-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dorotta
-
hejka! u nas ,jak co niedziela dzień intensywny...znów zabralismy Natka do sali zabaw,nie mogę się napatrzeć jak tam szaleje:) no,a później zakupy,zakupy,zakupy...no i nareszcie jesteśmy w domku,rosół wstawiony,młody kima,mama relaksuje się z nogami w w górze Aga jesteś nareszcie!!!są osoby,które odzywają się sporadycznie(tak jak ja),ale jak przestaje pisać ktoś bardziej aktywny,to już kurcze zupełnie inna sprawa...można się zmartwić:) wspólczuję problemów jelitowych,niech szybko miną!uściskaj dzieciaczki,bo ciotki bardzo za nimi tęskniły!no i foty jakieś byśmy chciały:) Asia30 jaki fajny śmieszek!!!a dwa ząbki wyglądają tak slodko ktosia czytam,czytam i słów brak...co to za baby są w ogóle,co za myślenie,co za podejście...tulam cię mocno!czekam na wieści z wizyty,dobrze,ze to juz tuż tuż,uspokoisz się:) a Oliwci dużo zdrówka!!! Malaga dawaj Kacpra szalejącego w dziecięcym raju!!! justysia_k nic tylko im... zasrac przescieradla w tajmenicy buahahhahah rozwaliłaś mnie justysia_kjest tu kto czy mam walic monologi? pewnie makaron na rosol gotujecie a co ty masz do makaronu na rosół???
-
Malaga mama żre:) i o ile z Natkiem chciało mi się słodkości,to teraz i chętka na kiełbachę i na inne konkretne przegryzki:) kurcze jak ja bym chciała,żeby Natan pił kakao,bo mleka już nie ruszy...kupiłam mu słomki,żeby się zainteresował,a on słomki uwielbia,zrobiłam kakao sobie,bo lubi podkradać...no i dooopa,jak tylko posmakował zmył się i tyle...zostają jogurty,serki itp.
-
justysia_kdorottaheloł!!! spławilam mlodego z tatą,więc mam chwilkę,a oni gdzie o tej porze??? do pubu na mecz nie zastanawiam się,korzystam mam tylko nadzieję,ze nie podrywa na dziecko
-
idę po lody
-
heloł!!! spławilam mlodego z tatą,więc mam chwilkę,trudno coś skrobnąć w dzień,bo młody strasznie aktywny,no a ja dętka wiadomo ktosia wielkie gratki kochana!!!ja też bym nie wytrzymała do 1 super,ze tata się tak cieszy,a do rozpowiadania przed czasem...u mnie identiko:) zanim zdążyłam otworzyć buzię wiedziała juz sąsiadka,no i wszyscy klienci,którzy akurat mieli problem z autem i pojawili się w serwisie moja wina,nie zdążyłam powiedzieć,że to sekret justysiu panna ci dorosła,już nie krzyczy u lekarza,nie wypada mój synuś wciąż malutki drze się,aż uszy więdną marika jak tam Kubulo??? a m co się stało?zero zrozumienia,przecież Kubuś nie placze,bo chce,tylko cierpiał biedaczek...kiedy jedziecie do rodziców??? ewcia ściskam Cię i życzę powodzenia!!!dobrze,że masz to już za sobą...wierzę,ze nie było łatwo,ale żyć razem przez resztę życia i nie ufać zupelnie,to dopiero byloby pieklo... pochwal się chłopakami i nawet nie próbuj myśleć,że jesteś zlą mamą,dzieciaki robią nam jazdy,kiedy coś chcą i tak już zostanie:) a co do imienia,to nie mam pojęcia,jakoś nic mi nie przychodzi do glowy,za to Ktosia jaka ukierunkowana w temacie no no;) Malaga zdrowi???? Kaika więcej sil witalnych Ci życzę kochana:) izd jak długo noga ma być unieruchomiona? Asia30 niepokalane poczęcie asiula trzymam kciuki za dzialkę i resztę... Jula ma pierwsze zwierzątko?jak zareagowała???? panterko wrzuc jakieś fotki swoich słodziaków!!! nauczyłaś Evcię zasypiać samą,bo jakoś mi umknęło,pamiętam tylko,że malutka nie była tak ugodowa jak Oli i w żaden sposób nie chciała na to przystać:) Martek zastosowałaś się do rad doktor justysi???pewnie już zdrowa jesteś,co
-
no to się podekscytowałam:) wytrzymasz do 1??? a z tymi tabletami,to faktycznie tak jest albo wywołają okres,albo podtrzymają baby:) brałam
-
Martek w związku z waszą przygodą z migdałem,przypomniało mi się,jak syn znajomych wcisnął sobie do nosa fasolę,no i,że środowisko wilgotne,zaczęła pęcznieć ehhh te dzieciaki...
