perlaaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez perlaaa
-
Milka75 Gratulacje jak ślicznie opisałaś swoją sytuację :) Życzę Ci wszystkiego co najlepsze a i abyś dostała pokarmu a i Miłoszek aby dał Ci pospać :)
-
mamcia aż się zaśmiałam...przepraszam z tego hemoroidu... :P Swoją drogą też mam z tym problem w ciąży, mam nadzieję że minie. Ale też mi brzmi dziwnie z tym olejem rycynowym... chyba bym nie ryzykowała. Jeśli chodzi o zostanie do końca to mnie to może czekać..moja pierwsza data porodu szacowana była na 30.10 więc..bliziutko, ale że dokładnie nie wiedziałam OM to na podstawie USG mi ustalili na nowo w 12 tygodniu i póki co wszystkie USG to potwierdzają że teraz termin mam na 23.10 a jakby była cesarka to mam nadzieję że poród będzie ok 14-16.10 Mirisz z tego przykurcza też się uśmiałam :P I tak pomyślałam że to takie typowe dla mnie....cholera aż się boję że będę wyrodną matką hihi oby nie :P Pysiak masz rację z tym szczęściem w nieszczęściu..też to mi przeszło przez myśl. Na początku nie chciałam żadnej cesarki a teraz...nie chce rodzić naturalnie, tak jakoś mi się poprzestawiało.
-
Adula Gratuluję :) Co do mleczka w tubce...normalnie coś wam zrobię niedługo za te nęcenie :P ostatnio jak był temat to dobrze się złożyło bo mój Maciek był w sklepie to kupił i mleczko zniknęło w 3 sekundy A dziś jak to przeczytałam to znów mi się włączyło...a nie chcę chodzić nigdzie bo wciąż opuchlizna z nóg mi schodzi po wczorajszym spacerku (a tak kilka kilometrów sobie przeszłam...) ale jutro na bank zakupię i to w zapasie hihi Mnie też ostatnio więcej na słodycze wzięło a zjadłam dziś wyjątkowo (bo nie jadam ze względu na zgagę) całą czekoladę z orzechami jak batonika :) Co do mojego brzuszka to sądzę że może trochę się opuścił bo czuję go w pachwinach i ale chyba to jeszcze nie to... no i chyba na żywo jest jednak większy niż na zdjęciu. Apropo bólu spojenia łonowego to po wczoraj umieram, tak boli jak już dawno nie... jednak więcej leżenia pomaga i bądź tu mądra i aktywna w ciąży jak po aktywności wychodzą same skutki uboczne. Już myślałam że to pomyłka i z moim spojeniem wszystko ok a tu niewiele trzeba i powrót dolegliwości ze zdwojoną siłą. .... rozmawiałam ostatnio z położna apropo spojenia łonowego i tego że Gabrysia się nie obróciła i że pewnie cesarka itd i pytam się jak to jest czy tu badają jak duże jest te rozejście spojenia, ktoś to kontroluje, sprawdza jak dużo się rozeszło, czy jest jakaś norma itd? a ta na mnie się spojrzała jak na dziwoląga i powiedziała, że nie, tu po prostu masz lub nie... Więc szczerze chcę cesarkę bo co ja z dzieckiem zrobię jak mi coś się stanie z miednicą i będę unieruchomiona po porodzie? więc z dwojga złego może to i dobrze, że mała się nie obróciła.
