Skocz do zawartości
Forum

Carolineee

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Carolineee

  1. kristafowna- uff! dobrze, że posprawdzali i że teraz będziesz pod kontrolą bo z tym cisnieniem to nie ma żartów... MartaA- nie przemęczaj się kobieto! latanie zostaw mężowi, a ty tylko te lekkie rzeczy rób, bo jeszcze 4 tygodnie Ci zostały :) Mae- ja planowałam kupić ten kosz, ale jeszcze sama nie wiem jak to będzie... mieszkam w domu, nie w bloku i do śmietnika mogę zejść i wyrzucic w każdej chwili, ale znów tak latać non stop... chyba kupię zwykłe worki perfumowane i do zwykłego kosza będe wrzucac i codziennie wynosic. A jak sobie pomysle jak w tym koszu z wkładami te pieluchy się kiszą załóżmy miesiąc... to aż mi się nie dobrze robi! to się przecież rozkłada... fakt, że wygoda i nie smierdzi itd... no ale jakoś tak sceptycznie do tego podchodzę.. :P
  2. Asiek - z tego, że mamy listopad to się cieszę jak głupia! bo tylko miesiąc do terminu mi został, a dokładnie 32 dni
  3. Vanessa- z zewnątrz kilka razy dziennie po pare minut. Pocierać, przykładać i trzymać - ale delikatnie :P Olusia- super wyglądasz! jakiego słonia?! też bym chciała mieć taką figurę !
  4. mimi88- ja dostałam to samo :) a ja mam `wolne` pewnie gdzies do 20, chociaż rodzice wrócą wczesniej :) 4leks4ndr4- a próbowałaś `rozmasować` kręcąc biodrami jak do hulahop tyle że na siedząco/leżąco? Mnie tak czasami bolało i to pomogło :) Teraz już tylko kręgosłup daje się we znaki... boli cały czas, już teraz nawet nie przestaje :( kristafowna- daj znać co Ci położna powiedziała.
  5. Dziś postanowiłam zostać w domu, uznałam, że na bieganie po cmentarzach mam za mało sił... zresztą długie trasy samochodem nie są już dla mnie.. ;/ Mąż pojechał na grób mamy i innych krewnych 400km od domu, rodzice też już wybyli `obskoczyć` cmentarze, a ja zostałam sama z psiakiem przytulakiem, który właśnie leży ze mną w łóżku i śpi :) Zabieram się za szperanie na allegro bo kilka rzeczy chcę kupić, a akurat dziś mam mnóstwo wolnego czasu ;) Vanesa- na jęczmień to złota obrączka pomaga, ale pamiętaj, że czysta ,a nie brudna :) i np. zimna łyżka przynosi ulgę. A jak to nic nie pomoże to trzeba się udać do okulisty. Oby przeszło, bo to nic przyjemnego! A ja mam znów twarz nastolatki... na czole koło brwi gromadka kolegów, małych ale jednak... koło nosa, nad ustami i na brodzie... łącznie kilka sztuk, ale chyba dziś sobie `walnę` jakąś maseczkę i zrobię kilka rzeczy dla urody ( wliczając drzemkę ;) ) bo już daaaawno tego nie robiłam, z czystego lenistwa... :P Miłego dnia! :)
  6. AgaPo- miejmy nadzieję, że Cię posłucha A moja mała się śpieszy bo już w 27tc chciala wychodzić, ale teraz grzecznie czeka i trzyma ze mną sztamę :P ciekawe, czy tak będzie do końca i urodzi się 37-38tc jak mama poprosi :P
  7. 4leks4ndr4- no to właśnie czujesz skurcze, mi to uświadomili w szpitalu, na co ja wielkie oczy zrobiłam bo przecież skurcze to powinny boleć, a tu nic... a jak powiedziałam, że mnie plecy bolą jak się położna spytała czemu na plecach leżę a nie na boku to mówiła, że będe mieć bóle krzyżowe... takie pocieszenie :( a złapały mnie w nocy, też w trakcie spoczynku... AgaPo- ja raczej wątpię, że dotrzymam... no ale zobaczymy 13 listopada jak to się potoczy w szpitalu :) kristafowna - do szpitala migiem, takie cisnienie jest niebezpieczne i już za wysokie! Dopiero 21, a mi już się oczy kleją i spać mi się chce... eh, ale chyba mój organizm się przygotowuje i `odsypia` na zapas :P :P Przepakowałam dziś trochę swoją torbę, osobno spakowałam rzeczy dla małej, osobno dla siebie... zabiorę do szpitala tylko dla siebie, a dla małej najwyżej mój A dowiezie jak się coś zacznie :) na szczęście mam zabrać tylko pampki i chusteczki + ubranka na wyjscie, ew. niedrapki no i butelkę na wszelki wypadek, żeby ze strzykawki nie musieli karmić jak nie będę mieć pokarmu... oby jednak był :) nic dziś praktycznie nie robiłam.. a padam... Dobranoc! :)
  8. MłodaFasolka- ja już jadłam barszcz z uszkami bo nie mogłam jakis czas temu wytrzymać A dziś planuje kotleciki rybne z surówką z kapusty kiszonej i zmieniaczkami z masłem i koperkiem - mniam No i po drodze wciągam chipsy serowo-cebulowe... wyjełam z szafki, nie dałam rady wytrzymać, ale to był błąd bo zaczyna mnie mdlić znowu... ja już nie wiem co się dzieje, ale mam dość :( olusia- skurcze to takie spinanie, ściąganie brzucha i jest twardy bardzo, jak kamień, a nie koniecznie muszą boleć... ja jak miałam w szpitalu regularne to mnie strasznie tylko plecy bolały, brzuch troszkę tak jak na @ no i brzuch się tak napinał do góry w kulę strasznie nie przyjemne uczucie...
