-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dorotta
-
hejka dziewuchy myślałam,że wpadnę wcześniej,ale w Natka coś wstąpilo i zrezygnował ze spania...ależ mnie wymęczył ufffff...teraz sobie beztrosko kima,daję mu pół godziny,bo nie mam zamiaru męczyć się z nim później przez pół nocy. dzień spędziliśmy bardzo pracowicie,muszę zrobić miejsce na choinkę,bo zabawek tak się namnożyło,że nie będzie jej gdzie postawić,no więc ja odkładałam te którymi Natek się nie bawi,on mi je wyciągał i tak się przepychaliśmy przy tym całym bajzlu...no ale miejsce jest:) Kaika co z Olą??? justysiu zdrowiej szybko!!!:) Asia30 ze spaniem to niestety tak będzie,ehhh kiedy to było jak miałam tego łobuziaka z głowy 3x w ciągu dnia ewcia jesteś bardzo dzielna! asiula jeny jak ty wytrzymałaś z tym uchem,to przecież strasznie boli... dobrze,że chociaż w oczekiwaniu na wizytę u laryngologa nie macie miesięcznych terminów ...ZDRÓWKA! tina u was też taka zimnica???brrrr... jutro zakupy...chyba zakupimy natkowi pod choinkę zestaw boba budowniczego,ma na to fazę teraz więc mu się spodoba:) no i jeszcze książeczki,drewniana układanka i piżamka,wszystko zapakowane osobną,bo on ma taaaaką frajdę z rozpakowywania,że nie mogę mu tego odmówić:) ceny o ktorych piszecie mnie powaliły,ja zakupiłam kurteczkę za 16 euro,czapkę i rękawiczki za kilka,buty młody ma od chrzestnych i to cały wydatek uffff:) normalnie czuję się szczęściarą:) Mile spędzonego weekendu życzę!!
-
tina krochmalenie zoski brzmi zajebiaszczo no i musi pomóc!!!ja się w takich kwestiach nie udzielam,bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia ja takie odparzenie wygląda,Natka problemy z pupą ominęły:) justyno a czegoś Ty nakupiła???przecież wszystko wygrałaś na fb:) nie dajesz Lenie czegoś przeciwbólowego na te zęby? nażarłam się lodów truskawkowych,specjalnie wysłałam po nie Ł,nie mogłam wybić ich sobie z głowy...i co dziwne póki co żołądek ok:) chyba też miał na nie chcice
-
u mnie na obiad pulpety w sosie pomidorowym,pierwszy raz robilam sos z pomidorów i nieskromnie mówiąc wyszedł zaje...ty;) ciekawe czy dla innych też,bo ja ogólnie jestem teraz na etapie kanapek z serem i pomidorów zaraz obudzę synia i niech testuje:) Miłego weekendu wszystkim!!! chociaż nie będę się zarzekać,że jutro nie zajrzę,bo chociaż normalnie niedziela jest dniem zakupów itd.i nie ma nas w domu,to tym razem Ł wybiera się na jakiś zlot samochodowy i zostajemy z sysiem sami:)
-
rany ja też mam przed sobą świąteczne zakupy,a w sklepach grasują już tabuny ludzi...nie znoszę zakupować się w takim tłoku;) panterko wozisz dzieciaczki tym podwójnym wózkiem,czy Oli idzie,a dama jedzie??? a te zęby...jak sobie pomyślę,że u Sophie właśnie się zaczyna,a u nas wcale nie ma się ku końcowi pomimo takiej różnicy wieku to normalnie szok ile te nasze bobasy muszą znieść... izd dawaj sernik!!! Malaga gdzie spędzacie wigilię?
