Skocz do zawartości
Forum

magalena3

Użytkownik
  • Postów

    2,594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez magalena3

  1. Przepraszamy ale ja dopiero teraz weszłam na forum sprawdzić i cie zauważyłam. Zaproszenie już wysłane. Gdybyś nie mogła wejść to wrzucam linka. https://forum.parenting.pl/mamy-na-marzec-2020/4571572,co-nowego-u-marcowek,737
  2. No proszę prosze. Co tu się dzieje. Aż się sama buzia śmieje. mika ogromne gratulacje. I magistra gratuluję no i oczywiście tych dwóch fasolek. Spokojnie powoli dokonczylas wszystkie zaczwte sprawy i bach... Udało się... Masz teraz czas na wypoczynek i opieke nad sobą i dwoma skarbami. I widzę że Rysia również z nowinkami. Gratuluję serdecznie. MisKolorowy nie martw się skarbie. Nie chcę Ci robić zludnych nadziei ale może poprostu beta zaczyna rosnąć. Nie wiem czy pamiętasz sytuację peny. Ona chyba też miała 0.2 potem 0.4 i teraz jest już po połowie ciąży jak i ja. Życzę Ci tego z całego serduszka. Witam nowe starczki. Za was również trzymam mocno kciuki. Pamiętajcie że po burzy zawsze świeci słońce... I dla was te promyczki zaswieca. Tymczasem dobrej nocki życzę. (ciężko zasnąć jak około kilogramów skarb w brzuchu nie ma zamiaru spać i czuje się jak na dyskotece )
  3. anella proszę o radę. Tzn o opisanie swoich objawów rozejscie spojenja. Chyba i mnie to dotyczy. Wczoraj wizyta a wieczorem ból. Jak z auta wysiadam to nie mogę szeroko nóg rozłożyć. Jakoś krocze czy to spojenie wlasnje mi promieniuje. W niektórych przypadkach to aż mnie te kości miednicy bolą i biodra. A o swobodnym pprzekrecenku się z boku na bok czy nawet na plecy może zapomnieć. Oczywiście ból nasila się przy chodzeniu. A i po nocy nic mi nie było. Jak tylko pojechałam po córkę do przedszkola tak znowu się zaczęło. Jak siedzę albo prowadzę auto to nic mi nie dolega.
  4. U mnie wizyta spoko. Chociaż nie zaspokoilam się widokiem córki bo coś z usg się działo. I nic nie mógł zrobić. No ale na następnej wizycie będzie wyrazniejsze poza tym szyjka długa i zamknięta. Tętno zbadał i jest git. No i mam odstawić żelazo na jakiś czas. Bo jest w normie ale tej niskiej bardziej.
  5. princessa świetne wieści. To co najważniejsze to sprawdzone. A synek może i twoje nerwy czuł. Albo rzeczywiście skok rozwojowy.
  6. Madziak o jejku współczuję Ci ciężkich dni. Za to jaki dzielny ten twój starszak. Podziwiam. Życzę szybkiego zrostu i oby nic nie bolało. Ja jak zwykle już się stresuję wizyta dnia następnego. Ale u mnie to norma. A jestem tak śpiąca że do posta podchodze 3 raz Ale o 21 antybiotyk i dopiero mogę padać. Dobrej nocki.
  7. teska zgadza się. Czas leci nieubłaganie. U was już połowa. Szok. Dziewuszka śliczna. Jakieś imię już dogadane? Dzisiaj badania robiłam to wyniki super. No oprócz dimerow ale cieszę się bo nie wzrosły przez miesiąc. Zdrówka dla was wszystkich życzę. Anella teraz święta to szybko czas zleci. Mi ten listopad to tak zleciał że szok. A no i mam taką skleroza że pamiętała że wizytę mam jutro ale na którą to zabij a nie wiem. Dobrze ze mamy czasy telefonów.
  8. czarna gratuluje zdrowo rosnącej dzidzi. Zleciał czas jak szalony. U nas na marcowkach też ciągle wspominamy że dopiero co testy robilysmy i bety. A już się glowimy która pierwsza urodzi. Ja jutro na badania idę. W środę wizyta. Dostałam na otok antybiotyk. U dentystki mojej córki. bo moja jest w szpitalu. Dobrej nocki.