  9. Sylwunia- dobrze, że się odezwałaś i dałaś znaki życia! Jeszcze troszkę Ci zostało i koniec, więc głowa do góry! :)
  10. WielkiZnakZapytania- śliczna Kornelka! :) aż sie nie mogę mojej Oli doczekać :) Dziewczyny super brzuszki :) U mnie już końcówka, wczoraj dostałam skierowanie do szpitala na zdjęcie pessara i mam się zgłosic tam 13.11 i możliwe, że już coś się zacznie w szpitalu, więc możliwe, że już mała wróci poza brzuszkiem :P Eh... jak to szybko leci!
  11. 111magda, no powiem Ci, że na jaczewskiego dużo kobiet rodzi i jak leżałam to korytarze zapełnione, ale może warto przed porodem (tzn. w fazie lekkich skurczy :P ) przedzwonic na izbę i spytac czy maja miejsca itd? :) I jak mają to od razu do nich jechać :) A co do domowych sposobów na ból gardła to płukanie septosanem albo wodą z solą, + picie soku z malin i jak to moja gin powiedziała `na potęgę` czyli ile dasz radę, tyle wypij i koniecznie na ciepło :) Obudziłam sie właśnie i tak mysle co by tu zjeść na śniadanie bo od 5.30 w brzuchu mi burczy i mała domaga się jedzenia :P MłodaFasolka- blondy z loreala się tak strasznie nie różnią, jedynie tonacją chłodną lub ciepłą :P pewnie będzie ślicznie! :) Ja tam w domu nawet się nie zabieram za farbowanie, bo mam za długie włosy... i ich nie ogarniam, a 2 farby ledwo, ledwo starczają :P Siostra cioteczna fryzjerka, salon ma po drugiej stronie ulicy, więc korzystam soqlka- czekamy na wieści z wizyty!! :)
  12. Nooo 2 tygodnie, takie realistyczne się to teraz stało asiek25- w szpitalu miałam zakładany, też nie miałam usg tylko na samolocie badanie, + tętno i to ktg. a brzuszek pod biustem mam twardy jak mam skurcz... ;/
  13. Pateczka- żurawit łykam cały czas, teraz mam zalecenie zwiększenia do 2x1 :) olusia- 11 to jeszcze jest ok, ja się cieszę bo miałam koło 10, a teraz rośnie :) wydaje mi się, że to po sokach świezych co wyciskam, jabłko, marchewka, buraki, szpinak - polecam :) Nie czuć buraków i szpinaku jak się doda trochę :) kristafowna- smaruję od 5tc, rozstepy wyszły... nie trzeba sie niczym smarować, bo jak mają wyjsc to wyjdą, a jak nie to nie. 4leks4ndr4- przydało, chociaz zrobiłam chyba ze 2 razy :P za to jem więcej warzyw zielonych i moze to dzięki temu :) Ja już jestem po wizycie, dostałam 2 skierowania do szpitala, jedno na dziś, na ktg i wymazy gbs i coś tam jeszcze i to już wykorzystałam :P Mała się rozbijała pod ktg, aż mi się pasy rozpinały 40 minut leżałam... no ale sie w koncu udało :) Wszystko wyszło super, dzidzia zdrowa i bardzo ruchliwa :P A drugie skierowanie na oddział na 13 listopada, już w 37 tygodniu na zdjęcie pessara i inne badanie i mam się przygotować bo możliwe, że wrócę do domu z dzidzią, bo czasami po zdjęciu pessara szyjka `puszcza` i zaczyna sie poród :) A jak nic się nie będzie działo to wrócę do domku, następnej wizyty już nie mam. Teraz z p. doktor spotkam się dopiero w szpitalu za niecałe 2 tygodnie :) Kurczę, cieszę się, że tak szybko wszystko poszło i że jest ok... no normalnie `ulżyło` mi :) A co do CC czy SN to się okaże w trakcie, możliwe, że będę mogła SN, chyba, że dzidziuś na USG w szpitalu okaże się za duży jak na moje możliwości to wtedy CC. Jestem szczęśliwa, a jak sobie pomyśle, ze możliwe, że tylko 2 tygodnie mii zostały to aż nie wierzę Jak zwykle się rozpisałam!
