-
Postów
2,594 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez magalena3
-
Szczerze to nie wiem bo u mnie w okolicy nie byko na nfz żadnego. Tylko trzech prywatnych. I tak wybrałam tego który najszybciej. Niby w przychodni ale prywatnie. Za wizytę płaciła 120zl. A w gabinecie byłam może z 10minut. Ale ładnie mi Pani wszystko wytłumaczyła. Tylko ja to właśnie z tymi 3 badaniami poszłam bo i tak by pewnie zleciła. Moja kuzynka znowu chodzi prywatnie i płaci za wizytę 200zl a za badania co 3 tygodnie 40zl. Ale ona przed ciąża miała tsh 3 z haczykiem a teraz ciągle się utrzymuje koło 2 mimo brania leków. Lece wziąść szybki prysznic bo nie mam sił na kapanie w wannie. Dobrej nocy życzę jakbym się już nie odzywała.
-
natkusia może odrazu zrób sobie te ft3 i ft4. Ja z tymi wszystkimi badaniami poszłam do endo. I ona powiedziała że jak tsh za będzie większe niż 2.5 to dopiero się zgłosić. Ale mówiła że jak tsh w normie to raczej ft3 i ft4 nie skacze. Ale tydzień to niedługo to napewno ci gin zleci wizytę u endo jak mu się wynik nie spodoba. A no i endo mówiła że tsh potrafi w ciąży skakać i żeby kontrolować.
-
wiolinka ja na początku brałam duphaston ale z racji że mi się kończył to kontynuowała już luteina ale podjezykowo. Takie to chilerstwo nie dobre. Po duphaston ie było super ale po tej luteine pod język nie bardzo bo mdlilo. A po tej dowcipnej też dobrze. Tylko ja wolę dowcipnie bo zdrowiej. Dla kiszek i wogole. A przy moich owrzodzenia h nie zalecane cokolwiek brac. Ale już tydzień jak nie biorę luteiny i jest spokój tylko częściej mnie kłuję i teraz jeszcze to cmienie doszlo. Jakoś będę się oszczędzać do poniedziałku a zobaczymy co mi powie gin na wizycie. Teraz niby tak coraz bardziej się rozrasta to może i tak pojluwac i cmic z tego co pamiętam. Ale lepiej sprawdzić. Trochę nas jest na poniedziałek a więc będą emocje. To Olcik zaczyna dzień od dobrych nowin a chyba ja mam ostatnią wizytę bo na 16.15 więc ja kończę odrazu uprzedzam że ja to najprędzej koło 20 się odezwę bo pewnie będzie spóźnienie godzinę bo to na nfz.
-
pola skąd wiem to zapalenie krtani to raczej nie jednodniowe. Wtedy by nie mógł przelykac też. Ale może to jakieś inne. No i bez anty antybiotyku się nie obejdzie. Ja miałam kiedyś angine ropna ale jednostronna masakra ani jeść ani mówić. Cora miała nie cały rok wtedy i było mi ciężko się z nią porozumiewać A więc współczuję synkowi i oby szybko przeszło.
-
pola my tu cioci forumowej trzymamy kciuki za waszego maluszka. Aby się dobrze rozwinął. Ale co nerwów się najesz to twoje. Niestety te nasze życie takie ciągle nerwowe. natkusia moim zdaniem też wyniki dobre. Tylko może skonsultuj to tsh z endokrynolog bo mi mówiła żeby nie dosiegalo 2.5 bo wtedy trzeba leki brać. Ja w poniedziałek na 16.15 bodajże mam wizytę. Z racji że to pierwsza na nfz to pewnie mi zrobi gin usg. Ale i tak go będę męczyć bo ciągle mam klucia. A dzisiaj to doszło jeszcze cmienie brzucha jak na @. Ale staram się nie nakręcac i myśleć pozytywnie. Dzwoniłam do przychodni w której ten niedobry gin mi robił cytologie. Powiedzieli mi że u nich na wyniki cytologi czeka się od 4 do 6 tygodniu. No szok. I tyle miałam w planach narobić a leżę placki em bo inaczej mnie cmi. Ciągle oglądam majtochy czy tam coś nie leci... spotlightx współczuję spadku formy ale co poradzić. Ja też miałam kilka razy takie zawirowania w głowie że tylko usiąść. Ostatnio na spacerze też usiadłam sobie na trawce bo bym się przewróciła.
