soję, orzechy i kilka innych. Chleb muszę sobie piec sama, bo w sklepowych są "śladowe ilości mleka" i nie chcę ryzykować teraz. Jak się wszystko zaleczy, to powoli przetestuję co jest niedobre. No i teraz będzie dziwnie ze świętami wielkanocnymi, jak nie jem jajek, heh. Spędzamy je znowu tylko w trójkę. Mam w planach zrobić białą kiełbasę. Do tego będzie ćwikła i szynka na stole. A tak poza tym?? Muszę poszukać przepisów na ciasta bez jajek. A jak u was przygotowania do świąt?
-
A co do węzłów chłonnych to zajrzał tylko do uszu ale były czyste :)))
-
Monia36 - witaj :) Mój synek średnio usypia w wózku. Jak jest faktycznie śpiący to nie ma problemu, ale spróbuje się człowiek zatrzymać... Teraz na spacerach nie rozstaję się ze smoczkiem. Mieliśmy już przypadki wręcz histerycznego płaczu na spacerach i wtedy mąż albo ja musieliśmy gnać na złamanie karku do domu. A tak chociaż smoczek trochę uspokaja gdy mały nie śpi. Czekam aż zacznie łapać zabawki, to wtedy mu powieszę coś w wózeczku. 111magda - biedny Fabian. Oby skończyły się już wkrótce te rehabilitacje i mały nie był męczony. Trzymam kciuki, żeby ten pediatra odkrył przyczynę biegunek i że nie będziecie musieli się kłaść do szpitala. Lekarz stwierdził, że podejrzewa najbardziej jednak to mleko. Ustaliłam z nim, że jak się objawy się uspokoją to spróbuję zjeść jajko i zobaczę reakcję. Rozmawiałam z nim ogólnie o diecie, bo chciałabym jak najdłużej karmić piersią. Jakby co dostaliśmy receptę ma Nutramigen hipoalergiczny w razie potrzeby. No i mam kontrolować wagę Antośka, czy dobrze przybiera. Póki co ani testów skórnych ani z krwi nie widzi sensu robić, bo Antek jest jeszcze za mały. Ja zapisuję teraz w zeszycie wszystko co jem i na własną rękę będę prowadzić obserwację. Na pewno musimy być ostrożni z rozszerzaniem diety i robić to pod osłoną mojego mleka.
-
Larissa - mój synek jak leży ma pleckach to też się nieraz wygina w literę C i gibie na bok. Tak jakby chciał się przewrócić ale nie może. Jak obraca się celowo na boczek, to wtedy inna technika, podnosi nóżki i ciągnie w bok. Współczuję tej sytuacji z pogrzebami i teraz chora babcia. iza-majka - Hubek ma zdaje się tą samą bluzę ze Smyka szarą jeśli widzę dobrze na zdjęciu z fotelika :) Z zamkiem z koala i kapturem uszkami? Ja karmię małego średnio co 2-3 godziny w ciągu dnia. Ale w nocy zazwyczaj śpi ładnie i budzi się do karmienia około 1 w nocy a potem gdzieś godz. 6. MartaA - daj znać jak dzisiaj po szczepieniu. U nas wczoraj było zupełnie ok, synek był grzeczny, żadnej gorączki itd. Megi - to faktycznie niezła kluseczka z twojego Colina :o I tak masz dobrze z wagą, bo u mnie jeszcze 9 kg na plusie w porównaniu z wagą przed ciążą. Udało mi się przez miesiąc zrzucić dwa kilo i waga znów stoi. Czemu zmieniacie dietę na wegetariańską? Byliśmy wczoraj na kontroli i szczepieniach. Mały całkiem dzielnie zniósł te kłucie. W domu nie było żadnych problemów na szczęście. Waga wynosi teraz 5840 g i mierzy 61 cm. Czyli przybrał teraz 540 gramów w ciągu miesiąca. Nie jest to jakaś rewelacja ale najważniejsze, że nie wypadł z kanału i oscyluje około 25 centyla (a urodził się taki średniaczek na 50 centylu). Dzisiaj z kolei idziemy do lekarza rodzinnego, żeby zobaczył co dalej z alergią. Policzki są nieco lepsze dzisiaj, ale wysypka rozszerzyła się na szyję. Także ciekawe co dalej. Wczoraj wyczułam u małego powiększone węzły chłonne z tyłu głowy i na szyi. Nie miał żadnej infekcji, którą bym zauważyła. Także pokażę to przy okazji lekarzowi, czy znajdzie przyczynę. Wychodzimy niedługo na dwór, a tu u nas śnieg prószy :/// Nie wiem jeszcze w co Antka ubiorę, żeby nie zmarzł. Miłego dzionka dziewczyny :)
