
perlaaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez perlaaa
-
MamaMałgosia ja znalazłam dla Ciebie na allegro tańszy niż ten twój i identyczny jak mój :) z tego co ja swój mam to jest dość spory i spokojnie starczy na 8-12 miesięcy, dziewczyna od której kupowałam włożyła do niego własną małą która ma rok i 4 miesiące i spokojnie się zmieściła jedynie troszeczkę nóżki wystawały. Co jest fajne że jest odpowiednia wysokość, możesz postawić gdziekolwiek złożyć przestawić lub odstawić :) tutaj masz linka: http://allegro.pl/przewijak-skladany-spoling-ikea-czarno-bialy-super-i4609954171.html
-
Emilia1988 ty to jesteś w uprzywilejowanej sytuacji w stosunku do większości z nas już masz dzieciątko a i brak sexu nie potrwa wiecznie, ty wrócisz akurat do rutyny a my wejdziemy w totalny celibat :) Bardzo się cieszę, że Zosienka rośnie zdrowo i już minął tydzień, fiu fiu jak ten czas leci. Uściskaj ją od nas Właśnie wróciłam z USG, Gabrysia rośnie zdrowo, wszystko w porządku i nagle zaczęła rosnąć, teraz ma wagę 2735g ale cwaniara znów się przekręciła i leży w poprzek akurat pod moimi żebrami (to wyjaśnia czemu non stop czuję parcie na żebra i wnętrzności :P ). Być może będzie mnie czekać w związku z tym cesarka, ale póki co mała ma dużo miejsca i płynów więc podobno ma szansę jeszcze się przekręcić. Ale tak szczerze...chyba wolałabym cesarkę...
-
Kamama byłoby super jakby dało radę jakąś sesyjkę zrobić ;) będziemy w kontakcie jak coś, dzięki z góry bardzo fajna opcja. Będę w Warszawie i to dość długo więc jakoś na pewno uda się złapać w kwietniu Co do przewijaka, to ja bym sugerowała poszukać używany na internecie jakby ktoś był zainteresowany bo na pewno będzie dużo tańszy i jakość ta sama. Chyba nawet kiedyś jak patrzyłam na polskich stronach internetowych to było tego więcej niż tutaj w UK A ja dziś ledwo przeżyłam noc. Zdycham po prostu...złapało mnie jakieś straszne przeziębienie, gardło całe zawalone, migdałki napuchnięte i katar się leje...ogólnie słabe samopoczucie. Zrobiłam sobie inhalacje nebulizatorem, do pracy nie poszłam...eh oby jeszcze ten tydzien kolejny skończyć (36) a jak piszecie to i dziecko będzie bezpieczne. Na dodatek dziś mam USG i muszę się zwlec z łóżka, po jakbym nie poszła to już myślę że nie miałabym więc wolę pójść. Dobrze, że mam syrop prenalen, nebulizator i sól fizjologiczną i do tego leki homeopatyczne z Polski bo do lekarza jak pójdę to powie co najwyżej by brać paracetamol...a po co jak gorączki nie mam. Ciekawe jak tam u Tyszanki i Twinsowej
-
Zosia są śliczne :) pokaż całość jak skończysz
-
przewijak jest firmy Ikea, tutaj w UK ciężko je dostać. Nowego już nie mają w Ikeach i na prawdę mi się trafiło że akurat dziewczyna się pozbywała i jeszcze miszka 5 min pieszo ode mnie :) Ale może w Polsce znajdziesz w jakiejś Ikei :)
-
wowo i tak jakos nawet te warunki mnie nie uspokajają hihi bo jak dojdzie co do czego...choc cenię sobie prywatność i fakt jest różnica, tutejsza służbę zdrowia można porównać do prywatnej w Polsce z tym, że prywatnie w Polsce idziesz załatwiasz wszystko od ręki a tu zależy... nie ma co narzekać jakby nie było :) Zosia śliczny przewijak, tez mnie zauroczył :) Dla odmiany ja też dziś nabyłam wyszukiwany przewijak-składany i nie spodziewałam się że jest taki fajny na prawdę. Miałam wątpliwości czy jest duży ale jest spory i dziecko mozna przewijać spokojnie do roku czasu a nawet dłużej z tym, że nogi by wystawały. Umieszczam jego zdjęcie: Kamamama sama chętnie bym skorzystała z sesji, jestem też z Warszawy, ale pewnie przyjadę dopiero z małą w okolicach Wielkanocy.Pewnie to nie byłabyś już zainteresowana...Ale jeśli to będę chętna :) Już nawet kupiłam bilety do Polski i odbiję sobie ten rok co nie pojechaliśmy do Polski i tym razem posiedzę aż półtora miesiąca Chyba jakies przeziębienie mnie bierze :( tak coś czuję po gardle i ogólnie. Dobrze, że teciowa przywiozła mi prenalen to zjem coś i wezmę. Oby pmógł, a jutro na 6 rano do pracy :/ jeszcze trzy dni, ale jak mnie rozłoży to sobie daruję...