-
hejka:) wszystko ok,dzidzia macha rączkami i nóżkami i wygląda bardzo zdrowo,Ł dopatrzył się siusiaka i to nic,że dla wszystkich poza nim jasne było,że to noga jestem trochę zawiedziona długością usg,no ale... poza tym przydzielili mnie do kliniki ciąży zwiększonego ryzyka,bo miałam w ciąży z Natkiem to wysokie ciśnienie,cukrzycę no i w końcu wywoływanie porodu,więc cieszę się,ze tym razem bardziej się przyłożą i będą mnie częściej kontrolować:) wczoraj tłumaczyłam natkowi,że w brzuszku mamy mieszka dzidzia,patrzył na mnie jak na wariata a oto i fasolini
-
hejka lale dziś to usg,wolny dzień a ja zamiast sobie pospać już jestem na dole,po sniadaniu,bo mała fasolka niby taka właśnie mala,a jak tylko mama śpi za dlugo znajduje w brzuchu coś ostrego i dziubie w żołądek ile wlezie,więc pospane... co tam jeszcze,aaaa Natkaowe ząbkowanie...już się nie mogę doczekać kiedy się skończy,bo teraz to już same wielkie zebicha,no i męczy się bidok niemiłosiernie... poza tym ostatnio dopadło go coś co jest dla mnie wielką zagadką...w poniedziałek byłam w pracy,zadzwoniłam na przerwie i niania powiedziała,że Natek jest jakiś dziwny,osowiały,rozdrażniony,nie je,ja oczywiście wszystko skladam na zęby,więc kazałam dać mu paracetamol,po południu znów dzwonię,niania właśnie szła go budzić,za chwilę oddzwoniła,ze młody ma 38.4,więc znów paracetamol...później była ogromna,kwaśna i glutowata kupa,no i jakby troszkę mu sie poprawiło...wróciliśmy z pracy,wieczorem znów gorączka,trudna do zbicia,dochodząca do 39.4młody spędził całą noc z zimnym okladem na czole i syropem przeciwgorączkowym,rano było lepiej,później już po chorobie nie bylo śladu...dziwne to,co?pomyślaąłbym,że się czymś zatruł,ale takie zatrucie spowodowałoby chyba biegunkę,albo wymioty,a nie jedną brzydką kupę...normalnie jedna wielka zagadka:) asiula Julcia to taka mała śmieszka:) mała słodka śmieszka;) Zula kosmiczna tesciowa!!!pierwsze co mi przyszło do głowy,to to,że jest zwyczajnie nieczuła...ale też boi się co ludzie o niej powiedzą,więc stwarza jakieś tam pozory,bo musi...wielka szkoda,ze nie możesz liczyć na jej pomoc...a te tłumaczenia...chyba powiedziała to,a później pomyślała... Damianek jaki samodzielny w ubieraniu marika współczuję trudnej sytuacji w rodzinie...oby się wszystko poukładało... jeny co za facet,chyba myśli,ze jest ich wlascicielem,im szybciej się stamtąd wyrwą tym lepiej,bo ta sytuacja jest chora,zwlaszcza dla dzieci... Aga z Twoich postów bije zawsze taka radość i duma z dzieci:) poważnie,nawet jak sobie troszkę ponarzekasz,to i tak wyczuwa się same pozytywne emocje:) tworzycie wspaniałą rodzinkę:) Martek świetna gdynia bardzo twórczy ten Twój synuś:* ktosia hehehhe fajnie wiedzieć,że trzymasz rękę na pulsie chyba wszystkie jesteśmy od tego forum uzależnione,więc ciężko jest nie podczytywać:) Oliwcia bardzo urosła,ale...ja to wiedziałam śledzę ją na bieżąco izd ufff gorąco bylo co,same zawirowania...mam nadzieję,ze wszystko się wyprostowało,że wszystko wyprostowałaś:) silna babeczka z Ciebie przecież:) Malaga jak postępy w wiciu Waszego gniazdka??? wszystkim mamuśkom i dzidziuśkom życzymy miłego dnia,trzymajcie kciuki za dobre ujęcia
-
tinaDorotta masz szczescie,ze jestes w ciazy bo by bylo lansko :) Czemu sie nie odzywasz, nic nie opowiedasz, fasolinki nie pokazujesz???? ja bym bardzo chciała coś ciekawego napisać,ale jedyne co mogę będzie o mdłościach itp przyjemnościach,więc milczę...jestem w 12tc,więc mam nadzieję,że wkrótce dolegliwości miną i znów będę z Wami:) a zdjęcia będą,za tydzień,w piątek mam usg,więc macie to na bank:) a tymczasem życzę wszystkim miłego weekendu!!!!PIWA MI SIĘ CHCE...Z SOKIEM...