-
wow ktosia ale wieści:) trzymam te kciukasy,trzymam,a kiedy test????
-
hejka! Martek jaki fajny rycerz:) Marika słodki śmieszek:) Asiula Jula bawiła się świetnie,to widać...na każdym kolejnym zdjęciu uśmiech coraz szerszy:) współczuję tych zrostów...***** na wynik cytologii tyle się czeka??? Malaga masz wesolo z tym swoim żywym srebrem:) justysiu ależ Lena jest twórcza...i te pozy...prawdziwa artystka:) a abstrakcje z drzwi i ściany też mogłaś wrzucić;) u nas jest faza na jajo,jaja są wszędzie,na książeczkach,karteczkach,karteluszkach,tablicy...niezłe jaja Zula wow jacy podobni,buziak dla Damianka,dawno go nie widziałam:) izd co z tą twoją nogą?
-
Asia30 wizja unieruchomienia w domu z dwójką dzieci mnie także zmobilizowała do jazdy autem a dokladniej do nauki jazdy,bo prawko mam tylko polowiczne,tzn.testy zdane i mogę jeździć z doświadczonym kierowcą u boku,ale sama nie...no i właśnie jestem umówiona na poniedziałek na lekcję trzeba być nienormalnym,żeby się na to porywać w takim momencie ale nie mam wyjścia,teraz albo nigdy...motywacja dużo większa co do zdjęcia,to gęba się nie nadawała;) justysiu włosy też nie czuję się jak bomba,dziecko znów mnie dusi...brzuch ogromny,żreć się chce...ciąża,najpiękniejszy okres w życiu kobiety asiula co z wami?
-
mam jeszcze chwilkę,więc korzystając z okazji...taaaadaaaam;) rośnie się
-
zasnął:) wstawiłam rosół,niech sobie popika zanim Ł wróci... no i zaraz kawalera wybudzam,bo wieczorem nie da nam żyć...
-
jezuuuu natek mi jeszcze nie spi,chociaz powinien juz wstawac...łazi marudz,ziewa od 14 wrrrr,nie mam nerwów...
-
panterkau nas oli ma 6 choc jeszcze sie miesci w 5 myślę,że u nas najlepsze byłoby 6.5,poszukam jutro,bo 7 za duże,a 6 miał kupowane ostatnim razem.
-
marika ja dostaję rodzinne i mniej więcej co 3 miesiące formularz potwierdzający to,że dziecko nadal jest w irl. w przypadku malych dzieci wpisuje się kontakt do lekarza do którego chodzimy,no a jeżeli chodzi o starsze dzieci,to adres szkoły...później to potwierdzają i tyle. więc u nas by to nie przeszlo,bo po pierwszym nieodesłanym liście by mi to wstrzymali do wyjaśnienia,nie wiem jak dokładnie jest w anglii,ale myślę,że podobnie.
-
u nas też mają taką wkladkę panterko,a starszym dzieciom skanują od spodu,ale co z tego jak tym wszystkim trzeba się umieć posługiwać,a ja wyraźnie trafiłam na dwie idiotki...młody ma najwyżej 7,a tu jednej wyszło 9,a druga jak zmierzyła i przyniosła mi buty,to po włożeniu chlapały się jak młody szedł...brak słów... ale zrobiłam już miarkę,więc jutro już będzie bez niespodzianek:)
-
dla Kubunia
-
dziewczyny jak mierzycie stopy waszych pociech???chodzi mi o zakup nowych butów oczywiście...byliśmy wczoraj na zakupach,bo natek ma za cieplo w zimowych butach,no i klops...tzn.niby mierzyli mu stopę w dwóch sklepach,ale to jakieś picze były,bo jedna stwierdziła,że ma rozmiar 9!!!,kiedy on ma zimówki z tego sklepu w rozmiarze 6,a druga też wymierzyła mu jakieś kajaki,że nogi się nie trzymały... w końcu wzięłam 4 pary,żeby je na spokojnie zmierzyć w domu,więc w ruch idzie patyczek,tak poradziła mi mama,bo kiedyś też musieli sobie jakoś z tym radzić,odrysowałam mu stopę i sprawdziłam...3 z 4 okazały się do oddania:/ więc jak wy to robicie????
