Skocz do zawartości
Forum

dorotta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dorotta

  1. hejka! a ja ostatnio wyprodukowałam megagigaposta i mi pożarlo,a że wciąż jestem jeszcze niestabilna emocjonalnie,to się strasznie delikatnie mówiąc zdenerwowałam, zafochowałam i sobie poszłam...ale wracam,bo jakoś tak głupio...:)
  2. ja walśnie małam eeee....ten....eeee....coś napisać
  3. justysia_kdorotta a jak sciagniesz pampa i bedzie sikal gdzie popadnie? tylko przyznaj sie sama przed soba - kto bardziej nie jest gotowy na takie swawole - natek czy mamuska no i pochwal sie co kupilas za ciuszki strojnisio : jak mu zdejme pampa to oszczy wszystko,a u nas niestety wykładziny wszędzie,więc już sobie wyobrażam ten smród...puściłabym go w majtach na podwórko,ale lato w tym roku nie przyszło i zimno,więc mi się dzieciak przeziębi...trza wysadzać a ja nijak nie umiem się za to zabrać,więc wina ewidentnie moja:/ a ubrania z przeceny w veromodzie:)
  4. heloooł:) justysia_kdorotta a natek tez jeszcze pampersiak? no niestety...ostatnio nawet widziałam światełko w tunelu jak dostał sraki od zębów i za każdym razem jak zrobił wrzeszczał,że pupsko boli,tłumaczylam mu,że na kibelku nie będzie bolało,no i siedział,tyle,że nic nie wysiedział...później pupsko przestało boleć i chęci do siadania się ulotniły,a jak mu przypominam,że pupa zacznie boleć,to mi mówi,że mama da syropek(czyt.smecte) rewelacja:/ marika2218u nas ok dzien za dniem leci nic specjalnego sie nie dzieje kuba zdrowy szaleje nadal nie moge nauczyc go siadania na nocnik co do tego jeszcze moj m mnie denerwuje ze jeszcze tego nie zrobilam tak mnie ostatnio drazni ze masakra wczoraj szlam z kuba na dwor i sie go pytam idziesz a on nie a ja do niego zawsze sama musze chodzi a ten to sobie samca znajdz i tyle cisnienie mi podniosl i wyszlam eh nie bede tu smecic bo szkoda nerwow widze ze jest gorzej niz bylo ale ja sie juz starac nie bede dosyc ze robie wszystko to jeszcze zle ostatnio ma cos do moich wyjazdow z kuba do rodzicow ze za czesto jezdze a ja chce troche do ludzi tu siedze w domu jak ta kura domowa przepraszam za zale a on czemu nie uczy dziecka siadania na nocnik,przecież to tak samo jego sprawa,a jak ręki do tego nie przykłada,to niech się może przymknie... no a spacery i cała reszta...trudno to wszystko ciągnąć skoro tylko jedno się stara... Izd moja bezsenność nie mija a nie zaglądam bo namnożyło mi się prywatnych problemów, które skończą się zapewne w sądzie a dotyczą ustalenia miejsca pobytu małej- tatuś mi jej nie chce oddać po wakacjach... o jaaaa,grubo...trzymaj sie Izd! no i czekam na foty tatuażu,jeżeli to ten który gdzieś mi tam przemknął na fb,to gratuluję odwagi no i tym bardziej się niecierpliwię,zeby zobaczyć efekt końcowy:) asiula świetnie wygladasz,taka sexi mamuśka w tym różu:)brzuszek pokaźny,ale u mnie cycki opierały się na brzuchu,więc jeszcze mnie nie przebiłaś Julka jest świetna!!!i to imię dla braciszka Synom,padłam Kaika świetne wieści!a maluszek w 4d po prostu rewelacja,taki mały czlowieczek przytulony do mamusi:)działa na wyobraźnię! Malagajesteś żonką idealną(nie ma w tym ironii):)piękna,młoda,pracowita i jak trzeba to podbuduje faceta dobrym słowem,mam nadzieję,że chłop Cię docenia!!!:) Martek do gina biegusiem:) ehhh wakacje co do płci,to chciałam dziewczynkę w każdej ciąży,mam dwóch facecików i też fajno:) dzieci cieszą i tyle:) Natek zaraz wybywa do przedszkola,a ja czekam na kuriera,bo zamówiłam sobie parę szmatek,więc jeśli adi będzie spał,to może nawet uda mi się poprzymierzać miłego dzionka!