  14. Monia09- Clotrimazolum ja stosuję, ale na ciele na takie plamki bo mi co jakiś czas wyskakują, a `tam` to nie wiem... lepiej może do lekarza się wybrać? Spróbuj Lactovaginal, albo inny lek dopochwowy z pałeczkami kwasu mlekowego, bez recepty :) Mi pomaga. A lekarz kiedyś mi przepisał jeszcze Pimafucin, 3 takie `pociski` :P Globulki chyba czy coś. Drogie, ale działa. Następne wyniki wyszły ok :) kristafowna- oj, sudocremu nie można stosowac na miejsca intymne za bardzo... dookoła ok, ale tak jak inne maści i środki to nie. Można na skórę ale na nabłonki i śluzówki nie można. evewich- no to mamy podobny termin, ja mam na 3 grudnia :) witaj! Odebrałam wyniki badań, no i w moczu trochę nie ciekawie, ph 7 więc w górnej granicy, + te leukocyty i to drugie ( skreloza) kilka sztuk... eh... no zobaczymy. HEMOGLOBINA 12,6 ! łaaaał! takiej to ja jeszcze w życiu nie miałam Zbieram się na wizytę :)
  15. Gabi- no ja na szczeście same rogi materaca podnoszę, a nie są jakieś strasznie ciężkie. Zawsze mąż mi pomaga z prześcieradłem jak ja zakładam pościel, ale akurat zabrałam się za to sama :P kowalcia- ja nie mam żadnych bóli, ale takie ciagnięcie w dół... ;/ dziwne uczucie.
  16. A jednak mam trochę czasu, więc się odzywam :) Już jestem pod badaniach, teraz czekam na wyniki i potem do lekarza :) Nie śpię od 4.30... obudzona przez koszmar i ból pleców, przez który nie mogłam się w ogóle ułożyć, a jak akurat już mogłam zasnąć to zadzwonił budzik, 6.20 i trzeba było się zbierać na badania... brrr. -2*C, a ja zamarzłam! jak nigdy mi przy takiej temperaturze nie było zimno, tak teraz zacznę unikac wychodzenia na dwór.... brrr. Miłego, słonecznego dnia! :)
  17. MłodaFasolka- twój facet to artysta, w takim fajnym nieładzie rozsypanym ponaklejał moim zdaniem fajnie to wygląda, nie jest za dużo i widać, że kącik dziecięcy :) a jak dojdzie komoda to będzie jeszcze fajniej wyglądać! :)
  18. MłodaFasolka - mam to samo... dziś kanapki z nutellą mi sie zachciało! zrobiłam jedną, zjadłam... zrobiłam drugą (!!!) zjadłam... no i poprawiłam trzecią! masakra... albo np. czekoladę milkę jogurtową to mogę jeść tonami, 15-20 minut i całej tabliczki nie ma ;/ jakieś chipsy czy krakersy to samo, ciastka to samo... teraz mam kokosowe wafelki familijne ( duza paczka) w `szafce dobroci` i chipsy różne no i tak się hamuję... ale długo nie wytrzymam :P Tłumaczę sobie, że w sumie i tak dużo nie przytyłam bo 6kg po 35tc ciąży to nie ma tragedii i mogę jeść, ale pewnie moja gin mnie jutro opierdzieli, że znów 2 kg przytyłam, bo mówiła mi ostatnio, że to nie dobrze ze tak szybko ostatnio przybrałam ;/ Się rozpisałam... Właśnie doszłam do wniosku, że zmiana pościeli już nie jest dla mnie... czuje się jak małe ( no dobra, nie takie małe... ) słoniątko zaplątane w tej pościeli... a zmęczyłam się przy tym jak bym w maratonie biegła... a założyć prześcieradło z gumką na łóżko 200x220...zakładam jeden róg to spada drugi... ale się udało! Ale się cieszę, że zaczełam już 36 tydzień, spokojniejsza się zrobiłam i mniej się stresuję, że mam zagrożenie wcześniejszym porodem... bo jeszcze ten tydzień i już będzie dobrze, a za 2 może mała zechce wyjść hihi :P Kurcze, już tak blisssskooo!