-
Monka Gratulacje i dużo zdrówka dla was obu :) cudowne wieści
-
Co do spojenia łonowego to powiem wam ze jesli ktoras ma jego rozejscia to nie ma jak wstawac z lozka z nogami nie załączonymi bo ból jest okropny. Ja tez jestem zaliczona do tych co maja rozejscie spojenia I powiem wam ze samoistnie do wielu tego typu wnioskow doszlam a polozna mi tylko potwierdzila ze dobrze postępuje. Od samego poczatku mialam potrzebę ustabilizowania miednicy I zapobiegniecia takiemu jakby jej strzelaniu. Wiec mysle ze jesli was cos pobolewa ale nie macie problemu nawet z siedzeniem rozkracznie a tym bardziej z wychodzenie z łóżka/auta rozkracznie to nie macie sie co martwic :) Tez czytalam ze w Polsce sa to wskazania od razu do cesarki...a tutaj niekoniecznie niestety. Choc jak mi polozna powiedziala ze sama moge wybrac sobie pozycje do porodu I nawet rodzic na stojąco itd chodzi o to aby nie rozkraczac nóg za szeroko a tym bardziej by nikt z zespołu medycznego tego nie robil-trzeba im powiedzieć. Miejmy nadzieje ze bedzie dobrze :) a poki co za 3dni ostatnie usg I popodgladam sobie moje malenstwo po raz ostatni a potem...oby juz zdrowe na zywo za ok miesiac
-
Tyszanka wszyscy tutaj trzymamy za ciebie kciuki aby z dzieckiem wszystko bylo dobrze I tylko na strachu I błędach pomiarowych sie skończyło. wiecie co dziewczyny dzis tak sobie rozmyslalam czy kiedys kobiety w ciazy nie mialy jednak lepiej...chodzi mi o te bledy pomiarowe,przez ktore wiele z nas ma nerwy w czasie ciąży a w sumie koniec koncem gdy dziecko sie rodzi to wszystko jest prawidlowo. Tak jak ja mialam na poczatku ciąży a tak zyjac w niewiedzy tez doszlabym do obecnego etapu I nie przeżywała tego co przeżywałam na początku. ..to samo z Tyszanka miejmy nadzieje ze to tylko błąd komputera a ostatecznie wszystko bedzie ok I dziecko w normie. Ile z nas sie nie denerwuje bo nagle waga dziecka inna niz powinna byc a dzieci I tak rodza sie z inna waga niz okreslono na usg... czy to nie daje wiecej nerwow? Diagnoza jest bardzo wazna ale u wiekszosci z nas czesto wychodzily nieprawidłowości które nie byly potwierdzane a nerwy byly...dlatego Tyszanka musi byc dobrze,jestes twarda sztuka I twoje dziecko tez :) Witaj kalion,napisz cos wiecej o sobie I jak przebiega ciąża,ktory tydzien itp :) Wowo ale zdolniachs jestes. Apropo pierwszej przytulanki to ostatnio myslalam aby kupic jakiegos pierwszego misia dla małej I nawet patrzylam na necie wiec z czasem pewnie sie zdecyduje :) A wy jak do tego typu spraw podchodzicie?warto na start zadbac o przytulanke dla niemowlaka czy jak bedzie nieco starsze dziecko? Tak poczytałam o waszych kulinarnych wypiekach I samą mnie dzis naszło na kuchcenie. Wreszcie troche werwy zlapalam,ugotowalam zupkę,zrobilam drugie danie do tego szarlotka upieczona I bezy tez :) te bezy srednio wyszly :/ Zosia zapodalabys raz jeszczeswoj przepis na bezy,prosze? :) kiedys je zrobilam I byly idealne :) Dobranoc wam
