
asia25
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asia25
-
no dziewczyny lepiej że nasze dzieciaczki śa ruchliwe niż apatyczne...Lusia sama się jeszcze nie podnosi ale myśle że to dlatego że ma ochraniacze na łóżeczku i nie ma jak zlapać szczebelki...musze męża zagonić do obniżenia łóżeczka i ściągne te ochraniacze tylko cięzko bo boje się że nóżke sobie wsadzi miedzy szczebelki bo ona się wierzga na wszystkie strony i tak jak ty Anitaa musze jej jakąś zabawke przy przebieraniu dawać;) głowa chodzi jak na kołowrotku to cos trzaśnie tak ktoś coś powie ona już głowe wychyla musi to widzieć;) i dotknąć musi wszystkiego aż się boje bo nie jest ostrożna ani za grosz...a z tym chodzeniem to też się wycwaniła bo na rączkach też długo nie chce być i odpycha się ode mnie bedąc na rekach...i nie patrzy czy ja ją trzymam czy nie tak z zaskoczenia "rzuca" się na ziemie...nie usiedzi w jednym miejscu./..no trudno...w pt bedzie chodzik może bedzie łatwiej... wozicie już swoje pociechy w normalnych fotelikach w samochodzie??? ja już musze kupić bo moja mała nie wysiedzi na wpół leżąco... ostatnio nawet w wannie nie chciała się położyć na leżąco i głowke na siedząco jej myłam...napiła się wody ale jeszcze się cieszyła do tego;) a jak chiałam ją wyciągnąć to się złapała brzegów wanienki i myślałam że ją ze sobą weźmie;))) a ostatnio zauważyłam że jak się przebudzi to obraca na brzuszek i śpi na brzuszku troche sie tym martwie bo zazwyczaj ma główke odwróconą na bok i swobodnie oddycha ale boje się że może się przydusić...i jak tylko słysze że się rusza przez sen to od razu się martwie i ide zobaczyć czy oddycha... a co do chrupków to mamy dwa ząbki wiec mała sobie gryzie tak jak biszkopciki ale nie pcha ich daleko do buzi tylko takie małe kawałeczki gryzie naszczęście...i zawsze wrazie co jestem przy niej ..się rozpisałam;)))) Kwietnówka super ta twoja malutka;)))
-
oj z ta jajecznicą to tak zabawnie napisałam ale całej nie zjadła;) to raczej tak w sensie spróbowania ale tez tylko żółtko jej dawałam,,a co do żółtka w zupce mała zajada ze smakiem;) nie mamy problemów z jedzeniem tylko to nieszczęste jabłko czytam że wiele z waszych maluchów bardzo je lubi a moje nie z trudem udaje mi się ją zagadać i wcisnąć 2-3łyżki ... mama to tylko też jak płacze;) znikne jej z pola widzenia i juz łeee..mamamaaa...hehhe ale za to dziś kupujemy jej chodzik...słyszałam że raczej odradza się go dzieciom ale to bedzie prezent też dla mnie bo mała by chciała żeby z nią tylko chodzić po całym domu a ja zigęta w pół i chodze aż później cieżko się wyprostować...a jak się ją położy to nie dość że to trudne bo prostuje się cała i nózki prostuje to pobawi się chwile a jak zobaczy że ktoś jest blisko niej to już się wspina i znowu chce chodzić...przydały by mi się jeszcze z cztery nianie bo ma tyle energii że nie posiedzisz z nią długo 5minut i już posiedzone;)moje małe fitness ;))) kupowałyście coś swoim maleństwom z okazji dzisiejszej????;)) ja myśle że maluszki i tak jeszcze nie rozumieją że dziś dzień prezentów;) ale to dla nas przyjemność nawet kiedy coś nawet drobnego się kupi swojej kruszynie;)))
-
jeden zjedzony herbatnik czy biszkopt czy chrupek myśle że nie zaburzy pór posiłku czy prawidłowego odżywiania ale każda mama robi jak uważa;) ja czasem daje jak widze że coś by schrupała to pietke z chleba albo chrupka ostatnio jajecznice ze mną jadła albo kanapke z szynką na nic na szczęscie póki co nie jest uczulona;)
-
ja bardzo bym chciała żeby mała nie zasypiała przy butelce...ma stało pory o której podaje jej mleko albo herbatke i zasypia praktycznie zawsze..ale wolała bym tak jak wy odłożyć i zeby sama zasneła ale kiedy ja odłoże a jest śpiąca to zaczyna płakać nie chce smoczka wezme ją na rece to jest cisza odłoże to wrzask i nie jestem w stanie jej tak uśpić,,bo jeszcze jej dobrze nie odłoże a już czuje że ją od siebie odsuwam i płacz głaskanie nie pomaga ciiii też nie pomaga tylko na rece i żeby chodzić z nią to zaśnie na rekach albo własnie flacha...nie wiem czy kiedyś mi się uda ją usypiać bez butelki...a chciała bym..