-
-
Ja również już nastawiam się ze coraz bliżej nastawiam się na cesarke,jutro idę na usg to zobaczę co I jak I czy już uda się w końcu ustalić termin porodu czy będą czekać może aż się mała odwróci. W poniedziałek miałam wizytę u położnej I mała jest już nie w poprzek w wręcz stoi głową do góry nogi w dole,wiec nie sadze by się obróciła. Już zastrzegłam ze nie wyrażam zgody na próby odwracania dziecka. Podobno cesarke w takim przypadku ustala się na koniec 39tygodnia,to jakby nie było pewnie za ok.2tygodnie. Wczoraj miałam trochę stracha bo mała była dziwnie spokojna I w nocy i w dzień aż się wystraszyłam,ale zjadłam słodkie I się położyłam na plecach to zaczęła się poruszać leniwie a wieczorem już wszystko wróciło do normy wiec ufff ułożyło :) Ciekawe co tam u Tyszanki I Twinsowej. Pysiak tez czekam aż będę mogła mieć donoszona ciążę przy skoñczonym 37tyg wiec to by było jakoś w piątek-lada chwila,ba te 2-3 tygodnie to tez właściwie nic minie raz dwa I obie będziemy miały maleństwa przy sobie. Nie chciałabym przenosić. Choć podejrzewam ze mogłabym zbliżyć się naturalnie do terminu porodu gdyby nie ułożenie dziecka bo jak widzę jej się nie śpieszy,chyba jej tam dobrze :) Dziewczyny tez tak macie jak ja ze trochę pospacerujecie I pachną wam dłonie? Jejku ja od kilku dni nie mogę normalnie pochodzić mimo checi-wczoraj zaryzykowałam I poszłam na dłuższy spacer i połowie popuchły mi stopy I dłonie. Po kąpieli jest jeszcze gorzej a kąpię się pod prysznicem...podobno to normalne jak wszystko tutaj... ale sie rozpisałam... a I jeszcze gratuluje nowonarodzonych pociech tym z was którym jeszcze nie pogratulowałam I życzę aby dużo spały I dały chwile wytchnienia I radości mamusiom :)
-
Zosia gratuluje I życzę szybkiego powrotu do domku :) mala taka czerwona pewnie od całowania hihi Spokojnej nocy
-
Zosia śliczny ten worek normalnie jak jakis plecaczek,bedzie sie wyróżniał :) Karolina pomysl ze tobie dawno przejdzie zanim reszta z nas sie rozpakuje,moze to pomoze. A swoja droga dzielna jestes I dajesz sobie swietnie rade :)
-
Kiniar ale masz dużą pannę sliczna jest I slodziutka. A jak ty sie czujesz?bardzo przemeczona I niewyspana chodzisz?
-
Jesli chodzi o moje dolegliwości to różnie mam...jak bylam chora duzo lezalam spalam to w sumie chyba odpoczywalam I nadrabialam to co sie wymeczylam w pracy pracujac tak dlugo I czulam ulge pomimo ze chorobsko mnie wymeczylo. Przeszedl mi calkiem bol spojenia łonowego. Za to jak juz sie lepiej poczułam zaczelam się poruszać to spojenie łonowe znow boli I to podwójnie-chyba od zwyklego chodzenia,kregoslup w odcinku piersiowym jak leżę na boku każdym no I zgaga ale ona jest juz opanowana przez leki od lekarza jak pisalam bo byla tak bolaca ze nic jesc nie moglam,ani leżeć (a przy chorobie to byl problem) a przelyk I zoladek to piekły jakby mi ktoś kwas jakis wpuścił I wypalił w środku. Tez wydaje mi sie ze brzuch mi sie lekko opuścił kilka dni temu ale czy to nie za wcześnie?dopiero skonczylam 36tydzien choc czuje że mała aż tak sie juz nie pcha pod żebra mimo że czuję ze calkiem już sie przekrecila ze głową jest do gory a nogi w dole I czasem kopnie w pęcherz. .. Miłego dnia :)
-
Pysiak moze mleko, ewent. z rana mozesz kupic rennie w aptece choc ja mialam taki problem ze nic mi nie pomagalo I ani spac ani nic tylko siedziec prosto lub chodzic,poszlam do lekarza I dostalam lek w tabletkach nazywa sie ranitidine 150mg I...super. od tej pory ani razu nie wzielam rennie,spie na plasko a mala wyprawia akrobacje w brzuchu w nocy. Moze podejdz do apteki I sie zapytaj. Ja biore 2x 1tabletka dziennie,soki żołądkowe opanowane (z tym ze ja mam dodatkowo refluks). Na mnie migdaly nie dzialaly,mleko na 5min a jeszcze maslanka naturalna jest fajna moze masz w domku?
-
Karolina sliczny maluszek :) Kalijka gratulacje,a sie Gabrysia pospieszyla hihi usciski dla was obu :) Pysiak cudownie jak jyz nie musze pracowac,moge sie polozyc kiedy mam potrzebe itd choc dopiero zaczynam odczuwac wolne bo ostatnie półtora tygodnia to umeczylam sie chorobą I to strasznie. Dzis juz jest lepiej wirc I pospacerowalam,ugotowalam obiadek,pranie ogarnelam a teraz przymierzam sie do pieczenia ciasta. Czy wy tez tak macie ze sie tak szybko meczycie?a najgorzej po jedzeniu,chcialoby sie cos ogarnac a tu scina do spania :/ ile mozna spac (chyba ze to jest odsypianie przemeczenia po pracy jeszcze :p )
-
Mamcia53 faktycznie ciezka sprawa..tez dziwie sie szefowi męża bo na pewno wiedzial ze zaraz bedziecie miec kolejnego maluszka. Chlopaki super, a jacy przystojni Zosia moze jeszcze nie czas na ciebie po prostu...a twoj mały cwaniak ze hej. Usmialam sie z tego prania,musialo niezle sie pienic :) Tyszanka trzymam kciuki za twoje maleństwo.