-
Magalena3 mi również strasznie przykro,brak slow by opisać wasza tragedię. ..bądźcie dzielni, pamiętaj proszę,że czas leczy rany choć zdaje sobie sprawę ze jest bardzo ciężko. ..jestem w szoku [*]
-
Inez3 to faktycznie u Ciebie jest 33+ bo ja poczatkowo podawalam ten sam termin ostatniej miesiączki co ty bo nie bylam pewna (akurat nie zapisalam ani nie zapamietalam)a potem wszelkie usg wyliczyly mi ze mialam 16.01 I w sumie chyba bardziej sie zgadza. I tez do czasu pierwszego usg w 12tyg termin mialam podany na 30 czy 31.10 a potem jak mowilam ze nie mam pewnosci co do terminu om I wymiary dzuecka itd wstazywaly o tydz do przodu to mi zmienili termin na 23.10 wiec I u Ciebie by sie zgadzalo. Nova I ja mam podobną rzecz nad łóżeczko (zapomnialam jak to sie nazywa) I tez z gornej półki w spadku po siostrze :) tez mi sie to bardzo podoba. Jak jyz urzadze lozeczko I kącik (a potrwa to troche...)to pokażę ;)
-
Ano tez czekam by odsapnac a I przygotowania zaczac tzn łóżeczko złożyć,wózek złożyć bo po praniu wszystko jest w worku,nosidelko te samochodowe, tez posciel przygotowac I przede wszystkim musze sie zabrac za spakowanie torby do szpitala...ale licze ze tydzien moja Gabrysia jeszcze poczeka jeszcze trzeba kilka drobiazgow dokupic a najwiekszy dylemat mam co do przewijaka...pora zaczac sterylizacje laktatora itd...kilka drobnych rzeczy a zajmie czas I energie. A jak ty stoisz z tego typu rzeczami? Jak inne z was te co maja dalsze terminy,juz gotowe w pelni czy tak jak ja na raty?
-
Pysiak teraz dopiero doczytalam ze pytasz o prace...moja glowa nie ta...wiec dzis pracuje potem 3dni wolnego,3dni pracy I koniec hurrraaa :)w nast. sobote zdaje sie jest moj ostatni dzien I az wierzyc mi sie nie chce ze rok bez pracy bedzie
-
Pysiak wydaje mi sie ze zostalo mi jak wskazuje suwaczek czyli ten miesiac I tydzień choc po cichu licze ze tak miedzy 38-40tygodniem sie uda urodzic. Dzieki kochana za medal :) wiesz tutaj tak jest. Ja to jeszcze tydzin I koniec pracu ufff choc wszyscy mi mowia ze wygladam na 5miesiac najwyżej a nie koniec 8 wiec moze cos w tym jest :) wczoraj rozmawialam z dziewczyna w pracy co juz jest w drugiej ciąży,wczoraj ostatni dzien pracowala do...konca 37tygodnia ale...ona sprzata pokoje w hotelu a ja to mam biurowa robote I dosc luźną. Ta to dla mnie kobieta wytrwala. Ma moze mniej pokoi ale...w domu 3letnie dziecko a tu do pracy wychodzi I tyle ciążę dociagnac tak pracujac...
-
Inez ja mam dzis 34+3 I termin na 23.10 wiec zgadzaloby sie z tym co ma Pysiak. Wiem ze AskaU ma tez zblizony termin do mnie.