  9. pena to tak jak i u nas. Radio gra cały dzień. Tylko na noc wyłączam. Jakoś tak mi się ubzduralo że jak na koc wyłącze to będzie rozróżniać noc od dnia. I tak jest. DO tej pory nie ma różnicy czy jest głośno czy cicho. Jak jest zmęczona to zaśnie. Teraz już łatwiej wiadomo. Kładzie się i śpi. Kiedyś trzeba było się z nią położyć, pogadać albo ppspiewac czy poopowiadac coś. Dziasiaj np bawiła się w dzień i my coś tam się smialismy to żartowała że wyprowadza się do kuchni bo nie. Ma. W pokoju spokoju potem wróciła położyła się na Łóżku przykryla i zasnęła. A my dalej gadaliśmy i oglądaliśmy tv. Taki leniwy dzień dzisiaj. No i. Ona tak spała 2h. A rzadko jej się zdarza już w dzień zasnął. Obawiałem się że coś ja zaczyna brać znowu ale nie miała i nie ma gorączki ani żadnych innych objawów. Mnie się coś spać nie chce. Może dlatego że i córką. Jeszcze nie śpiąca przez tą drzemke. Ale już sie plozylysmy o gadamy. Może zaśnie.
  10. pena ale ci fajnie że w górach mieszkasz. Zawsze bym chciała się tam przeprowadzić ale mój leśny raj tez mi wystarcza. anella u mnie też. Wprzychodni najpierw suplementy. Antybiotyk po miesiącu dostała mała. I odpukać przeszło. Teraz bierze antyhistaminowy syrop i nie smarka ani nie kaszle. Więc pewnie kurz robi swoje. Będzie trzeba testy zrobić i tyle. U mnie znowu przyspieszony puls. No i otok mi się na dziale zrobił. Pluskam szałwia ale muszę się z dentystka skontaktować co ona na to. Miłego dzionka.
  11. magdziaska skarbie gdzie ty się podziałas. fajnie że weszła i się odezwałaś. Jak znajdziesz czas to pisz ile się da. anella współczuję Choroby. Byłaś z nim u lekarza czy narazie domowe sposoby? Te pogody mogą wykończyć. Moja odpukać 2 dni w przedszkolu była i nic nie kicha ani nie kaszle. Zobaczymy jak długo. Mam nadzieję że już jej przeszło.
  12. domka ja mam nadzieję że w tym roku a napewno po nowym roku chociaż chwilę będzie trochę śniegu. Pamiętam jak 15 lat temu wprowadziliśmy się tutaj na wieś to ja rozlozylam sobie materace za piecem i spałam tam bo mieliśmy - 36stopni. W sylwestra do 17 nie mieliśmy kontaktu ze światem. O 17 przyjechał pług. Ja już byłam gotowa przebrać się i iść na piechotę do miasta bo tam miałam imprezę sylwestrowa u koleżanki. Na szczęście udało się dostać autem
  13. pena sanki świetna sprawa. My swojej pod choinkę dwa lata temu sprawilismy. Mało śniegu było ale jak był to była frajda. Mamy taką lekka górkę jak się wjeżdża na podwórko i tam sobie już sama zjeżdża. Ale my mamy zwykle drewniane ale z oparciem. Zawsze można dokupić rączkę i śpiworek i będzie też i młodsza jeździć. Ale jak wszystko poodsniezane to gdzie to pchać patunia ja też czasem. Wyrodna matka ale skoro dostaje na urodziny czy inne okazje pieniążki to od czasu do czasu może coś sobie sama kupić. A ty bardziej jak widać to szczęście i dumę że ona sama za swoje. ostatnio poszła do pepco po urodzinach, kupiła sobie ciastolinw, bluzę i.... Gąbki do kapania bo takie piękne Czasem jak coś rozmawiamy między sobą z moim i temat kasy że na to to narazie nie mamy to mówi żeby wziąść jej portfel i ona nam da. kochana jest. Dzisiaj zobaczyła reklamę stacji kolejowej Tomek i przyjaciele. I ona napisze do Mikołaja. Ja sprawdzam cenę a tam... 1500zl. Taki duży zestaw bez lokomotywek. Szok. To mówię że Mikołaj nie ma tyle pieniążków to stwierdził że dobra to ona sobie uzbiera i kupi Co do tej tablicy to i ja się zastanawiałam żeby kupić jakie kłódki, suwaczki itp. I zamontować. Napewno taniej to wyjdzie. Tylko czasu brak. Ale dla chcącego nic trudnego. Lece spać bo padam... Trochę przejść miałam i to dramatycznych i jakoś przeżywam jeszcze. A ja to już wogole przeżywam. Obawiam się że będę miała koszmary przez to ale coś taki typ że mną. princessa wiesz co tak dumam że może ona ma właśnie jakiś skok rozwojowy. Tydzień lub dwa i może minie. Trzeba przetrwac. Najważniejsze aby go wspierać żeby czuł pomoc a nie namawiać do innego bo może być jeszcze gorzej.