-
Hej, Vanesa - dobrze, że mała ma bioderka ok :) AgaPo - fajnie, że już macie spokój z ropiejącym oczkiem. U nas jeszcze ciągle jest ropa, ale już mniej. My dzisiaj idziemy na wielką kontrolę jako, że mały ma już 3 miesiące. Będzie mierzenie, ważenie i szczepienia po raz pierwszy. Antek był tylko szczepiony do tej pory na rotawirusy i na wzwB. Także dzisiaj będzie coś jak 5w1. Oby to tylko dobrze zniósł. Boję się tej wizyty. Tydzień temu ważyłam Antosia w przychodni i miał 5950 w ubranku. Jeśli nawet przez tydzień ładnie przybrał to i tak byłoby to w najlepszym wypadku około 6 kg rozebrany. Boję się, żeby nie wypadł z kanału centylowego, bo idzie blisko granicy. I tak już z 50 centyla ma teraz blisko 30. Męczymy się dalej z alergią. Było już tak ładnie po tygodniu diety. I od piątku/soboty się pogorszyło. Próbuję szukać gdzie leży wina i nie mogę wymyślić. To może być soja, może być niedomyty laktator albo butelka (bo ściągałam 2x mleko od piątku), migdały? Nie wiem i to jest strasznie frustrujące :/ Mały znów ma całe policzki czerwone i ciągle się drapie po twarzy i głowie. Musi być owijany na noc, albo cały czas skarpetki na rączkach bo inaczej codziennie jest gdzieś podrapany do krwi. Ehhhhh... Ciężko mi patrzec jak małego swędzi i on cierpi. A ja nie wiem co go uczula...
-
Hej, MartaA - pewnie jak dziewczyny mówią to jest kręgosłup. Ty też z Wrocławia jesteś? iza-majka - kolejny skok? Ehh... dopiero co wychodzimy z trzeciego. Krótkie te przerwy pomiędzy. Megi - dzieci ponoć uwielbiają bawić się przedmiotami codziennego użytku. Czyli dajesz takiemu szkrabowi łyżkę drewnianą np. i stuka w garnki :p Ale to dla starszego dziecka. Natomiast słyszałam, że bardzo fajne są zabawki z firmy Lamaze. Sama się przymierzam do kupna jakiejś z tej serii. Co do spacerówki to my się przesiądziemy jak młody będzie siedzieć, Gabi - u nas było zupełnie zachmurzone niebo więc sobie mogłam pomarzyć o zaćmieniu :( larissa- dobrze to skonsultować jeszcze z kimś innym. Opinia jednego lekarza że to naczyniak jak dla mnie nie jest wiążąca, szczególnie jeśli to zmienia barwy. Kurcze, jesteśmy od tygodnia na diecie bezmlecznej i bezjajecznej. Buzia Antka ładnie zbladła i mniej tych krostek było. A dzisiaj znów zaognione... Szukam teraz co mogło mu zaszkodzić i typuję serek sojowy który wczoraj pierwszy raz jadłam... . Nie tknę soi przez najbliższy czas i zobaczymy.
-
Aha, zapomniałam spytać. Czy ustaliłyście kiedy Wasze maluszki będą miały imieniny? Bo mnie ostatnio dziadkowie pytali a tymczasem Antoniego jest tyle razy w roku, że nie wiem. Niby powinno być te najbliższe od urodzin. Ale Antoniego jest już 28 grudnia, a to trochę dużo tych okazji by było: mikołajki, święta, urodziny, imieniny. Wszystko w grudniu, a potem cały rok nic? Trochę głupio. Czy może wybrać od konkretnego świętego jako patrona?