-
Mamcia53 bardzo mi przykro,co sie stalo ze tak nagle moze on zostac bez pracy?zdaje sobie sprawe jakie to nerwy szczególnie teraz przed samym porodem. Powiem jedno,musicie myc twardzi,glowa do gory I pamietajcie ze w zyciu nie ma syrmtuacji bez wyjscia I miejmy nadzieje ze mąż znajdzie prace I to lepsza niz poprzednia. Iwa gratulacje zdrowego Wojtusia :) super ze wszystko przebieglo pomyślnie. Daj znac jak sie czujecie. Czarnea to teraz trzymamy kciuki za Ciebie :) powodzenia
-
Karolina I Milka wielkie gratulacje :) dajcie znac jak tam maluszki jak tylko znajdziecie chwilke :) Iwa powodzenia jutro :) W ogole to mam nadzieję ze te co urodza/urodzily nie poznikaja z forum I zostana z nami do konca :p
-
w poprzednim poście zamiast "pominąć" miało być "pomiziać się " ale nie mogłam edytować :/
-
Kalijka widzisz moja tez Gabrysia,widocznie Gabrysie tak maja ze po swojemu nawet dyktują jak chcą być ułożone I przyjść na świat hihi :p a mnie to zastanawia ze tutaj mi nikt nie wspomina nic czy można co nieco się pominąć czy nie...tutaj tematu nie ma,szyjki nikt nie sprawdza a jedynie info o wodach jakby odeszły...a co jak skurcze się zaczną. ..w poniedziałek widzę się z położna to dokładnie dopytam o wszystko. pociesza mnie jeden fakt tylko ze Gabrysia jest głową do góry ze nie kopie mnie po żebrach a I po pęcherza tez nie bo właściwie ma położenie w poprzek
-
Na samym poczatku tez bardzo chcialam rodzic w wodzie-zawsze o tym marzyłam bo kiedys trenowalam plywanie I ogolnie wode uwielbiam itd. Ale...teraz jak mała sie nie obrócila-choc jest jeszcze niby szansa ze sie obroci choc watpie coraz bardziej to jestem za cesarka. Dzis jak się spytalam o cesarke to lekarka tak troche mnie zbyla ze tam w szpitalu ci ludzie co beda obracac ja to sa doswuadczeni itd...co ja z nia bede dyskutowac. Za tydzien juz w szpitalu bede zrobia mi tam usg I tam z nimi bede ustalac szczegóły porodu I nie chce sie zgodzic na obracanie dziecka. Mam nadzieje ze jak nie wyrażę na to zgody to zrobia mi cesarke I umowia sie ze mna na konkretny termin. Poza tym mała rosnie jak należy. Co do wychowania maleństwa to ja znow nie lubie sie nastawiać ze bedzie tak I tak I za wszelka cene bedzie sie tak postępować. Wiadomo czlowiek stara sie dowiedziec jak najwiecej ale jak czesto I w jaki sposob bede dziecko karmic,czy wprowadze plan dnia I ewent. kiedy to juz bede sie martwic później :) No ciekawe jak tam sprawy sie maja z porodem u Iwy,Zosi,Sweet I kto jeszcze...chyba jeszcze ktos byl. Powodzenia I dajcie znac
-
Sensuana ja wlasnie skonczylam 36tydzien I dzis zaczynam 37. Mirisz ale piękny ten komplecik I serio w dobrej cenie,jakość tez pewnie dobra. Sama bym zamówiła jakbym w Polsce była. Dziś byłam na konsultacji u lekarza co to oglądał jak mała jest ułożona. Niestety nadal jest w poprzek I jak widzę to jej tak najlepiej. Za tydzień mam mieć kolejne usg ale już w szpitalu gdzie będę rodziła I tam maja przedyskutować ze mną co I jak. Podobno prawdopodobnie będą chcieli mi ja jakoś obrócić ręcznie aby umożliwić poród naturalny,a jak to będzie...się okaże. A I dowiedziałam się że w tej sytuacji jeśli by mi wody odeszły to mam jechać do szpitala od razu I nie czekać na akcję porodowa. Coś czuję ze poród nastąpi miedzy 38-39tyg ze I tak cesarka będzie... kurcze to by było już na prawdę wkrótce. AnulkaJ dziekuje kochana za odpowiedz. Czyli jak rozumiem unika sie smazonych rzeczy itp? A jak to jest z biegiem czasu? Czy mozna we wlasnym jadłospisie zaczac wprowadzac co nieco notmalnego np po 2-3miesiacach czy bardziej dopiero jak sie przestanie karmic?
