magalena3

Jak się czuje? Inaczej niż w poprzednich ciążach. Lepiej. Czasami zapominam o ciąży. I np córką przypomina żeby jej nie brać na ręce. Ale już pamiętam. Płci nie znamy. Jeszcze. We wtorek mam wizytę więc liczę na jakieś podgladniecie. Z racji tego że poprzednie ciąże miałam z dziewczynkami a teraz mam inne smaki i inaczej brzuch rośnie. Wolniej waga przybiera to obstawiam chłopca. Ale z drugą córką dowiedziałam się dopiero około 20tygodnia więc nie liczę że teraz będzie szybko. Ważne że już wyraźnie czuję kopniaki i plywanki w brzuchu... Właśnie mnie nakitala. Po kolacji... Dobrej nocki wam życzę. Jutro znowu o 6.30 pobudka bo do przedszkola cora. Już nie płacze więc nie ma już stresów.

nati93 witaj. Szczerze to ja się nie wglebialam jak to obliczyć. Ważne że dzidzia zdrowo rośnie. Zapraszam na prywatne forum do nas.

Witam się i ja. Dawno mnie znowu nie było. Ściskam mocno te którym się nie udalo. Ale nowy cykl nowe szanse. Najgorszy pierwszy dzień a potem już głowa do góry i byle do przodu. Co do apki to też miałam I Flo i ovuview. Ta druga mi bardziej podpasowala. Ale ważne aby było dobrze po zaznaczanie. Wtedy będzie przejrzyście. Co do śluzu to ja polecam siemię. Nie próbowałam wiesiołka. Ale siemię pije od 4 lat. Z miesięcznym rzerwami. Ale ja z racji na jelita. A tutaj na forum dowiedziałam się że zwiększa śluz właśnie. I się dowiedziałam wtedy czemu ja go tak dużo miałam. cobra śliczny synuś. Już coraz bardziej do pogadania. ja nie ściskam i nie całuję bo chora jestem od poniedziałku. Od środy na antybiotyku. Cora przyniosła katar z przedszkola i po 3 dniach udało się jej zwalczyć a u mnie wlazlo odrazu na oskrzela. :( Ważne że działa i sprawdzony antybiotyk bo w poprzedniej ciąży też go brałam. czarna moje oficjalne gratulacje. Rosnijcie zdrowo. Buzka dla was i trzymajcie się zdrowo bo te pogody w cały świat.

Hej dziewczyny. Trzymać e w napięciu. Przepraszam za moje nieobecności ale z rana i późnym wieczorem. Jestem "wolna". Jeszcze mi się przyvhorowalo. Jestem na antybiotyku. Który zbawienie już działa od wczoraj. Nie bolą już mnie oskrzela j katar nie leci jak z kranu. Dawno chora nie byłam. Z racji że się dziś wyspałam to i werwy więcej miałam. Cora teraz znowu płaczę ale dlatego że nie chce do domu iść Trzymam kciuki aby te wszystkie plamienia i objawy były jednak na @. mika zdrówka życzę przede wszystkim oby cię nic nie rozłożyło a sobota była twoim wymarzonym dniem. Pogodę już zamowiliscie? oby było słonecznie. No i tego potomka wam życzę. pisze już życzenia bo nie obiecuje ze się do soboty odezwę. Pozdrawiam wszystkich i ściskam mocno. Ale buziak ów nie przesyłam aby nie zarażać.

Ida87 wiadomość się zawieruszyla ale ewelinka już Ci wysłała zaproszenie i jesteś na liście a więc zapraszamy już na prywatne forum.

Dziewczynki trzymam kciuki aby właśnie to były wasze pierwsze symptomy. Ja za to miałam mnóstwo Energi tylko zbytnio nie miałam co robić. pAleksandra No i właśnie moja też taka pijawka. Ciągła mnie dzisiaj za rękę żeby tam nie wchodzić. Już w domu się ubrać nie chciała ani uczesac. Potem jej przeszło. Wybrała misia do przedszkola i w przedszkolu znowu nie chciała bluzy zdjąć i kapci założyć. Później nie chciała do sali wejsc ale weszłam z nią popatrzyłem jak tańczą i zamknęła drzwi gdy była ode mnie odwrocona. Ciężko jest ale ja już dzisiaj silniejsza byłam i nie płakałam. A wiec i mama robi postępy.