  14. Zgadza się dziewczyny te auta do rozkręca ia też świetna łamigłówka. Nawet moja lubi rozkręcac. Fajne są te tablice kreatywne/ motywacyjne czy jak one się tam nazywaja. Ale ce y potrafią też mieć fajne.
  15. Madziak wszystkie z tych zabawek co napisałaś są świetne. Moja uwielbia takie artystyczne albo łamigłówki no a magnesy to się nigdy nie znudza a ile ja mam w tym fajny. My mamy kulki i "patyczki" swietna sprawa. Moja teraz to już duża więc ciężko też coś dobra Uwielbia się stroic i malować i fryzowa więc dumalam o toaletce ale większość to mają zamiast lusterka taka folie co wszystko znieksztalca i wydaje mi się że będzie się przy tym denerwować. Albo sama lalkę z włosami o paznokciami. Też ciężko ale niebawem będziemy pisać list do Mikołaja to pewnie będzie wymyślać. A no i zauważyłam że często bawi się w lekarza ale jej zestaw lekarza to tylko stetoskop bo reszta się rozleciala
  16. princessa moja córka potrafi nie jest 3 i 4 h ale i ja tak mam. Ale mniej wiecie trzymam się godzin aby to było jedzenie co 3 h wtedy 5 posiłków w dzień i w nocy czasem na picie się budziła. No i ważne żeby pomiędzy nie podjadac. A to że niejadek to norma. Ja tam niby dorosła a i tak więcej niż jedną kanapkę nie zjem na raz. I ona mi na te 2/3h starcza. No i mleko w dzień postaraj się mu nie dawać. Tzn w ciągu dnia bo z rana to się pewnie dopomina. anella współczuję tego spojenia. Musisz kilka dni poodpoczywac. Nie masz wyjścia. czarna ja też miałam nadzieję że mi gin powie płeć no i powiedziała dziewczyna na 50%
  17. A tablica do rysowania bardzo fajna kosprawa. Teraz są takie fajne dwustronne. Np magnetyczna z jednej strony. I są magnesy do tego np samochodziki i domki. U nas na Mikołaja to albo właśnie jakieś porządne skarpetki typu kapcie albo puzzle.
  18. princessa a może smoczek mu zmień. Za wolno może mu leci przez co dłużej je i szybciej się to wchłania wtedy. A mleko kupujesz zageszczine czy zagesczasz kasza? Bo to też różnica. A no i sprawdź czy za mało kaloryczne jedzenie w ciągu dnia mu nie dajesz? Bo może w ciągu dnia za mało zjada. Mojej 4 latce starcza jedna kanapka ale na obiad potrafi zjeść dwa kotlety takie z piersi plus ziemniaki i ogórki. No nie wiem dokładnie co ci jeszcze doradzić. Napewno bym spróbowała jedzenia więcej mu podać np zamiast jedna to dwie kanapki. Co do prezentu na Mikołaja to ja swojej zawsze jakiś drobiazg kupowałam. A pod choinkę coś porzadniejszego. Teraz stwierdziła że ma stare sztućce, kubki i talerzyki. Więc dumam nad jakimś nowym zestawem...