-
justysia_kAsia30Nie mogę się zdecydować który bejbik Panterki jest śliczniejszy! Oli jest przesłodki z tymi różowymi polisiami buzi buzi buzi a Evcia taka kruszynka a właściwie już całkiem duża dziewczyneczka mam to samo cudne male szkraby a evcia jak urosla nooo:) i chociaż są do siebie baaardzo podobni,oboje jak z obrazka,to od razu widać,że Evcia to mała księżniczka panterko dzieci udały Wam się wspaniale,dopracowane w każdym szczególe
-
˛hejka:) witam się pomiędzy porannymi,a popoludniowymi mdlościami:/ u nas właściwie ok,ja bez zmian,z utęsknieniem czekam na koniec pierwszego trymestru i tych cholernych dolegliwości...usg za dwa tygodnie,więc jeszcze troszkę,szczerze mowiąc moje podejście do tej ciąży jest zupełnie inne niż do poprzedniej,bardziej na luzie,może dlatego,że wiem o tym wszystkim o wiele więcej,albo też zwyczajnie nie mam czasu,żeby się w siebie wsłuchiwać i przejmować byle czym:) mam przeczucie,że będzie chlopczyk:) mam identyczne objawy jak z Natkiem,odrzucilo mnie od slodyczy,smaki te same...może się mylę ale jeżeli nie,to dzidziuś wpasuje się idealnie w ubranka po starszym braciszku dziewczyny superfajnie się czyta o nowych umiejętnościach,słówkach i ząbkach waszych dzieciaczków:) przeglądam sobie zdjęcia,czy ten filmik z Olą i myślę kurcze,jakie to już duże dzieciaki(Natka wciąż odbierając jako małe bobo)no i po chwili patrzę na moją latorośl i okazuje się,że to już duży chłopczyk Kaika bądź dobrej myśli!!!super,że udalo Wam się umówić Olę na wcześniejszą wizytę,bo ten maj,to koszmar jakiś:/ marika spóźnione ale szczere najlepsze życzenia od nas!!!zdrówka i samych radości w życiu!!! Malaga super duży PAM śpi już w dorosłym łóżku,świetnie:) ja właśnie obmyślam plan eksmisji Natka do drugiego pokoju i chyba coś wymyślilam:) ma teraz fiola na punkcie ciuchci Tomasa i Boba Budowniczego,więc chyba zakupimy mu takie tematyczne łóże i miejmy nadzieję,że się skusi;) co do swiąt,to ja mam chęci na dużą wigilię,planuję zaprosić sąsiadów i nianię z rodziną,będzie tloczno,ale miło:) z tym,że póki co powstrzymuję się z zapraszaniem kogokolwiek,bo kobieta w ciąży zmienną jest;) z prezentami problem...bo o ile dla synka coś się wynajdzie,to z Ł jak zwykle nie wiadomo...będę myśleć:) asiula co za wieści przynosisz od gina??? wszystkim choruszkom życzymy zdrówka!!!