-
dokładnie trzeba być konsekwentną ;))dasz rade nasze maluszki już nie długo zrozumieją że jest noc i trzeba iść spać;) moja usypia przy butelce w ciągu dnia ma dwie drzemki po 1,5godziny i przy pierwszej zasypia przy mleczkupo10 a drugą przy herbatce po obiadku ok 15i teraz po21 jest skrzetna i kłade ją spać chociaż czasem budzi się co jakiś czas jak nie doje flachy,,w nocy ma dwie pobudki troche mleczka i sen,, metoda niech się wypłacze to zaśnie...kiedyś chciałam ją nauczyć że nie wyciągne jej z łózecza bo powinna spać i ona zaczynała płakać...pare razy ze zmeczenia i bezsilności wytrwałam i nie wyciągałam popłakała i zasneła,,,ale z czasem zaczeła płakać coraz dłużej i bardziej żałosnie i nie mogłam już tego znieść...dawałam smoczek...lulałam na rekach,,teraz tylko przy butelce choc to też nie bardzo jest zdrowe...
-
:* Aniołkowa2014 nie bój się wizyty wszystko napewno bedzie dobrze jesteś dopieo w 19tygodniu wiec nie koniecznie te ruchy maluszka muszą być takie wyraźne...a jeśli czujesz ruchy wieczorami to dobry znak..nie martw się już nie długo bedzie cię budziło kopanie po brzuszku...żeby poczuć ruchy dziecka możesz spróbować połozyć się na lewym boku i zjeść coś słodkiego czekoladke;)))) moją małą zawsze to pobudzało...ja czułam ruchy małej z rana i wieczorem przez dzień różnie to bywało czasem też się martwiłam ale tak jak mówie 19tydzień to jeszcze czas nie doszukuj się złych rzeczy z każdym tygodniem bedzie lepiej;)) a co do hemoroidów proctohemolan maść jest dobra..
-
A moja mała to bardzo wygodnicka jest...bo siedzieć lubi i siedzi sama nawet udało się jej z siedzenia przejść na brzuszek...ale nie chce się sama podciągać..tak samo wstawanie wyciąga do mnie rece żebym ją podniosła i najlepiej trzymała a ona sobie stoi i stawia nawet kroczki...ale sama się nie przytrzyma..mam nadzieje że sie tego nauczy bo waży już ponad 9 kg i mój kręgosłup mógłby nie wytrzymać ciągłego trzymania ja pod pachy...sama prostuje nózki i stoi ale nie chce się wspinać tylko mamo podnieś mnie..;) a co do jedzenia..mała je wszystko oprócz jabłka jakie by słodkie nie było to sie krzywi i wypluwa a przecież nie bede jej owoców słodzić..czasem podam jej z herbatnikiem to już predzej;) i też łapie mi łyżeczke albo macha rączkami już pare razy łyżeczka wylądowała na środku pokoju;) lubi jak śpiewam i to odwraca jej uwage ona się śmieje a ja siup...i łyżka w buzi;)))
-
Moja córcia ostatnio też już siedzi sama niestety sama się jeszcze nie podnosi do siadania jeśli ja złapie za rączki to się podciągnie a jak nie to kombinuje i turla się po całym pokoju ostatnio otworzyła mi szuflade w komodzie...lubi kiedy stawiam ją na nózki czasem wrecz wystawia do mnie rączki żeby ją tylko podnieść ,kiedy ją stawiam na ziemi przekłada nóżkami raz jedną raz drugą jakby chodziła ale oczywiście trzymam i podtrzymuje pod pachami ale sama się rwie;)podtrzymywana przejdzie całą kuchnie;) i rozgadała się bardzo heheh są momenty że nie możemy z mężem porozmawiać bo jest głośniejsza od nas;))
-
Spostrzegawcza.. ale jaki bałagan? wydaje mi się że wszystko jest w porządku...skoro wątek jest o naszych kwietniowych maleństwach to nie tylko o noworodkach i ciąży ale ogólnie o naszych maluszkach...dzielimy się spostrzeżeniami w pewien sposób doradzamy i podnosimy się na duchu a to że rozszerzamy wątek to chyba dobrze.