-
kludia współczuję tych wymiotów. A próbowałaś tego specyfiku do ssania co dziewczyny polecamy? pola współczuję choroby synka. Ale nie wiem czemu odrazu sterydy dali. Aż dziwne. Robili jakieś badania z krwi? Czy tak na osluvhowo stwierdzili? Zycze szybkiego powrotu do zdrowia. U nas znowu w okolicy zapalenie płuc panuje. Ale nieosluchowe. Dopiero na przeswietleniu wychodzi. Moja coś chrypila ostatnio ale te wieczory już chłodne więc może dlatego. Odrazu dałam jej Wit c dwa razy dziennie bo już z pół roku nie dawałam. U nas też szykuje się intensywny dzień. Jak od kilku dni. Ale mam radości co nie miara. Mysz mi się złapała. odpukać w nie malowane ale u nas już po zniwach a w domu mieliśmy tylko 2 myszki jak do tej pory a zwykle było już koło 20 pewnie na zimę się zejda. Ale będę walczyć. Jesteśmy też już po zakupach. Na szczęście mój pojechał z nami to ja się nie musiałam z tym wszystkim szarpać. W piekarni zrobiło mi się niedobrze. Ale za mały brzuch mam aby bez kolejki się pchać. Mam wrażenie że już mi teraz nie rośnie. Ale mam nadzieję że maluszek rośnie. U mnie mdłości jeszcze też bywają ale staram się zajmować głowę czymś aby tego tak nie odczuwać. DobraWróżka super masz z tą kawa. Ja też mogę pić. Ale nie zawsze. Czasem zrobię i cała wyleje bo pierwszy łyk wyplueam. A ostatnio rano mam znowu niskie ciśnienie. wiolinka ja też muszę zrobić porządek z paznokciami ale u nóg bo u rąk to maluję tylko jak mam gdzieś jechać na imprezę... natkusia niestety te badania trochę kosztują. Kobiety w ciąży powinny być objęte jakims programem czy to prv czy nfz ale za badania nie powinno się płacić. No ale cóż.
-
A no takie czasy były właśnie. Ja pamiętam jak moja mama opowiadała że jak brata urodziła to kobita urobila dziew czynke pona 5kg i mama ja karmila i kobiety sciagaly pokarm i dokarmialy i na drugi dzień ordynator zadecydował ugotować jej kaszy na mleku i wtedy przestała płakać. To było jakieś 33lata temu
-
Oj tak te cycki to rosną i jeszcze będą rosły. A najgorsze jest to że duże cycki nie są gwarancją dobrej laktacji Ja właśnie wróciłam ze spaceru. Zrobiłam może połowę tego co zwykle robię. W pół drogi musiałam stanąć bo myślałam że padne. Usiadłam sobie na trawce. Ianwcz bym się przewróciła ale po 10minutach przeszło i wróciłyśmy do domu. Chyba pora odpocząć i dać sobie spokój już dzisiaj. Nie poszeleje już tak jak kiedyś.
-
Ja tam się tych mysz też nie boję ani nic. Tylko to ich zostawia ie śladów mnie denerwuje. Nie mam nigdzie bobkow a jak nasiusia to masakra. Już nie raz było że szafki w kuchni i wszystko było odstawiane. Bo gdzieś tam wlazla. A co do lodówki to ja średnio raz na miesiąc myje bo mi też śmierdzi. :/ chociaż i tak w tej ciąży mi nie przeszkadzają niektóre zapachy jak w poprzednich. Właśnie zjadłam kanapke i pomidora ale u rodziców bo w domu to nie mam chęci jeść Miłego dzionka życzę. Idę jakąś zupine wstawić na obiad.