-
Zula u nas też było tylko jedno siku do nocnika,więc wiem jak cieszy problem w tym,że teraz nocnik znów gryzie,wię nie wiem co dalej... Aga oby Wasze sprawy ułożyły się jak najlepiej!!! a Hanka robi wielkie postępy!!!wow,właściwie pozbywacie się pampów i smoka jednocześnie,świetnie!!! Asia30 a to Bartolini silny mały facecik,leżenie i te inne zdecydowanie mu się znudziły,co panterko ja też miałam Cie pytać,jak Oli reaguję na konkurencję w maminych ramionach:) zazdrosny,czy już się przyzwyczaił??? justysiu gratki wygranych!!! Tina trzymajcie się z tymi zębami!!!że też to wszystko musi boleć... marika co z tą gradówka,bo nie doczytałam chyba:/ izd jak z siostrą? Malaga ja się normalnie nie mogę nadziwić jaki Kacper jest już duuuży!!!dawno Go nie pokazywałaś mamuśka:)
-
hejka!!! znów się nie odzywałam,ale to wszystko wina tych cholernych mdłości,bo o ile z rana jak coś sobie skubnę i chwilę posiedzę przechodzą,to od około 17 atakują i trzymają dopóki nie pójdę spać,więc wieczorne pisanie nie wchodzi w grę:/ a,że dziś mam wolne,więc się udało może troszkę na temat zdjęć:) nasze dzieciaczki są juz taaaakie dorosłe,szok jak się pozmieniały... Ula jest już duuuża,ale jej zdolność do zasypiania gdziekolwiek wciąż ta sama,poza tym z wcześniejszych zdjęć rozwaliło mnie to,kiedy z torebką próbuje wyjść z domu megazabawne asiula zaróżowiona śpiąca królewna jest bossska!!! a na zdjęciu z wakacji też początkowo nie widziałam tej małej kropeczki świetne!! Malaga Kacper to już wielki facet on chyba najbardziej wydoroślał,no i jak dzielnie siedzi podczas strzyżenia,Natek wyrywa się strasznie,pewnei dlatego do tej pory obcinamy mu jedynie grzywkę i to nie zawsze prosto Aga ale z Was damy piękne damy!!:) ciacho wygląda bardzo apetycznie,zrób takie za miesiąc,dwa,a z przyjemnością skosztuję(pożrę) dynia przerażająca!!!udała się:) panterko masz piękne dzieciaczki:) Oli to mały rozrabiaka,tak jajo wymiętosić jako pająk wygląda uroczo:) a Evcia to słodka,grzeczna dziewczynka:) marika Kubuś uroczy:) jeny nie chcę nikogo pominąć,ale jeżeli tak się stanie,to musicie mi wybaczyć!!! ciąża i dobra pamięć niestety nie idą w parze,wciąż jestem rozkojarzona,zostawiam klucze w zamku,od zewnątrz oczywiście,nie solę ziemniaków itd,itp koszmar normalnie:)
-
hejka lale mdli mnieeee!!! dzieki za pamięć i życzonka urodzinowe,chociaz sam dzień wspominam jako największy koszmar...dopadł mnie migrenowy ból głowy z wymiotami itd. więc po powrocie z pracy okupowałam kibel,później łóżko,tragedia... teraz w miarę doszłam do siebie,gdyby jeszcze te ciągoty odpuściły...czasem mam wrażenie,że to nie mdłości,a jakiś problem z żołądkiem,bo to nie może tak być,że boli bez przerwy... wczoraj miałam wszystkie badania krwi,z pół litra ubyło jak nic:) jaki sens ma sprawdzanie po raz 3 grupy krwi??? zdjęcie z usg mam,ale ujęcia tak kiepskie,ze właściwie nic nie wiedać,tylko jakieś zarysy,więc nie wrzucam,bo nie da się tam niczego rozróżnić... dostaąlm już list ze szpitala na dokładne usg 2 grudnia,więc zobaczymy jak się żyje małemu człowiekowi co tam jeszcze...Nacio kumaty się zrobił jak nie wiem,porozumiewa się z nami pierwszymi sylabami wyrazów,tzn.on mówi,my zgadujemy bo wiele rzeczy zaczyna sie na ba,albo pa ciągle ma jakieś problemy z kupami,co prawda nie są już wodniste,ale zdarzają się śluzowate...tak czy inaczej trochę się poprawiło,więc liczę na to,że będzie już całkiem dobrze:) asiula samo mleko to dla Natka już od dawna najgorsza trucizna,do ust nie bierze,ale kaszę nadal mu wciskam na śniadanie i czasem podwieczorek. kurcze nie jestem w stanie odpisać na wasze posty,tyle tego było,a nie chciałabym nikogo pominąć,więc krótko napiszę,ze wszystkie skarby prześliczne:) i starszaki i maluszki
-
hej heeej:) witamy po przerwie:) odwiedził mnie mój mlodszy brat ze swoją dziewczyną,więc nie bardzo wypadało mi tu zagladać;) chłopak świetnie gotuje,więc żarłam,żarłam i żarłam,placki po cygańsku,kartacze,makarony w pysznych sosach ehhhh...później dopadły mnie mdłości,więc pozostaje mi tylko cieszyć się,że udało mi się tak dobrze podjeść przez dwa dni byłam jak dętka,ale dziś juz całkiem nieźle,więc wciągnęłam wielki sloik marynowanych pieczarek i dwa gofry z bitą śmietaną teraz czekam na ciągoty byliśmy u lekarza,fasolmistrz ma 1 cm,jutro kończy 7tc,no i termin na 12 czerwca,tak już to sobie wcześniej wyliczyłam:) Natka ostatnio coś dopadło,zaczął w nocy gorączkować,później rano doszła do tego biegunka,no i trwało to wszystko 2 dni,chyba jakieś zatrucie pokarmowe,bo na zęby gorączka była za wysoka...tylko właściwie nie miał po czym zachorować,jedyne co mi przychodzi do głowy to grejpfrut,no ale,żeby aż tak hmm... dobra zmykam was podczytać,bo mam spore zaległości... miłego dzionka!