  5. Asia30Malagaa, GRATULACJE!!! A nie mówiłaaaaam, że z takim łózkiem to raz dwa się uda? To raczej za sprawą męża ale klimacik też jest ważny (dobrze że jestem w ciąży bo właśnie jesteśmy na etapie wybierania łóżka do sypialni) CO SIĘ ODWLECZE,TO NIE UCIECZE;) panterkamówie od razu ja sie nie ustawiam do kolejki :) ani ja!!!chyba,że po pampersy,bo te zużywamy teraz tonami;) no dobra humor poprawiony,więc zmykam miłego dnia dziewczyny!
  6. hejka! noooo Malaga jak Ty coś sobie postanowisz... gratuluję kochana!!!zaskakująco szybko się udało:) wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych urodzin:) Kaika trzymam kciuki za to usg:) asiula super wieści!!!teraz juz się niczym nie stresuj i nie denerwuj,bo wszystko idzie ku dobremu:) Asia30 wooow kawał chłopaka,biegiem torbę pakować!!!:) współczuję zastrzyków,ale jak trzeba to co zrobić...mam nadzieję,że każdy kolejny raz będzie łatwiejszy:)
  7. chwalę się niby nie wygladają na lobuziaków,a ciągle coś...dziś Natan od rana robi sceny,puszczał wymuszone pawie i ogólnie bylo super:/ teraz jest w przedszkolu,pierwszy raz na próbę.od września będę go tam posylać codziennie na 4 godziny,niech pobędzie trochę między dziećmi,bo wyraźnie mu sie nudzi kiedy ja muszę zajmować się adim.Ł mówił,że pobiegł tam i nawet się nie odwrócil,żeby się pożegnać,niedawno dzwonilam i pani powiedziała,ze ladnie się bawi,tańczył i śpiewał,więc ogólnie złote dziecko:) Kaika Martek fajne foty:) nie ma przyjemniejszego widoku,niż radość na twarzy dziecka :) amda u mnie też wakacji niet.już prawie się zdecydowałam,żeby zarezerwować coś na listopad,ale się rozmyśliłam...adi będzie za mały,żeby móc odpocząć,więc jeszcze poczekamy:) asiula ktosia jak sie macie??? Malaga macki teściowej sięgają daleko...:) postaw się,już nie musisz się starać,zeby zadowolić tę panią;) panterko gdyby ucho bolało,to byś wiedziała...nie przechodziliśmy(tfu tfu) ale to podobno strasznie boli,więc może oli wymyślił sobie taką zabawę:) tak,czy inaczej obserwuj... kurde fajnie tak sobie posiedzieć bez wrzasków...zmykam delektować się spokojem,bo zaraz adi zarząda butli:) miłego dnia dziewczyny:)
  8. hejka! ja tam bym chciała i dzieciaczki i fajną figurę Natek przestał jeść,ze wszystkim jest na nie,wcześniej to była kasza i inne mleczne posiłki,a teraz zupka,kotlecik,no wszystko właściwie...nie mam do niego sił...co gorsza od dwóch dni obmyslił sobie taki plan,że napycha sobie policzek i tak trzyma,wczoraj poszedł spać na godzinkę w ciągu dnia i kiedy sie obudził przyglądam mu się,a ten jakiś dziwnie napuchnięty z jednej strony,myślałam,że może ząb,zagladam,a to pulpet no masakra normalnie!!!jeszcze brakowało,żeby się udławił... amda piękny dzidziuś:) Malaga chłopaki jak już chcą rodzeństwo,to chyba z reguły braciszka;) myslą,ze będzie fajniej :) znów sprzątasz?ja brodzę w zabawkach po kostki,bo zdjeliśmy Natkowi kosz z zabawkami,które kiedyś odłożyliśmy jak się mu znudziły... no i powodzenia w tych staraniach:) panterko jak tam Oli się dzisiaj miewa? pogoda znów beznadziejna,chyba znów będziemy kisić się w domu miłego dnia dziewczyny!