  19. anella i ja czasem sobie myślę że mogłoby c już wsio naszykowane i bym moja jechać rodzic. A szczególnie jak np przedwczoraj zamiast zastrzyków wzięłam acard tak jak zalecal gin. No i masakra od 21 do prawie 4 miałam tak zapchany nos i cieklo że tylko tampony z chusteczek robiłam a od oddychania musia język mi dretwial. I wyczytałam że mogę być uczulona na salicylany zawarte w acardzie. Wczesnym latem zazylam ibupforen i tak samo się czułam. Tzn gorzej bo już podniebienie mi puchlo i poprostu bym się udusila. Plus wysypka i świąd. Wiec Wczoraj zakupiłam już bez recepty zastrzyki i biorę zastrzyki do wizyty 27.11 a potem już niech gin decyduje. Miłego dzionka życzę. Mój ma dzisiaj urodziny więc pewnie sąsiedzi przyjdą to trzeba trochę ogarnac
  20. teska świetnie że Emilka rośnie. Gratulacje. Leci ten czas jak szalony. Mojej kuzyn r zostały się 2 tyg do terminu a mnie już 25 tydzień leci... Zaczęło się wicie gniazda bo to przecież jeszcze 3msc. Tylko. I strach i przerażenie że się że wszystkim nie zdarzy.
  21. Princessa ja tam też się nie znam. Moja miała wszystkie szczepienia w terminie robione. I odpukać szybko bezboleśnie i bezobjawowo poszło. Ale racja co do bolacych nóg pod kolanami. Moja to nie miała i nie ma ale szwagierki jedna z córek ciągle mówi że ja bolą. A już ma 5 lat. Moja znowu tak 2 tygodnie przed urodzinami przeważnie budzi się w nocy bo ciągle głodna jest. A dodam że przesypia całe noce. Wtedy widać że wzrostem rośnie. Bo waga stoi a na miarce rośnie. I w te 2 tyg potrafi nawet. Do 3cm urosnac. Teraz np widzę że szczęka jej rośnie. Ciągle palce by do buzi brała i jakby ciągnie zęby. Ale zwróciłam uwagę że szczelinkk między zabkami się robią. Może skonsultuj te bóle z pediatra, neurologiem albo ortopeda.
  22. No teraz jest jeszcze akcja Vbac czy jakoś tak. Że po cc można SN. Ale oczywiście po WCzesniejszym zbadaniu i wogole. Ja nad tym dumalam ale po 2 cc boję się i strach jest większy niż chęć rodzenia SN. Ciekawa jestem tego SN wiadomo ale wolę nie ryzykować. Więc ja już napewno cc.
  23. anella i ja się dołączam do grona cc. Też jestem po dwóch. Po pierwszej wiadomo nie karmilam. Ale po drugiej nie miałam wogole problemu. Jak miałam. Nawał to sciagalam laktatorem już w szpitalu. Moja cora po porodzie była najedzona. Moja była od początku inkubatorze na dogrzanie próbowali mi ja kilka razy dostawic ale nie chciała jeść. Pytali czy w nocy w razie w mnie budzić czy mogą mm dokarmic. Wolałam aby dokarmili. Ale do rana nie chciała nic. Więc niby na głoda a jednak jeść nie chciała, za to drugiego dnia jak się dopadła do cyca to taki lekućki mi się jeden zrobił U nas pionizuja na drugi dzień. Pierwsza cc miałam o11 druga o 9 i w obu przypadkach o 6 pobudka i siadanie, oklepywanke i wstawanie. I jak piszą dziewczyny pierwsze koty za ploty. Ważne aby prosto. Powoli wyprostować się. Potem jakoś pójdzie. Mi głowy też nie pozwalało podnosić ale w miarę możliwości przekreca całym ciałem i leżeć na bokach. A no i ja jakąś odmienna jestem bo znieczulenie wszędzie pisze ze najpierw schodzi od palców i do góry. A u mnie na odwrót. Wszędzie już wsio czułam a nie czułam stóp i nie mogłam palcami ruszać. Dziwne uczucie jak wiesz ze ruszasz a tam się nie rusza.
  24. anella o jaka duża już. A powiedz mi a na jakim etapie jest spojenie? Postępuje czy stoi w miejscu? Szkoda że nie możesz sn ale cc nie taka straszna tylko poczytaj opinie o szpitalu który robi lepsze. No i nie wiem jak tam się to wsio goi przy rozejsciu. No i dowiedz się czy szpital, daje wsio czy trzeba mieć swoje. Gratuluję mocno zdrowej i dużej córeczki. patunia w tam synek będzie się też i z siostry cieszył. Od najmłodszych lat będzie z nim grała to się nauczy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...