-
Anitaa no ty masz troche gorzej niż wiekszość z nas bo mała jak się obudzi to może wstać i buszować po łóżeczku moja co najwyżej obróci się na brzuszek.. Coś jest z tymi naszymi maluszkami bo moja mała też w nocy nie chce spać choć to nie nowość bo już jakieś 5 miesięcy budze się do niej co 2 -3 godziny albo częściej.. choć ostatnio zasypiała przy butelce i był spokój na te 3 godziny (o ile zjadła wiekszość z butelki,jeśli nie to co godz pobudka..),a teraz zje nawet całą butelke i oczy jak 5 zł i nie ma spania najlepiej by chciała żeby ją na rekach lulać ..choć jak ją odkładam to i tak się budzi... ale zauważyłam spuchniete nabrzmiałe dziasełka na górze może do świat nam wyjdą górne jedyneczki;) a co do snu...hmmm pozostaje mi sie przyzwyczaić póki co może jak te górne ząbki wyjdą to troche sie uspokoi..
-
hej dziewczynki;))) no to tak...jeśli chodzi o kąpiel w łazience to jeszcze nie mamy sporą wanienke smiejemy się że do podstawówki bedzie się w niej kąpać hehehe ale w łazience już była kilka razy bo staram się jej tam buźke przemywać czy rączki jak się upaćka. Karmienie...mamy 4 stałe pory karmienia 8 mleczko180ml o 13 obiadek i soczek o16 kaszka z jakimś musem owocowym i o 20-21 mleczko210ml ale że mała budzi się w nocy to jeszcze 180ml mleczka na noc a poza tym miedzy posiłkami jakaś bułeczka chrupek jogurt (oczywiście taki malutki albo nie cały) troszke chleba kiedy ja jem jakieś kanapki;) kiedy ja jem musze sie z nią podzielic choćby malutkim kawałeczkiem ale patrzy na mnie i piszczy jakby chciała mi dać do zrozumienia"mama podziel się":) tak wiec co chwile cos ma w buzi;) z jedzeniem nie mamy problemów jedynie z kwasnymi rzeczami ale to czasem mieszam jej z kaszką... ząbki na dole mamy dwa już mnie dwa razy ugryzła;) raz w brode jak chciałam jej dać buzi a raz w palca jak jej smarowałam dziąsełka i do krwi mnie ugryzła chciała mnie zjeść;) jeśli chodzi o motoryke to obracanie we wszystkie strony ma opanowane tyrlika się po całym pokoju ostatnio spod łózka ją wyciągałam,,,i podnosi się na rączkach i obraca wokół swojej osi,,interesuje ją wszystko do okoła ciężko mi ja przewinąć czy nakarmić bo głowa jej chodzi na około tylko gdzieś coś usłyszy ktoś coś powie i już głowe obraca... mamammma też mówie ale raczej nie świadomie też mówie jej mam cię przewinie mama da kaszke i jak płacze to mnie woła mamamama;) a ostatnio oprócz mama ttata babab gagag mówi dadaddada śmiejemy się że woła dziadka ;) kiedy ją stawiam na nóżki to się cieszy strasznie i rozpiera nóżkami ostatnio położyłam jej stopy na moich i przesuwałam tak jak sie chodzi taka zainteresowana była;))) a co do tego czy się boi...obcych ludzi tak....których widzi pierwszy raz...a ogólnie jak ktoś sie pojawi toobserwuje i albo sie spodoba albo nie;)))
-
Anitaa moja też nie chce się ubierać...a jak jej pieluszke zmieniam to tak samo nagle wszystko na około ja interesuje i na brzuszek to z tej to z tamtej..nooo i też zanim ja ubiore mija a mój kręgosłup cierpi...ale na patrzeć się nie moge jaka ta twoja córcia jest zdolna...