-
jeny Natek nie daje mi pisać,więc do zobaczenia jak zaśnie
-
bry... u mnie byle jak,czuję się ciągle zmęczona,nie mam na nic siły ani ochoty...już myślałam,że to depresja jakaś,ale początki z Natkiem chyba też tak wyglądały... jak dojdą do tego pawie,to leżę i kwiczę;) Aguś i Ewciu powodzenia Wam życzę dziewczyny...szkoda,że nie wszystko układa się tak jak byśmy chcieli,no i jest to trudne...dla wszystkich.podjełyście niełatwe decyzje,ale przecież każdy chce się czuć w związku dobrze i pewnie,więc jeszcze raz POWODZENIA!!!
-
justysia_ktinadorottau mnie to wyraźnie wina wakacji,kiedy bym nie pojechała wracam z dzieckiem czas chyba skończyć z tymi podróżami Dobre!! A zktorego kraju przywiozlas sobie Natana ???:) GRATULACJE SERDECZNE DOROTKA!!!!!!!!!!!!!! Ale sie ciesze choc przyznam szczerze jakos nie myslalam,ze Ty cos tam planujesz. Oj Ty niedobra nic nam sie nie przyznalas a po cichutku rymcymcyk:) padlam ze smiechu ja też!!!! a Natan z Maroka jest
-
oj biedna Haneczka,zawsze coś...może jednak się to choróbsko nie rozkręci,tak czy inaczej ZDRÓWKA życzymy!!! i gratuluję maleńkiej pierwszego wołania na nocnik:) nawiązując do tematu,Natek wczoraj zrobił pierwsze siku do nocnika:) radość była podobno nieziemska,kiedy kibel zagrał melodię Zula jak tam Twój młody gniewny???wydobrzał już?
-
IzdDorotta ja miałam ten sam kłopot z Ula nie mogłam sprzątać bo już ona chce, kupiłam jej odkurzacz zabawkę i teraz jesteśmy obie zadowolone. Ł w ten sam sposób pozbył się konkurencji przy kosiarce
-
tinaKaika o kurczeee kciuki mocno zacisniete!!! Ja bym poczekala na Twoim miejscu jeszcze kilka dni, na samym poczatku test moze nie wykazac. Za 3 dni juz powinno byc wszystko jasne:) Rany ale by bylo extra! Przypomnialy mi sie te emocje przy testowaniu:) Poczekaj jeszcze chociaz ze dwa dni ale jak znam zycie to jutro znow bedziesz miec nasikane hehehe ten tekst ubawił mnie do łez Kaika jak tam?jakieś nowości?:) TEŻ ZACISKAM KCIKASY!!!