  9. Malaga dawaj foty z dożynek!!!a czemu się gapili,bo nie łapię? Zula piękny arbuzożerca i taki już dorosły;) ktosia wypoczywaj ile możesz,ale małej przyjemności typu zakupy też sobie nie odmawiaj...nawet z listą:) miło się czyta jaki Twój A jest dla Ciebie dobry:) panterko zęby,albo wirus jakiś się przyplątał...zawsze coś,nie? przytulas dla Evci,świetnie sobie radzi:) Kaika śliczne dzidzi:) Ola nie zmieniła zdania co do rodzeństwa,nadal na nie? amda jak się miewa nasze najmniejsze dzidzi i jego mama??:) asiula no i co z Julcią? powodzenia z tym kredytem,skoro was już tyle trzymają w niepewności,to niech decyzja będzie pozytywna:) zaciskam kciuki! justysiu miłego babkowania!!! Aga witam po dłuuugaśnej przerwie:) po obejrzeniu zdjęć na fb stwierdzam,że macie przepiękne dzieciaki,jak z reklamy normalnie:)Hania jest cudna,taki słodki łobuziaczek:) a chlopcy mega przystojni:) rozplywam się w zachwycie:) u nas wieje i leje,więc beznadzieja,bo pewnie nawet na spacer nie wyjdziemy... natan wyłazi ze skóry,adi kima,ale na mnie oczywiście,bo inaczej oczy jak 5 zł i zero odpoczynku dla biednej matki co do mojego powrotu do formy po ciąży to...ehm...nic nie spadło,ba przybył mi kilogram,MASAKRA!!! ale nie wiem co sobie myślałam,że sama siebie oszukam,że jestem na diecie i kilogramy będą znikać...a tu trzeba doopsko ruszyć,pewnie nawet intensywnie ćwiczyć tylko kiedy...
  10. Kaika dobrze,że już się wyjaśniło,co to:) mnie trzydniowka natka przeraziła,ledwie wytrzymałam,zeby nie pobiec z nim do lekarza,a wiem,ze dostalibysmy antybiotyk(jak zwykle) wizyty mialam zamówione na każdy dzień,bo nie byłam do końca przekonana,czy dobrze robię...wysoka gorączka u dziecka wyglada strasznie... poza trzydniówką natek miał jeszcze jedna przygode z bardzo wysoką temperaturą i do dziś nie wiem co to było,skończyło się ogromną,cuchnącą kupą.i wszystkie dolegliwości ustąpily. i kończąc nieprzyjemny temat:)Ola jest prześliczna!!! Malaga ależ z ciebie gospodycha przetwory,wow!i jeszcze piszesz,ze leniuchujesz pracusiu?:)
  11. justysia_kasia tylko z tego swietowania poworotu porodu nie przyspieszcie
  12. dziś u nas śniadaniowy horror,wrzaski,wymuszanie wymiotów,pokazał pełen repertuar... kiedyś wyjdę i nie wrócę...
  13. justysiu u mnie też wstydzioch,kuca i zasłania twarz rękoma...później się przełamuje.nic z tym nie robię poza tłumaczeniem,że pani(pan itd.) jest miła.w stosunku do dzieci lepiej,chyba jego potrzeba zabawy jest silniejsza niż wstyd;) gorsze jest to,że wymyślił sobie,że się boi i ciągle to słyszę...czasem faktycznie się kogoś boi(faceta z brodą itp.) ale zazwyczaj jak go pytam czego się boi,odpowiada yyy nie wiem ,więc jak dla mnie to kolejna forma zwrócenia na siebie uwagi...