-
Anita ... jaka kochana kruszyna;) moja jest troszke starsza a cięzko jej pupe podnieść;) już też bym chciała żeby zabrała się za pełzanie chociaż ale podniesie pupe do góry a nie skoordynuje to z rekami narazie ciesze się że jak ją posadze ne siedząco to wytrzyma kilka minut i nawet się bawi w tej pozycji podpierając rączkami kiedy leci na bok;) kiedy leży na brzuszku potrafi podnieść tłów do góry na prostych rączkach i do takiej pozycji jak twoje mała brakuje tylko podniesienia pupy ale mam nadzieje że też nie długo zobacze takie wyczyny mojej córci bo to już prawie jak raczkowanie;))) a jeśli sama się stawia na nóżki to naprawde w tym wieku to jest bardzo silna zdolna i mądra..;)
-
Avril87 oj dokładnie,,,myśle że każda tak właśnie ma jeśli jeszcze wszystko jest na twojej głowie;) a co do przekręcania to może zachęc jakoś maleństwo...pomóż się mu okręcić pokaż powolutku...albo poczekaj każde dziecko w swoim tepie robi postępy..;)
-
my powolutku zaczyna siedzieć;))) mała już siedząc na foteliku sama się stawiado siedzenia..czasem kłade ją na twadą powierzchnie i siedzi ślicznie tylko jak ją coś rozproszy to oczywiście musi się rozglądnąć bo jest tak ruchliwa że śmiejemy się z mężem że jak zacznie chodzić to bede biegać za nią na około domu z łyżeczką żeby ją nakarmić;)))))
-
nam też opornie ale wychodzą górne jedynki...widać jakby sie miały niedługo przebić...mała reki z buzi nie wyciąga prawie
-
Elcia102 No to super 17 kwietnia ze u ciebie tez był fałszywy alarm. A mojej Hani coś się poprzestawiało i od środy mamy masakrę z zasypianiem. Do tej pory kładłam ją do łóżeczka włączałam pozytywkę głaskałam lub lekko kołysałam i po góra 15 minutach spała a teraz tylko poczuje łózeczko i jest histeria, usypianie trwa nawet ponad godzinę i często bez rezultatu. Moje dziecko nigdy nie usypiało na rękach a od środy to jedyny sposób i śpi też dużo rzadziej i krócej. No normalnie masakra jakaś, już nie wiem co z nią zrobić. A jak wasze dzieciaczki zniosły zmianę czasu? Przygotowywałyście je jakoś na to? moja mała w noc zmiany czasu spała super..ale poprzestawiały nam się automatycznie pory karmienia.. wczoraj poprostu dostosowałam sie i robiłam wszystko godzine wczesniej..a dziś naciągam czas...bo wychodziło by że jadła by wieczorem już po 19i kładła się spać ok 20 a to jest za szybko wiec musze troche pomęczyć małą żeby się przestawiła...