-
Roza87 - witaj :) MartaA - no to faktycznie masz dużo pracy teraz, ale za to własny dom... ehh :) No i jak któraś z dziewczyn przede mną wspomniała. Będziesz miała niemałą radość z urządzania pokoiku Gugusiowi. Megi - dobrze, że u Was lepiej z problemami skórnymi. U nas jest duża poprawa na diecie eliminacyjnej jeśli chodzi o policzki. Natomiast ciemieniucha nie odpuszcza. Co się wyczesze, to po dniu-dwóch znów żółte skorupy. Czas na inną metodę. Może twój Colinek reaguje też tak na tych wszystkich gości? Chociaż skok też prawdopodobny. iza-majka - u nas powiem też waga nie jest jakaś imponująca. Antek urodził się 3700 a teraz ma niemal 3 miesiące i waży około 5,9 kg. Niby przybiera ciągle teraz na wadze, ale trochę się boję, czy z kanału centylowego nie wypadnie, bo jest na granicy. Gabi - no to masz baaardzo wczesne pobudki. Ciekawe co będzie po zmianie czasu. Vanesa - śliczna Marietka. Nam jeszcze brakuje sporo do ubranek 68. W sumie nadal przynajmniej połowa ubrań które używamy to rozmiar 56. Dopiero teraz odkładam te najmniejsze do pudełka. Co do rozszerzania to chyba przy mm nie ma konieczności już w 4 tygodniu, bo mieszanki są zazwyczaj wzbogacane w omega-3, żelazo itd... Aleksandra - gratulacje dla Witka, że się potrafi już tak obracać :) U nas pobudki są około 7. Ale też nie wiem co będzie ze zmianą czasu. Widzę, że poruszyłyście temat chrzcin/komunii. Ja mam za rok komunię u chrześnicy i już się zastanawiam co takiego jej dać. Teraz się praktycznie nie widujemy odkąd mieszkam za granicą. A ja jestem przeciwniczka takich drogich prezentów komunijnych jakie niektórzy dają: laptopy, tablety, smartfony itd. Co do skoku to u nas nie wiem czy to już było czy jeszcze trwa. W ciągu dnia nawet jest ok, ale wieczorami tylko rączki. W nocy jest mieszanka - albo śpi ładnie, albo pobudko co 1-2 godziny i nie ma tu reguły... Zastanawiam się też, czy może ząbkowanie się nie zaczyna. Antoś ma na dziąsłach jakby zarys zębów jedynek i coś białego tam też widzę. Ale ciężko mi się przyjrzeć, czy to jakaś torbielka, ząb czy inne licho bo ciągle językiem zakrywa.
-
Witam w słoneczną niedzielę :) Strasznie cicho ostatnio na forum, ale pewnie spędzacie czas z małymi na dworze lub u rodziny. Chciałam pochwalić się tym, że Antoś, który kończy dzisiaj 12 tygodni, po raz pierwszy trącił świadomie zabawkę :) Do tej pory uderzał w nie rączkami czasem ale patrzył wtedy w zupełnie inną stronę. A tymczasem dzisiaj odkrył, że jest władcą prawej rączki Potem dobre pół godziny opanowywał nową umiejętność, heh. Niby mała rzecz, a człowieka duma rozpiera. Miłej niedzieli życzę wszystkim grudniówkom i ich rodzinom :)
-
Aha, zapomniałam wczoraj jeszcze napisać. Jeśli którąś z grudniówek interesuje to w księgarni internetowej Bonito jest promocja na książki ponad 30%. Promocja jest tylko do dzisiaj (trwa już od jakiegoś czasu). Nie znałam wcześniej tej księgarni, ale trafiłam tam przypadkiem bo mają książkę o BLW. Akurat też jest wśród tych przecenionych i zamawiałam wczoraj kilka książek. "Bobas lubi wybór" jest za 23 zł. Ja jeszcze brałam d0 tego "Dziecko bez kosztów" - ponoć bardzo fajne z tego co czytałam recenzje.
-
No i wróciliśmy od naszego rodzinnego lekarza. Potwierdził niestety, że to nie wygląda na zwykły trądzik niemowlęcy. Także podejrzewa u Antka skazę białkową i mam teraz karmić go 100% swoim mlekiem, nie mm. No i przez 2 tygodnie wykluczyć mleko i jajka. A potem zobaczymy dalej. Także czytam teraz w necie trochę o tej diecie restrykcyjnej.