-
Kiniar rowniez współczuję ci nerwow I przezyc przy porodzie ale wierze ze teraz juz wszystko bedzie dobrze z Kornelka-sliczne I nietypowe imie swoja drogą :) Moze opisalabys wiecej szczegółów I ogolnie jak ma sie malutka. Gratuluję :) Karolina w oj współczuję ci takiej lokatorki...czlowiek chce pomoc a tu zero wdzięczności. Wiem ze latwo sie dare rady a trudniej samemu byc postawionym w sytuacji ale ja chyba sama wprost bym powiedziala co sadze I albo sie dostosuje albo papa a tak z innej beczki u nas w rodzinie dzis przyszlo tez dziecko na swiat ale z terminem wrzesniowym:) brat mojego Macka zostal ojcem :)
-
Iwa swietna sprawa z tym kangurowaniem,pierwsze slysze. A to w ramach nfz czy jak? Ktos proponowal czy sami sie dopytywaliscie? ty to juz faktycznoe chwila moment I sie rozpakujecie :) We wrzesniu chyba wiekszosc październikowek sie wypakuje/wypakowalo. Ile nas w sumie tu jest na forum,no moze z polowa zostanie na październik :p ja poczekam jak cos :p :)
-
Dzien dobry :) October super ze wychodzisz ze szpitala,no te jedzenie... wybór ze hoho trzeba uważać co by sie czlowiek nie przejadl szczególnie w cukrzycy hihi :p Ja tez pierwszy raz od dawna wreszcie sie wyspalam. Plecy I brzuch nie męczyły (juz jestem poobkladana poduchami dookola to jest gdzie sie oprzec) siusiu jak zwykle w nocy ale bez sensacji I raz zgaga która zabilam gavisconem I tym razem dala sie pokonać :) żyć nie umierać. Teraz pora na śniadanko Wlasnie weszlam ma maila I o dziwo po ok 3,5tygodnia dostalam emaila od tego kolesia co mial sie podjac remontu hehe grzecznie przeproprosil ze dlugo sie nie odzywal I poniewaz cena jaka dalismy za zakupy jest za droga I to ze chcielismy w przedpokoju na wejsciu plytki a nie tylko panele go przeroslo I zrezygnował. ..no cóż wlasnie I tak sami zamierzalismy brac sie za zakupy przez internet w poniedziałek I dzwonic do innego fachowca... Miłego dnia :)
-
Emilka wielkie gratulacje dla dzielnej mamy I córci :) napisz nam jak to bylo jak już znajdziesz chwilę :) Olciap przepraszam jesli zmienilam twoj nick... trzymam kciuki a twoje 2kreseczki, super ze do nas zagladasz :) wowo to masz teraz zajawke :) pochwal sie jak juz poogarniasz wszystko dzis tak doszlam do wniosku ze tez niedlugo sie wezmiemy za przede wszystkim spakowanie torby do szpitala (bo to nigdy nic nie wiadomo),ubranie siedziska do auta jakby juz dziecko bylo do odebrania no I wózka. Obawiam sie ze I tak zaczne to ogarniac po 20.09 ale...juz jak sie wezme to raz dwa I bedzie gotowe. Nie moge sie doczekac by pozamawiac brakujace rzeczy ale I bez tego damy rade gdyby cos... swoja droga sporo u nas wcześniaków. ..to chyba nie jest normalne aby tak wczesnie rodzic a już tyle naszych szkrabow pospieszylo sie z przyjsciem na swiat :)najważniejsze ze zdrowe. Ciekawe co u twinsowej,czy juz w domku I jak sobie daje rade :) AskaU jak napisalas ze fajnie z ta dieta bo dopiero teraz czujesz dolegliwości to pomyslalam o sobie bo moje dolegliwości sa w sumie nasilone od tygodnia a wczesniej to tylko spojenie lonowe I powiem ze zaczynam miec dosc...czuje sie jak jakas kaleka,niedojda a najprostsze czynnosci sprawiaja problem. Nie wiem co powoduje ze niektore kobiety lubia ten stan...moze kiedys zrozumiem ale poki co nie wyobrażam soboe jak ciezko jest z tymi dolegliwosciami jak ktos ma je od np 4-5miesiaca. Masakra. Plecy bola,ja juz pozycji do spania nie moge znaleźć bo z kazdej strony cos boli...:/ ale juz tez nie moge doczekac sie aby usciskac te moja kruszynke :)
-