  14. nasz dzidzio przemówił,jakiś tydzień temu:) teraz ciągle słyszę guuuu i a guuuu bosko!!!
  15. asiula0727Ja po wizycie Z dzidzią ok,serduszko pięknie bije........ niestety mam brac fenoterol......... Gin chce mnie położyc na oddział... Szyjka długa,ale miękka i twarda macica..........ehhh.......... Mam leżec,leżec i się oszczędzac............ najważniejsze,że dzidzio ok:) leż ile się da Asiu,chociaż pewnie dużo się nie da...dobrze,że Jula jeszcze śpi w dzień:) MalagaaaA my byliśmy od czwartku nad morzem , Tomka siostra zadzwonila i dojechalismy do nich , Kacper się wybawił w tej ogromnej piaskownicy , ale ja odpoczywam dopiero teraz po powrocie :) Masakrą było 340 km z non stop gadającym Kacprem .... Masakra :) "mama zobacz auto duże " "o jaka kopara" "zobacz samolot leci " itd itp jak spał to łapalismy chwilę :) Mialam pisać i pisać ale zapomnialam co ;p chyba ze zmęczenia , nic zmykam się kąpać i do męża:d zdjecia wrzuce jutro :) czekam na te zdjęcia!!! ktosia0 dzis byla polozna na kontroli w domu pogadala sprawdzila tetno - dala słuchawki Oliwce a ta była zachwycona "mamusik!!!!!!!!!!!!Lenek puka do Owijki!!!!!!!!! koooocham Lenka!!!!!!!! " tlumacze jej teraz ze mamusia pojdzie do szpitala a ona bedzie z tata i opowiadam ze pan doktor wezmie nozyczki i zrobi "cik cik" pokazujac przy tym palcowymi nozyczkami :P jak wycina dziure pozniej razem wyciagamy Lenka tulimy kaze mi zaszyc dziure nitka ... jest w nim zakochana ciekawe jak bedzie jak pan doktor naprawde go wyjmie czy ta milosc sie nie skonczy oby nie,bo póki co sielanka:) współczuję kiepskiego samopoczucia po tych tabletach...oby to bylo przejściowe:) Martek woow,ryba w wodzie:) Zula sama nie wiem za co trzymać kciuki amda gratki wygranej!
  16. justysiu całe szczęście,że nic poważnego się nie stało... panterko myślę,że nie masz powodu do zmartwień,Oli w końcu zacznie gadać,a jak już zacznie to będzie gadał,gadał i gadał;) mój brat ma 2 synów,pierwszy zaczął mówić dość wcześnie i myśleli,że tak ma być,więc drugiego ciągali po lekarzach,bo przez 3 i pół roku nie powiedział zbyt wiele,mama,baba,nie i jeszcze kilka podstawowych,reszta była po swojemu,każdy z lekarzy stwierdził,że dziecko słyszy,bo coś tam mówi,a że mówi mało słów dlatego,że nie widzi potrzeby używać więcej,bo dobrze mu jest tak jak jest...nie do końca w to uwierzyli i jak to rodzice dalej się martwili,a młody w wieku 4 lat nawijał przez telefon,aż miło:) tak więc cierpliwości kochana:) Natan ostatnio powiedział do mnie jesteś tylko zabawką!!!(fragment z bajki) masakra!!! ogólnie dużo gada,można się z nim porozumieć:) tylko zmienia r i l na i,ale pewnie wyrośnie:) myślę,że cofnie,albo zatrzyma się z mówieniem kiedy pójdzie do przedszkola,bo zda sobie sprawę,że nikt go nie rozumie... Kaika ależ Ola jest sprytna:) uśmiałam się:)