Madziak anella ma rację z twardnieniem. Ale nie powinnaś go mieć cały czas. Napewno ci twardnieje po stresie. Moja kuzynka w szpitalu jest i tylko jakies nerwy i odrazu brzuch twardy(27tc.) jak już zlagodzila magnezem i czymś to zaczęły się skurcze. Mówi że ledwo je czuję a na ktg piszą się nawet 54. A norma niby 5-25. Wiem że u ciebie ciężko z wyjściem i zostawienie Filipka ale może warto to szybko sprawdzić. Nawet wieczorem jak synek będzie spał biedzie mąż. podejdź na IP Bo prawo jazdy Ch yba masz z tego co pamietam. To jak dasz rade to jedz. Ja to jestem oanikara i nie wytrzymała bym długo z takim brzuchem twardym. Mi się teraz czasem stawia ale tylko jak córkę zostawiam w przedszkolu więc przed wyjściem z domu biorę nospe. Ale zwykła najwyzklejasza bo tylko ona działa na mnie. Miłego dzionka.

czarna skarbie zatem trzymajcie się zdrowo i odpoczywaj dużo. Jak już będziesz prwniejsza to daj znać. I odzywaj się. Buziakk poziomka my też różnie. Już nawet nie wiem jakie ja to pozycji nie używałam. Jak ma się udać to się uda. Trzymam kciuki. A no i moim zdaniem to wcale nie głupie. Po to my tutaj jesteśmy aby o wsio się pytać i pomagać. Dziękuje wam za wsparcie. Moja w przedszkolu też z 5minut poplacze i się bawi najgorsze to rozstanie. Ale niestety tylko ja ją mogę zaprowadzić bo mój by musiał z pracy wychodzić albo na prowadząc przed 6. Bo on na 6. Moja mama jeszcze mogłaby ja zaprowadzić ale od babci też będzie płakać a jeszcze moja mama bardziej placzliwa niż ja więc przy niej by płakała. Koleżanki już ma więc już się mnie pytała czy może je do domu zaprosić. dzisiaj fajnie powiedziała. Zapoznałam nowa koleżankę Zuzanne a jed a była smutna i siedziała na pufie i nie dostała naklejki. A co do jedzenia to też robi postępy bo wczoraj nie chciała sniadania a na obiad zjadła tylko ryżu trochę a dzisiaj to i ziemniaczki i kotleciki trochę i jak dodała że nawet jedna łyżkę zupy A więc podoba jej się tam tylko to rozstanie do przyzwyczajenia i będzie git.

Anella Czarna trzymam kciuki żeby beta jednak ruszyła Magdalena to teraz już z górki jeśli się spodobało Dzisiaj ciąg dalszy przygód z przedszkolem. Córce się podoba ale już nie chce iść. Ciężko miała zasnąć bo ciągle wspominała że nie chce już do przedszkola. Ale argument że mama do pracy i ona sama w domu nie może być ja przekonuje. Niby już nie płacze ale jednak. Mam nadzieję że jej przejdzie.

Czaarna122 Ja czuję się okropnie źle. Dziś robiłam betę i wyszła 38.03 jestem załamana. Dzwoniłam do gin i kazała powtórzyć jeszcze za 3dni znów, jeść cały czas duphaston i czekać. Ale jak? W piątek 20.02 a dziś 38.03 to przecież za mały przyrost. Przynajmniej plamienie się skończyło, ale brzuch boli nie cały czas ale falami. Boję się. :( Misku tule ci mocno. Trzyma. Kciuki aby jednak się ruszyła ta beta. Będzie dobrze. Musi być dobrze. Moja cora chwilę popłakała i przeszło nawet nie płakała jak ja odbierałam. To jest dobrze. Zobaczymy jak jutro będzie.