Sweetbobo ja dopiero 35tydzien zaczynam a nie 36 :) Szarlotka mniam chyba wiem co bede robic w kolejne dni wolne a do tego czasu pozbieram skladniki Pysiak mysle ze nie masz co sie obawiac o jezyk dla maluszka bo dzieci szybko lapia I po miesiacu juz zacznie mowic. W kraju gdzie poslugujesz sie jezykiem na prawde duzo mozna zrozumiec juz z samej gestykulacji a on jeszcze oslucha sie I tez zalapie jezyk. Wiekszy stres bedzie pewnie dla Ciebie. Tutaj mialam przyklad polskiej rodziny co z dwojka dzieci przyjechala I maja syna 9lat teraz. On poszedl rok temu do szkoly tutaj w szkocji I sobie radzi,ba ta szkola bardziej mu sie podoba niz polska szkola. A ze teraz po roku tata chlopca dostal propozycje ze moze pracowac zdalnie I mieszkac gdziekolwiek chce to zdecydowali sie na powrot do Polski bo zaoszczedza pieniadze...sprawa w tym ze ten chlopiec nie chce wracac do polski ani do polskuej szkoly nawet jak rodzice szukaja mu szkoly gdzie dzieci ucza sie tylko po angielsku...czyli idzie sie zaadoptować. Bedzie dobrze I wam I dzieciom :)
-
Kurcze az wierzyc mi sie nie chce ze do porodu coraz blizej a niektóre. ..tuż tuż. Karolina,Emilia,Milka do tego Zosia I Iwa....troche malyszkow zawita w najbliższym czasie zapewne. Ja mam co prawda troche wiecej czasu ale...to tez juz I za 3tygodnie moze sie zaczac I zaczynam miec mysli czy nie przeocze jakby cos z mala sie dzialo np. Jakby za malo sie ruszała czy wszystko pojdzie w porzadku I nawet mysle czy nie wolalabym cesarki no chocby by byc pewna ze dziecko nie bedzie niedotlenione z różnych przyczyn itd... ale to chyba normalne na tum etapie. Pysiak no widzisz wszystko jak sie uklada pomyslnie :) czyli te kilka miesiecy tu posiedzicie jeszcze I wyjazd? A mi dla odmiany dzis sie znilo ze bylam w domu w Polsce,ze odwiedzalam starych znajomych ale w ciazy I z brzuchem hihi
-
Zosia biedny twoj Piotruś. Mam nadzieje ze mu przejdzie. Moja siostra ze swoim tez jak byl maly sie nameczyla z jego uszami...inhalacje sa dobre,najlepiej zakupic taki inhalator z nebuluzatorem I czesto lepiej to dziala niz nawet podawanie antybiotykow. Mały nasz nachorowal sie na uszy mimo ze byl bardzo pilnowany,ale byle katarek I znow uszy chore...pobyty w szpitalach a w koncu operacja I wstawienie sączek do uszu. Dlatego polecam inhalator bo duuzo pomagal jak juz maly nawet nie reagowal na antybiotyki. Mozesz sama robic mu inhalacje za pomoca soli fizjologicznej lub jakus preparatow przepisanych przez lekarza-kilka kropelek dajesz I sa nieinwazyjne. Tyszanka bardzo fajnie ze twoj facet sie zatroszczyl o ciebie :) I oby tak pozostało :) trzymaj się dzielnie. A swoja drogą jak ja bym zjadla gołąbkia domowej roboty ale nie mam sily zrobic. Iwa dasz rade jeszcze ten tydzien :) juz blizej niz dalej. Chaotic mialam juz wcześniej pochwalic twoje zdolnosci ale z glowy wylecialo... pieknie rysujesz,bardzo podobaja mi sie twoje peace. Moze masz inne aby nam pokazac :) Jejku dziewczyny juz nie wiem co mam z moja zgaga zrobić. Jedynie co mi spokoj przynosilo to w srodku dnia. Dzis w nocy niby spalam bo spac to mi sie chce non stop ale...zgaga mnie wybudzala co chwilę,do tego brzuch coraz wiekszy I pierwszy raz tak mialam ze kladac sie na boku musialam delikatnie noge gorna ulozyc bo inaczej brzuch mnie bolał :/ W ogole jakies slabe mam wejscie w ten 35tydzien,zmeczenie non stop przeokropne,do tego widze jak moj organizm jest obciazony ciążą...bole brzucha zawitaly,przemeczenie,hemoroidy,ziarniniak-taka krosta krwawiaca na maksa podobno typowa w ciąży I na szczęście wczoraj usunięta choc moze znow dorosnąć I ogólnie czuje ze juz nie chce pracowac a tylko ten weekend zostal I trzy dni pod koniec nast. Tygodnia ale juz rozmyslami bije sie z myslami czy dam rade czy dociagmac ten weekend I jakos odpuscic... to tyle ponarzekalam I juz lepiej. oby jutro samopoczucie bylo lepsze :)
-