-
Dziewczyny rodzące trzymam za was kciuki,jesteście dzielne I niedługo otrzymacie nagrodę w postaci swoich pociech :) Syyssiiaa1 a ty ktory tydzien I na kiedy masz termin? tez tak ostatnio myślałam ze chciałabym wcześniej urodzić ale...ja mam jeszcze czas,wszystko w swoim czasie. Nie ma co popedzac jeszcze raz powodzenia dziewczyny!
-
Dziewczyny takie mysli chodza za mna ostatnio,moze juz te co sa mamami sie wypowiedza I te co maja pojecie... na co sie szykowac jesli chodzi o diete po porodzie. Czego noe wolno absolutnie jesc,co zalecane itd.
-
Olala nie wiem czy maja tu taki sok z bzu,moze podjade do polskiego sklepu ktoregos dnia I sie rozejrze. Za to pije soczek malinowy Itp. Dzis kisielek I jednak jak leze I nie wychodze z domu to nie kaszle tylko ile mozna w domu siedziec...juz mam dosc choc dawno sie tak nie wyleniuchowalam :p Iwa tez bym poczekala w domku. Jejku nawet nie sadzilam ze sam porod moze byc tak rozlegly w sensie ze tyle czasu czekac na akcje porodowa po odejsciu wód czy skurczach... nie ma co poki co nie chce jeszcze sie stresowac I wychodze z założenia że bedzie co ma byc,a blizej terminu...pewnie bede jak wy choc wy jestescie dzielne I takie spokojne...jak wy to robicie
-
Karolina i Iwa trzymam kciuki byście i wy dziś dołączyły do grona rozpakowanych w pełni szczęścia :) Co u mnie...moje choróbsko daje mi popalić, niby już mi schodzi ale ataki kaszlu mam takie, że zaczynam się martwić czy to mi porodu nie przyspieszy a jeszcze przynajmniej tydzień lub dwa muszę poczekać. Dziś to już cały brzuch mam spięty od kaszlu, tylko jak leżę pod kołdrą to się uspokaja. Dziś znalazłam artykuł w internecie o wycofaniu szczepionki na meningokoki taka jakaś seria podawana dzieciom po 2im miesiącu. Myślę, że te z was, które chcą szczepić dziecko to zainteresuje. Podane są numery patrii szczepionek: http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1705652,1,seria-szczepionki-wycofana-z-obrotu-ktorej,index.html
-
Tyszanka Gratulacje coreczki musi byc bardzo drobniutka ale I cudowna. Na pewno szybko teraz mala zacznie nabierac wagi I jak nic wyjdziecie do domku :) powodzenia Nova Gratuluje synka. Wszystkiego najlepszego dla niego I Ciebie. Jak jyz bedziesz miec chwile napisz jak maly sie ma :)
-
Moni85 Gratuluję dzieciątka :) dużo zdrówka dla was obu, i wszystkiego najlepszego :) Ja też jeszcze tu zostaję, od dziś został równiutki miesiąc do mojego terminu porodu i tym sposobem wkraczam w 9 miesiąc :) W ostatni czwartek byłam na USG, małą zdrowa ale woli być ułożona w poprzek lub głową do góry. Ciekawe jak to będzie jak dojdzie co do czego czy będzie uparta czy się obróci :)
-
Klaudia serdeczne gratulacje,super ze maleństwo juz przy tobie pomimo okoliczności I tego czemu tak nagle nastapilo rozwiązanie. Najważniejsze ze I malenstwu nic nie dolega I tobie. W kilka dni dojdziesz do siebie I bedziesz przeszczesliwa mamusią. Napisz jak tam dziecko sie miewa,cyca je czy marudzi itp :) Tyszanka ale masz zawirowania z tym ciśnieniem,a nie podejrzewaja u ciebie stanu przedrzucawkowego? Co by nie bylo jestes pod dobra opieka I wszystko bedzie dobrze :)