-
monika to ile razy dziennie je twój maluszek?? dziękuje to jest taki wilk w owczej skórze wygląda słodko a złośnica z niej;)
-
Elcia102 ja jej zagęszczam mleko ma nawet specjalne już zagęszone kleikiem ryżowym choć musze zwrócić uwage ile tego kleiku tam jest bo może nie zageszcza za dobrze...wiesz problem polega na tym że mała zje góra 110ml przed snem po 4godz od jedzenia i zaśnie i nijak nie jestem w stanie jej obudzić a jesli juz mi się uda to ona się złosci pociumka dwa trzy razy i dalej śpi...no wychodzi na to że się nie najada i dlatego budzi tak szybko bo jak się już przebudzi za 3godzinki to je jak szalona,,,ale też z 60 ml i śpi jedną flache 210 w nocy daje jej na 3 razy ..nie wiem może za ciepłe jest mleko i dobrze się jej przysypia przy nim nie wiem...może kupie dodatkowo kleik kukurydziany bo to mleko z ryżowym sie już kończy może zje 110ale bardziej treściwe to może bedzie pojedzona i bedzie spała dłużej...już nie wiem czygo próbować.. a śmieszne jest to że kiedy mój mąż ją usypia to śpi pod rząd 5-6godzin,,,ale to tylko w weekendy bo w tygodniu nie ma go z nami...i zastanawia mnie to co on ma takiego czego ja nie mam że jemu usypia na tak długo a mi nie;) hehe
-
iwka174 Zapomniałam z nerwów dopisać .. Jeśli mnie boli dół brzucha i w lewej pachwinie to tylko dlatego ze mam pewnie zapracia ... No lekarz rozwalił mnie tym tekstem i umiejętnościami. Konowal nie lekarz buuu hej dziewczynki ja rodziłam własnie w tym roku w kwietniu..przez cc i podglądam was troche kiedy mała śpi;) bo u nas w kwietniówkach 2014 taki przestuj się mały zrobił..dziewczyny zajęte maluszkami i pracami domowymi..my jesteśmy same w domu wiec jak mała śpi to mam duużo czasu;) ale wracając do tego o czym chciałam napisac;) mianowicie cesarsie ciecie jeśli wszystko przebiega prawidłowo najszybciej mogą zrobić po skończeniu 38tygodnia jeśli dziecko jest donoszone i gotowe na przyjście na świat wiec to że zrobili by to 34tyg to chyba jakiś głupi żart...a co do bólów w dole brzucha i w pachwinach jesli nie ma krwawienia to najprawdopodobniej rozciąganie macicy i wiezadeł wiec się nie ma czym przejmować,,ten lekarz to faktycznie jakiś konował... pozdrawiam was dziewczynki aniłkowa i seetlove ja również pomodle się za wasze maluszki żeby bóg dał im siłe i chęć walki...wy też nie możecie się zalamywać musicie być twarde i myśleć pozytywnie dawać tę siłe maluszkom bo co czujecie wy czują i one
-
oj dziewczyny cieszcie sie 5 godzinami bo moja mała sie budzi co 2.5 godz-do 3 i zje troche mleka z 40ml i śpi nie sposób jej zmusić żeby wiecej zjadła...i tak się co chwile budze do niej...no cóż...może jej to kiedyś minie...wiec zazdroszcze nawet tych 5godzin pod rząd;)
-
śliczne te wasze maluszki kwietniówka 17kwietnia super kochane;)))a usmiechy od ucha do ucha;)
-
moja mała od poczatku śpi sama w łóżeczku a teraz dodatkowo drugą noc spała w osobnym pokoj;) hehehe nianie mam nad głową wiec słysze nawet jak oddycha;) a skończyła dziś 6 miesiecy...ale leci ten czas;)
-
hej dziewczynki;) jak tam malenstwa;) w weekend przeprowadziliśmy malutką do swojego pokoju,,,dwie noce spała sper a dziś rano mąż pojechał i zapowiada się że jak jego nie bedzie przez tydzień ciężkie bedzie to spanie..co chwile się budzi bidulka..ale to napewno ie przez zmiane miejsca..zobaczymy co bedzie dalej..;)
-
moja mała jadła wczoraj brokuły z ziemniakami..może też dlatego ją brzuszek dziś bolał..i napinała się jakby kupe chciała robic...bidulka się omęczyła...ale zrobiłaupragnioną kupke nawet dwie;)