Dorotka Gratulacje :) duża malutka i zdrowiutka, czekamy na jej zdjęcie :) Tyszanka trzymaj się w tym szpitalu!i oby Cię tam nie zagłodzili...Mam nadzieję, że ten twój facet coś zadba o Ciebie i dowiezie Ci jakiegoś prowiantu :) Dziewczyny dopiero nadrobiłam to co pisałyście od wczoraj... sporo tego ale też byłam z lekka nieprzytomna. Teściowa wyjechała, a jeszcze wczoraj się z nią naganiałam i chyba dziś odczuwam tego skutki. Dziś musiałam wcześniej wstać niż normalnie aby pojechać na usuwanie mojego "ziarniniaka" co to na górnej części pleców się zrobił bo już nie dawałam sobie z nim rady. Non stop krwawił i to strumieniem...ale już z głowy. Wróciłam do domku i chciałam coś poczytać na forum i nie byłam w stanie tak czytam i czytam i po jakimś czasie zorientowałam się że jakoś przeskoczyłam kilka stron i nie wiem w sumie o czym piszecie, że Dorota urodziła, Tyszanka w szpitalu itd...co to się dzieje. W każdym razie przespałam się kilka godzin w dzień i już lepiej Też chciałam brać się za szykowanie łóżeczka i innych rzeczy do szpitala itd zaraz po wyjeździe teściowej ale..nie mam ani siły ani ochoty. Mam chęć poczekać jeszcze z półtora tygodnia, oby tak się udało bez żadnych komplikacji bo będzie problem. Po prostu potrzebuję trochę odpocząć. Kurcze ten ostatni tydzień dał mi w kość i sama nie wiem co bardziej czy zaawansowanie ciąży czy praca czy teściowa i wszystko razem... Masaż krocza -myślę że fajna sprawa ale czy uda mi się zebrać aby to zacząć robić...czas pokaże :P Telefony -sądzę że świetna sprawa, ale jak Wowo mam numer w UK więc jak coś zapewne z Wowo będziemy się między sobą kontaktować, również zresztą jak ona mam nielimitowany internet w telefonie :) Mam nadzieję że nie pominęłam nic choć mam wrażenie że owszem...oj rozum nie ten :P oby minęło po porodzie hihi
-
AskaU fajnie ze sie odezwalas. Tak patrze na twój suwaczek I chyba masz jakos termin jak ja z tego wychodzi :) tez mysle ze my mamy jeszcze troche czasu,ale jak niektorym 2-3tygodnie zostały to juz tuż tuż :) rozumiem ze nie wracasz juz do pracy I od wrzesnia masz l4? Czarnea tez tak sądzimy I dlatego nie spieszymy sie. Na spokojnie sobie sami ogarniemy zakupy I w miedzyczasie poszukamy kogos innego. Tyszanka trzymaj sie z tym cisnieniem bo nie ma żartów,I ich koniecznie do lekarza. Nigdy kontroli nie za dużo a zawsze lepiej sie upewnic ze wszystko ok
-
Tez sie zastanawiam co tam u Twinsowej I jej maluszków. Moze juz w domu? Zosia ja ze zgaga I refluksem walcze od dobrych juz kilku tygodni. Ze mialam refluks to mam przypisany Gaviscon,teraz ostatnio lekarz zmienil mi na zamiennik. Generalnie moja mala tak od godz 21 daje mi popalic bo to jest stala pora kiedy zaczyna swoja aktywność I zgaga wraca,nic nie pomaga a jedynie lagodzi na chwile. Ale zasnąć bym nie dala juz rady bez gavisconu. Wczoraj bylam w pracy na rano I jak wrocilam to padlam spac I powiem ze wyspalam się wreszcie jak dawno nie....po prostu nie bylo zgagi,refluksu a mala nie dokazywala I dzis jestem jak nowo narodzona choć wczoraj na wieczór znow byla zgaga itd... od jakiegos czasu mam na plecach taka kroste co to nie chce się goic,krwawi non stop po zetknieciu nawet z koszulka itd. Lekarz zalecil mi trzymac to pod opateunkiem ale bez żadnej specjalnej dezynfekcji itd...I niestety juz mam dosc :/ wychodze z kąpieli I zaczyna krwawic jak z tetnicy ze ani zatamować...mam zamiar znow wybrac sie do lekarza I wymusic na nim jakies środki bo 6-7tygodni to ja zwariuje z tym. Podobno to zdarza sie I jest typowe u kobiet w ciąży tylko zwykle na palcach dłoni. .. taaa tez juz czuje te ciążę coraz bardziej I powiem tak: trzeba byc w ciąży by dowiedziec sie czemu ten stan sie tak nazywa a nie inaczej.... ciąży I to czym bliżej tym bardziej. Zosia dla Piotrka nowe przedszkole to na pewno szok bo nowe dzieci,nowa pani. Czy ma on tam jakiegos kolege ktorego znal wcześniej. Zawsze to raźniej. .. Na pewno da sobie rade,to tylko kwestia czasu :) Pysiak dalas eade z tym weselem I wielkie brawa,nie martw sie drugi raz raczej ci nie grozi a ten juz jest za toba :p