-
Hej, Megi - dobrze, że z Colinem nie jest gorzej. Oby już mu gorączka zbytnio nie rosła. No właśnie nie jest u nas lepiej. Wyczesujemy tą ciemieniuchę i na drugi dzień to samo lub gorzej. Policzki są bardzo suche i szorstkie. Smaruję kremem który mi polecano ale działa tylko na chwilę i po kilku godzinach znów jest tarka. Idę dzisiaj z nim do naszego lekarza rodzinnego, żeby ocenił czy to na pewno trądzik czy przypadkiem nie alergia. Do tej pory sugerowałam się, że skoro nie wysypało go na ciele, a tylko na głowie to raczej nie. Poza tym nie mamy brzuszkowych problemów itd. No ale zmiany nic a nic nie znikają, a wręcz jeszcze się nasila bo już się rzuciło na czoło i brwi. Jak zblednie to ok, ale nieraz się tak zaognia, że ma prawie całą twarz czerwoną :/ No nic, będę dyskutowała z lekarzem, czy nie zrobić badań na przeciwciała IgE czy to nie reakcja alergiczna. Jeszcze ujdzie jeśli to skaza białkowa. Przeżyję dietę eliminacyjną. Oby to nie był tylko AZS bo to cholerstwo może się ciągnąc latami...
-
Hej, maślak - miło, że się odezwałaś :) Ja mam laktator ręczny i nie polecam jeśli masz często odciągać. Ponoc jest jakaś dobra tańsza alternatywa dla Medeli Swing, któraś z grudniówek o tym pisała... Bardzo długi jest twój chłopak :) To jeszcze nosicie ubranka 68? Gabi - ja karmię głównie piersią więc nie dopajam. MM się zdarza jak ojciec zostaje w domu sam z małym. MartaA - dobrze, że czytałaś tą ulotkę. Coś cię w ogóle lekarz nie słuchał, że ty karmisz :/ Skarpetki u nas fruwają jeśli nie mają dobrej gumki. Znowu te, które trzymają potem są odciśnięte na łydkach. Marta89, AgaPo - spóźnione życzenia urodzinowe. Aby Wam wszystko szło jak z płatka, a dzieciaczki zdrowo chowały :) Malvinka22 - witaj :) aabalik - nasza kotka unika Antka. Jak zaczyna płakać to najchętniej pod drzwi mknie i prosi by wypuścić. Obwącha go tylko czasem i odchodzi. Ale jest leciutko zazdrosna, bo jak odłożę małego, to nieraz od razu wskakuje i chce się miziać. Pokazuje, że teraz to jej kolej. Megi - coś u was lepiej na placu boju z ciemieniuchą i trądzikiem? U nas nie bardzo. Co wyczeszę główkę, to na drugi dzień znowu strupy :/ A co do trądziku to lewa strona nieco wyładniała, to znów gorzej z prawą i jeszcze na czoło się rzuca... Policzki tak wysuszone, że dałam drugą szansę kremowi który mi pielęgniarka środowiskowa polecała. No i zapisałam się z Antkiem do naszego rodzinnego lekarza, żeby jednak go obejrzał. Wolałabym uniknąć maści sterydowej, ale jeśli uzna to za stosowne, to tak zrobimy. Pleśniawka prawie zwalczona ale jeszcze muszę małego torturować miksturą kilka dni. Dzisiaj Antek bardzo marudził, miał tylko moment kiedy jakoś spokojnie leżał. To chyba będzie kolejny skok, sama nie wiem. Co do podnoszenia główki. Wyprałam akurat kocyk na którym Antoś w ciągu dnia leży i dostał inny, cieńszy. Na tym nowym kocyku nie lenił się położony na brzuchu, tylko tak jak dawniej, ze złością straszną ale dźwigał główkę. I okazuje się, że potrafi i to całkiem nieźle. Kilka razy dziennie go kładziemy na krótko, może minutę-dwie. Zdarza się nawet, że nie płacze od razu tylko dopiero jak się bardzo zmęczy. Ale muszę mu kłaść jeszcze dodatkowy koc, bo potrafi nagle uderzyć twarzą w podłogę i wtedy jest histeria.