  17. jezu Asia uważaj na siebie! a co do torby,to lepiej jak jest niż jak jej nie ma;) czasu niby masz jeszcze sporo,ale zleci w mgnieniu oka,tym bardziej,że zajęć ci chyba nie brakuje:) a niewyspanie to dla mnie dramat,ja jestem ten typ,co spać musi,a teraz od ponad dwóch lat żadna noc nie przespana w pełni o jaaaa,jestem twardziel wybraliście imię,bo nie pamiętam:)
  18. dobra,zmykam ogarnąć moja bandę jest jeszcze ktoś,kto chciałby wam życzyć miłego weekendu;) przyjemniaczek
  19. justysiu jakie piękne kity przy suwaczku
  20. Malaga dzieki za miłe słowo o moim wyglądzie,spa hahahh dobre,dobre,zwyczajnie,udało mi się zgiąć i ukryć krytyczne miejsca
  21. młody nadal w pampach,co gorsza chyba stracił zapał do siadania na kibelek,bo jak go przyłapię na robieniu kupala i pytam,czy zrobimy do nocnika,on odpowiada NIE!PRZEWINIEMY!!! masakra!!! za to ze smoka zrezygnował po 3 dniach,zaskoczył mnie bardzo,bo od pojawienia się młodszego brata właściwie nie wypuszczał go z buzi,więc myslałam,ze to będzie walka a tu miła niespodzianka:) początkowo nosił go w ręce,do spania też w ręce,a później przerzucił swoje uczucia na misia i to za niego łapie,jak się zestresuje,a to mi akurat nie przeszkadza,bo miś mu zgryzu nie zepsuje:) zęby znów atakują,dwie piątki są w drodze,zostaje jeszcze jedna,a potem może się uda przespać noc ehhh...marzenia:)
  22. hejka!:) oj co za wieści,co za wieści:) Amda gratki dziewczyno!!! synka masz ślicznego,jak z obrazka,faktycznie wygląda jak dziewczynka:) niby tak trudno o cud,a u nas na wątku cud za cudem ktosia asiula trzymajcie się dziewczyny...wiadomo,ze łatwo nie jest,nawet bez dodatkowych dolegliwości,no i jeszcze nasze wszędobylskie dzieciaczki,weź i leż...ściskam mocno obie!!! Asia Ty już pewnie siedzisz na torbie do szpitala:) kurcze jak to leci... ze spacerówką się nie wychylałam,bo mam taką jak panterka:) Kaika brzuszek powiadasz możliwe,możliwe,mnie też zaskoczyło to,że się tak szybko wybrzuszyłam;) zdjęcia z usg super,fajnie,że mamy taki urodzaj i zawsze można sobie pooglądać fotki nowych brzuszkowych pływaków:) panterko ale zabawa,dzieciaki szaleją!!!kurde ale macie świetną pogodę,u nas ciągle byle jak i w związku z tym natek zasmarkany,ja zasmarkana,oby adi nic nie złapał... za nami koszmarna noc...jak nie jeden się darł,to drugi...tata wylądował w łóżku z natkiem, a ja sama z adim,po godzinie wrzasku,nie mogłam już tego psychicznie znieść i zeszłam na dół posiedzieć chwilę,bo już mnie nerwy nosiły...masakra normalnie... więc asiula chyba każda z nas ma takie chwile(dni),że uciekłaby gdzie pieprz rosnie od tych małych rozkoszniaków;) teraz adi kima bujając się na huśtawce,a maruda rysuje ehhhh gdyby móc sobie kimnąć chociaż godzinkę... od porodu minęły prawie dwa miesiące,a moja waga stoi w miejscu,zaczynam podejrzewać,że kilka lodów dziennie,może mieć wpływ na brak efektów odchudzania a na poważnie,to chyba czas najwyższy się za siebie zabrać,bo mam dwa rozmiary więcej i szafę za małych ubrać...tylko nie mam kiedy jeść,więc wiecznie wpycham w siebie byle co,najczęściej słodycze,albo coś po natku,zamiast zrobić sobie coś normalnego...