-
Przepraszam że smece ale musiałam się wyglądać aby w depreche nie wpaść...
-
Witam się ją dzisiaj. U mnie pochmurno więc i humorzascie. Śmierdzi mi ciągle. Wszystko z góry dalej znoszę i przeglądam. Jak to na strychu rzadko się sprzatalo więc i myszki swoje narobiły. Z góry zlazly na dol. Łapki dwie rozstawione ale żadnej Kabanos nie zachęcił. I się nie złapał. Najgorsze jak zrobią jedynkę. No ja to jestem tak wyczulona na ten smród że szok a teraz w ciąży jeszcze bardziej. Po nocach znów mi się śnią i mam już dość. Przez co nie mam już nawet chęci jeść w domu itp... Wolę na dworze siedzieć ale w końcu w domu trzeba też zrobić. Jestem bezradna. Echh... A że humor zły to nie jem i znowu na wadze spadam mimo że słodkie mogę jeść i mnie nie mdli. Na nic nie mam chęci. Chyba sobie zatkam nos i zrobię pranie mózgu aby nie pamiętać o tych nie miłych stworzeniach. :(
-
pola chyba złotej rady na to nie ma. Każde dziecko inne. Moja miała rok i 8msc jak już wogole nie robiła w pampersa nawet w nocy. Za to moja bratowa stwierdziła że dziecko samo do tego dojrzeje kiedy już jie będzie chciało i cora jej miała 3.5 roku jak sama stwierdziła że nie chce. Napewno nie naciskaj. Jak nie chce to musisz wstrzymać się i od nowa później. Żeby nie zniechęcić. Różne są sposoby właśnie aby latał w majtkach i jak ju zacznie przeszkadzać że ma mokro to się nauczy. Albo wcale nie. Super że czasem wola że robi siku. Bo to najważniejsze że rozumie. A że czasem chce a czasem nie to norma. Moja no już ładnie wolała. A miała 2 tygodnie jakby się bała i nocnika i sedesu i w pampku latala.
-
Moniaaa3 Dziewczyny ale dużo napisałyście. Musze nadrobic zaległości. Byłam w sobotę u lekarza wszystko z fasolką w porządku ale wg moich wyliczeń był to 7tc A z usg 6tc1d ale lekarz powiedział że tak może być chociaż mnie to trochę zmartwilo. Ufff w końcu się odezwałaś. Taka rozbieżność może być. Albo na plus albo na minus.
-
wiolinka zgadza się cisza dzisiaj. Ale może mają dziewczyny wolne i spędzają aktywnie czas. Ja do 15 też ciągle sprzatalam Góra i dol. Znowu a potem pojechaliśmy na odpust i na spacerek w koło nowego parku który budują na nowo... Trochę pochodziła i mam jakieś klucie tylko inne niż zwykle bo z prawej strony jakby jajnik. Takie pojedyncze sekundowe. Gdyby nie to że wysrotek mam wycięty to bym pomyślała że tam mnie kłuję A co do badań to chyba nie ma znaczenia kiedy. Ważne że kartę ciąży miałaś założona. A badania najlepiej na świeżo robić.
-
Tak mi przykro. Ale skoro nie kierowali do szpitala to wydaje mi się że nadzieja jest.
-
Paulina przepraszam ja źle zrozumiałam. Ale tak czy siak w 8 tygodniu już powinno coś widać. Trzymam kciuki aby jednak twój cykl się rzedluzyl i owu była pozniejsza. Chyba że masz możliwość wizyty u innego gina?
-
wiolinka zawiolpsc ale to ja źle zrozumiałam Miłej pracy życzę. Rozumiem że u was nie ma święta?