-
Vanesa - ja pisałam kilka dni temu, że młody przespał około 5 godzin. Kolejne pare dni było po staremu (czyli pobudka co 2 godziny). A dzisiaj znowu przespał dłużej, bo aż 5,5 godziny w jednym ciągu :) Także może się wkrótce zmieni na nowy rytm wstawania. gabrycha - no aż ciężko wytrzymać widząc jak dziecko płacze, że jest kłute... Ale co zrobić, tylko wyprzytulać to jakoś zapomni. Marta89 - my w ciągu dnia usypiamy w ten sposób, że Antek dostaje cyca i kiedy widac że jest już mocno zmulony to ląduje w kołysce. Chwilę tata trzyma mały palec w buzi i jednocześnie pozostałe palce trzyma blisko oczu, tak że mały odruchowo zamyka powieki. Wystarcza 2-3 minuty, smok do buzi i młody śpi. Megi - my stosujemy tylko oliwkę Hipp do kąpieli. A potem już niczym nie smaruję. A przy okazji co do trądziku to od wczoraj próbuję mu smarować poliki własnym mlekiem. Zobaczymy jakie będą efekty. Dzisiaj policzek mniej zaogniony, ale za to dość suchy. Z maścią się póki co wstrzymuję. MamaMa - mam pytanie co do BLW. Zamierzasz kupić książkę? Bo w internecie ciężko znaleźć dużo konkretów. Wszystkie artykuły są do siebie podobne. Dlatego się zastanawiam nad książką, bo rodzina by mi mogła przywieźć za miesiąc. Za nami pięknie przespana przez Antka noc. Spał ciągiem jak wspomniałam 5,5 godziny, potem prawie 3, a potem już rano ta jak wstajemy. Za to za oknem szaruga i próbuję znaleźć w sobie motywację do spaceru i do treningu na siłce. Odkąd ruszyłam tyłek to schudłam 1 kg, więc w końcu coś ruszyło. A przed nami jeszcze 9 kg... Mam pytanie do mam, które mają dzieci w wieku Antośka, czyli jakoś 10-11 tygodni. Jak wasze dzieciaczki utrzymują główkę w pionie? I jak dźwigają głowę położone na brzuszku? Bo u nas kiepsko w tej materii. Miesiąc temu, a nawet jako noworodek, Antek lepiej dźwigał głowę niż teraz. Ostatnio się rozleniwił i położony na brzuchu nawet nie miał ochoty ćwiczyć tylko się zajmował własną piąstką. Zbliżają się 3 miesiące i już by wypadało żeby potrafił dłużej utrzymać głowę. Ale u nas to tylko jeden wielki płacz i główka w górze na max 3-4 sekundy... :/ A jak go noszę w pionie to głowę trzyma krótko usztywnioną, a tak lata na boki i do tyłu jak chce.
-
Hej, MartaA - ta pleśniawka to biały nalot na języku, którego nie da się usunąć jak przetrzesz. Później to może bolec malucha przy jedzeniu. Na początku myślałam, że to tylko osad z mleka po karmieniu, ale język Antka zrobił się jeszcze bardziej biały... Od wczoraj stosuję nystatynę, powinno pomóc. Gabi - skoro śpi spokojnie to raczej jest najedzona. Raczej nie masz się czym martwic :) aabalik - my mamy łazienkę notorycznie zachlapaną, bo tak mały wierzga nóżkami. Ładnie twój synuś przespał, aż 8 godzin... Zazdroszczę Rechotka - z tymi 5 posiłkami to prawda, nawet można 6 małych. Tylko najtrudniej to zrealizować, tzn. żeby to były posiłki i przerwy między nimi, a nie podjadanie. Aleksandra - daj znać jak po badaniu, czy bioderka w porządku. AgaPo - oby z tą wagą było ok. Niby wzrosty są skokowe i raz przybierze mniej a raz więcej. Poza tym z czasem niemowlaczki przybierają w mniejszym tempie. Nie martwcie się na zapas jak mała się dobrze rozwija i jest spokojna :) Dzięki za wasze typy co do prezentu :) Mamy już w domu to szklane cudo i super się sprawuje. Mąż był zachwycony :)
-
-
Megi - nie konsultowałam tego z lekarzem, bo sama nim jestem, heh. Ostatnio podczas kontroli w poradni pielęgniarka oglądała ten trądzik na policzkach Antka i zaleciła smarować je maścią, bo takie suche. Do tej pory przemywałam je tylko wodą. I szczerze mówiąc mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej. Skóra może jest mniej szorstka w dotyku ale te zmiany się raczej tylko zaogniły :/ Jeśli nie będzie zmiany na lepsze, to dam sobie spokój z maścią nawilżającą i wrócę do zwykłej wody... Co do ciemieniuchy to wczoraj użyłam oliwki którą mamy do kąpieli i trochę wyczesałam. Jest tego nieco mniej, zobaczymy. Ponoć zwykłe masło dobrze działa. Jak oliwka nie pomoże, to z masłem spróbuję. Załączam zdjęcia jak u nas to wygląda. Słaba wyszła jakość zdjęć ale chyba coś dostrzeżesz. Dla porównania zdjęcie Antośka jak miał miesiąc i wtedy mu się ten trądzik pojawił na buzi. iza-majka - co do diety to mam dokładnie tak samo. Niby zdrowa dieta ale kilogramy ani trochę na niej nie drgnęły. Dopiero teraz wybrałam się na siłkę 3 razy i już mam kilogram mniej.