I ja już jestem po zostawieniu córki w przedszkolu. Płakała bardzo ale ja się trzymałam dopiero jak wsiadam w auto to się zaczęło. Pikawa mi wali jak szalona ale jakoś musimy przetrwać te pierwsze dni.

anulla to trzymam kciuki za to aby był poprawny i nie trzeba było go podnosić karolcia dziękuję. Ja już mam Stres. Ale nie daje po sobie poznać. Cora zadowolona bo bajkę rano ogląda i zaraz się zbieramy na 9. A jak u was? Dziewczynki się "dogaduje"?

Karolcia192 Ja sama pamiętam jak to płakałam w zerówce i jeszcze pani dzwoniła po mamę. Teraz tylko śmiać się z tego Ja też pamiętam jak pierwszy dzień w zerowe płakałam. Ale Pani mnie wzięła na kolana i przy biurku z nią rysoealam a nie z dziećmi i to byl jednorazowy wybryk. Ale jest chociaż co wspominać. Moja staje jakby obrazona i smutna i mówi że nie chce iść do przedszkola bo się boję. No ale zrozumiały. Każdy boi się tego czego nie zna. Ale dzieci zobaczy i jej przejdzie.

anulla mi gin mówił że na czczo bada się progresteron i w necie też tak piszą.

Ciężka sprawa. A szczególnie świadome odkładanie planowania dziecka przez coś... Może dowiedz się jak znajdziesz w ciąży to czy przeloz ci termin. Jak nie to niestety wolałabym zaczekać niż później ryzykować że jeszcze będziesz w ciąży i cie nie wezmą na operację. A w ciąży nie zawsze udaje zajść się odrazu. Pozwodzenja i zdrówka życzę.

Też mi się tak wydaje. Ale wiadomo musi trochę poplakac jak to każde dziecko na początku.

Witam się w niedzielę. To wsluchiwanie się w organizm to chyba normalne? też tak miałam. Ale i dalej mam jak coś zakluje albo zabolo. pAleksandra moja córka jutro też pierwszy dzień do przedszkola idzie. Taka trochę przytlumiona była ale wpadła na pomysł ze po przedszkolu pójdziemy na plac zabaw i lody. I jest narazie super. wczoraj kupiła sobie kapcie po przedszkolu i dumna. Pewnie pierwsze dni będą ciężkie. Moja wrażliwa i bardziej będzie płakać bo inni będą płakać. jak na dniu zapoznawczym Miłej reszty niedzieli życzę. Dalej zaciska. Mocno kciuki.

I ja się dołączam do słów MadziaK. Też miałam długi takie bóle jak na okres. Takie trochę cmienie a czasem i mocniejsze.

Czaarna122 Ja mam nadrzerke może stąd te plamienia. Ale brzuch też mnie boli dlatego się stresuję. Ehh :( staram się byc dobrej myśli i chce już poniedziałek i będę dzwonic do gin. O przepraszam z tym polipem. Ja już tracę pamiec. Taka ciążowa skleroza. Ale wiedziałam że coś miałaś. Możliwe że to ta nadzerka jest winna ale ja mimo wszystko trzymam kciuki by wszystko było wporzadku. Co to się dzieje na tym świecie że nie można się od początku cieszyć ciąża tylko ciągle jakieś zmartwienia. Buzka dla wszystkim zmykam szykować się na 30tke

goosia skarbie i co tam gin napisał? Nie znika nam znowu :( Tule mocno. czarna a jak u Ciebie sytuacja? Przeszło to plamienie?

Ewelinka a co masz nad suwaczkiem? Jakis dokument? Arkusz?

czarna i ja bym jeszcze nie mówiła nic skoro masz plamienia. Ale ty chyba pisałaś że masz jakiś polip czy coś może to jest winne tego plamienia. Bierz tego dupka jak masz i trzymam kciuki za poniedziałkowa betę. A te do których przyszła @ tule mocno. Kiedyś się uda. Wiara czyni cuda.

gagusia super wieści. Szkoda że lekarz pokrzykujacy. Ale ważne że zdrowe a zdjęcie później prosimy o dodanie już na prywatnym forum.

No niestety tylko ewelinka jako admin moze wyslac zaproszenie

Muszę siąść na kompa to porozsylam kilka zaproszeń bo z telefonu nie mogę :( A cora mi zasnęła aż dziwne. więc jej nie budzę mam chwilę to wyślę.