-
wiolinka tak w maju była ostatnia czyli Om. Ale zrozumiałam że Paulina pisała że powinna dostać 18 czerwca a ja następna powinnam dostać 29 czerwca ale nie dostałam.
-
Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA
magalena3 odpowiedział(a) na gooosia271 temat w W oczekiwaniu na bociana
~Irmina2267 Hej dziewczyny, no niestety u mnie beta spadła zamiast wzrosnąć więc czekam na @. Tule mocno. Ale chociaż masz sprawę jasna. Trzymam kciuki za następny cykl. -
Paulina jak miałam mieć 18 czerwca @ to raczej powinien być dalej tygodniami. Ja miałam 29 czerwca i zaczęłam 12 tydzień. I nie chce być złym prorokiem ale w 8 tygodniu powinno być już coś widać. Może zrób betę potem druga po 48h i będzie sprawa jasna. Trzymam kciuki aby twoja dzidzia jednak się rozwinęła a ty zobaczyła go na usg.
-
wiolinka mimo że tyle papierkologi to dobrze że jakieś dobre wieści w sprawie usg. I jak szybko. A jak tam twoje problemy z oddawajem moczu? Żurawina pomogła? Zlagodzila pieczenie i częstotliwość odwiedzin toalety?
-
pola misku tule mocno. U was Te będzie wszystko dobrze. A kremami się nie martw bo ważne na ile człowiek się czuje. A inni niech mówią co chcą. Ja też mam jeszcze czasem że w sklepie w którym mnie nie znają pytają o dowód. A w listopadzie 30lat mi suknie Mój żołądek mimo że do południa mnie mdlilo to później miałam go jakbym miała 4. Co zjadłam to zaraz burczalo. Nie czułam wogole pelnosci mimo że wody dużo pije. Ja zmęczona bo jeszcze się okazało że mam 1h na przygotowanie wsio na grilla i ogarnąć domek bo u mnie Sajgon odkąd znoszę wszystko zgory i segreguje. Ale udało się. A ubrania prasowalam prawie 4h. Bo w miedzyczasie jeszcze z córką się bawiłam itp. Bo jej się coś dzisiaj nudziło. Dobrej nocki dziewczyny...
-
AniaMania25 No to ja juz po usg i od razu sie odzywam Wyniki sa ok. NT 1,2 czyli idealne lekarz powiedział ze wymiary książkowe jak na 12 tydzień. Termin porodu przesunął sie na 25 lutego wiec w sumie jestem bardziej lutówka niż marcówka ale oczywiscie zostaje z Wami :-) Dzidzia sie strasznie ruszała na badaniu ;) Cieszę się że i u ciebie wszystko wporzadku. Rosnijcie zdrowo.
-
sandawilla skarbie tule mocno i ja. Dobrze ze chociaż ta Kobitka miała normalne podejscie a nie jak ten buc. Nadzieję miejcie zawsze. Daj znać jak już będziesz miała wiecej wieści. aneczex super wieści. Więc jutro wyjeżdżać ie? Doszła już paczka?
-
U mnie również mdłości wróciły. Wieczorem miała super apetyt. Nawet przyznam się do grzechu. Zjadłam kilka kawałków ptasiego mleczka i dwie żelki. no i wzięłam że 3 łyki coli. Poprostu hardkore dla mnie. Nic mi nie było. A dzisiaj. Wszystko ble. Na lodówkę patrzę i niedo rze. Rano ugotowalam jajka i zrobiłam taka pastę z majonezem na kanapki. Sobie jeszcze położyłam pomidorka i oo proszę wszystko się wraca ale nie dokona. Tak Góra dół i ciągle bekam. A woda to tak mi powoduje mdłości że szok... Chyba muszę jakąś Muszynianke kupić czy jak może wtedy lepiej bedzie z pawiem Rzuciłam się w wir prasowania i sprzątania. Wracam wieczorem