-
Hej, MartaA - chyba ty wspomniałaś pierwsza, że Semi się obrócił w łóżeczku. I dokładnie kolejnej nocy jak to przeczytałam zastałam w łóżeczku Antosia nocą leżącego w poprzek łóżeczka w rogu. Wcześniej często mu się zdarzało podsuwać do góry do krawędzi, albo wciskać głowę w róg łóżeczka. Ale jeszcze nigdy nie obrócił się o 90 stopni i wygrzebał totalnie z kocyka... MamaMa - ja zamierzam wprowadzić jedzenie metodą BLW Antośkowi. Dużo o tym czytałam, zarówno o zaletach i wadach. Nie posiadam jednak tej książki o BLW i zastanawiam się, czy jednak lepiej nie zakupić. Przy czym nie zastrzegam w 100% że nigdy nie podam mu czegoś na łyżeczce jeśli otworzy chętnie dzioba :p Wczoraj byłam z koleżanką, która ma 2 msce starsze dziecko na zajęciach ze śpiewaniem dla maluszków :) Mamy śpiewały maluszkom z gestykulacją, mizianiem, łaskotaniem, tańcem itp. A na koniec jest wspólny lunch i można sobie pogadać z innymi mamami. Było bardzo sympatycznie, więc raz w tygodniu będziemy tam z Antkiem przychodzić. A dzisiaj lecimy na pierwsze spotkanie w naszej poradni zdrowia dziecka z mamuśkami, które urodziły w podobnym terminie. To takie w zamyśle ma być spotkanie integracyjne. Mają być dwa spotkania tematyczne, a potem te mamy, które będą chciały zachować ze sobą kontakty mogą się umawiać już same. No ciekawa jestem jak to będzie. A co do zdrowia Antka to mamy ostatnio problem z ciemieniuchą która się nasiliła. I na dodatek mały na języku ma pleśniawkę :/ Dzisiaj idę po nystatynę do smarowania wnętrza buźki. Na szczęście nie wygląda póki co na to, że go coś boli. Walczymy też ciągle z trądzikiem na twarzy. Ładnie zszedł już prawie z prawego policzka, ale lewy nadal czerwony i suchy. Od wczoraj stosuję inną maść i czekam na efekty, ehhh...
-
soqlka - ja mam chustę elastyczną i próbowałam kilka razy wkładać tam Antośka ale jakoś się nie przekonałam. Spróbuję innego wiązania chusty jak mały podrośnie, to może będzie wygodniej. Nie tylko ty tak kładziesz późno ;> My startujemy z ceremonią mycia i usypiania około 20. Ok. 21 dostaje jedzonko a potem kursujemy przez godzinę-dwie do niego do łóżeczka bo jaśnie panicz zasypia jak chce. iza-majka - świetne te foty małego :) Wczoraj w końcu się zabrałam za przyozdobienie kącika dziecięcego ;> Nie możemy za bardzo poszaleć, bo mieszkanie wynajmujemy. Kupiłam wcześniej naklejki na ścianę z rybkami i kilka z nich nakleiłam tak o na ścianę. To są najlepsi przyjaciele Antosia. Na ich widok od razu się rozpromienie i zagaduje je. Ale miałam dużo więcej naklejek i jakoś tak nie chciałam naćpać tego bez ładu i składu. W końcu zrobiłam tło z folii na dokumenty, heh :p Bałam się jak młody zareaguje na taką zmianę. Ale rozpoznał przyjaciół na obrazku
-
Hej, Rechotka - witaj :) Dziewczyny poradźcie mi proszę, bo kurcze nie wiem co wybrac. Chodzi o prezent dla męża na urodziny. Jemu się marzy dzban na herbatę podgrzewany od spodu świeczką. Znalazłam dwa takie, ale zupełnie się od siebie różniące stylem. I choroba oba mi się podobają! Który wg was jest ładniejszy? http://www.lippekaffe.no/Resource/File/173/840_Tekanne_Bornholm_hvit_blank_1_5_L_medium.JPG (tutaj sam dzbanek, ale jest do niego statyw i koszyk na herbatę do parzenia) czy może ten w załączonym zdjęciu?