  19. asiek- ja tak mam czasami, przekręcam się na drugi bok, a brzuszek powoli wędruje za resztą mnie :P i czuje takie napięcie.
  20. Gabi- no właśnie ja też wyjęłam do wietrzenia, a jak otworzyłam folię to cały pokój pachnie kaszą gryczaną hehe asiak- dzięki, tak też właśnie czytałam przed chwilką, ze kokos no i tak jakoś mi się wydawało, że będzie lepszy bo twardszy i prosty, a gryka to taka trochę nie równa :P
  21. Ufff! Posprzątałam w mieszkanku i padam... wiem, że nie powinnam tak się przemęczać, ale już nie mogłam na to patrzeć, a że dziś się w miarę czuję to poodkurzałam, kurze poscierałam, złożyłam kosz mojżesza dla małej i rozłożyłam materac już bez folii w łóżeczku :) trochę posprzątałam resztę i padłam :P Mam pytanie- Kładziecie na początek materac kokosem czy gryką do góry? Bo mi się wydaje, ze dla małego dziecka kokos chyba na początek, ale sama nie wiem.. zaraz sobie wygoogluje, ale jak wy robicie? :)
  22. AgaPo- nie musi być duża, ale już wyprzedza o 6 dni :P mój A i ja urodziliśmy się z taką samą wagą - 3kg, więc cały czas mamy nadzieję, że mała Ola też nie będzie jakaś duża Zobaczymy w czwartek co i jak :)
  23. MłodaFasolka- noooo to duuuży dzieciaczek jak na 37tc! gratulacje dla znajomej :) iza-majka- ja też jestem obciążona genetycznie cukrzycą, moja mama ma, tata ma, dziadek ma, rodzenstwo mojego taty też ma... więc no tylko czekać jak koło 40stki i mnie dopadnie... cukier obecnie na szczęście mam ok, a dzidziuś będzie prawdopodobnie większy bo rodziców ma dużych ( Ja 188cm, mój A 202cm ) Wyrazy podziwu dla twojej mamy, takiego wielkiego chłopa urodzic! :) Obudziłam się przed chwilą... z bólem głowy i niechęcią do jedzenia... brrrr. takie mam dziwne uczucie w żołądku.. sniadanie już czeka obok, ale jakoś tak ... jak tak dalej pójdzie to przestane jeść, a obecnie moja dieta opiera się ja jogurtach... a, no i jak nigdy nie jadłam boczku... takiego wędzonego ( zawsze mówiłam że to okropne i tłuste jak mój tata jadł ) tak teraz kanapka dzienie musi być, z papryką konserwową, masłem i chlebem. Czuję się z tym źle, bo jem tyle tłuszczu... fuj. Ale tak mi to smakuje Taka moja zachcianka ciążowa Mam nadzieję, że mi przejdzie hehe Jutro wizyta, a rano badania - mam nadzieję, że wszystko będzie ok. A kto ma wizyty dzisiaj?!
  24. Aleeee się rozpisałyście! a tylko kilka godzin mnie nie było :) Co do butelek to ja też mam te antykolkowe z tomme tippe takie z rurką i jeden smoczek z nuka 0-6m na wszelki wypadek. Jeśli chodzi o witaminy i herbatki to mam zamiar kupic K i D bo nie są drogie, a mam nadzieję, że będę karmić piersią wiec się przydadzą, a herbatki znalazłam z hippa od 1 tygodnia życia bodajże koperek z kminkiem- czy coś takiego i to zakupię + herbatkę na laktacje dla mnie :) Z kosmetyków to biorę chusteczki mokre i krem na wyjscie na kazdą pogodę do buzi i tyle :) dla dziecka ogólnie mam wziąć tylko to + pampersy, ale ja jeszcze wrzuciłam 3 tetry w razie czego :) USG chyba juz nie będę miała.. chociaż z drugiej strony moze mi szybkie zrobić, żeby zdecydowac czy CC czy nie ... eh, boje sie tego ;/
  25. Hej, hej! Ja sobie wstałam o 10 i zaraz zabieram się za śniadanko, ale jak na razie sobie płaczę przy cebuli bo będę robić kolejne wypieki, tym razem śniadaniowe na wytrawnie :) Śliczna pogoda! Słoneczkoooooo .... ale za to zimno jak nie wiem :( 2-3 *C :( Dziewczynki, czy wasz organizm zatrzymuje teraz wode w sobie i puchniecie trochę? bo mi się wydaje, że od jakiegoś czasu mam spuchnięte dłonie i łydki łącznie ze stopami... + waga tak rośnie, a nie inaczej.. a jem normalnie i to chyba przez to... jak myslicie? super brzuszki macie! :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...