-
hejka! witam się i ja:)kurcze nie załapalam się na okrągłą stronę,a pożarłoby się wirtualnych łakoci,te przynajmniej w doopę nie idą Martek 100 latek dla Ciebie!!!no i jeszcze zdrówka,miłości i radości!!!:) izd blizny to nic,byle sięwszystko szybko i dobrze wygoiło:) Ula jest w tym spaniu gdziekolwiek coraz bardziej zaskakująca:) Marika wow,ja już zapomniałam ,że którakolwiek z nas w dalszym ciągu cycuje:) dobrze,ze kubuś dał się odstawić,bo te bolesne rany... ktosia justysia zdrowia zasmarkanym księzniczkom:) chyba jest jak pisze Zula,mrozy puściły i choróbska odmarzły... Malaga a więc to już poważna myśl z następnym dzieckiem,skoro przeszliście do realizacji:) myslalam,że tak Ci to tylko czasem chodzi po głowie:) dorotka jaka Ty zaawansowana jesteś:) ja się cieszę,ze w końcu pozbędę się tych wszystkich kartonów z ubrankami,bo już dawno przestało mi się to wszystko mieścić...Natek ostatnio odkrył szafę zabawek z których wyrósł,huśtawkę,leżaczek i taki tam,kazał mi to wszystko rozpakowywać,ledwie mi się udało go od tego odwieść...pewnie będzie zazdrosny jak brat będzie robił buju w takich super gadżetach Zula ciężko mamy z naszymi chłopakami,to fakt... Natan ostatnio był na gościnnych występach u sąsiada,bawili się chłopaki,aż tu nagle młody zauważył,zestaw samochodzików które ma w domu,no i się zaczęło...Natan je chciał,bo myslał,że są jego,a sąsiad nie chciał dać,bo dopiero je dostał i jeszcze się nie nacieszył...mój mały agresor zaatakował,ciągnął,wyrywał i wrzeszczał daaawaaaaj!!! sąsiad uciekl do mamy,a ja szczerze mówiąc zdębiałam,bo póki co nie przerabialiśmy jeszcze takich sytuacji,poza tym on przecież nie musiał być zazdrosny o zabawki,bo żadnego konkurenta do nich nie miał...krótko mówiąc wygląda na to,że moja latorośl nie da sobie w kaszę dmuchać... panterko szczerze mówiąc okres przejściowy z tym implantem nie wygląda zachęcająco,wiadomo,że każdy organizm jest inny,ale w skrajnym przypadku zanim się to wszystko unormuje,to nieźle isę człowiek nacierpi... Asia30 gratki 3.5cm szczęścia!!!ciekawe co tam hodujesz pod serduszkiem:) chcesz znać płeć,czy skusisz się na niespodziankę?
-
hejka! dzis od rana na nogach,bo mam wizytę...co prawda z fajnych rzeczy będzie tam tylko sluchanie serduszka,a reszta to siuśki,ciśnienie,formularze...no ale tak czy inaczej musialam wstać wcześniej i witam się z Wami pierwsza:) u nas wczoraj pogoda była superowa,bardzo słonecznie,Natek przewietrzył swoj rower a dumny był przy tym jak paw poza tym jest nieznośny,rzuca się na ziemię,wrzeszczy w domu w sklepie,na ulicy...jestem twarda i nie podnoszę go wtedy,czekam,aż się wyładuje...mam nadzieję,ze się z tym upora do narodzin brata,bo inaczej mamy przerąbane... to już chyba bunt dwulatka,co? Asia pod palmami powiadasz,ehhhh szczeęściarz!!!fajną ma pracę,no i spełnia się w niej,więc trudno mieć do niego pretensje... panterko pamiętam,że dałaś sobie wszyć ten implant,jak się sprawdza???bo moja koleżanka jest bardzo zainteresowana,tylko z tego co słyszałam,to okresy mogą być nieregularne,w jednym miesiącu wcale,w innym cały tydzień... izd jak samopoczucie,tam noga??? mam nadzieję,że wszystkie chorowitki już się wykurowały,pogoda w Polsce sie poprawia,będzie można szaleć na dworze do woli:) milego dnia!!!
-
asiula buzi dla Julci! a co do firmy w której pracuje twój mąż,to faktycznie jakaś dziwna polityka...wierzę,że się wqr...ł.sprawiedliości 0,trudno w takiej sytuacji o motywację do pracy...