-
asiula bardzo ładne zdjęcia,fajnie was znów widzieć roztańczonych:) no i może zrób ten test,ja już wszędzie się doszukuję ciąży Uli i Hani gratulujemy kolejnych ząbków!!! panterko Natek też uwielbia odkurzacz,normalnie nie mogę przy nim sprzątać,bo zaraz mi wyrywa z ręki:) trafili nam się mali porządniccy,oby im tak zostało
-
Martek73 Dostał od alergologa lek i muszę zacząć mu podawać i patrzyć jak będzie reagował. Mam nadzieje, że dobrze, bo jak nie, to już nie wiem. trzymam kciuki,żeby jednak pomógł!!! Asia30Dziewczyny mam dylemat fotelikowy, doradźcie please!Najbardziej ekonomiczny byłby fotelik 9-36kg tylko czy bezpieczny no i czy w którymś z nich można regulować kąt nachylenia oparcia? Bartek waży ok 10kg i siedzi już w miarę stabilnie ale na dłuższą trasę nie wyobrażam sobie żeby cały czas siedział pod kątem 90stopni. Może jednak powinnam kupić fotelik na mniejszą rozpiętość wagową? A wy jakie macie foteliki? my mamy romera king plus 9-18,dokładnie ten: rozkłada się do pozycji półleżącej,ma zabezpieczający zagłówek,Natek go lubi,więc dla nas ok:) ale nie było łatwo wybrać,bo tyle tego jest:) powodzenia! Dorotkazkrainyoz Dorotta witaj w klubie... jaką będziesz mamą? Czerwcową znów? własnie sprawdziłam na kalkulatorze,wychodzi 12 czerwca:) z jedzeniem nie pomogę,bo Natek wszystko lubi(poza samym mlekiem),waży jakieś 12 kilo... waga Zuzi nie wydaje się jakoś specjalnie niska,tym bardziej,że zawsze była niejadkiem,no i też bardzo fajne wydaje mi się to,że sama wyjada z zupy,to może być na nią sposób:) teraz jeszcze trzeba znaleźć to po co by chętnie sięgała,powodzenia mamuśka:) justysia_k boze co wy sie tak rozmnazac zaczelyscie do cholery? na chlopow narzekaja a tu o brzuchol za brzucholkiem u mnie to wyraźnie wina wakacji,kiedy bym nie pojechała wracam z dzieckiem czas chyba skończyć z tymi podróżami
-
hejka!po wczorajszych rozterkach Kaiki dziś przyszło mi do głowy,żeby też zrobić test,bo okres spóźnia mi się kilka dni,obstawiałam zmianę klimatu po wakacjach...wygrzebałam stary test,zrobiłam i jestem w szokuuuu,bo wyszedł pozytywny!!!:) nie mogę w to uwierzyć!!!test był elektroniczny,pokazał 2-3 tc,czyli według normalnych wyliczeń4-5 tydzień...ło jezusie ps.już mnie mdli,z wrażenia chyba
-
hejka! witam niedzielnie:) u nas znów siąpi,pogoda nieciekawa,ale Natek całkiem dobrze spał,więc mama jest w dobrym humorze:) dziś ruszamy na podbój smythsa,musimy kupić prezent naszemu małemu sąsiadowi,bo w przyszłym tygodniu szykuje się impreza urodzinowa:) nie znoszę tego sklepu,bo Natek widząc tyle zabawek dostaje małpiego rozumu;) panterko z niecierpliwością czekam na zdjęcia z sesji!!!ta z Olim była super:) tina my tu mamy zoo za miastem,nie za duże ale całkiem ok,kangury,lemury,większe i mniejsze ptaszyska biegają luzem,więc dla Natka przezycia niezapomniane;) nie pisałam Wam,ale Ł zwolnił się z pracy,chce otworzyć coś swojego...szczerze mówiąc troszkę mnie to stresuje,ale z drugiej strony nie chcę Go blokować...więc pozostaje mi tylko nastawić się na to,że wszystko będzie dobrze:)musi być! miłego dnia wszystkim!:)
-
no i miło słyszeć tzn.przeczytać,że Lence posmakowało coś z maminej kuchni:) pewnie niedługo na słoiki nawet nie spojrzy:)
-
justysia_kdorotta to kiedy zaczynamy na powaznie z tymi nocnikami? jutro NATEK fajnie się nastroił do tego siadania po obejrzeniu fajnej książeczki z wyposazeniem domu,doszliśmy do łazienki,a więc wanna,umywalka,no i toaleta właśnie;) tłumaczę mu,że tam się robi siusiu i kupkę i,że on też ma swoją,pobiegliśmy do łazienki,no i bardzo się młody cieszył z własnego kibla,siadał,przymierzał...ale wszystko w ubraniu,jak tylko wszystko zdjeliśmy zabawa mu się odwidziała i tyle...muszę poszukać tej książeczki,zaczniemy jeszcze raz:)