  23. hejka! jeden u mnie na kolanach,drugi na dywanie przed tv...chyba dam radę coś skrobnąć jedną ręką:) u nas oki,wczoraj mieliśmy kontrolę,mały wielki człowiek waży już 5700,ufff kloc jak nie wiem,właśnie mi wyrasta z ubranek 0-3 mies.niezły jest;) lubi sobie podjeść,pospać niestety nie bardzo...ale jakoś dajemy radę... Natek wiecznie naburmuszony,nabuzowany,skory do płaczu,nie jest to jego najlepszy czas... Malaga pięknie sobie mieszkacie,bardzo mi się podoba:) łóżko macie wielgachne,anty odstawione,więc za chwilę pewnie przestaniesz się zastanawiać co by tu robić;) trzymam kciuki!!! Martek za Was też;) Kaika powodzenia na czwartkowej wizycie:) Asia o rety,nagle i niespodziewanie() jesteś już prawie na finiszu:)
  24. napiszę coś i ja;) Kaika swietne wieści,gratuluje kochana,rośnijcie sobie zdrowo i spokojnie:) u nas różnie...troszkę was podczytałam,więc do kilku rzeczy mogę się odnieść... ktosia u nas młody też klnie,repertuar ma ubogi,bo zna tylko qwa mać,ale wkomponuje zawsze perfekcyjnie...to,że sypie takimi kwiatkami,to pewnie moja wina,bo jak mnie poniesie,to różne rzeczy można usłyszeć,więc teraz staram się powstrzymywać,nie wiem tylko jak długo to będzie pamiętał Zula doskonale Cię rozumiem,bo mam to samo...Łjest ten dobry,ja karcę,krzyczę,ustawiam do pionu...w naszym przypadku najbardziej dlatego,ze jestem teraz w domu,więc tatuś jest wyczekiwany i miłowany,więc kiedy się już pojawia nie wypada mu musztrować,ani karać i widze jak mlody powoli wchodzi mu na głowę...główną karą natka jest stanie w kącie.kąt to pokój obok kuchni,ani ciemny,ani straszny,natek bywa tam 100 razy dziennie,ale jak ma tam stać za karę oooooj,pokój okazuje się koszmarnym miejscem,dziecko prowadzone do niego(po kilku wcześniejszych upomnieniach) wczepia się we mnie kurczowo,później wrzeszczy,rzuca na drzwi,ktoś kto nie wie co się dzieje pomyślałby,że obdzieram go ze skóry...na szczęście moja sąsiadka była świadkiem takiego zajścia,więc wie co się dzieje,inaczej pewnie wezwalaby policję. Ł straszy młodego staniem w kącie non stop,ale nigdy go tam nie zaprowadził,w związku z czym młody to straszenie zwyczajnie zlewa,konsekwencji brak mu zupełnie,a to przeciez podstawa...zabroniłam mu o kącie wspominać,bo w jego ustach nie działa przekonująco...no i ostatnio schodzę po schodach,bo na dole wrzaski nieludzkie i słyszę jak Ł próbuje opanować sytuację strasząc mlodego,ze jak nie przestanie,to mama będzie krzyczała...helooooł,mama potwór!!!będzie krzyczała...kąt mu nie pomógł,więc on natka mną wrzeszczącą straszy,ale mnie wq..ił!!! wymuszanie z rzucaniem się na ziemię i wrzaski gdziekolwiek już przerobiliśmy,lekceważyłam to,więc młody wie,że na mnie nie działa i przy mnie nie próbuje,ale tatuś ma się z pyszna. uświadomiłaś chlopa,że Ci wszystko psuje i dezorientuje dziecko?może on zwyczajnie nie wie???w końcu to chłop:) a druga część zaklinaczki to język dwulatka,wiem bo kupiłam,tylko przeczytać nie mam kiedy,ehhhh... chciałam jeszcze popisać,ale Adi się obudził,więc zmykam:) mam zamiar wrócić niebawem,ale jak będzie nie wiem:) pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...