-
witam się:) u nas oki,młody zdrów jak ryba i energiczny za dwóch,za to mama jak kapeć bleee...byliśmy na usg,chlopak na bank,duuuży...troszkę mnie to przerazilo...termin przesunął mi sie o dwa tyg.poza tym ma długaśne nogi,a że akurat jest odwrócony główką w dół,to dusi mnie przy siedzeniu,waży 750g:) Martek Szymek to ma życie,ciągle jakieś bale i wypady:) fajne zdjęcia,widać,ze imprezowe życie mu służy:) Malaga wow,jaka sesja,super! Kapi śpiący na zdjęciu do schrupania,na pozostałych widać,ze łobuziak izd noga poskaldana,teraz musisz szybko dojść do siebie!!!co u Uleńki? Marika no to ci chlopaków rozłożyło...zdrowia życzę!!! Zula pomimo zamieszania jakoś się to wszystko poskladało,co:) i fajnooo:) ja też bym chciała,żeby Natan miał większy kontakt z dziećmi,własnie to organizuję,ale tak na własną rękę:) do żłobka na 3 godziny dziennie poślę go od września 2013,zobaczymy jak będzie:) Asia jak tam twoje ciągoty???kapitan w domu,czy sama wszystko ogarniasz? tak sobie ostatnio myślałam,jak to jest,ze ja opiekując się Natkiem ugotuję obiad,posprzątam,wypiorę itd. a Ł wyłącznie zajmie się dzieckiem,reszty nie ogarnie...ciekawe,nie... jestem wielka,ważę już 60 kilo,masakra!!! tłusty czwartek był moim dniem,może dlatego
-
Malaga same dobre wieści:) super! Marika zdrówka Kubulkowi!!!taką pogodę tam macie,że nietrudno coś zlapać... Kaika wow jaka fajna mala gaduła,no i wszystko wie dzidziol dziś fika jak oszalały,momentami aż to widzę
-
heloł:) weedendowo,to pewnie będę tylko ja u nas dziś piękna pogoda,Natek pospacerowany na całego,co najważniejsze z tatą,a tata jest teraz u nas naaaj;) teraz mały zbój śpi,ja jakoś dziwnie sie poczulam i tez musiałam poleżakować,a że juz doszłam do siebie,to chwilkę sobie poklikam,a cooo panterko super zdjęcia!!!dzieciaczki macie cudne,no i ta zimowa sceneria,ogromny balwan...po prostu pięknie:) Oli pewnie nie mógł się nacieszyć śniegiem:) asiula jaka słodka sesja małej Pipi ona ma taki rozbrajający uśmiech,że trudno się samemu nie uśmiechnąć przegladając takie fotki:) Malaga wrócilaś już do domu po ucieczce???czasem musi być ostro,trzeba trochę o siebie powalczyć:) później musi się poukładać,przecież się kochacie:) za tak z innej beczki,to nie obiecywałaś czasem zdjęć???;) ja brzucha na zjęciach nie mam:/ postaram się nadrobić:) a Natkowe włosy rosną bardzo szybko,więc znów się caly zakręcił:: KaiKaOla na początku stycznia dostała od swojego chrzestnego świnkę skarbonkę. Tak jej się spodobała, że wszystkim pod nos ją podtykała i mówiła "pieniozek". chciał nie chciał dziecku nie odmówił nikt. Doszło do tego, że jak ja już mama zostawiłyśmy torebkę w zasięgu łapek Oli to dopierała nam się do portfeli i skutecznie czyściła z drobniaków, dopóki nie zauważył nikt co robi. W ten weekend swinka spadła z kanapy i się stłukła, bo jakoś wujek nie pomyślał o tym, żeby świnka była plastikowa ;) Płacz na cały dom, bo świnka w trzech kawałkach.. Policzyłam jej kasę i skubaniec mały nazbierał 130 zł przez ten czas!!! Od razu zamówiłam na allegro drugą, bo skoro dobrze jej tak idzie to będzie miała na zabawki :) świetna historyjka!!!uśmialam sie jak nie wiem Ola jest bardzo przedsiębiorcza...no i oszczędna justyno gratki wygranej sukienki,kocham ten kolor!!!
-
ja ogólnie czuję się ok,tylko jakaś taka duuuża...po okresie wstrętu do wszystkiego przyszły czasy strasznego apetytu,takiego nie do opanowania,no i mam...chyba z 5 kilo na plusie...robię się rozlożysta dziewczyny wróżące płeć dziecka z figury twierdzą,że dziołcha na bank,kiedy ja wiem,ze to siusiol;) z ł topór wojenny zakopany,ja bym go jeszcze podręczyła,ale nie chcę,zeby odbiło się na natku,napięta atmosfera w domu nie służy dziecku,wiadomo... a synek szaleje za swoim tatą,momentami bywam zazdrosna,chociaż z drugiej strony logiczne,ze kiedy urodzi się dzidzi,czas natka z mamą zostanie brutalnie ograniczony,więc lepiej,żeby miał dobry kontakt z tatą,może dzieki temu nie poczuje się odrzucony... dobra zmykam spać!dobrej nocki:)