-
Hej, MartaA - paskudna ta sprawa z restauracją. Dobrze, że z mężem już lepiej. Cieszę się, że dzisiaj Semi jest dla Ciebie łaskawy :) Przyda Ci się chwila relaksu po takich nerwach. Poza tym maluszkom się ponoć udzielają nerwy rodziców i to takie błędne koło się tworzy... Vanesa - ten tort taki apetyczny, mmm... Zdaj relację później jak to było i jak wszystko Marietta zniosła. Dzisiaj i dla mnie Antek był łaskawy w nocy. Poprzednią noc budził się co 1,5-2 godziny i to była makabra, nawet go nie usiłowałam do łóżeczka odkładać bo się nie opłacało. A dzisiaj szok! Przespał od ok. 23:30 do niemal 5 rano! Czyli było za jednym razem około 5 godzin snu w nocy. Kolejna pobudka już o 8.20 więc też ok. Mam nadzieję, że to nie była jednorazowa przygoda, heh :) U nas paskudna pogoda, wilgotno po deszczu i strasznie wieje od morza. Byliśmy tylko z małym w kościele a potem wracaliśmy szybko bo jak mu wiatr zawiał w twarz to od razu w płacz. Ze spaceru nici.
-
Hej! Dzięki za odpowiedź w sprawie krztuszenia. Jak odkasłuje to w porządku ale nie lubię jak czasem wydaje pisk takiego łapania powietrza :( MamaMa - dokładnie o taką pozycję mi chodzi. Ale może za mało próbowałam. MartaA - mój synek przespał wczoraj prawie cały dzień. Miał tylko jakieś dwie godzinki aktywności a tak poza tym tylko jeść i spać. Za to w połowie spaceru się tak rozkrzyczał, że mąż niemal sprintem do domu z wózkiem wracał. A głodny nie był. Marta89 - u nas tych kupek jest około 2 dziennie, czasem 3. Vanesa - piękna Marietka na tych zdjęciach :) Tak to jest z ubraniami z internetu, że nie zawsze pasują. Ale kombinezon ładny sobie sprawiłaś. aabalik - to super już macie dzień poukładany. Ja próbuję u nas wprowadzić jakiś plan dnia w życie ale z różnym skutkiem. My pieluszek firmy Pampers w ogóle nie stosujemy bo jakoś bardziej przeciekają niż te Libero które mamy. Ale to takie felerne dla nas były z Premium Care. Jak przejdzie młody na rozmiar 3 to może zobaczę te zielone Pampersy. A co do tego budzenia jestem ciekawa jak u was, bo nie wiem czy dzieci tak mają czy to nasz Antek ma taki charakterek. On obrazuje chyba powiedzenie "jak Polak głodny to zły". Tylko rano ma nastrój jakiś w miarę po przebudzeniu, że tylko postękuje i przebiera kończynami. Tak poza tym, to wiemy, że młody się budzi jak słyszymy z kołyski narzekania i krzyki, kiedy nawet jeszcze oczu nie otworzy. A w nocy jest taki ryk po obudzeniu, że mnie aż uszy bolą. Przewijam go wtedy w tempie ekspresowym, żeby tylko szybko zatkać mu buzię cyckiem. Wczoraj wybrałam się pierwszy raz na siłkę żeby pobiegać. Nawet dałam radę :) Dzisiaj chcę już wyciągnąć koleżankę, z którą planowałyśmy wspólne treningi. Muszę zwalczyć te kilogramy, bo same nie mają ochoty się gubić.